Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Nowy poszukuje dobrej broni do 300 zł.


Recommended Posts

w tym modelu montowanie... boję się najbardziej że z x razem któraś śrubka pójdzie i kolba odpadnie, odłamie się od reszty ...

 

Jak napisałem przy skręcaniu od początku śrubki stawiały opór a w połowie drogi naprawdę bałem się żeby czegoś nie zepsuć...

 

Ps. Potrafię wkręcać śrubki spokojnie.

Link to post
Share on other sites

A to chcesz demontować kolbę? W moich shotgunach kolbę zamontowałem raz gdy je dostałem i w jednym egzemplarzu drugi raz. Nie ma sensu jej demontować. Przykręć raz, jeśli są luzy to zlikwiduj kawałkiem kartki - kawałek kartki o odpowiednim kształcie i grubości (u mnie zdaje się 3 warstwy) wkładasz pomiędzy kolbę, a resztę shotguna - przykręć i zostaw.

Link to post
Share on other sites

Nie planuję demontarzu kolby lecz w razie gdybym musiał schować shotguna do plecaka to zmniejszenie jego rozmiarów przez wykręcenie kolby i złożenie jej w lesie czy gdzieś w ustronnym miejscu była by chyba dobrym pomysłem.

Link to post
Share on other sites

Niby dobrym, ale to niestety nie jest aż tak dobry materiał (i plastik w kolbie i metal (a może "metal") z którego zrobili śruby) by można było tak się bawić. Wsadzaj shotguna z kolbą do plecaka, a wystający element zasłaniaj bluzą czy nawet workiem na śmieci.

Ostatnio moja Cymka jechała pociągiem zapakowana w reklamówkę, a lufe (która wystawała) zasłoniliśmy workiem na śmieci i całość przewiązaliśmy sznurówką co by się nie rozpadło.

Link to post
Share on other sites

O awarii sprężyny nie słyszałem. Nie wiem ile może wystrzelić, ale prędzej Ci replika upadnie i się połamie niż sprężyna przestanie dobrze strzelać (tak uczy doświadczenie). Pamiętaj o ważnej rzeczy - nigdy nie strzelaj gdy czółenko przeładowania nie jest dopchnięte do końca (tj. najbliżej wylotu lufy jak się da). Istnieje teoria (i praktyka zdaje się ją potwierdzać), że strzelanie w inny sposób powoduje pękanie zaczepu cylindra. Gdy on pęknie to na 99% replike można będzie sprzedać na części bo raczej tego nie naprawisz.

Aha, by wystrzelić ostatnie dwie, trzy kulki musisz ładować je trzymając replikę "do góry nogami". Z resztą wszystkiego dowiesz się w obszernym temacie o tej replice.

Link to post
Share on other sites

Napisz jakie wrażenia z pierwszego dotyku i strzelania. :icon_biggrin:

 

 

Wrażenie pozytywne, mimo pierwszych problemów wynikłych z błędach w instrukcji dałem sobie radę z rozruszaniem broni.

Zdziwiłem się że prawie wszystko trzyma się kupy, wkurzają niektóre plastikowe elementy jak "górna osłona". Co do strzelania to z 25-30 metrów trafiam w środek tarczy o średnicy bodajże 15-20 cm. Póki co broń prezentuje się dobrze. W niedziele biorę ją na strzelankę do lasu także po moim 1 "pierwszym razie" będę mógł więcej powiedzieć :D

Link to post
Share on other sites

Polecam, sam mam taki :

opakowanie po pizzy, dowolnej wielkości. Z tyłu wzmacniasz kartonem, robisz jakieś uchwyty na górze pudełka, by wisiało. Do środka wkładasz jakąś starą koszulkę, szmatę, etc. Ważne, by zakrywało całe dno pudełka. Mocujesz to taśmą klejącą. Na wierzch pudełka na pinezki przyczepiasz drukowaną tarczę czy co tam chcesz. Łapie wszystkie trafione w pudełko kulki, wystarczy otworzyć pudełko po strzelaniu i zebrać je. Jak nie masz pudełka to zamów sobie pizze :D najesz się i będziesz miał gratis kulochwyt. Do tego Twojego chyba nie dali Ci pizzy, prawda ;) ?

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...