Pietia888 Posted March 30, 2015 Report Share Posted March 30, 2015 (edited) Witam. Panowie. Otóż mam problem z repliką tzn. Na semi aby oddac strzal musze wcisnąc spust od 3 do 5 razy... tzn za kazdym nacisnieciem na spust jest jakas czesc cyklu wykonywana az do momentu strzalu.... na full auto jest ok. gdy zlamie emke i mam zebatki na wierzchu to na semi normalnie bangla - 1 nacisniecie na spust -1 caly cykl zebatki tlokowej... mosfet merf 3.2 gate life 9.9 a123 systems /lipo 11.1 dualsky podkladkowanie ok - kultura pracy zebatek ladna i rof takze ok .... Połączenia lutowane takze ok.... Jedyne co mi przychodzi do glowy to moze za malo podkladek nad zebatką silnikową (od szerszej strony) - lecz z drugiej strony zebatki ladnie pracują... na sucho.... Prosze o pomoc bo juz sam nie wiem....wszystkie pomysly wyczerpane.... Czasem bywalo tez tao ze replika walila na semi ok , a za jakis czas foch i tak do teraz kilka nacisniec spustu aby 1 pelny cykl wykonac... Edited March 30, 2015 by Pietia888 Quote Link to post Share on other sites
-Otto- Posted March 30, 2015 Report Share Posted March 30, 2015 Pewnie to nie to, ale miałem coś podobnego jak dopasowywałem przerywacz SHSa do giety JG. Za mało zeszlifowałem "ząbek" napierający kostkę, przez co potrafiła sama spaść: Kostka chodziła tak: Nie przyblokował Ci się przerywacz jakoś? Quote Link to post Share on other sites
Pietia888 Posted March 31, 2015 Author Report Share Posted March 31, 2015 Nie .przerywacz chodzi tak jak powinien. Alen replika ..strzela.. na semi tak jak na twoim filmiku pierwszym identycznie tak samo... Dziwne jest to ze gsy replike zlamie to zebatki na semi sie kreca ok a po zlozeniu emki jest tak jak u ciebie... Quote Link to post Share on other sites
Pietia888 Posted March 31, 2015 Author Report Share Posted March 31, 2015 Przed awarią to wymienialem cala kostke stykową.... moze zamienię wuzek - czesc co spustem jest dopychana na na ten co byl wczesniej.. moze to cos da , bo przerywacz jest ok , nie wytarty... ale to po robocie.. Jak ktos ma jakis pomysl to prosze o podzielenie sie. Quote Link to post Share on other sites
Pietia888 Posted April 1, 2015 Author Report Share Posted April 1, 2015 Przypomnialem sobie ze przed wymianą kostki tez tak bylo. Moze gdzies dorwe przerywacz inny. Bo chyba to jego wina ... Quote Link to post Share on other sites
Czakuza Posted August 20, 2020 Report Share Posted August 20, 2020 Czy udało Ci się rozwiązać problem? Mam to samo. Wymieniony już silnik, kable, mosfet, podkładkowanie zrobione, wszystko przesmarowane, korekta aoe. Muszę wcisnąć po dwa trzy razy spust na pełny cykl. Quote Link to post Share on other sites
Huba_lbn Posted August 21, 2020 Report Share Posted August 21, 2020 16 godzin temu, Czakuza napisał: Czy udało Ci się rozwiązać problem? Mam to samo. Wymieniony już silnik, kable, mosfet, podkładkowanie zrobione, wszystko przesmarowane, korekta aoe. Muszę wcisnąć po dwa trzy razy spust na pełny cykl. Jaka replika? Jaki mosfet? Ten problem to zazwyczaj źle pracująca kostka stykowa, rzadziej problem z silnikiem, baterią, złe podkładkowanie. Quote Link to post Share on other sites
Czakuza Posted September 4, 2020 Report Share Posted September 4, 2020 Replika to Arcturus Centaur A. Nie ma kostki stykowej tylko mikrostyk. Mosfet to najprostszy mosfet od Peruna bez AAB taki mikroskopijny. Na ogniu ciągłym zero problemów. Jedynie na semi raz wszystko działa super, a raz trzeba wcisnąć po dwa trzy razy aby zębatki zrobiły pełny cykl. Mikrostyk również był wymieniany. Teraz do mnie dotarło, że może to być wina przerywacza. Jak nie docisnę do końca spustu to na semi potrafi polecieć burst. W takim położeniu przerywacz za słabo podbija. Te dwie sprawy pewnie są ze sobą powiązane. Jak myślisz? Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.