Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

NOWA ARENA ASG - KTO ZAINTERESOWANY? WARM-MAZ


Recommended Posts

Witam serdecznie, po dosc dlugiej przerwie w zabawie z ASG ja i czesc mojej ekipy, po odlozeniu pewnych srodkow na realizacje, wpadlismy na pomysl zorganizowania czegos czego od zawsze nam brakowało w naszych spotkaniach - Porzadnego obiektu do dzialan z ASG ktory umozliwiałby dzialania w terenie jak i swietnie przygotowane pomieszczenia do CQB. Byłby to obiekt przygotowany przez ludzi ktorzy maja w tym pasje, rozumieja potrzeby tej zabawy.

Obiekt znajdowalby sie w okolicach Lidzbarka Warmińskiego woj, Warminsko-Mazurskie. Obejmowalby sporą cześć terenu leśnego oraz otwartego na ktorym powstałyby zabudowania do CQB, oczywiscie wszystko było by mocno podrasowane, mamy w planach budowe bunkrów, okopów, wieżyczek strzelniczych, kilku wiekszych pomieszczeń do CQB no i tak jak wspomnialem, wszystko przygotowane przez osoby ktore wiedza co robia w tym temacie.

 

Aczkolwiek tak jak powiedziałem wczesniej, była u nas mała przerwa przez co stracilismy orientacje co sie przez ostatnie 2-3 lata zmienilo w swiecie paramilitarnych organizacji i w zwiazku z tym mam do was pare pytan, mam nadzieje ze pomozecie.

 

- Po pierwsze do ekip z całej połnocnej Polski, ile was jest i ile byscie byli wstanie dojezdzac do takiego obiektu?

 

- Czego bardziej brakuje, zabudowan do CQB czy wolnego terenu stylizowanego na porzadny poligon?

 

- Jak wyglada dzisiaj sprawa scenariuszy, myslimy nad dwiema opcjami, skupic sie na dzialaniach stricte militarnych czy rozbudowac cos do eventów zwiazanych z tematyka zombie, apokalipsy, itp.?

 

- Czy są ekipy które swoje spotkania organizuja poza weekendami?

 

 

Bardzo licze na waszą pomoc, od ilosci odpowiedzi w tym temacie bedzie zależało czy projekt wejdzie w zycie, wiec mam gorącą prośbe o wypowiadanie sie i poinformowanie znajomych ekip z regionu że jest szansa na utworzenie profesjonalnego obiektu. Pozdro

Link to post
Share on other sites

Przejrzalem pare innych tematow i widze ze musze podgrzac temat, myślimy o inwestycji kilkudziesieciu tysięcy złotych na dosyć sporym obszarze, coś dużo wiecej niż "sterta palet i opon" ale zabudowania stylizowane na blisko wschodnie miasteczka, bazy dla poszczególnych drużyn itp. Napewno liczymi na zainteresowanie grup z regionu, chłopaki z AMOK Jastrzab bywali juz na naszych terenach wiec traktujemy ekipy Olsztynskie jako pewniak, jednak biorąc pod uwage skale inwestycji chcielibyśmy sie rozeznac jak z dostępem do profesjonalnych obiektów mają drużyny z Gdańska i sasiędnich województw. Im większe bedzie zainteresowanie tym wieksza szansa ze zorganizujemy porzadne pola namiotowe do wiekszych zlotów itp.

Link to post
Share on other sites

Powiem tak. Z tego co mi wiadomo to brakuje terenu mieszanego. Są komercyjne miejsca w lesie, są też strickte areny (w północnej Polsce jest jedna w centrum Gdańska i to o dość sporym metrażu). Nie ma jednak faktycznie dużego obiektu, który ma sensowny kawał pola, lasu, etc i ładnych parę tysięcy metrów CQB (nie oszukujmy się, ale miejsce z małym budyneczkiem, będzie atrakcyjne tylko dla klientów z poza środowiska - był tego typu obiekt pod Gdańskiem - ok 70 km - i miał 2 małe budyneczki i było tak sobie).

Link to post
Share on other sites

Wlasnie planujemy cos mieszanego. Mamy sporo pomyslow i z zadnego nie chcielibysmy rezygnowac. Bylo by tak, kawal lasu, przeciety rzeka za ktora wchodzilibysmy do pierwszej areny CQB ktora stylizowana by byla na baze typu Vietnam, mocno zarosniete drewniane zabudowania, namioty itp. natomiast w otwartym polu znajdowalaby sie druga baza, wysypana piaskiem symulujacym pustynie i masa malych domkow w jasnym, bezowym kolorze a'la miasteczko w Afganistanie. Wszystko budowane od zera, bez uzywania walacych sie niebezpiecznych starych zabudowan. Chcielibysmy wyniesc ASG na nastepny etap, stworzyc miejsce w ktorym juz nie musimy uruchamiac naszej wyobrazni ale po wkroczeniu na teren doslownie zapomniec ze jestesmy w Polsce. Ogolnie jest ambitnie, ale wiaze sie to z pewnym problemem... To inwestycja ktora musialaby zarabiac, szczegolnie ze sama konserwacja bedzie sporym kosztem. Jak dzisiaj wyglada podejscie ekip do takich miejsc? Jak planuje sie kolejne spotkanie to jakie padaja pytania gdzie bedzie najlepiej czy raczej gdzie bedzie najtaniej?

Link to post
Share on other sites

Jako mieszkaniec tych regionów (Bisztynek - pewnie się kiedyś widzieliśmy na strzelaniu w Połapinie czy Kiwitach) powiem, że ekip u nas mało. Jest KDS (pewnie jesteś członkiem), sypiący się WBS (czyli mła), Pieniężno, Olsztyn. Na wschód daleko nic aż chyba do Giżycka i Gołdapi. Na zachód jest Elbląg i im dalej tym lepiej. Na południe od Olsztyna też jest coraz lepiej.

Problem jest jednak taki, że wątpie, by te kilka ekip - Olsztyn, Pieniężno, Wy i my zapewniło Wam bazę zarobkową. Inne ekipy mają daleko, utrudniony dojazd (nie oszukujmy się - PKS Lidzbark nie ma zbyt wielu połączeń poza Olsztynem i Bartoszycami, PKP już w ogóle nie ma - zostaje tylko własny transport) - one będą przyjeżdżały, ale pewnie tylko raz na miesiąc czy dwa, a może nawet rzadziej. Na coś z autentycznym pierdzielnięciem, a nie zwykłą strzelankę, capture the flag itp. Coś, co mają za darmo i na miejscu nie przyciągnie ich zbyt często. Nawet fajny teren nie sprawi, że co tydzień będą jechać 100km w jedną stronę na zwykłą jebankę. Trzeba organizować scenariusze, coś czego nie ma na co dzień. Ile takich scenariuszy będziecie w stanie zapewnić?

Na samym ASG jako organizacji strzelanek dla ludzi, którzy już są częścią środowiska raczej nie zarobicie. Musicie poszerzyć to o imprezy takie jak wyjazdy organizacyjne, wieczory kawalerskie itp.

Z doświadczenia wiem, że ludzie myśląc o biznesie myślą tylko o kosztach początkowych (w waszym przypadku byłaby to budowa budynków, piasek itp.) - zapominają o kosztach stałych. ZUS - dla działalności jednoosobowej jest to przynajmniej 400zł miesięcznie (przez chyba pierwszy rok). Ale, piszesz w liczbie mnogiej "planujemy", "chcemy". Zobaczcie jak wygląda sprawa z ZUSem w przypadku zakładania spółek.

Link to post
Share on other sites

Siema, dzieki za obszerna wypowiedz, punktujesz wazne dla nas kwestie. Tak, jest nas dwoch, chlopakow z KDS znamy, ale nie nalezymy, kiedys mielismy inna ekipe nalezaca raczej do starej szkoly, zalozona w czasach kiedy ASG bylo sportem naprawde niszowym :) ale jak sie raz sproboje to juz sie ciagnie za Toba cale zycie... Z wypowiedzi ludzi ktorzy stale siedza w temacie niestety wynika ze trzeba bedzie poki co plany odlozyc i obrac inna taktyke. Co martwi nas najbardziej to niz demograficzny i fakt ze nowych ekip bedzie malo nawet przy dobrej promocji, po prostu nie bedzie komu ich zakladac., musimy wykombinowac cos co przyciagnie osoby 30+ ,np. dobrze zasugerowane przez Ciebie wieczory kawalerskie itp. a do tego niestety dochodzi kolejne inwestycja czyli sprzet do wypozyczenia. Szczerze mowiac liczylismy ze w naszym regionie jest wiecej ekip, w momencie kiedy przestalismy sie spotykac nowe sklady wyrastaly jak grzyby po deszczu, dzisiaj wracamy po paru latach i niestety wiekszosc upadła a zostaly pojedyncze jednostki najbardziej zafascynowanych. A to nie jest zaplecze pod projekt ktory badz co badz musi na siebie zarabiac, koszty sa duze, prowadzenie dzialalnosci+modernizacja+utrzymanie no i niestety airsoft to drogi sport wiec musimy myslec realistycznie o cenach wstepu. Narazie dzieki za odpowiedzi, pozdrawiam. Temat do zamkniecia.

Link to post
Share on other sites
  • 4 months later...

Właśnie znalazłem owy temat moja ekipa działa w Szczytnie powiem Tobie, że najbardziej brakuje nam właśnie obiektów do CQB gdyż lasów u nas pod dostatkiem :) Niestety Lidzbark jest dość daleko od nas więc zapewne nie moglibyśmy dość często uczęszczać na tym obiekcie. Niemniej jeżeli był by to obiekt taki który opisujesz (a i ceny były by znośne) mógłbyś liczyć na nasze wizyty przynajmniej raz w miesiącu. W samym Szczytnie działają 3 grupy Airsoftowe (około 30-40 osób) więc moglibyśmy ich skrzyknąć do wspólnej rozgrywki CQB. Prawda jest taka, że w naszym województwie jest cienko z grupami. Brakuje u nas również większych imprez Airsoftowych. By zarobić musielibyście przyciągać takie grupy jak my, które oprócz działań w lasach chcą też trochę potrenować taktyki czarnej. Do tego trzeba by organizować średnie i duże imprezy Airsoftowe i przyciągać graczy na nasze tereny do tego obiektu. Co do wypożyczania wyposażenia myślę, że tak czy inaczej musielibyście w to zainwestować na terenie takim jak nasz trzeba przyciągać do takich obiektów nie tylko samych ASGejów ale też osoby trzecie, którym może się to spodobać i będą przynosić jakieś tam zyski a do tego przyciągać kolejne osoby.

Link to post
Share on other sites

Ze Spychowa masz blisko do Rucianego, tam jest grupa która strzela się prawie tylko cqb ba wielkim terenie opuszczonej fabryki. Super miejscówka. W Szymanach na początku po lewej też jest fajna miejscówka, hale opuszczonej fabryki, ogrodzone wszystko. Stoi to x lat i nikt nic nie robi/nie wie czyje to. Sam bym tam popykał, jakbym jakieś namiary na właściciela znalazł.

Link to post
Share on other sites

Byłem w Rucianym fabryka jest nawet spoczko nie powiem o Szymanach nie wiedziałem sprawdzę kto jest właścicielem jeżeli miejscówka fajna to może stać się miejscem do treningów CQB :) Jednakże jeżeli powstało by takie przedsięwzięcie na naszym terenie to trzeba by wspierać chłopaków :)

Link to post
Share on other sites
  • 7 months later...

W Lidzbarku są ludzie . Troche jeszcze z KDS ( teraz aktualnie SFORA ASG ) w bartoszycach podobno stowarzyszenie jest. Jest dużo chętnych tylko potrzeba kogoś kto to pokieruje i jasno wyznaczy zasady. Właśnie brak kogoś takiego , takiej organizacji . Aby ludzie mogli dostać większej motywacji a co za tym idzie większe zaangażowanie i więcej ludzi. Z samej gminy Kiwity mieliśmy 25 osób . Teraz paru sie wykruszylo ale za to są nowi Ci co chca zacząć przygodę ASG i sie tym zarazić.

Link to post
Share on other sites

Cóż, ja kiedyś (i jeszcze parę innych osób) próbowałem wprowadzać coś więcej do bartoszyckiego ASG (w LW wtedy nie airsoft nie istniał), ale wszystko rozbiło się o lenizm, brak czasu, chęci itd. Kończyło się na zwykłych jebankach (a nawet na taką formę teraz sam nie mam czasu - może po obronie magisterki).

Zauważcie Panowie, że twórca tematu nie logował się od roku.

Link to post
Share on other sites

Nie wiem tylko czy masz świadomość - AdesB - o jakiej powierzchni obiektu rozmawiamy. Jeśli chcecie połączyć cqb z lasem i do tego dwa różne cqb, to teren musiał by mieć +/- z 4 km kwadratowe jak nie lepiej - odnosząc się do Twojego opisu. Samo cqb jeśli mowa o jednym poziomie (nie piętrowe budynki) musiało by mieć spory metraż, bo 4 budynki po 12 m^2 każdy to nie cqb - jestem po prostu szczery.

Przerabialem różne opcje i niestety inaczej się nie da. 1000 m^2 to mało, a swego czasu tworzylismy obiekt z 6 takimi piętrami po tysiąc metrów każde i bywało tragicznie na klatkach schodowych. Do tego założenie, że las przeważnie ma większy metraż od cqb - do takiej inwestycji potrzebna jest aglomeracja z sensownie rozwiniętym środowiskiem as. Więc z całym szacunkiem. Na ZUS Ci nie styknie ;)

 

edyta: //

 

Ale żeby nie było - bardzo mnie cieszy fakt inicjatywy i popieram chęci rozwoju naszego hobby, a nie siedzenie i biadolenie hak to jest źle, samemu nic nie robiąc by to zmienić.

Pomysł sam w sobie jest ok. Gorzej będzie to utrzymać - pomijam takie ciekawostki jak inne koszta, etc. Może warto poszukać miejsc, gdzie jest to do ugryzienia i zwyczajnie się przeprowadzić, jeśli uważacie, że warto iść w tą stronę.

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

myślimy o inwestycji kilkudziesieciu tysięcy złotych na dosyć sporym obszarze

CQB za kilka/dziesiąt złotych? Bez urazy, ale moim zdaniem to stanowczo za mało.

Napisałeś, że się znacie na tym, ale pewnie nie znacie się na konstrukcjach i nie posiadacie sprzętu. Deski, gwoździe i młotek nie wystarczy. Dochodzi ci masa pracy, dzierżawa, ZUS, ubezpieczenie, zakup sprzętu. To już są koszta kilku tysięcy zł miesięcznie.

Do okopów najlepiej zabrać koparkę, a wiesz ile roboczogodzina kosztuje?

Ostatnio powstał jeden teren i właściciel zbiera po ok 80/100zł za wstęp i wcale się nie dziwie bo koszt budowy i utrzymania musi być ogromny. Lepiej dobrze to policz, abyś nie został z tonami drzewa i kredytem.

 

Niemniej jednak powodzenia:)

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...