Złamana prowadnica kolby do MP5 SD6 (CM.041)

[Oksi]

Witam,

 

mam problem - mianowicie pękła mi prowadnica kolby teleskopowej w mojej esdeszóstce. W sklepie uznali, że jest to uszkodzenie mechaniczne i nie podlega gwarancji - okej, trudno. Powiedzieli, że za jakieś 2 miesiące będą mieli taką prowadnicę na stanie i za 20zł mogę ją kupić. Do tego czasu jednak potrzebuję tej cymki (swoją drogą jestem mocno zdziwiony jej osiągami i bardzo zadowolony z jej zakupu). Próbowałem dokleić tymczasowo końcówkę prowadnicy - najpierw w polu kropelką (na chwilę, żeby nie zgubić). Odpadła po 20 minutach. Dzisiaj spróbowałem, już w domowych warunkach, epoksydowym Poxipolem (spoiwem do metalu dla tych nie w temacie) i również odpadła - po godzinie. Od razu podkreślam, że określenie "metal" jest gigantyczną pochwałą dla tego materiału.

 

Co prawda złamany fragment ma może 5-6cm i kolba zachowuje swoje właściwości nawet na największym wydłużeniu, natomiast złamany fragment kłuje w oko i obawiam się, że coś, przy lataniu z tak krótką prowadnicą, po prostu zgubię.

 

Czy ma ktoś jakiś pomysł jak to trwale połączyć? Ewentualnie ma ktoś może na sprzedaż jedną taką prowadnicę? Albo wie gdzie kupić?

 

Z góry dziękuję za pomoc :)

 

Zdjęcia:

http://www.speedyshare.com/yedbZ/Zdjecia.rar

[Karczu]

Ja bym symetrycznie przyciął drugą prowadnicę i wyszlifował nowe blokady. To Ci wystarczy do czasu zakupu nowej. Jeśli ratować w obecnej postaci to chyba przed klejeniem wypadałoby w najgrubszych miejscach nawiercić otwory i wsadzić jakieś wzmocnienie. Ten element i tak będzie przyjmował obciążenia, więc samym poxipolem możesz nie dać rady.

[Oksi]

Rozumiem... Dobra, będę próbował, dzięki