Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

[ARCH] AK Vs M16 i pochodne


Recommended Posts

No i zalozylem bo faktycznie o Trabce to juz nikt sie tam nie wypowiadal. Kwestia polskiego AKM to ze wyprodukowany jest z innych stopow ze proces produkcji jest inny niz byl w CCCP i ze ma inny bagnet nie zmienia faktu ze jest to karabinek konstrukcji Kalasznikowa nieco zmodernizowany i tyle. Aha podobno posiada jakis bajer dzieki ktoremu odrzut nastepuje po strzale. Wizualnie to rzuca sie tylko w oczy zmieniony wylot lufy i bagnet. Ja tam przy strzelaniu nie widzialem roznic, a zapewniam cie ze w Lublinie w LOKu jakies 5 lat temu widzialem i strzelalem z powojennych egzemplarzy AK i mam pewne porownania. Jesli jest tak jak mowisz to jesli zmienic np. tworzywo z ktorego wykonana jest bron to technicznie rzecz biorac mozna by bylo ominac prawo patentowe. Co do informacji o Colcie XM177 z dluzsza lufa to nie jest ona zbyt wiarygodna bowiem zrodlo jest z TV Discowery Chanel bylo tego o ile sobie pzrypominam okolo 300 sztuk. Z tego co piszesz to bron produkowana w polsce powinna byc bardzo dobra konstrukcyjnie a mimo wszystko tak nie jest ? Ciekawe czemu ? Domyslam sie ze panowe w biurach konstrukcyjnych byli oczywiscie przez dluzszy czas zwyklymi strzealcami w WP z stopniem szeregowego i zjedli wszystkie rozumy jak zolnierz np. powninen konserwowac bron badz ze zolnierz nie walczy czasem bronia jak maczuga (no dobra rzadko bo rzadko ale sie to zdarza) i innych takich dupereli. Sluchaj wzgledy polityczne i owszem decyduja o przyjeciu broni takiej a nie innej, ale taki facet nawet jesli byl kiedys zwyklym kotem postawionym przed tarcza z zadaniem zaliczenia strzelania to i tak na wojnie nie byl nigdy w zyciu i nie testowal jej w warunkach polowych. Potem okazuje sie ze PMy wybijaja ludziom okulary badz kalecza nos, sprezyny w magazynkach sa po jakims czasie za slabe, a PM strzela nie raz do roku zabezpieczony tylko raz na miesiac. Ogolnie znam opinie o polskich inzynierach z zbrojeniowki raczej od strony uzytkownikow i jest ona cieniutka. Widzialem zreszta na pokazie z dwa razy goscia z Radomia ktory szukal bezpiecznika w sportowym modelu glocka :) , za drugim razem stwierdzil autorytatywnie ze w naszej armii nie ma zapotrzebowania na snajperki wielkokalibrowe. Ja wiem jedna jaskolka wiosny nie czyni. Ale czy w koncu ktos sie nie nauczy ze to czy bron jest dobra decydoja uzytkownicy dla ktorych kryteria wyznaczajace dobra bron roznia sie diamteralnie od zalozen panow siedziacych przy stolach kreslarskich ? Wiedza ksiazkowa to nie wszystko, licza sie lata uzywania i obijania tylka lub dolka kolba zeby mozna bylo powiedziec ze to ma dobre rozwiazania a tamto jest be.

 

Ps. AKM ma chyba jeszcze inna podzialke (skale) przy celowniku nastawnym.

Link to post
Share on other sites
Kwestia polskiego AKM to ze wyprodukowany jest z innych stopow ze proces produkcji jest inny niz byl w CCCP i ze ma inny bagnet nie zmienia faktu ze jest to karabinek konstrukcji Kalasznikowa nieco zmodernizowany i tyle.

Odwołując się do źródeł (czyli Kochańskiego i WATowskiej Encyklopedii współczesnej broni palnej) to proces produkcji karabinka AKM w PRL, jak i w ZSRR był mniej więcej taki sam. Jakościowo polskie wersje są wykonane znaczenie lepiej.

Co się zaś tyczy zmian w stosunku do karabinka AK to były następujące: uproszczenie kształtów geometrycznych i technologii wytwarzania niektórych części: komorę zamkową, pokrywę komory zamkowej i magazynka - zastosowano metodę tłoczenia nie skrawania (obróbki wiórowej). Do mechanizmu spustowego wprowadzono element opóźniający ruch kurka do przodu, dzieki czemu uzyskano lepsze skupienie przy strzelaniu ogniem seryjnym, przeniesiono suwadło (i zmniejszono jego masę) z prawej na lewą stronę, co polepszyło stateczność broni w płaszczyźnie poziomej. Zmieniono sposób mocowania lufy z komorą zamkową (zamiast połączenia gwintowanego - kołkowane), mechanizm powrotny, rurę i komorę gazową, zmodyfikowano łoże i kolbę (zmniejszono jej ciężar). Do tego faktycznie dodano dwa nowe bagnety nożowe. I tak jak piszesz, zmieniono celownik - zastosowano zamiast 800 skalę do 1000 metrów. W sumie uzyskano broń o 600g lżejszą od pierowzoru.

Aha podobno posiada jakis bajer dzieki ktoremu odrzut nastepuje po strzale.

Chyba nie do końca chciałeś napisać, to co napisałeś, prawda? :P

To o co Ci chodzi to kompensator odrzutu. Popytałem nieco znajomych i według ich opinii to przydaje się to jak umarłemu kadzidło, a nawet twierdzono, że przeszkadza. Za cholerę nie wiem, dlaczego nie nakręcano na wylot lufy normalnego tłumika płomienia który istniał do karabinka AK i koszt produkcji wynosił grosze. To taka mała zagadka z dziedziny bronioznawstwa.

Ja tam przy strzelaniu nie widzialem roznic, a zapewniam cie ze w Lublinie w LOKu jakies 5 lat temu widzialem i strzelalem z powojennych egzemplarzy AK i mam pewne porownania.

A niby jakie różnice chciałeś zauważyć przy strzelaniu? Przy okazji - wszystkie egzemplarze karabinka AK są [powojenne, chyba, że masz na myśli jakąś inną wojnę niż druga światowa.

Jesli jest tak jak mowisz to jesli zmienic np. tworzywo z ktorego wykonana jest bron to technicznie rzecz biorac mozna by bylo ominac prawo patentowe.

Jakie prawa? Skądinąd ta broń była wytwarzana na licencji i podejrzewam, że wprowadzanie własnych poprawek było jednym z jej elementów.

Co do informacji o Colcie XM177 z dluzsza lufa to nie jest ona zbyt wiarygodna bowiem zrodlo jest z TV Discowery Chanel bylo tego o ile sobie pzrypominam okolo 300 sztuk.

Ja w ogóle nie wiem o co chodzi z tym XM177E2 z dłuższą lufą. Po co coś takiego tworzyć, jak cały sens skonstuowania tego subkarabinka polegał na tym, żeby miał jak najkrótszą lufę.

Z tego co piszesz to bron produkowana w polsce powinna byc bardzo dobra konstrukcyjnie a mimo wszystko tak nie jest ? Ciekawe czemu ?

Z tego co ja napisałem coś takiego wnioskujesz? A ciekawe gdzie.

Karabinki AK były konstruowane na licencji, Tantal czy Beryl to tylko rozwinięcie tej linii, nic ponadto. W sumie konstruktorzy niewiele mieli do powiedzenia. Do tego kilka typów pistoletów - z tego nowych może z dwa (WIST-94, MAG-95). Oba średnie.

Domyslam sie ze panowe w biurach konstrukcyjnych byli oczywiscie przez dluzszy czas zwyklymi strzealcami w WP z stopniem szeregowego i zjedli wszystkie rozumy jak zolnierz np. powninen konserwowac bron badz ze zolnierz nie walczy czasem bronia jak maczuga (no dobra rzadko bo rzadko ale sie to zdarza) i innych takich dupereli.

Kałasznikow był żołnierzem frontwym. Eugene Stoner to były marine. W Polsce raczej nie skonstuowano od postaw nowych karabinków automatycznych. Jeśli konstruktorzy byli w wojsku to raczej w wyższej randze, ale nie wiem co to ma do rzeczy i czego ma dowodzić. Tobie się wydaje, że jak nie odsłużyłeś swojego to nie możesz przeprowadzać testów czy nie masz wizji jak broń konstruować? Poza tym, każdy model został przetestowany przez żołnierzy. Zawodowych dodajmy. Zupełnie nie wiem czego się czepiasz.

Sluchaj wzgledy polityczne i owszem decyduja o przyjeciu broni takiej a nie innej, ale taki facet nawet jesli byl kiedys zwyklym kotem postawionym przed tarcza z zadaniem zaliczenia strzelania to i tak na wojnie nie byl nigdy w zyciu i nie testowal jej w warunkach polowych.

O przyjęciu może. O produkcji i konstuowaniu nie. Możesz mi powiedzieć jakie względy polityczne leżały u podstaw stworzenia pistoletu P64 czy P83? Takoż PM wz.63 czy PM wz.84? I czegoś się tak tych konstuktorów przyczepił. Można napisać z drugiej strony, jak taki ktoś, kto tylko się czołga, śpi z bronią czy robi co tam Ci się zamarzy może się zabrać za konstruowanie, skoro nie ma o tym pojęcia? Tobie się wydaje, że broń to jedna osoba produkuje czy jak? I testów żadnych nie przechodzi?

Potem okazuje sie ze PMy wybijaja ludziom okulary badz kalecza nos, sprezyny w magazynkach sa po jakims czasie za slabe, a PM strzela nie raz do roku zabezpieczony tylko raz na miesiac.

Opinia dotyczy PM wz. 63 z tym latającym zamkiem, jak mniemam?

Sprężyny zaś, mój drogi, mają to do siebie, że się je po czasie wymienia i dotyczy to każdej broni niezależnie od producenta. Bo jej elementy także się zużywają, co dziwne nie jest.

Ogolnie znam opinie o polskich inzynierach z zbrojeniowki raczej od strony uzytkownikow i jest ona cieniutka.

Ogólnie to u podstaw takiej opinii to wiele rzeczy leży. Z tego wiele niekoniecznie prawdziwych. Największym problemem w projektowaniu broni są zaś... pieniądze, a nie umiejętności oraz układy z zamawiającym. Z ciekawości - ostatnio podano, że w tym roku przyznano kwotę bodaj 3000000 PLN na jakiś karabinek. Interesująca sprawa.

za drugim razem stwierdzil autorytatywnie ze w naszej armii nie ma zapotrzebowania na snajperki wielkokalibrowe.

Wiesz, z punktu widzenia fabryki to produkcja 300 sztuk karabinów wielkokalibrowych ma niewielki sens. Zwłaszcza na rynek, gdzie odbiorca cywilny takiej broni tak czy inaczej nabyć nie może.

Ale czy w koncu ktos sie nie nauczy ze to czy bron jest dobra decydoja uzytkownicy dla ktorych kryteria wyznaczajace dobra bron roznia sie diamteralnie od zalozen panow siedziacych przy stolach kreslarskich ?

Upraszczasz sprawę do absurdu do tego stopnia, że to co powyżej jest nieprawdą. Po prostu.

Wiedza ksiazkowa to nie wszystko, licza sie lata uzywania i obijania tylka lub dolka kolba zeby mozna bylo powiedziec ze to ma dobre rozwiazania a tamto jest be.

A powiedz mi skąd taki Twój przysłowiowy "idealny żołnierz" ma te doświadczenia wziąść, jak on się w życiu spotkał z czterema modelami karabinków automatycznych i to wszystko na bazie karabinka AK? Zastanawiałeś się? Bo jak na razie to bardzo teoretycznie sobie gdybasz przeciwstawiając radośnie "wspaniałych żołnierzy" "złym i brzydkim konstruktorom". To raczej nie jest polemika merytoryczna, co nie?

 

Skądinąd - najczęściej nowe polskie modele krytykują... właśnie teoretycy z pewnym doświadczeniem praktycznym, czyli dziennikarze związani z branżą militarną - to oni zajmują się takimi badaniami, bo to tylko oni mają dostęp do szerokiej gamy uzbrojenia z racji zawodu. Plus ludzie z WITU, którzy... broń dopuszczają. Odmówisz im prawda do znajomości się na zagadnieniu?

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Hej,przeczytałem wypowiedzi i chcę stwierdzić że też mam nie najlepszą

opinię o polskich konstruktorach,podobnie jak Pinky,zgadzam się z jego

opinią że o przyjęciu broni do użytku nie decydują względy merytoryczne

lecz inne,nie związane z bronią.Zainteresowała mnie konstrukcja karabinka"Beryl"i wniosek jaki wyciągnełem po zebraniu o niej informacji

jest jeden,można to było zrobić lepiej i to bez dokonywania wielkich zmian.Karabinek przystosowano do amunicji 5.56 mm NATO,świetnie ,można było pójść o krok dalej i przystosować karabinek do magazynka od M16 który jest standardem w NATO oraz można było

zrobić też szynę montażową zgodną ze standardami natowskimi,wystarczyło zerknąć do norm STANAG.

Dalsze zniany w karakinku które podniosły by jego walory użytkowe to;

zastosowanie zatrzasku zamka przy pustym magazynku,połączenie przełącznika rodzaju z bezpiecznikiem,powleczenie metalowej kolby tworzywem sztucznym,takim który by nie powodował przymarzania policzka do kolby oraz nałożenie na stopkę kolby dużego dobrze wyprofilowanego gumowego trzewika,natomiast pod łożem lufy przydała

by się szyna montażowa .

Niestety nie strzelałem z Beryla,ale zbierałem opinie tych którzy to robili,

Beryl jest celniejszy od AKM i to tyle co mogłem od nich usłyszeć dobrego,

dwie główne wady to przełącznik rodzaju ognia który się zacina się i sam

przełącza na różne tryby pracy podczas strzelania,oraz marne wykonanie

zwracano mi uwagę na złe zabezpieczenie przed korozją i słabe sprężyny,

po ręcznym przeładowaniu powracający zamek nie był dopychany do końca i trzeba było to robić ręcznie.

Beryl nie ma najlepszej opinii w ocenie użytkowników,wolą AKM,wyżej wymienionych wad można było uniknąć przed wprowadzeniem karabinka do użytku,a jest jak jest.

Link to post
Share on other sites

Hej,drogi Janie S,masz rację ,chociaż niezupełnie.

Nowa wersja FA MASa (chyba nazywa się G2,muszę sprawdzić) jest zasilana z magazynka od M 16,a G 36 ma gniazdo magazynka przymocowane do komory zamkowej na dwóch kołkach montażowych i po szybkiej wymianie gniazda karabin może być zasilany z magazynka od M16,właśnie dlatego że magazynek od M16 jest standardowym magazynkiem NATO zrobiono to wymienialne gniazdo w G36.

Chciałbym nawiązać do wypowiedzi REMOVa o pieniądzach na projektowanie nowego karabinu(3 z kilkoma zerami),chodzi o polski system broni strzeleckiej który obejmuje karabinki Beryl,Mini Beryl oraz karabinek wsparcia zasilany z magazynka i z taśmy,czyli taki polski

FN MINIMI.Znając "doskonale dopracowanego" Beryla można się domyśleć

co to będzie za "cudo".Można mieć nadzieje że za następną sumę, 3 z kilkoma zerami poprostu kupią MINIMI.

Link to post
Share on other sites
Zainteresowała mnie konstrukcja karabinka"Beryl"i wniosek jaki wyciągnełem po zebraniu o niej informacji jest jeden,można to było zrobić lepiej i to bez dokonywania wielkich zmian.

Mam wrażenie, jakbyś przepisywał artykuł ze starych numerów KOMANDOSA (2-4/1999). Poza tym jedna taka uwaga - kbs wz.96 nie jest konstrukcją całkowicie polską (budowaną od podstaw), ale raczej rozwinięciem karabinka AKM, czy też jego polskiej odmiany na nabój 5,45mm czyli kbk wz.88.

Karabinek przystosowano do amunicji 5.56 mm NATO,świetnie ,można było pójść o krok dalej i przystosować karabinek do magazynka od M16 który jest standardem w NATO oraz można było

zrobić też szynę montażową zgodną ze standardami natowskimi,wystarczyło zerknąć do norm STANAG.

W sumie można było, tylko z tym rozpowszechnieniem magazynka do M16 to też bywa różnie. Jak to zostało już napisane wcześniej ani FA MAS, ani G36 nie używają owych standardowych magazynków (i byłbym bardzo ostrożny w podejściu do tej nowej wersji G2, bo na zbyt wielką skalę tego na razie nie wprowadzono), a adaptery to takie zło konieczne. Akurat pełna wymienność magazynków aż tak bardzo istotną sprawą nie jest, takoż szyna STANAG (no, FA MASy nowe czy stare też się jej nie dorobiły, o wielu innych modelach nawet nie wspominam). Dodam żartobliwie, że mocowania STANAG nie mają też... same M16A2, a jedynym wprowadzonym powszechnie modelem, który w USA to posiada i jest w pełni przyjęty do USArmy jest M4A1. Czyli znowu taki stan bycia bardziej świętym od papieża. Poza tym mnie coś tak chodzi po głowie, że na kbk wz.96 Mini Beryl taką szynę montażową umieszczono, ale głowy nie dam.

Dalsze zniany w karakinku które podniosły by jego walory użytkowe to; zastosowanie zatrzasku zamka przy pustym magazynku

Etam, może już nie przesadzajmy. 90% nowoczesnej broni nie posiada tej cechy i jakoś nikt specjalnie nie narzeka.

połączenie przełącznika rodzaju z bezpiecznikiem

Moment, moment, a gdzie niby to kbs.96 ma ten bezpiecznik? Przy okazji największą wadą jest kształt owego przełącznika i jego położenie.

powleczenie metalowej kolby tworzywem sztucznym,takim który by nie powodował przymarzania policzka do kolby oraz nałożenie na stopkę kolby dużego dobrze wyprofilowanego gumowego trzewika

Zacznijmy od tego, że ta kolba to sama z siebie zbyt ciekawa nie jest. Fakt - nie jest tak tragiczna jak w kbk wz.88, ale warto zmienić ją całą, a nie zajmować się takimi niewielkimi, nic nie wnoszącymi specjalnie zmianami, jakie proponujesz.

natomiast pod łożem lufy przydała by się szyna montażowa

Etam, to już jest zupełnie niepotrzebna sprawa. Po co? Naoglądali się chłopaki RISa i teraz chcą, aby każdy normalny karabinek choinkę przypominał. Standardowa broń piechoty nie musi mieć podwieszanych tysięcy rzeczy, natomiast przydatny bywa granatnik.

Do tego dodajmy rzecz najważniejszą, jak sobie zerkniesz, jak wygląda łoże w kbs wz.96 to możesz ze zdumieniem zauważyć, że jak tam cokolwiek podwiesisz, to zabraknie Ci miejsca, aby pewnie i dobrze chwycić za broń.

Beryl jest celniejszy od AKM

Niemal każdy karabinek jest celniejszy od AKM - na 100m się w miarę sprawdza, ale na więcej to bym go nie używał.

Beryl nie ma najlepszej opinii w ocenie użytkowników,wolą AK
Ale większość "woli" je z powodów pozamerytorycznych. Są po prostu do AKMSów przyzwyczajeni i każdą nowość traktują jako zło konieczne.

 

W sumie, to kbs i kbk wz.96 to jest taka średnia broń, nic specjalnego, stworzona niewielkim kosztem, przy niewielkim zainteresowaniu producenta i wojska (niestety!) produktem końcowym. Wszystkie zmiany, jakie tak skwapliwie wypunktowujesz to jedno, ale drugie - broń powstawała w specyficznych dla naszego państwa czasach (wielkiej smuty gospodarczej dodajmy).

Link to post
Share on other sites
Nowa wersja FA MASa (chyba nazywa się G2,muszę sprawdzić) jest zasilana z magazynka od M 16

No tak, ale jak na razie nie wyprodukowano jej zbyt wiele.

G 36 ma gniazdo magazynka przymocowane do komory zamkowej na dwóch kołkach montażowych i po szybkiej wymianie gniazda karabin może być zasilany z magazynka od M16

Ale jest to niejako wyposażenie dodatkowe.

chodzi o polski system broni strzeleckiej który obejmuje karabinki Beryl,Mini Beryl oraz karabinek wsparcia zasilany z magazynka i z taśmy,czyli taki polski FN MINIMI

No właśnie też o tym słyszałem, ale zapytany o takową broń znajomy dziennikarz siedzący w branży stwierdził, że nie jest to coś takiego. Zagadka pozostaje nadal zagadką, chyba, że... nie miał racji. A możesz podać jakieś szczegóły?

Znając "doskonale dopracowanego" Beryla można się domyśleć

co to będzie za "cudo".Można mieć nadzieje że za następną sumę, 3 z kilkoma zerami poprostu kupią MINIMI.

Uwielbiam takich marudnych fatalistów :wink:

Link to post
Share on other sites

Hej REMOV,znam artykóły z komandosa ,noszą tytuł"Gra pozorów",nie uwierzysz mi ale sam też doszedłem do podobnych wniosków.

Co do szczegółów takich jak zatrzask suwadła,kolba,szyna montarzowa,to takie szczegóły są ważne,jeżeli nie dla WP to dla tych odbiorców którzy mają pieniądze inne niż złotówki.

Co do AKM to jest też ceniony nie tylko przez sentyment ale też za większą trwałość i niezawodność.

Co do nowo opracowywanej broni to mamy nieciekawą sytuację ekonomiczną a konstruktorzy wiedzą że użytkownikiem będzie tylko WP,miejmy nadzieje że wyjdzie im coś lepszego niż Beryl

PS.uwielbiam radosnych optymistów którzy nie dbają o szczegóły a póżniej całość sypie im się w rękach.

Link to post
Share on other sites
Hej REMOV,znam artykóły z komandosa ,noszą tytuł"Gra pozorów",nie uwierzysz mi ale sam też doszedłem do podobnych wniosków.

W sumie to przyglądanie się chwilę kbk wz. 96 może do czegoś takiego doprowadzić. Nota bene sprawdziłem co można podpiąć pod broń i znalazłem coś takiego stronach Łucznika

- Podświetlane przyrządy celownicze

- Podstawa optycznych przyrządów celowniczych

- Celownik noktowizyjny PCS-6

- Celownik kolimatorowy CK-3

- Lunetka celownicza LKA-4

- Lunetka celownicza z laserowym wskaźnikiem celu CWL-1

Powiedz mi szczerze, czego Ci jeszcze do szczęścia brakuje z elementów

wyposażenia? Dodatkowego chwytu przedniego? Bo tak się czepiałeś tej szyny montażowej tu i tam...

Co do szczegółów takich jak zatrzask suwadła,kolba,szyna montarzowa,to takie szczegóły są ważne,jeżeli nie dla WP to dla tych odbiorców którzy mają pieniądze inne niż złotówki.

Jasne, ale nikt tej broni nie kupuje poza Polską. Skoro goły G36E kosztuje 800USD, hiszpańska wersja produkowana na miejscu 890USD za sztukę (z wbudowanym kolimatorem), a nasz kbk wz.96 600USD, to wybór jest prosty.

Co do AKM to jest też ceniony nie tylko przez sentyment ale też za większą trwałość i niezawodność.

Ja już to tej "trwałości i niezawodności" sto razy pisałem. Najczęściej piszą na ten temat ludzie, którzy całe życie tylko z kbk AK strzelali i ich kryterium porównawcze jest cokolwiek... dziwne. Generalnie liczy się głównie sentyment.

PS.uwielbiam radosnych optymistów którzy nie dbają o szczegóły a póżniej całość sypie im się w rękach.

Ostatnio mi się P-64 rozsypał, dobrze, że po strzelaniu, a nie przed. A co się tyczy szczegółów, to podobno właśnie w nich tkwi diabeł.

Link to post
Share on other sites

Hej REMOV,oj brakuje mi nie tylko chwytu przedniego ale i latarki oraz

lusterka na na wysięgniku,tak tak lusterka,ostatnio wychylając głowę z za

muru dostałem,gdybym miał lusterko było by inaczej,niby nic a jednak są nabywcy którzy lubią nowinki i gotowi są za nie płacić,a wtedy załoga Łucznika mogła by zaoszczędzić na wyjazdach do Warszawy.

G 36 w wersji hiszpańskiej ma lunete o powiększeniu 1.6,a nie kolimator,

a pozatym WESOŁYCH ŚWIĄT.

Link to post
Share on other sites
brakuje mi nie tylko chwytu przedniego ale i latarki oraz lusterka na na wysięgniku

Latarka bywa przydatna, chwyt przedni - mniej, ale lusterko mocowane NA BRONI? Czy Ty aby nie przesadzasz z tym dodatkowym wyposażeniem? To jest karabinek wojskowy, a nie broń dedykowana do działań CT.

G 36 w wersji hiszpańskiej ma lunete o powiększeniu 1.6,a nie kolimator

Co do kolimatora to masz rację, nie ma, co do powiększenia to jest 1,5x - G36E.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...