tomson89 Posted October 3, 2005 Report Share Posted October 3, 2005 Mam propozycje do ludzi z Częstochowy!!! Potszebuje 5 ludzi. Oferuje wyjazd do Tarnowa i szkolenie AT. Szkolenie będzie prowadzone przez ludzi którzy po znajomości zaliczli szkolenie, a teraz chcą je przekazywać dalej innym ludziom. Szkolenie trwa 2 dni od rana do wieczora. Chętnych prosze o wpisy lub kontaktowanie się na gg: 3661486. Quote Link to post Share on other sites
Zgedi Posted October 3, 2005 Report Share Posted October 3, 2005 W Łodzi tez ma byc w pazdzierniku jakies szkolenie..prowadzi byly at i taki smieszny pan z gromu :) Quote Link to post Share on other sites
Px Posted October 3, 2005 Report Share Posted October 3, 2005 Dokładnie :) Pan jest bardzo sympatyczny 8) Nawet zrobili grilla... Byłem właśnie razem z Zgedim i bardzo polecam. Quote Link to post Share on other sites
Ventilatorr Posted October 3, 2005 Report Share Posted October 3, 2005 Macie moze jakies blizsze info na temat tego szkolenia w Łodzi? pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
tomson89 Posted October 5, 2005 Author Report Share Posted October 5, 2005 Ej dajcie jakieś szczególy o tym szkoleniu w łodzi. Chętnie się wybiore. Powiedzcie co jak gdzie kiedy i za ile. Prosze. Pozdro! Quote Link to post Share on other sites
Px Posted October 5, 2005 Report Share Posted October 5, 2005 Wyślij może PW do Zgediego. Ja o tegorocznej edycji nic nie wiem. Quote Link to post Share on other sites
Zgedi Posted October 6, 2005 Report Share Posted October 6, 2005 Chwilowo jest malo infomracji o miejsca i czasie...napewno bedzie to pod konie pazdziernika wiec powinienem wszystko wiedziec...zasadniczo jest to szkolenie dla Strzelcow natomiast inne teamy tez mile widziane z tym ze je to troche drozej kosztuje,bedzie trwalo dwa dni weekendu...i tyle co wiem na chwile obecna...mam nadzieje ze bedzie wogole w padzierniku bo to roznie bywa :wink: Quote Link to post Share on other sites
GOT_Veto Posted October 6, 2005 Report Share Posted October 6, 2005 inne teamy tez mile widziane z tym ze je to troche drozej kosztuje czyli ile ?? ;) Quote Link to post Share on other sites
Zgedi Posted October 6, 2005 Report Share Posted October 6, 2005 jak juz powiedzialem dokladniejsze info pod koniec miecha bende mial,w kazdym razie sa to stawki wahajace sie w okolicy 50zł Quote Link to post Share on other sites
GOT_Veto Posted October 6, 2005 Report Share Posted October 6, 2005 A co obejmuje taki kurs ?? Z natury jestem bardzo sceptyczny... i tu też jestem ciekaw ile z techniki AT można się nauczyć w 2 dni ?? Pozdrawiam Veto Quote Link to post Share on other sites
Px Posted October 6, 2005 Report Share Posted October 6, 2005 Na poprzedniej edycji głównie uczyliśmy się poruszania, czyszczenia pomieszczeń, wchodzenia po schodach, przez okno za pomocą drabiny i trochę innych. Przepowadzony też był jeden większy scenariusz. Oczywiście nie zabrakło granatów dymnych i petard :D Rzeczywiście przez dwa dni za dużo nie da się zrobić, ale było ciekawie. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted October 7, 2005 Report Share Posted October 7, 2005 Z natury jestem bardzo sceptyczny... i tu też jestem ciekaw ile z techniki AT można się nauczyć w 2 dni ?? A co? spodziewasz się, że po dwóch dniach zrąbią z Ciebie antyterrorystę? ;) Tego typu imprezy raczej mają za zadanie zaprezentować kilka podstawowych technik. Quote Link to post Share on other sites
GOT_Veto Posted October 7, 2005 Report Share Posted October 7, 2005 A co? spodziewasz się, że po dwóch dniach zrąbią z Ciebie antyterrorystę? ;)Tego typu imprezy raczej mają za zadanie zaprezentować kilka podstawowych technik. Oczywiście nie spodziewam się, że po takim kursie wezmą mnie do AT ;) ale byłem ciekaw co też instruktorzy przekazują na tym szkoleniu... Quote Link to post Share on other sites
Zgedi Posted October 7, 2005 Report Share Posted October 7, 2005 na poczatek podziela na tych co juz byli na tym szkoleniu rok temu lub wczesniej i na nowych co sa pierwszy raz.Nowych bedzie uczyl pan z gromu,oczywiscie podstaw a reszte pan z AT juz nieco bardziej zaawansowanych rzeczy.Takze nie spodziewaj sie profesjonalnego treningu w killing house...na drugi dzien jest fajniej bo jak juz wszyscy znaja dobrze budynek na ktorym cwiczyli to ustala sie druzyny szturmujace...kazda z nich wchodzi z innej strony budynku,oczywiscie z granatami ktore robia solidne boom,jeden jak mi wybuch obok mnie to szumialo mi przez 3 minut ponadto nic nie slyszalem i ziemia sie zatrzesla pode mna...ale szturmowac trzeba bylo dalej tylko ze bylo to dziwne wrazenie...pozniej po jednym szturmie drugi tylko ze w innej konfiguracji grup...jedni wchodza z innej strony niz poprzednio,jedni sa terorystami...jak bedziecie terror to uwazajcie na bron bo rok temu jakis nerwowy koles tak mnie walnal na glebe ze mi mp5 poturbowal a pozniej mi mowi ze wchodzil na adrenalinie co wzbudzilo we mnie smiech...taki duzy chlop a tak sie boi :P ...przy jednym ze szturmow wpuscili troche dymu i wtedy sie zajebisty klimacik wytworzyl.Pamietam jedna z akcji jak szturmowalem budynek z druzyna na dole...dochodzimy do schodow i nagle spada z gory granat...ktos krzyknal granat!!! i wszyscy sie rozbiegli do pobliskich pokoi...potem wyszli i znowu leci granat wiec znowu krzyk granat,wracamy i postanowilismy tym razem my wzuci ten granat...i na gorze byloi slychac ze ktos krzyczy granat!!! wiec przejelismy inicjatywe wchodzimy i znowu leci granat wiec trza spieprzac...i tak chyba scena sie 10 razy powtorzyla zanim weszlismy po schodach...sie jak w normandi czulemn...we lbie mi szumialo strasznie :) Quote Link to post Share on other sites
KARMA_Alex Posted October 8, 2005 Report Share Posted October 8, 2005 czyli podsumowujac - zero taktyki - pelen festyn. nic czego by sie z ksiazek nie dalo wyczytac badz w internetu sciagnac. Quote Link to post Share on other sites
Zgedi Posted October 8, 2005 Report Share Posted October 8, 2005 czyli podsumowujac - zero taktyki - pelen festyn. nic czego by sie z ksiazek nie dalo wyczytac badz w internetu sciagnac. Mozna to podsumowac nieco inaczej ale skoro wolisz tak to pozostan przy czytaniu ksiazek i sciaganiu z internetu Quote Link to post Share on other sites
bakra Posted October 10, 2005 Report Share Posted October 10, 2005 " Nowych bedzie uczyl pan z gromu" . czy przypadkiem nie z fundacji, bo o ile mi wiadomo raczej czynni nie mają czasu aby zajmować się takimi pierdołami. Poza tym gratulacje dla Pana który rozgłasza że pracuje w takowej firmie :) "reszte pan z AT juz nieco bardziej zaawansowanych rzeczy". przeglądając przypadkowe materiał z 3-miasta proszę zwrócić uwage aby koledzy nie celowali sobie w potylicę przy podstawowym wejściu statycznym w ustawienu w szeregu "oczywiscie z granatami ktore robia solidne boom". używacie flashbangów ? bo nie wiem co można wrzucić oprócz tego i gazu. "przy jednym ze szturmow wpuscili troche dymu i wtedy sie zajebisty klimacik wytworzyl" . klimacik??? jak na dyskotece i wkońcu text który mówi sam za siebie: "i postanowilismy tym razem my wzuci ten granat (...), (...)wiec przejelismy inicjatywe wchodzimy i znowu leci granat wiec trza spieprzac...i tak chyba scena sie 10 razy powtorzyla zanim weszlismy po schodach...sie jak w normandi czulemn...we lbie mi szumialo straszni " nie wiem kto czego takiegoś uczy, ale chyba pan od siatkówki.domyślam się że po rzuceniu 10 granatów które uległy detonacji po obiekcie nic nie zostało. pytanie podstawowe po którym będzie się wiedzieć z kim ma się doczynienia: czy dotykanie ścian w wejściach statycznych podst. jest dozwolone?bo chyba od tego powinno zacząć się takowe szkolenie. post bez urazy dla kogokolwiek, chciałam zwrócić uwagę na konkrety.Bo jeśli zeszło się 2x na 10m to czy jest się uprawnionym do tego żeby nazywać się nurkiem. Bardzo przykra to sprawa że potem spotykam ludzi na ulicy i chwalą się że byli na takim i takim szkoleniu,a po weryfikacji potrafią mniej niżby byli przed, bo popełniają więcej błędów. pamiętajmy iż tylko chłodnemu umysłowi poddaje się świat,oceniajmy krytycznie i podnośmy swoje kwalifikacje. pozdrawiam i zachęcam do krytycznego podejścia i szkolenia się przez całe życie Quote Link to post Share on other sites
dzikki Posted October 10, 2005 Report Share Posted October 10, 2005 czyli podsumowujac - zero taktyki - pelen festyn. nic czego by sie z ksiazek nie dalo wyczytac badz w internetu sciagnac. Mozna to podsumowac nieco inaczej ale skoro wolisz tak to pozostan przy czytaniu ksiazek i sciaganiu z internetu Zgedi nie sposób się z Alexem nie zgodzić. Twój opis również nie jest zachęcający. Ogólnie jestem sceptycznie nastawiony ze względu na niesamowice komercyjno-zabawowy charakter większości takich przedsięwzięć. Słowa Alexa zaś o czytaniu książek i ściąganiu z internetu warto potraktować serio. Więcej zyska się na zupełnie darmowym treningu, który metodą prób i błędów czegoś nauczy grupę znających się ludzi niż na pokazie metod w grupie nieznajomych. Odnoszenie się powyższym stwierdzenie tylko do airosftu. Quote Link to post Share on other sites
Zgedi Posted October 10, 2005 Report Share Posted October 10, 2005 moim zadanim nie jest tu zachecanie nikogo poniewaz tam nikomu nie zalezy na tym zeby miec jak najwiecej ludzi i ciagnac od nich kase...kazdy zapewne oczekuje bo takiej imprezie czegos innego,ale dla poczatkujacych jest to naprawde w sam raz zy przypadkiem nie z fundacji Zapomnialem wtracic slowo "były" :wink: używacie flashbangów ? bo nie wiem co można wrzucić oprócz tego i gazu. jakis rodzaj wojskowego granatu ogluszajacego klimacik??? jak na dyskotece Ciemno jak cholera,zamiast muzyki wybuchy i krzyki :) nie wiem kto czego takiegoś uczy, ale chyba pan od siatkówki.domyślam się że po rzuceniu 10 granatów które uległy detonacji po obiekcie nic nie zostało. No coz nie bende nikogo tlumaczyl za to co sie wtedy stalo ale chyba chlopakow ponioslo i zaczeli sie troche bawic bo innego wytlumaczenia na to nie widze pytanie podstawowe po którym będzie się wiedzieć z kim ma się doczynienia: czy dotykanie ścian w wejściach statycznych podst. jest dozwolone?bo chyba od tego powinno zacząć się takowe szkolenie A wdg mnie powinno sie zaczac od wytlumaczenia zasad bezpieczenstwa i postaw strzeleckich...ale zapewne kazdy chcialby zaczac od czego innego co nie dziwi poniewaz nie wszyscy sa na jednakowym poziomie a tam raczej wszystkich traktowano rowno Quote Link to post Share on other sites
bakra Posted October 10, 2005 Report Share Posted October 10, 2005 jakim rodzajem granatów ogłuszających się rzucaliście? czyż nie zapoznano Państwa ze sprzętem?druga kwestia skąd je wzięto? Czy ktoś wziął pod uwagę uszczerbek na zdrowiu?Ewentualną głuchotę, skoro rzucaliście się granatami w to i spowrotem - jakie to ma zastosowanie w akcji???co to za taktyka???czego was tam uczono,taktyki czy berka. co to znaczy ze kogoś poniosło? w tym fachu takie słowo nie istnieje. Co do postaw strzeleckich, domyślam się że posiadano tylko (na szczęście) broń do asg? Więc jakie postawy strzelecki można ująć w temacie skoro już sama gramatura w odniesieniu do prawdziwej broni jest inna. Strzelać to nauczyć sie można tylko na strzelnicy a i tak niektórym nie pomoże pełen kubeł z nabojami albo 2. reasumując: był Pan na "szkoleniu" na którym to rzucano w Pana granatami ogłuszającymi nie wiadomego pochodzenia, dymnymi z gazem.. Nie podjęto środków bezpieczeństwa -zatyczki,ubezpieczenie.. Czy ktoś mógłby sprawdzić kompetencje prowadzącego te zajęcia? Sądze że podanie imienia i nazwiska oraz stopnia nie jest niczym poufnym.chyba że osoba ta zapomniała się przedstawić? Jeśli to Pana nie urazi czy można spytać o Pański wiek? Quote Link to post Share on other sites
Zgedi Posted October 10, 2005 Report Share Posted October 10, 2005 jakim rodzajem granatów ogłuszających się rzucaliście? czyż nie zapoznano Państwa ze sprzętem?druga kwestia skąd je wzięto? granatow tych uzywaly tylko osoby zaznajomione z nimi,bly uzywane stosunkowo zadko gdyz naprawde mozna bylo od nich ogluchnac co to znaczy ze kogoś poniosło? w tym fachu takie słowo nie istnieje. o jakim fachu mowa bo ja chyba nie w temacie "reasumując: był Pan na "szkoleniu" na którym to rzucano w Pana granatami ogłuszającymi nie wiadomego pochodzenia, dymnymi z gazem.. hehe no i teraz musze sie tlumaczyc z mojego lenistwa i z tego ze nie chcialo mi sie opisywac dokladnie sytuacji...no wiec granaty ktorymi sie zucalismy to nie byly granaty z zycia wziete lecz zwykle petardy z tym ze reakcja na nie byla jak na granat wiec jesli sie widzialo takowe to krzyczalo sie "granat"...wojny na flashbangi nie bylo bo sam zdaje sobie sprawe ze moglo by sie to skonczyc licznymi poparzeniami lub tez innymi incydentami takze sprawa granatow ogluszajacych tych prawdziwych byla kontrolowana przez ludzi z nimi zapoznanych poniewaz oczywistym jest ze takich rzeczy sie nie daje osobie bez uprzedniego wytlumaczenia jej jak ma sie z nia obslugiwac poniewaz mogla by sobie cos zrobic. Jeśli to Pana nie urazi czy można spytać o Pański wiek? Mozna,19 Co do postaw strzeleckich, domyślam się że posiadano tylko (na szczęście) broń do asg? tak jest Więc jakie postawy strzelecki można ująć w temacie skoro już sama gramatura w odniesieniu do prawdziwej broni jest inna. Kolego,to jest wszystko amatorsko,normalna postawe zolnierz wyrabia sobie po kilkuset godzinach treningu natomiast jesli ludzie ucza sie postaw to raczej nie przejmuja sie waga broni poniewaz wiekszosc informacje ma zaczerpniete z ksiazek lub internetu i wzoruje sie na opisanych tam postawach oraz fotkach...nie robmy z takich ludzi profesjonalnych zolnierzy ktorym jest wpajane multum wiedzy poniewaz takiemu czlowiekowi wystarcza szeroko dostepne podstawy z ktorych moze sie uczyc postawy strzeleckiej Quote Link to post Share on other sites
bakra Posted October 10, 2005 Report Share Posted October 10, 2005 tak dla ścisłości to koleżanko:) o jakim fachu wiadomo - chodzi o etat księgowego. żeby było jasne, nie ma pojęcia wojna na flashe czy też granaty etc... po prostu używa się do wejść dynamicznych. a nie obrzuca się jak jajcami.poza tym od jajc są znacznie droższe. "dochodzimy do schodow i nagle spada z gory granat.." pisz człowieku że petarda. powiesz błotko a będzie to bagno i wszyscy się potopią - ironizując. już samo stwierdzenia że używano " jakiegoś granatu wojskowego ogłuszającego" czyli nie wiesz jakiego, dużo mówi o prowadzącym. " ludzie ucza sie postaw to raczej nie przejmuja sie waga broni poniewaz wiekszosc informacje ma zaczerpniete z ksiazek lub internetu i wzoruje sie na opisanych tam postawach oraz fotkach." a co to ma ze sobą wpólnego.stoisz z książką czy gnatem? wyczytasz: waga tyle gram i co...grasz ciężar? to niesamowite ! to musi być matrix,ja też tak chcę.przeczytać obsługę miga i do boju:) pozdro Quote Link to post Share on other sites
dzikki Posted October 10, 2005 Report Share Posted October 10, 2005 Wydaje mi się, iż nie ma co ciągnąć tematu. Zgedi jedna uwaga - na drugi raz uważaj co piszesz. Niestety lektura twojego postu sprawia, iż owe "szkolenie" zamienia się w zwykłą strzelanine na zasadzie "my atakujemy a wy bronicie + duża ilość petard". Jeśli komuś potrzeba takich sensacji to można je zrobić na każdej zwykłej strzelance. Jeśli zaś inaczej sytuacja wyglądała to postaraj się o nowy opis w sposób pozbawiony może emocji i nieco bardziej dokładny. na drugi dzien jest fajniej bo jak juz wszyscy znaja dobrze budynek na ktorym cwiczyli to ustala sie druzyny szturmujace...kazda z nich wchodzi z innej strony budynku,oczywiscie z granatami ktore robia solidne boom,jeden jak mi wybuch obok mnie to szumialo mi przez 3 minut ponadto nic nie slyszalem i ziemia sie zatrzesla pode mna...ale szturmowac trzeba bylo dalej tylko ze bylo to dziwne wrazenie...pozniej po jednym szturmie drugi tylko ze w innej konfiguracji grup...jedni wchodza z innej strony niz poprzednio,jedni sa terorystami...jak bedziecie terror to uwazajcie na bron bo rok temu jakis nerwowy koles tak mnie walnal na glebe ze mi mp5 poturbowal a pozniej mi mowi ze wchodzil na adrenalinie co wzbudzilo we mnie smiech...taki duzy chlop a tak sie boi ...przy jednym ze szturmow wpuscili troche dymu i wtedy sie zajebisty klimacik wytworzyl.Pamietam jedna z akcji jak szturmowalem budynek z druzyna na dole...dochodzimy do schodow i nagle spada z gory granat...ktos krzyknal granat!!! i wszyscy sie rozbiegli do pobliskich pokoi...potem wyszli i znowu leci granat wiec znowu krzyk granat,wracamy i postanowilismy tym razem my wzuci ten granat...i na gorze byloi slychac ze ktos krzyczy granat!!! wiec przejelismy inicjatywe wchodzimy i znowu leci granat wiec trza spieprzac...i tak chyba scena sie 10 razy powtorzyla zanim weszlismy po schodach...sie jak w normandi czulemn...we lbie mi szumialo strasznie Cały ten fragment kojarzy mi się z jednym niestety "strzelanka-j.....ka" z całym swoim radosnym chaosem. Pozwól, że zaprezentuje ci skrócony opis przebiegu przejścia przez korytarz podczas treningu. "Grupa idzie na wprost. Dwa szeregi po 5 osób po obu stronach korytarza. Oczywiście zabezpieczenie okien, pilnowanie tyłu, ustalona pozycja w szeregu itp Pierwszy błąd - pierwsi w szeregu idą za szybko, reszta za wolno. Grupy wchodzą w kontakt z przeciwnikiem. Bezładna strzelanina i semprini zbyta. Drugi błąd - nauczeni pierwszym błędem trzymają równy krok, ale w momencie gdy giną pierwsi wchodzący plan załamuje się, nie ma kto kontynuować. Znowu semprini zbita. Trzeci błąd - nauczeni poprzednimi przykładami popełniają kolejny błąd. Pozostawiają po sobie niedokładnie wyczyszczone pomieszczenia. W jednym z nich ukrywa się "przeciwnik" ze strzelbą. Czeka na przejście grupy i rozstrzeliwuje ich od tyłu. Kolejna nauczka dla semprini. Czwarty błąd - kontrola korytarza. Nieumiejętny podział ról zmusza niektóre osoby do krycia dwóch stref zamiast jednej. Prowadzi to do dużych strat i znowu strzały po semprini. Teraz porównaj oba opisy i powiedz, który bardziej przypadłby ci do gustu jako czytającemu ? Ja przykładowo rzadko bawie się w ćwiczenia, bo traktuje "airsoft" jako przyjemne hobby. Jednak jeśli staramy się dodać nutkę "profesjonalizmu" to róbmy to z całą odpowiedzialnością. Nie nazywajmy wszystkiego co wlezie ćwiczeniami CQB. Po prostu czasami potrzeba więcej własnego wkładu, nawet bez prowadzącego takie zajęcia. Więcej korzysta się z wielokrotnego przećwiczenia, rutyny niż z jednorazowego wyskoku, bo zajęcia prowadzi były GROM-owiec czy ktoś ze SPAP'u itp Po prostu sporo osób uczestniczyło w zajęciach z różnymi osobami, włącznie z zagraniczymi gośćmi i nie robi na nich wrażenie, że prowadzi zajęciach "ktośtamzkądśtam". Zgedi nie traktuj tego bynajmniej jako atak na swoją osobę, ale spostrzeżenie zainteresowanego obserwatora. Quote Link to post Share on other sites
bakra Posted October 10, 2005 Report Share Posted October 10, 2005 właśnie! nie ma co dywagować tylko szkolić się i wyciągać wnioski oraz dążyć do perfekcji a nieuczciwych eliminować...jak to w życiu :lol: a kolega wie jak powinno wszystko wyglądać skoro siedzi na pewnym forum :wink: pozdro dla wszystkich z ambicjami , racjonalnie myślących! Quote Link to post Share on other sites
Szczep Posted October 10, 2005 Report Share Posted October 10, 2005 Jakim forum ? Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.