eston Posted October 7, 2005 Report Share Posted October 7, 2005 Nie wiem czy ten dział jest najbardziej adaekwatny na mój post, jesli nie to proszę o przesunięcie na "właście miejsce" Pozwalam sobie podrzucić pomysł jaki tego lata zorganizowaliśmy w naszym mieście (Tarnobrzeg, Podkarpackie). Praw autorskich sobie do niego nie roszczę i jeśli ktoś chce prosze dowolnie pomysł wykorzystywać. ;-) W ramach organizowanej przez Urząd Miasta akcji "Lato w Mieście" 2005 zorganizowaliśmy Letnią Amatorską Ligę Air Soft Gun. Rzecz polegała na cyklu strzelanek w których udział brały 4-osobowe zespoły złożone z młodzieży w wieku 16-22 lata (wcześniej sprawę odpowiednio nagłośniliśmy w lokalnych mediach i internecie). Dodatkowo zorganizowaliśmy zawody indywidualne (strzelanie do tarcz). Tak się składa że część z nas aktywnie działa w jednym z tarnobrzeskich stowarzyszeń. Pozowliło to nam wystartować w konkursie ofert (w ramach zlecania zadań publicznych przez samorząd) na "organizację letniego wypoczynku dzieci i młodzieży w ramach akcji Lato w Mieście". Tak uzyskaliśmy dotację w kwocie 3000 zł (300 dołożyliśmy z innych źródeł). Pieniążki wydaliśmy na zakup wyposażenia drużyn (karabinków spreżynowych, okularów ochonnych), nagród (sprzętu i ekwipunku), ubezpieczenie zawodników i sędziów. Teren udostępniło nam miejscowe nadleśnictwo a instruktarzem/sędziowaniem zajeliśmy się osobiście. W sumie w imprezie uczestniczyło około 70 osób i już planujemy powtórzenie tego pomysłu w przyszłym roku. Nie wiem czy innym pomysł się spodoba ale nam udało się zrobić coś pożytecznego (zorganizować zajefajną zabawę dla dzieciaków/młodzieży) a przy okazji trochę rozpropagować ASG w Tarnobrzegu - po imprezie liczebność naszej grupy wzrosła z 10 do ponad 20 osób :-) Jesli ktoś byłby zinteresowany wykorzystaniem pomysłu, chętnie odpowiem na wszelkie pytania. pozdrawiam Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted October 7, 2005 Report Share Posted October 7, 2005 Impreza którą uż, organizacja, nagłosnienie i nagrody). Choć nazwanie tego Ligą (czy jakimi kolwiek zawodami) to troche przerost nazewnictwa, a lepiej by brzmiały zapewne Rozgrywki AirSoftowe dla młodzierzy. Jeśli coś takiego sie Wam udało to tylko można pogratulować i życzyć dalszych sukcesów związanych z propagowaniem AirSoftu. Link to post Share on other sites
eston Posted October 7, 2005 Author Report Share Posted October 7, 2005 Przyznaję że "Liga to brzmi dumnie..." ;-) ale chodziło po prostu o "podchwycenie" tematu przez młodzież a "Amatorskie Rozgrywki ASG dla młodzieży" jakoś nam nie posowały. Faktycznie z zawodami sportowymi nie miało to dużo wspólnego. Scenariusze rozgrywek też nie były wielce skomplikowane. Nie taki był jednak zamysł Ligii. Chodziło o fajną zabawę połaczoną z jakąś formą rywalizacji - w końcu na jakiejś podstawie musieliśmy te nagrody przyznać ;-) Link to post Share on other sites
homik Posted October 7, 2005 Report Share Posted October 7, 2005 a jak to wygladalo z uczciwoscia ? bo jesli to byl swego rodzaju turniej to roznie moglo byc Link to post Share on other sites
eston Posted October 7, 2005 Author Report Share Posted October 7, 2005 Zapomniałem dodać że każdy zawodnik pisemnie zobowiązywał sie do przestrzegania Prawa ASG i regulaminu Ligii. Oprócz przepisów porządkowych, zasad bezpieczeństwa, uznawalności trafień etc. znajdował się tam zapis zezwalający organizatorom na natychmiastowe i nieodwołane wykluczenie z rozgrywek w przypadku powtarzających się przypadków "nieśmiertelności". Ostatecznie jednak nikogo nie wykluczyliśmy a skończyło sie jedynie na kilku drobnych ostrzeżeniach. Chęć dalszego uczestnictwa w zabawie widać była silniejsza :-) Dodam jeszcze że wszyscy uczestnicy podpisywali zwolnienie organizatorów od odpowiedzialności za wypadki powstałe podczas rozgrywek. W zamian za to byli ubezpieczeni od NNW. Niepełnoletni oczywiście przynosili wypełnioną zgodę rodziców (z nr telefonu, gdyby chcieli podrabiać podpisy tatusiów i mamuś ;-) Ogólnie udało się nam uniknąć "rozrabiających" uczestników. Może po prostu mieliśmy farta do ludzi. Wszyscy byli zadowoleni, grzecznie podporządkowywali się poleceniom organizatorów i sędziów (no może parę razy była dyskusja z sędzią ale jeden z punktów regulaminu mówił o niepodwarzalności decyzji sędziów ;-) ) Link to post Share on other sites
Frostu Posted October 7, 2005 Report Share Posted October 7, 2005 Witam Szczerze, także myślałem o rozganizowaniu kiedyś czegoś podobnego w moim mieście (Dębica, Podkarpackie, na południe od Tarnobrzega :) ), coś podobnego użądzała lokalna dębicka grupa painballowa (coś w stylu strzelania do tarczy). Chociaż nasza grupa jeszcze się rozwija i nie jesteśmy w stanie takiego czegoś narazie rozganizować, chciałbym się dowiedzieć kilku szczegółów. Mianowicie: -Jakim terenem dysponowaliście, czy było to na jakimś terenie w mieście, czy gdzieś w podmiejskich lasach? Czy był jakby odpowiednik speedballa? -W co wyposarzyliście uczestników? -W jaki sposób odpędzaliżeście się od młodszych :P -Były jakieś większe problemy organizacyjne? (typu pozwolenia, sprawa policji) -I w jaki sposób ściągneliście 70 osób na strzelanke na plastikowe pistolety (bo niestety tak to u nas wygląda, jesteśmy dziwakami) Link to post Share on other sites
eston Posted October 8, 2005 Author Report Share Posted October 8, 2005 1. Las na obrzeżach miasta (pozwolenie od Nadleśnictwa, bez kłopotów) 2. 8 karabinków sprężynowych używanych wymiennie (2 drużyny po 4 osoby) +okulary uvex x-one 3. Specjalnie nie mieliśmy z tym problmu, po prostu grzecznie mówiliśmy że impreza jest dla osób powyżej 16 lat 3. Żadnych problemów. Poszło pismo do policji, straży miejskiej i straży pożarnej informujące o imprezie. Leśnicy też nie interweniowali bo byli powiadomieni przez Nadleśnictwo. 4. Audycje w lokalnym radiu (Leliwa), kilka artykułów w lokalnych gazetach (podkarpackie echo-dnia, nowiny), informacja w miejskiej telewizji, dużo info na lokalnych portalach, trochę plakatów (około 100). Cała akacja informacyjna i wcześniejsze zapisy trwala 3 tygodnie. Reklamowaliśmy to po prostu jako dobrą zabawę dla młodszych i starszych. Wiesz jak sie nie ma żadnej sensownej alternatywy na spędzenie wakacji to się człowiek łapie co mu wpadnie w ucho/oko Link to post Share on other sites
Recommended Posts