Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Problem z M15A2 z CA Pomocy !!!


Recommended Posts

Witam posiadam replike m15a2 z Ca ..

Juz pare razy pistolet sie zacioł tz. silnik kreci a nie strzela nawet po przełaczeniu selektora mechanizm nie startuje podobno maozna temu zaradzic trzeba wyjąć silnik i zwolnić antirewersala przez powstały otwór. Ale jak to zrobic i gdzie jest tem antirewersal..I jak to dokładnie zrobic

 

Dzieki za pomoc

Link to post
Share on other sites

Najwyraźniej rozładowała Ci się bateria. Poczekaj jakąś godzinę, może zgromadzi się w niej na tyle energii, żeby oddać jeden strzał.

Jeżeli bardzo chcesz zwolnić antireversal to musisz:

1. odkręcić ta metalową część w stopce rękojeści

2. odpiąć przewody od silnika i wyjąc go

3. wykręcić 2 śruby trzymające rękojeść (są po obu stronach otworu, przez który zębatka silnikowa wchodzi do gearboxa), ściągasz rękojeść

4. bierzesz szydełko i kombinetki, szydełko zachaczasz o antireversal i podnosisz kombinerkami.

 

Antireversal to takie małe coś opierające się o płaską część pierwszej zębatki.

http://arniesairsoft.co.uk/articles/skyfir...chbox/index.htm - tu na samym dole masz pokazany antireversal i jego położenie w gearboxie względem zębatek.

 

PS. Tylko uważaj, żeby przypadkiem nie zrzucić tej małej sprężynki, bo wtedy trzeba będzie cały gearbox demontować ;)

Link to post
Share on other sites
chyba właśnie wczoraj zrobiło mi się to samo co Kermitowi :(

W kazdym razie silnik rusza i jakby nie mógł dalej (tylko zig i stukniecie). Bateria jest IMO OK, na baterii kumpla tez nie chodził. To też antireversal?

 

 

Jak sobie z tym poradzisz to daj znac bo u mnie kapa ja sobie nie daje rady

Link to post
Share on other sites

Mam pewną teorię... w niektórych gearboxach V2 są takie wycięcia z tyłu na wysokości prowadnicy sprężyny. Tam są szyny zapobiegające obracaniu się tłoka, a na nich zadziory.

Kto ma ten problem w M15 niech zdejmie upper receiver i zobaczy czy właśnie przez to się tłok nie blokuje :roll:

Link to post
Share on other sites

Jak napisali wczesniej - przydazyla im sie ta awaria juz podczas strzelania . To co opisujesz wystepywalo by na samym poczatku rozpoczecia strzelania z repliki . Jedynya zecza ktora mogla ich spotkac to kopyrdniecie sie silnika ( mi w podobny sposob padly 2 silniki CA . Tyle ze byly wstawione do ICS'a i mialem mozliwosc zwalniania sprezyny - to raczej na pewno jest silnik , jesli nie bateria )

Link to post
Share on other sites

Mardok dobrze gada, dać mu wódki. Gdzieś ostatnio wyczytałem że silniki CA mają taką przypadłość, czyli pada łożyskowanie. Sam ostatnio wymieniałem kumplowi silnik w CA. Zrób tak jak pisał Mardok - wyjmij silnik i podłącz go na krótko do baterii, jeżeli się zakręci to będzie ok, ale zrób tak kilka razy z rzędu.

Jeżeli za którymś razem stanie to spróbuj zakręcić zębatką ręcznie nie odłączając baterii, powinien pójść dalej ale na pewno jest do wymiany.

Link to post
Share on other sites

Dokladnie mój tez na gwarancji ale myslałem ze cos sam wykombinuje ale niestety nie tym razem..Tylko ciekawe jaka reakcja bedzie w Frie Arms jak sie dowiedza ze to juz 3 raz dojdzie do nich pistolet z ta sama usterką ....

 

Dzieki za wasze podpowiedzi ......

Pozdrawiam Kermit.. 8)

Link to post
Share on other sites

Heh. Chyba mam ten sam problem. Bawiłem się M15A4 SPC (wczoraj doszło) na auto. Nacisnąłem spust i zwolniłem go chyba w nieodpowiednim momencie (chyba sprezynka sie naciagnela, ale nie zdązyła się zwolnic bo puscilem spust).

 

Miałem kiedyś tak w tokio marui, tylko że tam wystarczyło przekręcic selektor ognia i było po ptokach.

 

Teraz gnat wydaje nastepujace dzwieki: Naciskasz spust, <stuk> i to wszystko. Rozłączenie baterii nie pomogło, selektor ognia tez nic nie dal.

 

Czyli z tego wynika że trzeba się zabrać za antirewersal? Jesli tak to czy to wymaga jakiegoś skilla, bo nie chce sobie rozwalić 1-dniowej repliki, a na rozkładaniu tego wszystkiego się nie znam.

 

Best regards.

Link to post
Share on other sites

Nie ma chyba czegoś takiego jak zwolnienie spustu w nieodpowiednim momencie...trudno sobie wyobrazić, żeby za każdym razem przy strzelaniu na auto "celować" słuchem i skurczem palca, aby przestać strzelać "bo inaczej sie zatnie"...w moim SPC nawet jak wcisnąłem spust i bateria padła, tłok tylko zaczął się naciągać, to po podpięciu świeżej baterii strzelał dalej normalnie...

Link to post
Share on other sites

Okej ziomki totalnie nie obczajam co tutaj o bateriach zapodajecie.

 

Ja swoj problem już rozwiązałem, więc teraz opisze wszystko.

 

-Odłączyłem silniczek

-Zdjąłem grip

-Ukazal mi sie maly fragment gearboxa i jakieś zębatki (to je porusza silnik)

 

Przy zdjetym chwycie wlozylem silnik w te dziure i zauwazylem że ma on za mało mocy aby ruszyć te cholerne zębatki - tak jakby coś się w GB zblokowało i stawiało opór silnikowi. Ponaciskałem pare razy single fire, silnik troche powiercił (ale nie za długo co by go nie spalic) w końcu coś przeskoczylo (zębatka sie poruszyla) i karabin wystrzelił (sposobu raczej nie polecam, bo to chyba cudem mi sie udało naprawić).

 

Moja teoria:

Zwolnilem w złym momencie spust i karabin zatrzymał się w połowie cyklu.

 

Wg mnie cykl to: Naciagniecie sprezyny, zwolnienie sprezyny.

 

Jak bawilem sie karabinem to puscilem spust, czyli odlaczylem zasilanie jak naciagana byla sprezyna. Naciagnela sie do 3/4 i tak zostało. Jak widać GB w takiej pozycji pozostawiony jest bardzo niechętny do ponownego wystartowania.

 

PS. Jestem totalny noob jesli chodzi o konstrukcje GB itp, to jedynie moje obserwacje.

 

PS2. Pewnie oczywiste, ale jak wam sie zatnie tak jak opisywalem to nie ciśnijcie auto za dlugo bo sie silnik spali. Moj sie wyraznie nagrzał.

Link to post
Share on other sites
...Przy zdjetym chwycie wlozylem silnik w te dziure i zauwazylem że ma on za mało mocy aby ruszyć te cholerne zębatki...

 

I w tym momencie zrobiłeś chyba najgłupszą rzecz jaką można było zrobić 8O

 

Pozatym może miałeś baterię słabo naładowaną :roll:

Link to post
Share on other sites
Okej ziomki totalnie nie obczajam co tutaj o bateriach zapodajecie.

 

Ja swoj problem już rozwiązałem, więc teraz opisze wszystko.

 

-Odłączyłem silniczek

-Zdjąłem grip

-Ukazal mi sie maly fragment gearboxa i jakieś zębatki (to je porusza silnik)

 

Przy zdjetym chwycie wlozylem silnik w te dziure i zauwazylem że ma on za mało mocy aby ruszyć te cholerne zębatki - tak jakby coś się w GB zblokowało i stawiało opór silnikowi. Ponaciskałem pare razy single fire, silnik troche powiercił (ale nie za długo co by go nie spalic) w końcu coś przeskoczylo (zębatka sie poruszyla) i karabin wystrzelił (sposobu raczej nie polecam, bo to chyba cudem mi sie udało naprawić).  

 

Moja teoria:

Zwolnilem w złym momencie spust i karabin zatrzymał się w połowie cyklu.

 

Wg mnie cykl to: Naciagniecie sprezyny, zwolnienie sprezyny.

 

Jak bawilem sie karabinem to puscilem spust, czyli odlaczylem zasilanie jak naciagana byla sprezyna. Naciagnela sie do 3/4 i tak zostało. Jak widać GB w takiej pozycji pozostawiony jest bardzo niechętny do ponownego wystartowania.

 

Tak wlasciwie to niema mozliwosci by " puszczenie spustu w nieodpowiednim momencie " moglo wplynac na aega . Z tego co moge zrozumiec to rozebrales replike , wyciagnoles silnik , zdjoles chwyt , wlozyles silnik do dziury i nacisnoles spust . Silnik zakonczony zebatka zryl zebatke dolna az wreszcie ruszyl caly mechanizm . Wniosek : niepotrzebnie uszkodziles karabin by sie przekonac ze bateria byla za slabo naladowana . Teraz , jesli bedziesz jeszcze molestowac biedna zebatke dolna moze polamac albo zeby wlasnie dolnej albo silnikowej . Proponuje zkrecic to jak najszybciej i niedotykac .

Link to post
Share on other sites

Sprawdziłem:

a) Baterię - ani na mojej 9,6, ani na kumpla 8,4 nie rusza tylko robi to co u Polanda (bzz - stuk!). Baterie są na 101% ok, wiec to nie one.

 

B) silnik po wyjęciu działał jak złoto, więc to musi być antireversal albo zębatki :evil:

 

za tydzień jak z domu dowiozę kartę gwarancyjną, to wysyłam im guna i chce go jak najszybciej mieć odesłanego zdrowego ;)

Link to post
Share on other sites

Powiem Wam tylko, że nie ma co gdybać tylko reklamować, no chyba że ktoś ma gwarancję tak jak ja głęboko w D i ma jako takie pojęcie o mechanice to łapać za imbusy i śrubokręt krzyżakowy, rozebrać, przejrzeć, sprawdzić, przy okazji nasmarować (polecam UNILIT koloru czerwonego, dostępny w każdym szanującym się warsztacie samochodowym - nie "spulchnia" elementów gumowych - jadę na nim już 8 m-cy - przebieg 6 kg preckulek 0,25g - i jest git). W końcu trzeba kiedyś poznać własną replikę bliżej, a tak BTW to budowa GB jest porównywalnie prosta z budową przeciętnego cepa

icon_coolsombrero.gif

Link to post
Share on other sites
Z tego co moge zrozumiec to rozebrales replike , wyciagnoles silnik , zdjoles chwyt , wlozyles silnik do dziury i nacisnoles spust . Silnik zakonczony zebatka zryl zebatke dolna az wreszcie ruszyl caly mechanizm

 

Źle wnioskujesz. Silnik włożyłem do dziury, docisnąłem mocno od góry, przytrzymałem żeby się nie kręcił wokół własnej osi, czyli generalnie silnik miał warunki działania takie jakby był zainstalowny w chwycie - nie latał na boki, byl docisniety, wszystko gites. Zebatek żadnych nie zryłem, są nawet jeszcze nasmarowane oryginalnie (zle sie wyrazilem - chyba 'powiercil' napisalem), bo zębatki były cały czas ze sobą w prawidłowej konfiguracji i albo się w ogóle nic nie chciało kręcić, albo w końcu ruszylo i dziala dalej.

 

Mowicie ze przerwanie strzelania w zlym momencie (puszczenie spustu) to nie powod. Byc moze. Chodzi mi tylko o to co zaobserwowalem juz w 2 replikach.

 

- Naciskam spust (załóżmy bardzo lekko), karabin wydaje zgrzyt naciaganej sprezyny.

 

- Puszczam zanim nastąpi strzał. No i karabin tak zostaje w 3/4 cyklu ze spręzyną naciągniętą.

 

- Naciskam ponownie spust. I teraz tak. W Marui - karabin oddaje od razu strzał bez charakterystycznego zgrzytu naciagania sprezyny (bo jest juz naciagnieta).W Classicu nie chce dalej dzialac, coś tam stuka i to wszystko.

 

Jak macie szybkie palce to sprobojcie u siebie. Nie powiecie mi ze wczesne puszczenie spustu naprawde nie moze nic zaszkodzić. Teraz staram sie 'nie bawic spustem'. Czyli naciskam raz a porządnie.

Link to post
Share on other sites

Jak macie szybkie palce to sprobojcie u siebie. Nie powiecie mi ze wczesne puszczenie spustu naprawde nie moze nic zaszkodzić. Teraz staram sie 'nie bawic spustem'. Czyli naciskam raz a porządnie.

 

:lol: ... Sorry nie moglem sie powstrzymac :lol: ...

 

 

... A tak na powaznie - trzeba tez pamietac ze CA ma o ciutke silniejszego springa niz marui - szybciej zzera baterie - przy ostatkach bakteri wolniej zaczyna pracowac mechanizm - zatrzymuje sie w koncowej czesci " cyklu " ( w tym momencie gdy sprezyna jest w maxymalnej kompresji - potrzebuje najwiecej energi do do zwolnienia tloka co pociaga za soba pozadne zapotrzebowanie na "powera" z bateri ) . Lekarstwem na taki stan zeczy jest parominutowe odczekanie i nacisniecie spustu by zwolnic tlok oraz pozadne ladowanko bateri . Powiedz mi jeszcze tylko jakiej pojemnosci jest twoja bateria oraz jaki woltarz posiada .

Link to post
Share on other sites
Powiedz mi jeszcze tylko jakiej pojemnosci jest twoja bateria oraz jaki woltarz posiada

 

Powiem tyle - ogolnie taka duża czarna bateria typu large (mocowana w kolbie M16) dodawana stockowo do AEGow przez MG :D Nic o niej wiecej nie wiem, a bede sie musial dowiedziec bo nie wiem jakie napiecia poustawiac na szybkoladowarce.

 

Zapewniam że naładowana bo teraz karabin śmiga na auto a nic nie doładowywałem wiec w momencie 'zacięcia' była w pełni sprawna i naladowana. Po prostu coś się tak zacieło że w pełni sprawna bateria nie mogła tego ruszyć. O co tutaj cholera chodzi to ja nie wiem, ale chrzanie oddawać do serwisu co chwila guna z taka dupna usterka 8O

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Ostatecznie wyjaśniło się co było z moją emusią :) Po wysłaniu do serwisu mg.pl i czekaniu ponad 3 tygodnie na guna dostałem maila, że zabaweczkę wysyłali w piątek, a o usterce dodali tyle:

Winna była podkładka na prowadnicy sprężyny, naprawione (usterka ta juz sie nie powtórzy)

 

AMEN

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...