Tofik PL Posted October 21, 2005 Report Share Posted October 21, 2005 Hooah! Witam wszystkich. Mój problem jest następujący. W moim mieście znajduję się Stary Młyn. Jest idealnym terenem do strzelanek, lecz nie wiem co zrobić, aby móc z niego korzystać... Cały budynek nie jest ogrodzony, nie jest także własnością praywatną, rzekłbym że to zwyczajny pustostan :). Jednak mimo to wszytkie wyjścia do niego są zamknięte na kłódkę. Jeżeli wiecie co mam zrobić, to napiszcie, bo w przyszłości można tam zorganizować ładne zawody ;). Z góry dzięki. PS Jeżeli taki temat już był, to poprostu nie mogłem go znaleźć. Jak coś to przenieście. Link to post Share on other sites
Tofik PL Posted October 21, 2005 Author Report Share Posted October 21, 2005 Mi nie chodzi o zlegalizowanie grupy. Chciałem się tylko dowiedzieć od kogo mogę wyciągnąć pozwolenie na korzystanie z tego terenu. Jak sądze, po splajtowaniu zakładu jego teren jest własnością gminy, więc chyba najszebciej dowiedziałbym się czegoś od ludzi z urzędu... Mimo to wolę poznać wasze pomysły. 8) Więc proszę udzielić odpowiedzi w tym kierunku, a jak już podajaecie inne temety to podajcie link, a nie "to było gdzieś niżej". :roll: Link to post Share on other sites
Foka Posted October 22, 2005 Report Share Posted October 22, 2005 A skąd do nędzy ciasnej mamy wiedzieć do kogo należy jakiś rozwalony budynek w Polsce... Sam znajdź włąściciela i się dogaduj. Link to post Share on other sites
terpil Posted June 3, 2006 Report Share Posted June 3, 2006 Przeszkocz przez brame :P. Jak ktos bedzie sie czepial (a nie sadze, gdy zobaczy bron) to z nim pogadaj i dowiesz sie od kogo wyludzic pozwolenie :P. Link to post Share on other sites
Smokey Posted June 3, 2006 Report Share Posted June 3, 2006 Foka Ci odpowiedział, nic sensowniejszego chyba już nie usłyszysz. Link to post Share on other sites
terpil Posted June 4, 2006 Report Share Posted June 4, 2006 Foka Ci odpowiedział, nic sensowniejszego chyba już nie usłyszysz No rzeczywiscie, swietna odpowiedz ... Link to post Share on other sites
Kamil Posted June 4, 2006 Report Share Posted June 4, 2006 A co miał powiedzieć? Budynek może należeć do kogokolwiek. :ściana: Link to post Share on other sites
EC-Black Hawk Posted June 4, 2006 Report Share Posted June 4, 2006 Tofik, jak masz problem takiej natury, to rusz swoje szanowne 4 litery do Ratusza bądź innego urzędu pełniącego funkcję administracyjną w Kożuchowie, może coś znajdziesz... Jak nie, to mówie się trudno. :roll: Link to post Share on other sites
Cthulhu Posted June 29, 2006 Report Share Posted June 29, 2006 Spróbuj złożyć wniosek w Urzędzie Miasta/Starostwa do Wydziału Geodezji i Gospodarowania Mieniem (w ZG to właśnie ten Urząd. Ew. poszukaj czegoś podobnego). Przygotuj się też na opłatę, w ZG o ile mnie pamięć nie myli należy w kasie uiścić opłatę w wysokości 3,60 (przynajmniej tyle to kosztuje u nas). edycja: skorygowałem pomyłkę co do sposobu uiszczenia opłaty :) Link to post Share on other sites
Violento Posted June 30, 2006 Report Share Posted June 30, 2006 A skąd do nędzy ciasnej mamy wiedzieć do kogo należy jakiś rozwalony budynek w Polsce... Sam znajdź włąściciela i się dogaduj. To tak jak: "no nie wiesz gdzie? w internecie" bądź "przepraszam, którędy na molo - (nie wykonując gestów) tam! " Troche to mało precyzyjne co powiedziałeś. Jeżeli chcesz wjechac gdzie kolwiek a jest to teren miasta bądź teren prywatny, (w przypadku przywatny patrz co foka pisał) gdy jest to teren należący do miasta, to proponuje wybrać się do ratusza i tam płaszczyć się o pozwolenie, oczywiście wasza grupa ASG musi być legana, w przeciwnym razie może być kiepsko. U nas legalizacja kosztowała 70 pare złotych, to nie jest wiele a daje większe mozliwości. Link to post Share on other sites
pantera Posted June 30, 2006 Report Share Posted June 30, 2006 ale pomyślcie kto da zgode na urzędowanie w straym młynie?? NIKT! Sam z kolegami próbowałem uzyskać zgodne na pobyt w starych barakach, za chuja nie pozwolili, mówili że budynek może się zawalić ( a jest w dobrym stanie) że coś się komuś stanie, jeżeli coś by się faktycznie komus stało przejebane by miał ten co pozwalił nam tam wchodzić a kto będzie tam was wpuszczał na swoją odpowiedzialność?? nikt... możesz iść próbować rozmawiać, składać wnioski, może Tobie się uda, życze powodzenia :D Link to post Share on other sites
Gumski Posted August 1, 2006 Report Share Posted August 1, 2006 A ja mialem kiedys watpliwa przyjemnosc zalatwiac wstep na nieczynna strzelnice w mojej gminie. Podciagnalem kilkoro ludzi z grupy do LOK'u [jakis rejonowy pseudo prezes na pomogl:p] wiec lepiej to wygladalo przed burmistrzem. Kilka audiencji i oto dostalismy pozwolenie wejscia na teren strzelnicy. Podobnie bylo ze stara restauracja, tez do burmistrza trzeba bylo uderzyc. Adrenalinka :) Link to post Share on other sites
Foka Posted August 1, 2006 Report Share Posted August 1, 2006 Czy ktoś do nędzy w ogóle zwrócił uwagę na daty pierwszych postów? Link to post Share on other sites
Recommended Posts