Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Operacja Reverbate - 9/10.11.2019 (AAR)


Recommended Posts

W miniony weekend, w nocy z soboty na niedzielę, odbyła się gra pod nazwą „Operacja Reverbate”.

Organizatorami byliśmy ja i Dominik.

Gra odbyła się na trenie doliny Warty w okolicy wsi Strońsko, koło Zduńskiej Woli.

Była to druga, po „Hermenegilde komm” eksperymentalna gra.

Elementów doświadczalnych było kilka.

Pierwszy to sposób rekrutacji. Zrezygnowaliśmy z ogłaszania naboru i następnie selekcji zgłoszeń, lecz wysłaliśmy indywidualne zaproszenia do wstępnie wybranych uczestników. Zaproszeni zobowiązani byli do zachowania tego w tajemnicy, żeby nie ujawniać stronie przeciwnej liczebności oddziałów. Kryteriami preselekcji były, między innymi, rodzaj i poziom stylizacji (po stronie alianckiej początkowo mieli być tylko Brytyjczycy) oraz zainteresowanie grą z elementami LARP-u i minimalną ilością strzelania..

Planowana była liczebność oddziałów na 8-12 osób w alianckim i 16-20 w niemieckim. Ostatecznie uczestników było 7 w alianckim i 13 w niemieckim, plus dwóch moderatorów, biorących udział w grze.

Następnym eksperymentem była gra non-stop w czasie długiej nocy: od godziny 19-tej do 7-mej,  przy stosunkowo niskiej temperaturze powietrza 4-7 st.C.

Zdecydowaliśmy o włączeniu do terenu gry obszaru zamieszkanego. Obszar ten był wyłączony z walki za pomocą replik ASG i pirotechniki. Działania w tym terenie miały charakter patrolowy i wywiadowczy.

Podobnie jak poprzednio, o przebiegu gry decydowali dowódcy oddziałów. Moderatorzy nie ingerowali w wydawane przez nich rozkazy.

Ostatnim elementem eksperymentalnym było włączenie do gry autentycznych urządzeń fortyfikacyjnych: schronów bojowych polskiej Linii Warty, z 1939 roku. Wyposażenie schronów zapewnili sobie sami uczestnicy. Organizatorzy dostarczyli tylko te rekwizyty, które były niezbędne ze względu na scenariusz.

Gra, oprócz dużych emocji dla uczestników, dostarczyła organizatorom wielu tematów do przemyślenia i przedyskutowania. Wnioski z tego zostaną wykorzystane przy organizacji następnych, już nieeksperymentalnych gier.

 

Cortes

Link to post
Share on other sites
  • Domin007 changed the title to Operacja Reverbate - 9/10.11.2019 (raport)

O tym jak przebiegała gra strony Alianckiej, będąca swoistym eksperymentem możecie dowiedzieć się z AAR dowódcy 12 Commando - Vlada:

Reverbate  Raport

Misja zlecona przez: sztab Admiralicji. Noc 9-10 listopada  1943 r. 
Miejsce akcji: Norwegia, na południe od Sølibathavn, w okolicach wsi Flekketehester .

Zadania: 
Cel główny
Odzyskać worek pocztowy z ważnymi dokumentami poczty dyplomatycznej, między innymi listą agentów zagubiony po zestrzeleniu samolotu Mosquito. Worek ma ukryty nadajnik pozwalający na namierzenie. 

Cel drugorzędny:
Odszukać i zniszczyć stację meteorologiczną, stację radarową i radionamiernik w Sølibathavn.

Siły przeciwnika: 
Oddziały okupacyjne wojsk niemieckich w Norwegii  w sile drużyny  rozmieszczone w fortyfikacjach brzegowych  patrolujące obszar nadbrzeżny i ewentualnie miejscowość  Sølibathavn.

Siły własne: 
Drużyna sił specjalnych  uzupełniona instruktorami  z oddziałów US  Ranger.
Łącznie 7 osób + Intelligence Officer - Cpt.  Cortes
Commd.  - Ltn Vlad 
Sec. Commd - Sgt Wish (RTO)
Pit (Scout),  Bullet (RTO),   Mareq (Sap),  Matt (Operator), Janik (Med)

Wsparcie:
Lokalny agent  wywiadu Agent  pseudonim  „Slide” (w oryg. "Sild" - przyp. D.)

Wykonanie zadania : 
20:08 Desant z kutra torpedowego 
Przemarsz ubezpieczony w okolicę spotkania z  Łącznikiem ok kw J 21
okno czasowe kontaktu 20:30- 21:30

Ok 20:40 Czujka, 2 os. Pit, Bullet zostaje wysłana na  wał celem sprawdzenia okolicy i bezpieczeństwa oddziału. Czujka  zauważyła ruch w okolicach wału, kontakt oddalił się. Nie ma rozkazu ataku. Dołączają do oddziału.
Ok 20:50 Osiągnięcie celu. 
Oddział oczekuje ok  50 m  przed wałem na perymetrze. Zmiana czujki na wale, rozpoznanie prowadzi Sgt Wish i Matt.  Kontakt  radiowy ustalono co 10 min
21:30 Brak kontaktu z łącznikiem,  przeszukano okolice  kontaktu. Przy słupku geodezyjnym 50m na pd od krzyżówki znaleziono wiadomość od łącznika.
 Wiadomość od łącznika „ Brak kontaktu spowodowany niemiecką obławą. Nowe informacje przy figurze Maryi przy kościele we wsi”  
Oddział wycofał się z punktu pod osłoną wału  do punktu namierzania.
 
22:10 Osiągnięcie punktu namierzania 
Rozstawienie aparatury, sprawdzenie sprawności aparatu, zabezpieczenie perymetru, wystawienie czujek Mareq, Janik. 
23:00- 23:15 Poszukiwanie sygnału,  osiągnięto kontakt radiowy na azymucie 340 st
Radiogram z Kutra azymut 115 st . Ustalono  punkt przecięcia w kw K19, K20

Ok 23:30- 23:40  Wyście na poszukiwanie worka pocztowego.
Ok 0:20 osiągniecie celu i przeszukanie okolicy, korekta koordynat zmienia rejon poszukiwań kw K17.
Kurs marszem ubezpieczonym, droga kier pn zach, poszukiwanie worka pocztowego 
Ok 0:50 Odnaleziono worek pocztowy. Decyzja o ukryciu worka  w okolicy planowanego punktu ewakuacji kw I 27     
  
1:30  Biwak w ok kw K25

2:10   Wyjście z biwaku w kierunku wsi  Sølibathavn. Strome podejście pod skarpę. 

3:00  Osiągniecie celu i odnalezienie kolejnej wiadomości. Zostajemy przekierowani na pobliski cmentarz gdzie przy kaplicy odnajdujemy kolejną tym razem zaszyfrowaną wiadomość.
Po rozszyfrowaniu wiadomości  czas ok 20 min  zostaje doprecyzowane położenie celów do zniszczenia ( radar, stacja namierzania kw  D3, stacja meteorologiczna kw D13- E13 siły npla, ukryta amunicja, bunkier dowodzenia E5, bunkier koszarowy L12) 
 
Ok 4:00 Wyjście w kierunku pozycji niemieckiego bunkra radarowego i stacji namierzania.

Ok 4:40 próba podejścia do bunkra i ataku. Próba ataku od strony pd po skarpie. Ogień obrony niemieckiej silne światło 2 szperaczy niemieckich z dwóch kierunków. Ranny Sgt Wish, udzielono pomocy, opatrzenie rannego przez medyka  Med. Janik 

ok 5:00 Decyzja o wycofaniu i przegrupowaniu i próba ataku z kilku kierunków na bunkier. Brak kontaktu z  Cpt. Cortesem i Pit'em. Próby nawiązania kontaktu z w/w (neg). Osłabienie oddziału.  Awaria broni dowódcy. 
5:00 Odebrano radiogram o zmianie miejsca ewakuacji   nowe miejsce kw B9 B10.
 
OK 5:30 Drugi atak. Oddział znajduje się pod ogniem niemieckim z dwóch kierunków, odsiecz z bunkra dowodzenia 

OK 5:40 -5:50 Straty po stronie aliantów Ltn Vlad. Sgt  Wish, Bullet, Janik, Matt. 
Przeżyli  MIA Cpt Cortes  MIA sap Mareq,   POW Pit 

6:00 Zakończenie operacji 


Wnioski

Operacja Reverbate została przygotowana zbyt szczupłymi siłami. Straty przed bitewne w liczbie 3 osób utrudniły znacznie szybsze przeprowadzenie akcji i znacznie osłabiły siłę uderzeniową oddziału. Warunki terenowe: stroma skarpa i otwarte przestrzenie nie ułatwiały rozwinięcia szyku do ataku na umocnioną pozycję. Prawdopodobnie najlepszą opcją ataku na bunkier było obejście go i atak od strony zachodniej  z użyciem dymów w rozwinięciu całej drużyny w tyralierę z gęstym ogniem zaporowym. Rozkaz główny został wykonany w 50%. Worek z informacjami nie dostał się w ręce Niemców. Istnieje niewielkie prawdopodobieństwo odnalezienia zaginionego worka. Próba wysadzenia instalacji:  radar, stacja namierzania okazała się zbyt trudnym zadaniem dla małego oddziału Commado. 

5ZTzFmfQWDToKDeTH6cf2IfOUf3FO606PNzYRU1NRZcn7V56cv6XiHNQsRnEO3SMeCOd3VNzt740TEWk91lndR14gPwlAtYc_M5Gjyj6VB3snzqjGzDV-qv1upoXzXav9aVmhtkUc6mumrqVOQ smyqoTEYKQTytKVF6NojhK3io2Lpqkht--fnBVmiqgy7Y-Gmzf1icwPl4KaOFQknMKHk68HKMezeNlFmRzYPkPYSv_KgzSrF4CQSzgSk8liSYqIbKlOIamSlIYZQNCe6ibFJqF5erNh4Htem9Q ftkMIqRmJI36r1VWeTSEEHqc1OnA4TGY-NSRQ3fDPeChcDhk2vXngFl3c3zXR7fS1UqfOTGYrnJU3cQuXgtE-TQcmMe9TMlJvuVTr-iBfhNe05jdEJiF0NiJa6y23T6q7Eeapw9UDjphriSPOg

Działania w czasie 20:08-22:10                    Działania w czasie 23:30-01:10                    Działania w czasie 02:10-05:50

Link to post
Share on other sites

Jak przebiegała gra po stronie niemieckiej opisuje AAR dowódcy Kampfgruppe Falkenhorst - Ashigary:

Operacja Reverbate – raport niemiecki

Zadania zlecone przez kierownictwo placówki SD w Båt. Noc 9-10 listopada 1943 r.
Miejsce akcji: wybrzeże Norwegii okolice wsi Sølibathavn.

Rozkazy:
09.11.1943 udać się do rejonu zakwaterowania. Rozkwaterować żołnierzy. Rozpocząć służbę wartowniczą i patrolową na terenie brzegowym i we wsi. Zwracać szczególną uwagę na nieuprawnione osoby próbujące wejść na zabroniony teren. Co godzina, poczynając od 20:30, odbierać wydruki pomiarów stacji meteorologicznej. O godz. 23:00-23:15 radionamiernik (zlokalizowany w stacji radarowej - przyp. D.) ma wykonać namiar sygnału lokalizacyjnego. Wykorzystując namiar odszukać i zabezpieczyć źródło sygnału.
 

Przypuszczalne siły przeciwnika:
Oddział desantowy aliantów oraz partyzanci ruchu oporu

Siły własne:
Kampfgruppe Falkenhorst w składzie 3 drużyn.

Dowódca grupy: Kapitan zur See Hans Rose (Ashigara)
Gruppe Stab (Sztab, bunkier nr 4, środkowy):
1. Kapitan zur See Hans Rose (dowódca Kampfgruppe Falkenhorst - Ashigara)
2. Schütze Cress (Fallschirmjäger)
3. Schütze Meister (Sturmpionere)
4. Schütze Kacper (Sanitariusz, RTO)

Gruppe Radarstation (Stacja radarowa, bunkier nr 3, północny):
1. Uffz. Gregorius (dowódca grupy, operator radaru i radionamiernika) (w rzeczywistości Oberfahnrich zur See - Gregorius również był z Kriegsmarine - przyp. D.).
2. Schütze Borec (operator radaru i radionamiernika)
3. Schütze Grisza (RTO)
4. Schütze Hubert (Maschinengewehr MG 26(t))

Gruppe Kaserne (Koszary, bunkier nr 5, południowy):
1. Uffz. XrayPL (dowódca grupy, specjalista od map i nawigacji w terenie)
2. Schütze Artur (Sturmpionere)
3. Schütze Tomek (RTO)
4. Schütze Lee (Sturmpionere)
5. Schütze Pazur (Sturmpionere)

Wsparcie:
Oberleutnat Werner von Heist (Domin) z 2 Dywizji Strzelców Górskich (Abwehra)


Wykonanie zadania (czas przybliżony):
19:00 Zakwaterowanie żołnierzy, rozpoczęcie służby.
19:30 Sprawdzenie łączności ze sztabu - nie można nawiązać kontaktu z podległymi grupami (odległość do koszar ok 850 m, odległość do stacji radarowej ok 300 m)
19:50 Wizyta w sztabie Oberleutnanta Wernera von Heista, omówienie sytuacji.
20:00 Wysłanie gońca do koszar z rozkazem odszukania stacji meteorologicznej i rozpoczęcia odczytów co godzinę począwszy od 20:30. Wysłanie radiooperatora do stacji radarowej z zadaniem nawiązania łączności radiowej – łączność zostaje nawiązana, ale jest „niestabilna”.
20:20 Otrzymanie informacji ze stacji radiolokacyjnej o niezidentyfikowanym obiekcie który oddala się od wybrzeża w okolicy wioski Flekketehester (w rzeczywistości stacja radarowa wykryła tajemniczy obiekt oddalający się od wybrzeża z szybkością 15 węzłów o godz. 21:00 - przy. D.)
21:20 Otrzymanie pierwszych odczytów ze stacji meteorologicznej. Inspekcja dowódcy w stacji radarowej, ustalenie co pół godziny próby nawiązywania łączności pomiędzy stacją a sztabem. Przekazanie rozkazu wykonania o godzinie 23.00 - 23.15 namiaru sygnału lokalizacyjnego oraz rozkazu patrolowania strefy brzegowej.
22:00 Patrolowanie okolicy, użycie reflektora celem sprawdzenia nieznanych odblasków w pobliskim lesie. Wysłanie zwiadowców celem sprawdzenia. Brak kontaktu z nieprzyjacielem
23.15 Informacja ze stacji radarowej o odczytanym namiarze sygnału lokalizacyjnego, wezwanie Uffz. XrayPL celem określenia perymetru. Niestety pomiar okazuje się zbyt niedokładny,
wychylenie 20 stopni obejmuje zbyt duży obszar do sprawdzenia. Konieczne jest powtórzenie odczytu sygnału lokalizacyjnego jeśli będzie on dostępny.
23.30 Informacja ze stacji radarowej o kolejnym odczycie namiaru sygnału lokalizacyjnego. Tym razem pomiar jest bardziej precyzyjny. Po wyznaczeniu perymetru grupa z koszar udaje się na poszukiwania źródła sygnału w pobliżu wschodniej części nasypu kolejowego (wału przeciwpowodziowego - przy. D.). Poszukiwania jednak nie przynoszą rezultatów
00:10 Patrolowanie wioski Sølibathavn
00:50 Otrzymanie informacji o wykonaniu dodatkowego namiaru przez stację namierzania Flekketehester. Zawężenie obszaru poszukiwania do okolicy kwadratu I18. Wysłanie patrolu na
poszukiwania źródła sygnału. Bez rezultatów.
01:30 Służba wartownicza i patrolowa. Brak kontaktu z nieprzyjacielem.
02:00 Dostawa do sztabu grochówki z chlebem z koszar co mocno podnosi morale żołnierzy. Żołnierz który przyszedł z prowiantem ma gorączkę i nie jest w stanie iść dalej. Schütze Kacper przejmuje zadanie dostarczenia grochówki do stacji radarowej.
02:30 Udanie się dowódcy na patrol strefy nadbrzeżnej razem z Schütze Cress
03:30 Służba wartownicza, obserwacja terenu za pomocą reflektora
04:00 W pobliżu sztabu zidentyfikowano podejrzany dźwięk kroków w kierunku stacji radarowej. Ogłoszono cichy alarm
04:40 Alarm w stacji radarowej. Wymiana ognia. W pobliżu sztabu rzucamy stroboskopy celem oświetlenia terenu i zaalarmowania koszar
04:50 Ze sztabu wyrusza odsiecz w kierunku stacji radarowej. Na szpicy Schütze Meister, kpt. Hans
Rose, Schütze Cress, Schütze Kacper. Rzucamy stroboskop, ale o dziwo nie alarmuje to nieprzyjaciela. Z nosami w trawie czołgamy się w pobliże nieprzyjacielskiej grupy na odległość 15 m, słyszymy informacje o punktach ewakuacji B9,B10, realizacji zadania oraz planach ponownego ataku na stację radarową. Dołącza do nas część załogi z koszar. Z palcami na spustach czekamy na dogodny moment na atak który pojawia się w czasie kiedy przeciwnik zajęty szturmem na stację radarową. Wymiana ognia trwa do 05:40, wróg wzięty w kleszcze traci wszystkich 7 członków grupy (w rzeczywistości 6 - Cpt. Cortes zdołał zbiec - przyp. D.). Nasze straty to 3 zabitych i 1 ranny. Załoga stacji radarowej pod dowództwem Uffz. Gregoriusa skutecznie odpierała ataki na swoją placówkę przez prawie 2 godziny
06:00 Zapada decyzja o zakończeniu działań, chociaż okazało się, że w okolicy koszar doszło jeszcze do wymiany ognia w której ranny i pojmany został brytyjski komandos (Pit - przyp. D.).
 

Wnioski:
Plusy: doskonałe przygotowanie i wyposażenie bunkrów, zasieki, miejsca odpoczynku żołnierzy, reflektory, aprowizacja. Wysokie morale żołnierzy, karność, dyscyplina, wykonywanie rozkazów. Likwidacja grupy dywersyjnej wroga w końcowej fazie operacji.


Minusy: zawiodła łączność, źle oceniłem też na podstawie mapy położenie wsi Sølibathavn (z mapy wynikało, że jest w strefie nadbrzeżnej) przez co nie była ona wystarczająco patrolowana. Nie odszukano źródła sygnału lokalizacyjnego.

Działania prowadzono w czasie 02:10 – 05:50.

Link to post
Share on other sites

Kolejny punkt widzenia na przebieg rozgrywki daje nam raport oficera wywiadu towarzyszącego 12 Commando.

 

Panie Admirale,
W dniu dzisiejszym na pokładzie MTB19 przybył do kraju, ewakuowany z Norwegii, kpt. Cortes. Niezwłocznie napisał swój raport z wykonania operacji
Reverbate.
Poprosiłem go o załączenie swojego podsumowania i wniosków.
Kpt. Cortes poinformował mnie, że wg informacji norweskiego ruchu oporu, por. Vlad został ranny i przebywa w szpitalu w Bat. Miejmy nadzieję, że po szczęśliwym powrocie z niewoli przedstawi swój raport.

Kmdr por. I.L Fleming

 

Londyn, 16.11.1943 


RAPORT Z OPERACJI REVERBATE, 9-10.11.1943 

CEL MISJI:  Podstawowy: odzyskanie worka pocztowego z pakietem informacji wywiadowczych. 
Drugorzędny: zniszczenie nieprzyjacielskich instalacji - stacji radarowej, radionaniernika i stacji meteorologicznej. 

NIEPRZYJACIEL: Rozpoznanie przed akcją: ok. 10, informacja od agenta w czasie akcji: 15 osób. 
SKŁAD ODDZIAŁU: Por. Vlad - dowódca 
3 żołnierzy 12 commando 
3 żołnierzy USArmy Kpt. Cortes - oficer wywiadu RN 

PRZEBIEG AKCJI: O godz. 20:00 oddział desantował się z kutra torpedowego na brzeg naprzeciw wioski Flekketehester. Następnie udał się na miejsce spotkania z agentem norweskiego ruchu oporu o kryptoninie Sild.

Ok. 21:20 na miejscu spotkania znaleziono list od agenta, z informacją o miejscu ukrycia następnego listu we wsi. Zaproponowałem por. Vladowi podział oddziału i wysłanie do wsi patrolu w celu odszukania wiadomości. Por. Vlad odrzucił moją propozycję, mówiąc, ze nie będziemy się dzielić. 
Po znalezieniu listu cały oddział udał się na miejsce wykonania namiaru na nadajnik lokalizacyjny worka pocztowego. Oddział przebywał tam ponad godzinę. Po wykonaniu namiaru i otrzymaniu namiaru z kutra torpedowego, wykonano wykreślenie azymutów na mapie i wyznaczono punkt, gdzie powinien znajdować się nadajnik lokalizacyjny. Po przybyciu na miejsce oddział zajął się przeszukiwaniem terenu. Poprosiłem por. Vlada o mapę z nakreślonymi namiarami. Osobiście wykonałem nakreślenie ponownie. Wyznaczyłem punkt namiaru ok. 350 m na północny zachód od aktualnie wyznaczonego. Wyznaczyłem rejon poszukiwań w promieniu 150 m od wykreślonego punktu. 
Ok. godz. 0:45-1:00 odnaleziono worek na południowo-wschodnim skraju rejonu poszukiwań. Oddział udał się w rejon ewakuacji, gdzie worek został ukryty. Następnie, do godziny 2:00 oddział odpoczywał na biwaku w lesie. 
Po odpoczynku cały oddział udał się do wsi. W pobliżu kościoła odnaleziono wiadomość od agenta Silda, w której była lokalizacja następnego listu. Znaleziono go przy kaplicy cmentarnej. List był zaszyfrowany. Przy pomocy książki kodowej, por. Vlad odczytał wiadomość. Zawierała ona informacje o liczebności nieprzyjacielskiego garnizonu ( został zwiększony do 15 osób), lokalizacji stacji radarowej i namiernika w północnym bunkrze, oraz stacji meteorologicznej w okolicy przesmyku między brzegiem morza i końcem odciętego fiordu. Był także informacja o ukrytej na cmentarzu skrzynce z amunicje. Amunicja została przejęta przez dwuosobowy patrol. 
Następnie oddział wyruszył przez wieś w kierunku północnego bunkra z zamiarem jego zaatakowania. Po osiągnięciu końca wioski oddział nie poszedł najkrótszą drogą w kierunku bunkra, lecz zawrócił i zszedł drogą po skarpie, na drogę biegnącą wzdłuż skarpy. Przed zejściem porucznik wyznaczył punkt zborny przy drodze w wiosce. 
Po przejściu ok. 50 m w kierunku bunkra, oddział został wykryty i ostrzelany przez nieprzyjacielskiego wartownika. Znajdowałem się wtedy na końcu oddziału, przed szer. Pitem. Usłyszałem rozkaz wycofania się. Razem z szer. Pitem ruszyliśmy w kierunku punktu zbornego. Po drodze widzieliśmy światła szperaczy i słyszeliśmy głosy dochodzące z kierunku bunkra środkowego. 
Po dojściu do punktu zbornego, czekaliśmy kilka minut, ale nie pojawił się żaden członek oddziału. Zeszliśmy do skrzyżowania u podnóża skarpy, gdzie zostaliśmy zatrzymani przez bliskie głosy nieprzyjaciela. Nie słyszeliśmy żadnej aktywności ze strony naszego oddziału. 
Postanowiliśmy połączyć się z oddziałem przechodząc od głównej drogi wioski na tyły bunkra, lub przeprowadzić dywersyjne odwrócenie uwagi nieprzyjaciela od działań głównego oddziału. Podeszliśmy na odległość ok. 30-40 m od bunkra i zostaliśmy wykryci. Pozostaliśmy na miejscu przez ok. 0,5 godziny, prowadząc działania pozoracyjne. Kiedy ostrzał ze strony oddziału głównego usta? całkowicie, wycofaliśmy się. Postanowiłem udać się do punktu ewakuacji, odszukać worek pocztowy i poczekać na przybycie kutra. 
Po drodze przechodziliśmy obok niepilnowanej stacji meteorologicznej. Zabrałem z niej wydruk pomiarów. Nie mogliśmy jej zniszczyć z powodu braku materiałów wybuchowych. 
W czasie marszu, na południe od fiordu wpadliśmy w zasadzkę. Szer. Pit został ranny. Ja odpowiedziałem ogniem, wycofałem się, okrążyłem miejsce starcia i podążyłem do punktu ewakuacji. Odnalazłem worek. Niestety do godz. 07:00 kuter nie pojawił się. 

Przeczekałem do zapadnięcia zmroku w lesie, po czyn udałem się do wsi Flekketehester. Mieszkańcy wsi ukryli mnie i powiadomili miejscowy ruch oporu. Skontaktował się ze mną agent Sild. Przetransportowano mnie do miejscowości Belen, na północ od Solibathavn. Agent Sild skontaktował się z SOE, które zorganizowało moją ewakuację. W nocy z 14-15 listopada zaokrętowałem się na pokład kutra MTB19, którym wróciłem do kraju. 
W czasie rejsu dowódca kutra wyjaśnił mi, dlaczego nie było go w punkcie ewakuacji. - po podpłynięciu do niego ok. godz. 04:50 zauważy? manewrujące przy brzegu nieprzyjacielskie okręty, wobec czego wyznaczył nowy punkt ewakuacji. Kontakt radiowy z por. Vladem udało się uzyskać dopiero ok. 05:30. 

WYNIK OPERACJI: Cel podstawowy został osiągnięty - pakiet z informacjami wywiadowczyni został odzyskany i dostarczony odbiorcy. Cele drugorzędne nie zostały osiągnięte. Oddział desantowy uległ zagładzie. 
PODSUMOWANIE: Operacja została przygotowana w krótkim czasie ale starannie. Wykonano mapy i zdjęcia lotnicze. Oddział był należycie wyposażony w niezbędny sprzęt (przenośny radionamiernik i dwie radiostacje). Zapewniono wsparcie z kutra MTB19 i łączność radiową. Zapewniono uzyskanie informacji o nieprzyjacielu od agenta ruchu oporu. 
wg mnie o fiasku drugiej części operacji i zniszczeniu oddziału, zadecydowały dwa czynniki: 

1. Złe wykorzystanie czasu i zasobów ludzkich. Wszystkie czynności były wykonywane całym oddziałem mino, że sytuacja tego nie wymagała. Nie było działań prowadzonych równolegle. Najlepszym przykładem było godzinne koczowanie oddziału w miejscu wykonywania namiaru. Drugim - pójście do wioski po list całym oddziałem, zamiast wysłania tam patrolu. Obie te akcje mogły być wykonane równolegle, w tym samym czasie. Kiedy doszło do ataku na bunkier, nie było już czasu na oderwanie, przegrupowanie i ponowny atak.

2. Brak rozpoznania terenu. W ogóle nie rozpoznano terenu na północ od fiordu, będącego przedpolem nieprzyjacielskich pozycji. Nie rozpoznano przejść na wschód i zachód od fiordu, które mogły być drogami podejścia do ataku i drogami odwrotu. Atak na bunkier został przeprowadzony bez jakiegokolwiek rozpoznania, z marszu. Nikt nie wiedział jak wygląda cel i jego otoczenie, czy są jakiekolwiek przeszkody naturalne i sztuczne, jaki jest sektor ostrzału z bunkra. Zignorowano moje sugestie dotyczące rozpoznania bunkra od strony wschodniej. 

WNIOSKI: 
1. Rozkazy powinny być formułowane bardziej szczegółowo, np. rozkaz wykonania rozpoznania terenu patrolami.

2. Wyższy oficer wywiadu, towarzyszący oddziałowi, powinien mieć uprawnienia do ingerencji w rozkazy dowódcy polowego, aż do możliwości zmiany dowódcy w czasie akcji.

3. Należy podjąć działania w celu zminimalizowania strat przedbitewnych. 

/-/ kpt. George R. Cortes 
 

Link to post
Share on other sites
  • Domin007 changed the title to Operacja Reverbate - 9/10.11.2019 (AAR)
  • Domin007 locked this topic
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...