Guest Kret Posted January 19, 2006 Report Share Posted January 19, 2006 Do kolegi, który się pytał o to, co zrobili w Niemczech. Zapytałem, dostałem odpowiedź: Nein, hier gab es keine öffentlichen Kampagnen gegen weitere Verbote, denn es würde keiner auf ein paar kriegs-/ waffengeile Spinner hören, die ihre Spielzeug-Tötungswerkzeuge behalten wollen. Wir wollen lieber still sein und genießen, keine Aufmerksamkeit auf uns lenken. I nawet Ci przetłumaczę: Nie, nie było tu żadnych otwartych kampanii przeciwko dalszym zakazom (airsoftu - przyp. tłum.), bo nikt nie słuchałby paru maniaków wojny/broni, którzy chcieliby zachować swoje zabawkowe narzędzia mordu. Woleliśmy raczej być cicho i cieszyć się nie ściąganiem na siebie uwagi. I to właśnie sugeruję wszystkim, bo to jeden z mądrzejszych tekstów, jaki ostatnio usłyszałem. Spokój i low profile, a nie żadna popularyzacja, komercjalizacja czy uświadamianie w wieku wczesnoszkolnym. Pozdrawiam Kret Quote Link to post Share on other sites
dth Posted January 19, 2006 Report Share Posted January 19, 2006 I to mi chodziło thx za info. PS:Znając Polaków to jakby mieli zabronić w Polsce to jakiś strajk by był pewnie (albo głodówki) 8) Quote Link to post Share on other sites
bocian85 Posted January 20, 2006 Report Share Posted January 20, 2006 OOOOOFFFTOOOP! Czy teraz zaczniecie się licytować, na którą partię należy głosować? Trochę powagi, od tego jest inny topic! Kret To nie żadna licytacja, tylko taka jest rzeczywistość. Jeśli którakolwiek partia polityczna miałaby być przeciwko tego typu regulacjom to tylko UPR... Quote Link to post Share on other sites
Eryk Posted March 3, 2006 Report Share Posted March 3, 2006 a co do granicy mocy ich replik moga miec chyba nawet do 2-3 j ale musza miec smieszny znaczek F(to i tak lepiej niz w usa odblaskowa lufe i zero zabawy) Prawie dokładnie tak. Ostatnio jest to mój problem, bo siedzę w Niemczech na studiach, a zabawkę muszę zostawiać w Polsce :( . Zainteresowałem się więc przepisami i sprawa wygląda następująco: Waffengesetz (Ustawa o broni) mówi, że trzeba mieć pozwolenie na posiadanie broni, przenoszenie, strzelanie itp. Zabawki ASG podpadają pod pojęcie broni, bo niemiecka ustawa nie używa terminu "Broń palna" tylko "Broń strzelająca" (Schusswaffe), czyli każdy przedmiot przeznaczony do ataku, obrony, sportu, polowania lub zabawy, który wyrzuca przedmioty przez lufę. Jakby nie było, nasz sprzęt pod to podpada. Załącznik do Waffengesetz wyłącza jednak pewne przedmioty spod obowiązku zezwolenia, m.in. "Repliki broni, działające za pomocą sprężyny lub zimnych gazów, strzelające z siłą do 7,5 J i posiadające znaczek wg rozporządzenia kogoś tam o czymś". Także żadne tam ograniczenia do 0,5 J, nie wierzcie w te bajki. Problem tylko o ten znaczek - F w pięciokącie, o którym pisał Sir Chester i wielu innych wcześniej. Daje go Beschussamt (Urząd Strzelecki czy jakoś tak). Znaczek mówi tylko, że broń była testowana w Niemczech, więc bez tych testów się nie obejdzie. To tyle, co na razie obczajałem w tych ich paragrafach. Szczerze, to wątpię, że u nas to wejdzie, bo to taka niemiecka specyfika zabraniać, co się da. A nawet jeśli, to polskie urzędy będą wbijać podobne znaczki, tylko będzie trzeba wybulić za testy. No, chyba że komuś odbije jak w Wlk. Brytanii, to wszyscy pójdziemy do partyzantki chować się przed policją i strażą leśną... Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.