+Voodoo+ Posted January 1, 2007 Report Share Posted January 1, 2007 Zastanawiałem się nad dość ciekawą i zapewne nowatorską formą wynagradzania dowódcy wygranej grupy, a polega ona na zakładzie pomiędzy dwoma(lub więcej) dowódcami grup walczących.Nagrodą jest jedna z płytek (w dogtagach) lub połówka (w nieśmiertelnikach BW) nieśmiertelnika.Sam zakład obowiązuje wyłącznie między dwoma dowódcami.Zakład może być zaproponowany przez obojętnie którego i tak samo odrzucony. Zakładowi podlegają także nieśmiertelniki zdobyte wcześniej jeśli nie chcemy narażać własnego ale tylko za zgodą obu stron. Osoba która raz przegrała i u traciła nieśmiertelnik oraz nie dysponuje innymi zdobytymi nie może brać udziału w zakładzie. Jeżeli raz przegrałeś i następnym razem wygra twój kolega/przyjaciel/towarzysz ma prawo ci zwrócić ową twoją "płytkę" lub inną byś mógł brać udział w dalszych zakładach. ------------------------------------------------------------------------------------------------- Co Wy na taki pomysł i czy ma on sens? Link to post Share on other sites
Kac Posted January 1, 2007 Report Share Posted January 1, 2007 A może na pieniądze, wtedy dowódcy będą sprężać się jeszcze bardziej... :wink: Link to post Share on other sites
+Voodoo+ Posted January 1, 2007 Author Report Share Posted January 1, 2007 ale pieniądze są wyłącznie walutą , którą i tak wydasz. A nieśmiertelnik ma znaczenie symboliczne. Tak jak w Wietnamie kolekcjonowano uszy czy też w czasie II WŚ zbieranie pamiątek... A poza tym nie chcesz ,nie musisz... jest to zakład dobrowolny. Nikt pod groźbą kulki Cię nie zmusi. Link to post Share on other sites
Thad Posted January 1, 2007 Report Share Posted January 1, 2007 A może na pieniądze, wtedy dowódcy będą sprężać się jeszcze bardziej... :wink: Blaszki mógłby zawsze oddać na złom :D Hmmmm, że się tak spytam... to miało by służyć czemuś konkretnemu? ;) Link to post Share on other sites
thor_ Posted January 1, 2007 Report Share Posted January 1, 2007 Tak czytam raz, drugi, trzeci.. i nadal nie kumam o co chodzi ?? To tak jakbym napisał że założyłem się o flaszkę.... Ale co jest "tematem" zakładu ? A czy to ważne ?? :wink: Jeżeli uważasz że musisz motywować dowodzących jakimi kolwiek grupami do tego żeby chcieli "wygrać" to współczuje Ci środowiska w jakim się bawisz w ASG... Choć bardziej skłonny jestem uwierzyć w to że bawisz się w ASG tylko na kompie ewentualnie strzelasz czasem do tarczy... Link to post Share on other sites
wojocki Posted January 2, 2007 Report Share Posted January 2, 2007 Zapomniałeś thor jeszcze wyjaśnić że rywalizacja jest dobra w sporcie. ASG nie jest uznawany przez prawdziwych maniaków za sport, ponieważ przejawy rywalizacji w ASG prowadzą do niepożądanego zjawiska "kuloodpornych" czy też "trafienionieprzyznającychsię" . A to godzi w podstawowe założenie ASG którym jest przede wszystkim gra Fair Play :) ...to tak dla ogólnego przypomnienia :) pozdro W. Link to post Share on other sites
+Voodoo+ Posted January 2, 2007 Author Report Share Posted January 2, 2007 Jeżeli uważasz że musisz motywować dowodzących jakimi kolwiek grupami do tego żeby chcieli "wygrać" to współczuje Ci środowiska w jakim się bawisz w ASG... Choć bardziej skłonny jestem uwierzyć w to że bawisz się w ASG tylko na kompie ewentualnie strzelasz czasem do tarczy... Thor gdzie tu była mowa o rywalizacji? Masz racje jestem zielony w ASG , kupiłem repilkę ok. 2 tyg temu i nie miałem okazji by sprawdzić zarówno siebie jak i jej w boju mimo że militariami interesuje się od dzieciństwa. Ale czy to coś zmienia? Chodzi o zabawę i zasady , zresztą jak zawsze. A forma w jakiej biorę udział w życiu ASG jest moim wyborem i choćby replika miała wisieć na ścianie będę się czuł z tą społecznością powiązany. Link to post Share on other sites
Foka Posted January 2, 2007 Report Share Posted January 2, 2007 Więc poznaj trochę realia AS, a później wpadaj na pomysły, bo przed Tobą już inni o tym pisali i propozycja jest po prostu bez sensu. Link to post Share on other sites
Recommended Posts