Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Afgaraq III Odbudowa


Recommended Posts

AFGARAQU III - ODBUDOWA

 

Miejsce: Jeszcze tajne, ale pod Warszawą

Czas: 26-27/05/2007, sobota 08.00 – niedziela 12.00

Klimat: Okupacja Afgaraqu III

Strony:

Siły NATO podzielone na kontyngenty:

- Amerykański

- Polski

Afgarowie podzieleni na 3 klany:

- Klan „Musiech-bijaś” - klan niestrudzonych wojowników, który swą dumę cenią nad życie, a nad swą dumę cenią jedynie możliwość walki z najeźdźcą.

- Klan „Czil-al-alt” – potężny klan, którego członkowie zajmują się głównie paleniem sziszy, zaś gdy kończą się węgle, biorą broń, by podgrzać atmosferę

- Klan „Dul-Haras” – Klan otwartych, roztropnych ludzi, którzy cenią walkę ale nie zapominają o tym, iż nie tylko bronią zwalcza się przeciwnika.

Przewidywana ilość osób: minimum 100 osób strzelających.

Przewidywane proporcje graczy: NATO - Afgarowie 2:3, z czego klany Afgarskie powinny być mniej więcej równe liczebnie.

Przewidywany koszt: około 40-50 PLN od osoby

Nocleg: we własnym zakresie w warunkach polowych na terenie – gramy także w nocy, w systemie ciągłym! Obowiązuje noszenie ochrony oczu przez cały czas trwania zabawy, także w czasie snu!

Powstanie także strefa bezpieczna, dla tych, którzy nie będą mieli siły walczyć dalej i będą chcieli na noc wyłączyć się z walki

Pracujemy nad możliwością wynajęcia sobie pokojów w hotelu. Przewidywany koszt noclegu w pokoju hotelowym – 30-40PLN. Jeśli uda się to załatwić będzie możliwość nocowania w hotelu już w nocy z piątku na sobotę, a następnie z soboty na niedzielę. Jakiekolwiek próby zorganizowania rozróby lub pijackich „zabaw” w hotelu będą stłumione w zarodku i spowodują opuszczenie imprezy po pokryciu kosztów zniszczeń przez winnego.

 

 

Rys fabularny:

Zrujnowany długotrwałym konfliktem Afgaraq coraz mniej przypomina krainę szczęśliwości, którą był, nim wkroczyły do niego siły Gorgońskie. Jak pamiętamy zamieniły one ten nikomu nie wadzący arabski kraik, siedlisko terrorystów, narkotykowych karteli oraz nielegalnej produkcji filmów porno, w ogarnięty brutalną wojną obszar spalonej ziemi, po której już spłynęło więcej krwi, niż deszczu przez całe stulecie.

Po wygnaniu najeźdźców gorgońskich i wkroczeniu wojsk NATO sytuacja uległa poprawie jedynie na chwilę. Po początkowej serii zwycięstw, ukazanych w zachodnich mediach, jako brawurowe sukcesy wojsk koalicji, Afgarom udało się odzyskać kontrolę nad połową utraconego terenu. Afgarowie odbili dolinę Dam-Szmiru, a Talibowie zdecydowali się na ryzykancki krok wysadzenia fabryki chemicznej w Afgaraqu, co miało doprowadzić do skażenia. Skażenie terenu wygnałoby koalicjantów z Afgarskiej ziemi. Staraniami polskiego kontyngentu udało się jednak zapobiec tej straszliwej tragedii.

Przedłużający się konflikt szybko stał się pożywką dla mediów. Relacja bułgarskiego dziennikarza Piciajeva była jedynie przyczynkiem do wykrycia prawdziwych nadużyć, których dopuszczały się wojska NATO na Środkowym Wschodzie. Przeciwko obecności sił zachodnich w Afgaraqu wystąpiły m. in. WHO, Greenpeace, Watykan, UNESCO, NAMBLA, dyrekcja konkursu Miss World, nie wspominając o spontanicznych protestach ludności cywilnej na całym świecie. Imperialistycznym rządom państw zachodnich nie pozostało więc nic innego, jak dokonać wszelkich starań by swą klęskę przekuć w coś na kształt zwycięstwa. Tak by można było opowiadać o tym w mediach, bez wyraźnego, zauważalnego grymasu na twarzy.

Widząc, że Afgaraqu nie da się zbrojnie podporządkować, zachodni politycy postanowili za wszelką cenę udowodnić, że są w stanie zaprowadzić Demokrację na afgarskiej ziemi. Godząc się na podział Afgaraqu na dwie strefy wpływów (jedną pod kontrolą NATO a drugą pod kontrolą Afgarów i Talibów) zaprzestano ofensywnych działań zbrojnych. Wojska NATO zajęły się umacnianiem swoich pozycji w najbogatszej w złoża prowincji Afgaraqu, zwanej Pustynią Nikujah. Postanowiono także, mimo trwającego konfliktu i niespokojnej sytuacji, rozpocząć budowanie nowego, Demokratycznego Afgaraqu.

Obecne w Afgaraqu kontyngenty wojskowe zostały skierowane do obrony świeżo wyznaczonej granicy nowego państwa. Rozpoczęły się nerwowe prace nad wyłonieniem Afgaraskiego rządu, którego członkami powinni zostać wodzowie największych okolicznych Afgarskich klanów. Klany te przejawiają jednak różną postawę wobec najeźdźcy – począwszy od zapiekłej wrogości, aż po ścisłą kolaborację. Utrzymanie stabilnej sytuacji na granicy, uzyskanie dominacji militarnej, zapewnienie bezpieczeństwa oraz dobrego traktowania ludności cywilnej, a także przychylność obserwatorów ONZ z pewnością przyczynią się do sukcesu demokracji w Republice Afgaraqu Federacyjnego.

Jednocześnie do odbudowanego Afgaraqu zaczynają zjeżdżać przedsiębiorcy różnego pochodzenia, których pieniądze mogą pomóc ustanowieniu pokoju i demokracji. Mogą jednak także być większym zagrożeniem niż kilku lokalnych watażków, jeśli wesprą swymi pieniędzmi walkę o wyzwolenie Afgaraqu.

Zaprawione w bojach kontyngenty: Amerykański i Polski, weterani pierwszych operacji na terenie Afgaraqu, zostały rzucone na najtrudniejszy odcinek frontu, to znaczy w najdalej wysuniętą część Pustyni Nikujah – w okolice Wzgórza Nikujah. Wzgórze to według legendy jest miejscem spłodzenia mitycznego Bohatera Afgaraqu Nik-u-jaha. Afgarowie wierzą, że wzgórze to będzie miejscem pojawienia się nowego bohatera, który uczyni z Afgarów pierwszy lud pod słońcem pustyni. W tej sytuacji każdy z tutejszych rodów od wieków niestrudzenie walczy o uzyskanie kontroli nad wzgórzem, by zyskać tytuł następców Nik-u-jaha.

Wraz z wschodzącym słońcem rozpoczynają się decydujące dla Afgaraqu chwile. Czy wykorzysta on swoją szansę na odbudowę, wolność i demokrację, czy też rozpłynie się w chaosie wojny domowej? Czy zmęczona długotrwałym konfliktem ludność cywilna opowie się po stronie najeźdźców, byleby zakończyć wojnę i żyć w szczęśliwym kraju, czy też wróci do swych dawnych tradycji, życia w lepiance, wraz z jedną kozą żywicielką?? Czy wysiłki państw zachodnich wspieranych techniką i zasobami światowego rynku, mające na celu zaprowadzenie pokoju i demokracji, spełzną na niczym w obliczu fanatycznej wiary i dumy Afgarskich bojowników? To ostatnia szansa na radykalną zmianę swojej przyszłości – czas na Odbudowę Afgaraqu!!

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...