Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Snajper i ekwipunek,


Recommended Posts

Witam,

 

Kupiłem ostatnio M14 AGM i chciałbym zabawić się w "snajpera" a raczej strzelca wyborowego. W najblizszym czasie mam zamiar zrobić tuning do ~400 fps. Mam kilka pytań, jako iż nie mogę pisać w dziale "Jestem zielony" piszę tutaj.

 

Pierwsze pytanie do was. Wiem jaka jest rożnica pomiędzy snajperem a strzelcem wyborowym (był temat o tym), wiec szukam odpowiedzi na inne pytanie, a mianowicie czym sie różni snajper od parasnajpera?

 

Posiadam mundur francuski, buty rownież francuskie, rekawice, farbę maskująca i ochraniacze, nie wiem w co teraz zainwestowac pieniądze:

- jungle hat (CCE) - zapewne pomoze to w maskowaniu

- kamizelka taktyczna (CCE)

- luneta

Czy może coś jeszcze innego, co może mi w znaczący sposó pomóc?

 

Czy strzelcowi wyborowemu, jest potrzebne ubranko (ghillie) na broń? Zastanawiam się, ponieważ te wiszące szmatki, często przeszkadzają, zaczepiają się o krzaki itp.

 

Przedostatnie pytanie (bądźcie cierpiliwi :twisted: ). Jakich kulek używacie w M14 AGM? 0.20 czy 0.25? Kończą mi się "dwudziestki" i nie wiem jakie kupić.

 

Zastanawiam się też nad używaniem ochraniaczy. Często przydają się, ale przeszkadzaja podczas czołgania itp. A snajper/strzelec wyborowy, często jest do tego zmuszony. Jak jest z wami? Używacie ochraniaczy czy wolicie walczyć bez nich?

 

Jestem w 100% świadomy co takiego robię, dlatego z pełną swiadomościa poddaje się krytyce i publicznemu "pojechaniu" zgodnie z wszystkimi normami panującemu, na tym forum :twisted: .

 

Pozdrawiam,

Edited by Paciek
Link to post
Share on other sites

1. 400 fps-ów to trochę mało. Do takiej prędkości można zupgraydować większość elektryków za dość niewielkie pieniądze... I ludzie właśnie tak robią. W porównaniu do nich będziesz miał więc... Zupełnie zwyczajny karabin. Dla strzelca wyborowego te 450-470 fps-ów powinno być OK.

 

Oczywiście mówię tu o sytuacji kiedy chcesz jeździć na zloty - jak jest w Twoim lokalnym środowisku nie wiem (być może u Ciebie te 400 starczy).

 

Do tego oczywiście potrzebna jest jakaś porządna optyka.

 

2. Jeżeli zamierzasz kompletować sprzęt francuski to najlepiej przy tym pozostań. Kamizelkę jako oporządzenie raczej bym odradzał - myślę, że pas + szelki + odpowiednie ładownice i pokrowce wystarczą. Wygląda to mniej szpanersko niż kamizelka ale będzie wygodniejsze w czołganiu i przy długotrwałym leżeniu.

 

Broń (M14) trochę tu nie pasuje...

 

Tu masz więcej o sprzęcie francuskim:

 

http://www.civiliangunner.com/French_newbie/

 

3. Ghillie nie jest niezbędne, tym bardziej dla strzelca wyborowego. Radziłbym ograniczyć się do jakiegoś prostego maskowania tylko na głowę (ghillie-hat) i tułów .

 

4. Ochraniacze nie są niezbędne, tym bardziej do lasu.

 

Ronin

Link to post
Share on other sites

Wiem, że M14 nie pasuje. Nie wiedziałem jakich karabinów snajperskich używa francuskie wojsko. Sprzęt francuski, zbieram dlatego, że mam tanie źródło do całego kontraktowego ekwipunku (znajomy francuz, jest oficerem).

A jak z ghillie na broń? Nie wyobrażam sobie bez tego snajpera, a jak jest ze strzelcem wyborowym?

 

Któryś z tych zestawów, spełniał by dobrze swoje zadanie (maskowanie)? :

Jungle hat + roślinki + M14 olive

Jungle hat + roślinki + M14 + ghillie (na M14)/malowanie

 

Poprostu, nie chcę żeby wisiały na nim niepotrzebnie szmatki które przeszkadzaja...

Link to post
Share on other sites

chciałbym zabawić się w "snajpera" a raczej strzelca wyborowego.

chciałbym zabawić się w "snajpera" a raczej strzelca wyborowego.

 

 

Widze że nie wyraziłem się zbyt jasno. Moja wina, już to naprawiam.

Chcę "zostać" strzelcem wyborowym.

Czekam teraz na sugestie ;).

Link to post
Share on other sites

Odpada ghille, odpada w zasadzie wszelkie "obwieszanie" broni ewentualnie tylko kwestia malowania, optyka obowiązkowo, zasieg repliki ponad zasię reszty ekipy, umundurowanie i oporządzenie w miarę zunifikowane z ekipą. Żadne "specjalne" gadżety nie mają sensu.

Link to post
Share on other sites

Tak myślalem. Wiec chyba ją tylko pomaluje, albo zostawie tak jak jest. W końcu olive też sie dobrze maskuje.

A co myślisz o jungle hat'cie i roślinkach w niego w pleciony? A może lepiej kupić hełm i pokrowiec w CCE?

Chciałbym wiedzieć drogi Thorze_ jakie jest twoje zdanie na temat ochraniaczy dla strzelca wyborowego. ;)

 

Pozdrawiam,

Link to post
Share on other sites

Strzelec wyborowy to w zasadzie pod względem oporządzenia i umundurowania w 100% "zwykły" cżłonek oddziału. Działa w takich samych warunkach jak jego oddział. Więc jeżeli teren zurbanizowany to ochraniacze jak najbardziej, w lesie jak wyżej kolega zauważył raczej nie przydatne aż tak ale czasem mogą uratować kolano.

 

Co na głowę... może być hat zwłaszcza z roślinkami w trakcie działań "zielonych", tak samo może być hełm z pokrowcem w który też mozna wpleść rośłiny. Kwestia co wygodniej się będzie nosiło. Ja np., kupiłem replikę FRITZa (PASGTa) i chyba od prawie roku jak go mam nie miałem go na głowie na żadnej imprezie. Wolę kapelutki.

Link to post
Share on other sites
Guest Kret

Jeśli - jak zrozumiałem - kręci Cię funkcja parasnajpera, to 400 fps'ów powinno wystarczyć. Tylko potrzebny jest Ci jeszcze zespół i trening.

 

Będziesz wspierał ogniem natarcie swojego oddziału biorąc w nim bezpośrednio udział. Będziesz działał trochę z tyłu, ale tak, żeby pokryć ogniem pole walki. Bedziesz dzięki dobrej optyce obserwował pole walki i przez radio informował o istotnych zdarzeniach. W tym celu będziesz zmuszony stosować maskowanie, ale nie przeszkadzające w normalnym funkcjonowaniu jako członka oddziału, więc ghille raczej odpada - choć nie ma zasady, sprawdź, zrób, przetestuj.

 

To jest Twoja funkcja. Jak się do niej ubierzesz, to już naprawdę Twój problem i niczyj inny. Polecam z zakupów lunetę i montaż (do obserwacji pola walki). Jeśli kamizelka Ci odpowiada i jest tania, to warto - ale najpierw przemyśl, co będziesz nosił w polu, a potem dobieraj kamizelki. Znam 2 doświadczonych graczy (jeden z nich to zresztą Thor) wracających do Patterna 83, bo tak im wygodniej.

Link to post
Share on other sites

No i koniecznie lufa precyzyjna, bez tego "zwykły" szturmowiec nie powinien wychodzić z domu, a co dopiero strzelec precyzyjny :uśmiech: Co do nakrycia głowy to arafatka jest niezła i przy okazji maskuje twarz i szyję ;-)

Link to post
Share on other sites

Podepnę się pod temat: Jeżeli snajper w asg potrzebuje zasięgu 60 - 80 m (tak czy siak większego niż reszta elektryków), więc jaki zasięg będzie optymalny do zadań strzelca wyborowego (jak wszyscy wiemy działającego w ramach drużyny, wspierając ją celnym ogniem na odległośc) ?

Link to post
Share on other sites

Kwestie zasięgu snajpera i strzelca wyborowego były już milion razy poruszane... :wink: jakie zadania ma wykonywać strzelec wyobrowy? Jak sobie odpowiesz na to pytanie to zasięg stanie się oczywisty...

Link to post
Share on other sites

Podepnę się pod temat: Jeżeli snajper w asg potrzebuje zasięgu 60 - 80 m (tak czy siak większego niż reszta elektryków), więc jaki zasięg będzie optymalny do zadań strzelca wyborowego (jak wszyscy wiemy działającego w ramach drużyny, wspierając ją celnym ogniem na odległośc) ?

 

Bond, to bardziej kwestia opłacalności tuningu Twojej repliki i takie jego dobranie, źeby mieć dobry stosunek- zasięg a wytrzymałość podzespołów (zakładam, źe jako strzelec wyborowy masz elektryka).

Ja mam BU Guardera i M130 czyli ok 480fps. Co mi to daje? A no to, źe zasięg jest całkiem, całkiem (na HU Systemy) a i czasem moge postawić ogień ciągły co jest nie bez znaczenia.

Myślałem swego czasu o M150 ale wiele osób mądrzejszych ode mnie mi odradziło ze względów ekonomicznych. Siły działające przy 150 są już na tyle duże, że trzeba stosować częśći naprawde z najwyźszej półki (Systema, Prometeus itp). Tuning pochłonie Ci o wiele więcej kasy niz przy M130 a zasięg wzrośnie o 5-6m może.

Link to post
Share on other sites
Tuning pochłonie Ci o wiele więcej kasy niz przy M130 a zasięg wzrośnie o 5-6m może.
Być może przyrost zasięgu nie będzie aż tak ogromny, ale zwiększanie prędkości wylotowej zawsze się przyda - mniejsze prawdopodobieństwo, że cel zrobi unik ;)

 

Łatwo zauważyć, że zależność pomiędzy "silnością" sprężyny (jej współczynnikiem sprężystości) a osiąganym zasięgiem AEGa przypomina raczej krzywą logarytmiczną o podstawie >1 ( wsp. sprężystości jako dziedzina funkcji; zasięg jako f(x) ], gdzie największy przyrost jest zauważalny do M130. Różnice pomiędzy "mocnymi" sprężynami (M150, M160 itd) są właściwie zauważalne tylko na chronometrze. Analogię można dostrzec na przykładzie niszczycieli z II WŚ - zwiększenie maksymalnej prędkości z ok. 35 do 40 węzłów wymagało zastosowania o połowę mocniejszych silników - efekt niewspółmierny do zastosowanych środków...

Link to post
Share on other sites

zależność pomiędzy "silnością" sprężyny (jej współczynnikiem sprężystości) a osiąganym zasięgiem AEGa przypomina raczej krzywą logarytmiczną o podstawie >1 ( wsp. sprężystości jako dziedzina funkcji; zasięg jako f(x) ]

 

Zachar, a wiesz co to jest rotacja z rotacji?

Gradient dywergencji minus lapsjan :)

Zawsze myślałem, że takie rzeczy trzeba tłumaczyć organoleptycznie( na przykładzie lub rysunku ;-) )

Link to post
Share on other sites

Chyba laplasjan ? :mrgreen:

 

01.gif

 

Największy przyrost wartości jest zauważalny dla X<1, choć do "2" przyrost też jest całkiem niezły. Wśród sprężyn taką "dwójką" jest właśnie M130 ;-)

 

Oczywiście pomijamy fakt, że funkcja dla X<1 przyjmuje wartości ujemne - nas interesuje tylko wygląd krzywej logarytmicznej :mrgreen:

Link to post
Share on other sites

Jeśli mogę dodać...

Nie zapominajcie o ograniczeniach masy kulki.

Ostatnio testowałem na mojej M700 Tanaki różne poziomy sprężania gazów napędzających nasze repliki.

Przy średnim sprężeniu kulki o masie 0,36g leciały na odległość 40 m (bez hopup)

Przy mocnym - 50m (bez hopup). Z hopupem - 60-65m potem spadały na ziemię.

Przy maxymalnym sprężeniu - 65 to był maximum zasięgu nieważne jakie dałem sprężenie powyżej maxymalnego.

 

Przy kulkach 0,43 Straight zasięg maxymalny to około 90 m (z hopupem).

Dalsze zwiększanie mocy było bezcelowe.

 

Cięższych nie wsadzałem, bo to nie miało większego sensu.

Także jeśli chodzi o moc sprężyny, czyli zwiększanie szybkości sprężania gazu (powietrza) to ma znaczenie, jednak masa kulki ogranicza zasięg skuteczny. Wniosek: wartości na wykresie w pewnym momencie robią się constans.

 

Do testów używałem czystego (4.0) Azotu technicznego który ma lepszy współczynnik sprężania niż powietrze.

Link to post
Share on other sites

Czyli lepiej wychodzi jak użyjemy ciężkich kulek, tylko czemu wraz ze wzrostem ciężaru kulki, zaczyna spadać moc wylotowa. Czyli np. przy elektryku który ma 600fps przy kulkach 0,2 lepiej dać 0,43 niż np. 0,33 bo wtedy polecą dalej? To jak to jest?

Link to post
Share on other sites

0.43

 

lżejsza kulka jest szybsza na początku, lecz szybciej tez traci swoją prędkość i .. spada.

cięższa kulka jest wolniejsza na początku, lecz woniej wytraca tą prędkość przez co leci dalej. [Mowa tu oczywiście o karabinkach z mocnym tuningiem]

Edited by Świr
Link to post
Share on other sites

Moc wylotową kulki liczy się ze wzoru:

 

masa*prędkość do kwadratu

---------------------------------

2

 

Z tego co widać moc pocisku można zwiększyć, zwiększając albo jego masę, albo prędkość z jaką się porusza, przy czym bardziej opłaca się zwiększać prędkość, ponieważ jest to wartość, jakkolwiek to brzmi, kwadratowa :).

Problem polega na tym, że cięższą kulkę trudniej jest rozpędzić do dużych prędkości i łatwiej wychodzi to z lekkimi kulkami.

Z drugiej strony, lekkie kulki mają mniejszy bezwład, tym samym szybciej wytracają prędkość.

 

Podsumowując - lekkie kulki mają na bliskim dystansie, większą prędkość niż cięższe, czyli to co napisał przed chwilą Świr ;).

 

Ale zamieszałem.

 

Ronin

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...