Silverquick Posted March 1, 2008 Report Share Posted March 1, 2008 Witam... Moje pytanie: Jak widzicie dywersje w ASG ? Zastanawia mnie wprowadzenie do strzelanek zadań typu: wysadzanie mostów / lotnisk, sabotowanie dostaw zaopatrzenia, niszczenie łącznosci nieprzyjaciela itp. Jakie macie doświadczenia z tego typu działaniami w asg, ciekawe propozycje na ten temat no i rady ??? Z Uszanowaniem "SILVERQUICK" Quote Link to post Share on other sites
xxxFENCExxx Posted March 1, 2008 Report Share Posted March 1, 2008 Niszczenie łączności? Ja to bym się wkurzył gdyby mi ktoś zniszczył radio albo telefon. Quote Link to post Share on other sites
samix Posted March 1, 2008 Report Share Posted March 1, 2008 Mamy taką miejscówkę, gdzie jest nieużywany stary most kolejowy, tam przeprowadzaliśmy kilka akcji, m.in. wysadzenie mostu. Wyglądało to tak, że trzeba było to 2 słupów podtrzymujących most, podłożyć ładunki ( przykleić izolacyjną taśmą klejącą ). Na jeden ładunek składała się niewielka petarda owinięta grubym papierem i lekko dociążona. Była całkiem fajna zabawa, oczywiście do tego był ułożony odpowiedni scenariusz. Quote Link to post Share on other sites
cziman Posted March 2, 2008 Report Share Posted March 2, 2008 Problem z dywersjami jest taki że wojna z założenia trwa aż pozabija, zagłodzi się lub zanudzi przeciwnika, podczas gdy w airsofcie rozgrywki trwają zazwyczaj do czterech godzin. Jeżeli rozkażemy plutonowi A pilnować mostu to może będą uważali przez pierwsze dwa tygodnie, potem im się znudzi i założą że skoro nikt ich dotychczas nie zaatakował to logicznie nie zaatakuje ktoś za minutę. Jeżeli - nawet nie zdradzając scenariusza - każesz airsoftowej ekipie pilnować punktu A to jest raczej pewne że ten punkt zostanie w ciągu godziny albo dwóch zaatakowany. To ogranicza nieco możliwości dywersji - z reguły im dłuższy scenariusz tym na większą skalę można próbować robić dywersje. Natomiast dezinformacja i mylenie przeciwnika jak najbardziej ma miejsce w ASG. Ale to już są konkretne przypadki i co do nich nie ma reguły - możesz, dajmy na to, wiedząc że w oddali obserwuje wrogi snajper, upozorować opuszczenie budynku w celu przeszukania pobliskich lasów - kiedy tak na prawdę robisz tylko zasadzkę, czekając aż przeciwnik spróbuje zająć niebroniony budynek. Quote Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted March 2, 2008 Report Share Posted March 2, 2008 Moje pytanie: Jak widzicie dywersje w ASG ? Co drugi jebankowy scenariusz opiera się na dywersji Zastanawia mnie wprowadzenie do strzelanek zadań typu: wysadzanie mostów / lotnisk, sabotowanie dostaw zaopatrzenia, niszczenie łącznosci nieprzyjaciela itp.Wprowadź co chcesz. możesz też wprowadzić Clownów, cyrk i prom kosmiczny jak chcesz.Jakie macie doświadczenia z tego typu działaniami w asg, ciekawe propozycje na ten temat no i rady ??? Zazwyczaj ta grupa która która bardziej się przyłoży do swojego zadania ma większe szanse powodzenia. Czy to w ataku czy w obronie. Poprostu do tego trzeba mieć zdyscyplinowanych ludzi. Problem z dywersjami jest taki że wojna z założenia trwa aż pozabija, zagłodzi się lub zanudzi przeciwnika, podczas gdy w airsofcie rozgrywki trwają zazwyczaj do czterech godzin. Hmmmmm to czemu wielkorotnie brałem udział w grach trwajacych zdecydowanie dłużej?? Chyba że masz na myśli "jebanki" to owszem zgodzić się można. Jeżeli rozkażemy plutonowi A pilnować mostu to może będą uważali przez pierwsze dwa tygodnie, potem im się znudzi i założą że skoro nikt ich dotychczas nie zaatakował to logicznie nie zaatakuje ktoś za minutę. Zależy od podejścia uczestników zabawy. jebankowicze tak uznają a osoby klimatyczne chodzące na gry scenariuszowe nie. Jeżeli - nawet nie zdradzając scenariusza - każesz airsoftowej ekipie pilnować punktu A to jest raczej pewne że ten punkt zostanie w ciągu godziny albo dwóch zaatakowany. Zależy od zadań drugiej strony. Wysadzenie mostu może nie być takim samym celem co np wysadzenie "torów" gdzie indziej. To ogranicza nieco możliwości dywersji - z reguły im dłuższy scenariusz tym na większą skalę można próbować robić dywersje. Nawet na małych grach można skutecznie uprawiać dywersję. Quote Link to post Share on other sites
cziman Posted March 2, 2008 Report Share Posted March 2, 2008 Nawet na małych grach można skutecznie uprawiać dywersję. Istotą dywersji jest zaatakowanie tam gdzie przeciwnik się ciebie nie spodziewa. Jak napisałem dywersje nie są oczywiście niemożliwe, tylko że nasz przeciwnik spodziewa się ataku. Zależy od zadań drugiej strony. Wysadzenie mostu może nie być takim samym celem co np wysadzenie "torów" gdzie indziej. Zależy od scenariusza, jeżeli taki się trafi to rzeczywiście masz rację. Hmmmmm to czemu wielkorotnie brałem udział w grach trwajacych zdecydowanie dłużej?? Chyba że masz na myśli "jebanki" to owszem zgodzić się można. Ja też brałem udział w takich dłuższych scenariuszach - i bardzo miło je wspominam - ale jednak większość weekendowych spotkań ASG zaczyna się w niedziele o 10 a kończy o 14 przy piwku. Zależy od podejścia uczestników zabawy. jebankowicze tak uznają a osoby klimatyczne chodzące na gry scenariuszowe nie. Prawda - prawidłowe patrolowanie, a nawet maszerowanie dłuższy dystans w trudnym szyku, weźmy na to takimi widłami jest męczący - niestety wielu graczom się po prostu nie chce i wolą sobie partolować czy też iść jak im wygodniej (to jest formacja "kupa", co drugi z MP3jką w uszach) Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted March 2, 2008 Report Share Posted March 2, 2008 Istotą dywersji jest zaatakowanie tam gdzie przeciwnik się ciebie nie spodziewa. Jak napisałem dywersje nie są oczywiście niemożliwe, tylko że nasz przeciwnik spodziewa się ataku.A to coś nowego. Zniszczenie ujęcia wody nie jest dywersją? Zaatakowanie posterunku kontrolnego okupanta nie jest dywersją? Zaminowanie/atak na lotnisko nie jest dywersją? Rozkręcenie szyn nie jest dywersją? Ogólniej - atak na broniony obiekt nie jest dywersją? Czy sugerujesz, że wojska okupacyjne, czy na własnym terenie, w czasie działań zbrojnych nie spodziewają się takich ataków? dywersja działanie wojenne mające na celu odwrócenie uwagi nieprzyjaciela; działanie z ukrycia w celu podkopania obronności a. gospodarki nieprzyjaciela w czasie wojny a. wrogiego państwa w czasie pokoju Dywersja – niszczące działanie wojenne na zapleczu, element z arsenału walki mający na celu odwrócenie uwagi przeciwnika. Działanie z ukrycia w celu podkopania obronności lub gospodarki nieprzyjaciela w czasie wojny czy też wrogiego państwa w czasie pokoju. Dezorganizacja sił przeciwnika, polegająca na niszczeniu lub uszkadzaniu sił zbrojnych wroga Quote Link to post Share on other sites
cziman Posted March 2, 2008 Report Share Posted March 2, 2008 Mógłbym się kłócić i polemizować że "odwrócenie uwagi nieprzyjaciela" znaczy zwrócenie jej na coś na co wcześniej nie zwracał uwagi ale to dyskusja o nic więc pozwolę sobie przemilczeć :) Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted March 2, 2008 Report Share Posted March 2, 2008 Możesz sobie polemizować jeżeli odwracam czyjąś uwagę od czegoś to nie po to żeby zwócił ją na coś innego tylko żeby ją ODWRÓCIŁ od tego co jest dla mnie istotne. Jeżeli pokażę palcem na słońce chcąc schować przed Tobą leżący cukierek to naprawdę mam w czterech literach to czy zainteresujesz się wskazanym przeze mnie słońcem, palcem czy ptakiem który akurat przeleciał. Ważne dla mnie żebyś odwrócił uwagę od cukierka. Jeżeli bawisz się na grach które trwają 2-4 godziny to nie zadawaj tego typu pytań bo nie ma sensu jak sam zauważyłeś realizować pewnych "zadań" w tak krótkim czasie. A wracając do sedna: Jeżeli na grach ersoftowych da się wysadzić oddział w strefie "wejścia" ze "śmigłowca", jeżeli da się ewakuować rannych "śmigłowcem", jeżeli da się "zniszczyć" budynek, jeżeli da się "zlikwidować" posterunek wartowniczy/kontrolny/graniczny to nie widzę przeszkód żeby się nie dało przeprowadzić wszelkiej maści działań dywersyjnych. Problem w tym że trzeba zrozumieć pojęcie DYWERSJA a nie z jego zasadnością polemizować. Wysadzenie w powietrze składu pociągu towarowego nie musi być dywersją. Zniszczenie batalionu czołgów może być dywersją nawet w trakcie walk na linii frontu. Wysadzenie mostu/wiaduktu/tamy nie musi by dywersją tylko zaplanowanym atakiem. Założenie przyczułku na plaży po lądowaniu czy to z wody czy z powietrza jak najbardziej może być dywersją a nie częścią ofensywy. Będziesz z tym polemizował ?? Quote Link to post Share on other sites
cziman Posted March 2, 2008 Report Share Posted March 2, 2008 Możesz sobie polemizować jeżeli odwracam czyjąś uwagę od czegoś to nie po to żeby zwócił ją na coś innego tylko żeby ją ODWRÓCIŁ od tego co jest dla mnie istotne. Jeżeli pokażę palcem na słońce chcąc schować przed Tobą leżący cukierek to naprawdę mam w czterech literach to czy zainteresujesz się wskazanym przeze mnie słońcem, palcem czy ptakiem który akurat przeleciał. Ważne dla mnie żebyś odwrócił uwagę od cukierka. Jedno z drugiego chyba wynika? Jak zwracam swoją uwagę na coś nowego to jednocześnie odwracam swoją uwagę od tego na co zwracałem dotychczas. Jeżeli bawisz się na grach które trwają 2-4 godziny to nie zadawaj tego typu pytań bo nie ma sensu jak sam zauważyłeś realizować pewnych "zadań" w tak krótkim czasie. A wracając do sedna: Jeżeli na grach ersoftowych da się wysadzić oddział w strefie "wejścia" ze "śmigłowca", jeżeli da się ewakuować rannych "śmigłowcem", jeżeli da się "zniszczyć" budynek, jeżeli da się "zlikwidować" posterunek wartowniczy/kontrolny/graniczny to nie widzę przeszkód żeby się nie dało przeprowadzić wszelkiej maści działań dywersyjnych. Problem w tym że trzeba zrozumieć pojęcie DYWERSJA a nie z jego zasadnością polemizować. Jest pewna różnica - w czasie faktycznych działań wojennych teren bitew jest dużo większy - więcej jest też potencjalnych celów. W normalnych (nie mówię tu o milsimach) rozgrywkach softowych uwzględnia się najczęściej jeden cel - most, budynek czy pozycje moździerza. I o ten właśnie brak innych celów do dywersji mi chodzi. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted March 2, 2008 Report Share Posted March 2, 2008 Wiesz co nie ma sensu ta dyskusja. Wiesz dlaczego ? Stawiasz wymagania żeby ktoś na pustyni znalazł Ci jezioro z wodospadem. Po co zadajesz pytanie o działania dywersyjne w ersofcie pisząc zaraz: W normalnych (nie mówię tu o milsimach) rozgrywkach softowych uwzględnia się najczęściej jeden cel - most, budynek czy pozycje moździerza. I o ten właśnie brak innych celów do dywersji mi chodzi Jak chcesz zastosować dywersje w stosunku do tarczy strzelając do niej to wybacz ale ja Ci nie jestem w stanie pomóc... Ok pomyliłem się nie Ty zadaleś pytanie ;) Ale faktem jest że w przedstawionych przez Ciebie Cziman realiach nie ma miejsca na dywersję jako taką. Z drugiej strony w każdych okolicznościach można próbować ;) Quote Link to post Share on other sites
Guest Kret Posted March 3, 2008 Report Share Posted March 3, 2008 Ale wracajac do postawionego pytania: - nie ma linii zaopatrzenia - nie ma linii lacznosci (zazwyczaj nawet systemu) - nie ma struktury dowodzenia Gdzie miejsce na dywersje? Mozna prowadzic wojne elektroniczna (zagluszanie), ale to jest chyba nielegalne; a poza tym umiejetnosci przecietnego airsoftowca z zakresu poslugiwania sie radiem wystarczaja, zeby odwalic robote dezinformacyjna bez uzycia dywersantow. Mozna tez zrobic kupy do manierek (ktos mi kiedys taki pomysl podrzucil, nie pokaze palcem ;)), ale to ekwilibrystyka i zajmuje duzo czasu. Bo nie znam innych ujec wody dla airsoftowcow na strzelankach. Mozna przecinac kable telefoniczne, ale nikomu nie chce sie rozkladac telefonii, wiec problem odpada. Koncepcja raczej teoretyczna. Pozdrawiam Kret Quote Link to post Share on other sites
Szaszłyk Posted March 3, 2008 Report Share Posted March 3, 2008 Jak widzicie dywersje w ASG ?[ Zabrać kulki, rozładować baterie i pozatykać lufy. Quote Link to post Share on other sites
Guest Kret Posted March 3, 2008 Report Share Posted March 3, 2008 To pierwsze to zabor mienia. To ostatnie, jesli ma byc skuteczne, to tegoz mienia niszczenie. Koncepcja rozladowywania baterii sie broni. O tym nie pomyslalem. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted March 3, 2008 Report Share Posted March 3, 2008 Wyjąć lufy wewnętrzne (ale oddać ;)) Quote Link to post Share on other sites
Grey Posted March 3, 2008 Report Share Posted March 3, 2008 Zacząć robić lans foty i prosić o jeszcze lepszą pozę :D Niech się autor zdecyduje o co pyta. Poza tym... po raz setny myślę, po kiego pytać na forum poza spamowaniem, jeśli można po prostu zrobić, mieć własne doświadczenie i ew. wtedy coś napisać Z SENSEM. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted March 3, 2008 Report Share Posted March 3, 2008 Grey przeca połowa z zadajacych takie pytania to interneowi komandosi ;) Mający własne doświadczenie a jakże z CSa czy innych Rainbow Sixów. Jedyną dywersją jaką przerabiali było "..tak mamo już śpię..." Quote Link to post Share on other sites
Khaoz Posted March 4, 2008 Report Share Posted March 4, 2008 (edited) Powyciagac wrogom wszystkie QR tuz przed rozgrywka, poskrecac wszystkim HU, ew. pouzyczac kulek z Allegro. Edited March 4, 2008 by Khaoz Quote Link to post Share on other sites
Guest Kret Posted March 4, 2008 Report Share Posted March 4, 2008 Zresetowac przeliczniki lansu? ;) Quote Link to post Share on other sites
Bat_Sirius Posted May 27, 2008 Report Share Posted May 27, 2008 Wracając do tematu, kolega pisze wciąż o jednym celu. Można iść tym tropem i liczbę celi strategicznych powiększyć i np. grupa atakująca (mniej liczna itd.) ma określone pkt. za zniszczenie/zdobycie jakiegoś posterunku/mostu itp. przeciwnik o tym nie wie i w ten sposób. Nie będzie wiedział gdzie skoncentrować swoje siły i będzie to już jakieś pole do manewru. Quote Link to post Share on other sites
Filq Posted March 14, 2009 Report Share Posted March 14, 2009 Dywersja w asg? Wszystko zalezy od scenariusza IMHO. Jezeli druzyna A bedzie miec za zadanie przejecie konwoju i zabranie z nich danych przedmiotow do punktu zbiorczego w ktorym trzymaja juz wartosciowe rzeczy dla druzyny B , to nie widze problemu by druzyna B miala w tym samym czasie oslaniac konwuj i wykrasc przedmioty z bazy druzyny A. Caly trud w tym, by obmyslec to z glowa i nie pozwalac druzyna na wolna amerykanke. Mysle tutaj o tym, by pol teamu A nie siedzialo w jednym pokoju z dokumentami majac do obrony baze o wielkosci 80x80m. W bazie mozna umiescic pare punktow strategicznych, zbiorniki paliwa czy punkt nasluchowy to jedne z mozliwosci, ktore musza byc stale bronione. Pamietajmy, ze AS to nie gra w szachy gdzie mozna poruszac sie jedynie jedna figura ;) Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.