Gasparzinho Posted November 22, 2011 Report Share Posted November 22, 2011 Widzę, że bardzo dbacie o odpowiednie zamaskowanie swoich stanowisk. Quote Link to post Share on other sites
orzech_92_xd Posted November 22, 2011 Report Share Posted November 22, 2011 Taki okop jest niewidoczny z 500m, powaga;) Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted November 22, 2011 Report Share Posted November 22, 2011 Widzę, że bardzo dbacie o odpowiednie zamaskowanie swoich stanowisk. Jeżeli strzelają tam więcej niż jeden raz - tj. jest to ich tzw. "stały teren", to obawiam się, że maskowanie nie będzie zbyt przydatne ani efektywne... Quote Link to post Share on other sites
Gasparzinho Posted November 25, 2011 Report Share Posted November 25, 2011 Jeżeli strzelają tam więcej niż jeden raz - tj. jest to ich tzw. "stały teren", to obawiam się, że maskowanie nie będzie zbyt przydatne ani efektywne... Ja jednak myślę, że jeśli stanowisko zamaskuje się tak, że go nie widać, to jednak będzie zarówno przydatne jak i efektywne. Ale jeśli chcesz, to proszę, rozwiń swoją wypowiedź. Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted November 25, 2011 Report Share Posted November 25, 2011 Pokazuje i objaśniam. Przesłanki: Istnieje teren X. Teren X jest miejscem cyklicznych rozgrywek grupy Y, strzelającej między sobą. W terenie X grupa Y wykopała okop Z. Wniosek: Skoro okop Z wykonała grupa Y i grupa ta cyklicznie gra w terenie X, to jakkolwiek nie byłby on zamaskowany i tak dla całej grupy Y strzelającej się między sobą w terenie X jest doskonale wiadomym gdzie się znajduje i w która stronę ma skierowane stanowiska ogniowe okop Z - bez względu na to czy jest zamaskowany czy nie. Quote Link to post Share on other sites
Gasparzinho Posted November 25, 2011 Report Share Posted November 25, 2011 Dobrze. A czy jeśli grupa Y licząca N osób wykopała na terenie X okopy Z w ilości N+3 , to znaczy, że w każdym okopie Z jest członek drużyny Y ? Poza okopami jest też pełno różnych miejsc, gdzie mogą być. Okop jak większość elementów terenu trzeba potraktować tak, że może ktoś tam być, ale nie musi. A sama wiedza, że w tym miejscu jest okop daje tyle, co wiedza, że gdzieś indziej jest zwalone drzewo, przy którym też można ustawić stanowisko ogniowe. Ale do czego zmierzam. Okopy, jak cześć z was wie, mają swoje walory obronne. Nosicie mundury maskujące, bush haty i inne wynalazki - one nie będą was kamuflować na tle rozkopanej ziemi. Jeśli okop jest zamaskowany, to łatwiej ukryć w nim swoją obecność. Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted November 25, 2011 Report Share Posted November 25, 2011 (edited) Zamaskowanie okopu nie jest automatycznie tożsame ukryciem faktu jego obsadzenia lub nie. W zasadzie to w naszych warunkach praktycznie w ogóle nie jest... Edited November 25, 2011 by Kuba Quote Link to post Share on other sites
Gasparzinho Posted November 25, 2011 Report Share Posted November 25, 2011 (edited) Ja tylko mówię, że łatwiej ukryć tam swoją obecność. Poza tym taki obiekt nie rzuca się w oczy i nawet gdy pamiętamy, że gdzieś 'tam' był taki okop, to możemy mieć problem, żeby go odszukać. Edited November 25, 2011 by Gasparzinho Quote Link to post Share on other sites
Aurendil Posted November 26, 2011 Report Share Posted November 26, 2011 Co do umocnień w ASG. Jeżeli okop to samotny dół to zazwyczaj staje się on celem dla wszystkich replik w okolicy. Każdy z atakujących, kto podczołga się na 50 metrów strzela "lobem" by kulki wpadły do okopu i zazwyczaj im się udaje. Inaczej jest gdy jest system okopów, tak że broniący się mogą niepostrzeżenie przemieszczać się z pozycji na pozycję. Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted December 4, 2011 Report Share Posted December 4, 2011 Ja tylko mówię, że łatwiej ukryć tam swoją obecność. Poza tym taki obiekt nie rzuca się w oczy i nawet gdy pamiętamy, że gdzieś 'tam' był taki okop, to możemy mieć problem, żeby go odszukać. Chyba nie ogarniasz co to znaczy "cykliczne strzelanki". Oznacza to mniej więcej to, ze gracze od razu, profilaktycznie puszczają serie w okienka i krzaki za którymi ZAZWYCZAJ ktoś się czai. Quote Link to post Share on other sites
Gasparzinho Posted December 6, 2011 Report Share Posted December 6, 2011 ZAZWYCZAJ puszczając 'profilaktyczne' serie zdradza się swoją obecność. Cykliczne czy niecykliczne... Bawcie się w co chcecie. Nigdy nie miałem takich problemów mimo regularnego strzelania się na tym samym terenie. Pogratulować towarzystwa. Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted December 6, 2011 Report Share Posted December 6, 2011 (edited) Serio? Nie przypuszczał bym, że zdradzanie bądź nie zdradzanie swojej pozycji jeśli się jest atakującym i robi zwykły szturm ma jakiekolwiek znaczenie... Ale może to tylko ja nie potrafię przekonać 6 chłopa, na wolnej, nie zarośniętej ścieżce gdzie po lewej mamy betonową ścianę a po prawej- skarpę, aby "nie zdradzali swojej obecności" :D. Widać dla Ciebie "regularnie" oznacza coś innego niż dla mnie. Bo dla mnie to jakies 2-3 lata co tydzień plus przez ostatnie dwa lata co najmniej raz w miesiącu. Po terenie mogę biegać z zamkniętymi oczami ale w końcu nie wiem w co się bawicie. Edited December 6, 2011 by dexterkrak Quote Link to post Share on other sites
Gasparzinho Posted December 7, 2011 Report Share Posted December 7, 2011 (edited) Zdradzanie bądź nie zdradzanie swojej pozycji podczas ataku ma znaczenie. Polecam po prostu spróbować nie ujawnić się przed oddaniem celnego strzału. Te wszystkie 'ersoftowe' taktyki bardzo mnie cieszą. Na takie szturmy, to by się husaria przydała. Serio. Edited December 7, 2011 by Gasparzinho Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted December 7, 2011 Report Share Posted December 7, 2011 A mnie bardzo cieszą pro uber szyki, full taktyka i sektory obserwacji na kawałku fortu czy innego lasu. Tak, wiem, to jest koszerne. Tylko że nijak się ma do skuteczności. Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted December 7, 2011 Report Share Posted December 7, 2011 Ma się. I to bardzo. Tylko najpierw trzeba myśleć. Bo od opanowania kilku procedur nijak do warunków AS nie przystających nie wzrośnie nic poza współczynnikiem lansu. Pomijając to, że nawet w tym celu trzeba je opanować, a nie naśladować... Quote Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted December 8, 2011 Report Share Posted December 8, 2011 Zdradzanie bądź nie zdradzanie swojej pozycji podczas ataku ma znaczenie. Polecam po prostu spróbować nie ujawnić się przed oddaniem celnego strzału. Te wszystkie 'ersoftowe' taktyki bardzo mnie cieszą. Na takie szturmy, to by się husaria przydała. Serio. Ja polecam zaznajomienie się z pojęciem szturmu. W realiach airsoftowych (a i w prawdziwym boju) jest to zwyczajne zalanie przez atakujacego kompozytowym ogniem (w świecie realnym tym prawdziwym oraz nawałą stali i materiałów wybuchowych) znanych oraz potencjalnych miejsc gdzie znajdują sie siły przeciwnika i jak najszybsze doskoczenie, do pozycji w celu ich oczyszczenia i zabezpieczenia. Tworzy się punkt ciężkości ataku i tam się atakuje. Proste jak budowa cepa. Bez dokładania przez dzieci jakiejś filozoficznej bajeczki o skrytym podejściu. Quote Link to post Share on other sites
Aurendil Posted December 8, 2011 Report Share Posted December 8, 2011 Polecam po prostu spróbować nie ujawnić się przed oddaniem celnego strzału. A jak niby sobie wyobrażasz skryte podejście kilkunastu osób w dzień na odległość 40 metrów tak by przeciwnik tego nie usłyszał i nie zobaczył? Chyba nie ogarniasz co to znaczy "cykliczne strzelanki". Oznacza to mniej więcej to, ze gracze od razu, profilaktycznie puszczają serie w okienka i krzaki za którymi ZAZWYCZAJ ktoś się czai. Co jest bronią obosieczną. Bo do wszystkich "znanych od dawna miejsc obrony" są zazwyczaj "znane od dawna sposoby podejścia" Czasem wystarczy 2 osoby ukryte w "nietypowym" dla danej miejscówki miejscu i strona grająca "na pamięć" zostaje okrążona. Poza tym postawił bym nawet nie na drobiazgową znajomość takiego czy innego szyku ale na zgranie ludzi, zaufanie do dowódcy i do kolegów. Widziałem już ataki robione na "ura" wygrywane psychologicznie. I widziałem też takie ataki które się załamywały i wtedy atakujący byli dziesiątkowani. Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted December 8, 2011 Report Share Posted December 8, 2011 Widziałem już ataki robione na "ura" wygrywane psychologicznie. I widziałem też takie ataki które się załamywały i wtedy atakujący byli dziesiątkowani. Bo atak robiony na ura, w realiach airsoftowych jest zaskakująco skuteczny. Dopóki się nie załamie. Quote Link to post Share on other sites
Gasparzinho Posted December 8, 2011 Report Share Posted December 8, 2011 A jak niby sobie wyobrażasz skryte podejście kilkunastu osób w dzień na odległość 40 metrów tak by przeciwnik tego nie usłyszał i nie zobaczył? Hoola, hola, dopiero była mowa o 6 ludzi, a teraz już kilkunastu? Poza tym, nawiązując do tego posta, wyobrażam sobie to np tak, żeby wykorzystać choćby przeszkody terenowe, hm? Quote Link to post Share on other sites
Aurendil Posted December 9, 2011 Report Share Posted December 9, 2011 Hoola, hola, dopiero była mowa o 6 ludzi, a teraz już kilkunastu? Przypadek z początku posta jest w ogóle wyjątkowy. Atakujących mniej niż broniących się, za to doświadczonych i z lepszą bronią. Ja w takim wypadku 4 osoby z bronią o największym zasięgu (i z najpojemniejszymi hicupami :) ) postawił bym na granicy zasięgu i ciągle ostrzeliwywał bym lobem tych nieszczęśników ze "sprężynami". A 2 osoby z drugiej strony starały by się niepostrzeżenie doczołgać na tyły, wykorzystując zamieszanie. Ale to jest pomysł na ten bardzo nietypowy przypadek. Poza tym, nawiązując do tego posta, wyobrażam sobie to np tak, żeby wykorzystać choćby przeszkody terenowe, hm? Jak masz dodatkowe przeszkody terenowe czyli dodatkowe krzaki/wzgórza blisko samej bazy (zasięg strzału) to posyłasz tam część obrońców.Masz 2 umocnione punkty które mogą się nawzajem osłaniać. A w razie czego obrońcy z drugiego punktu mogą ostrzelać atakujących i wycofać się na właściwe pozycje. Po za tym jak to jest miejsce "strzelanek cyklicznych" to już dawno wszelkie podobne kombinacje są przetestowane na wszelkie sposoby. Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted December 9, 2011 Report Share Posted December 9, 2011 Na pewnym etapie zabawy w AS przeżywa się fascynację skradaniem, kończącym się rytualna "pykaniną". Potem się dorośleje (albo nie) i skradanie zamienia się w rozpoznanie, a pykanie w natarcie. Ale nie zmienia to tego, że skradanie się jest czasochłonne i trudne do wykonania dla tzw. przeciętnego Airsoftowca i tym bardziej nie upoważnia do dorabiania do niego tzw. ideologii przez osoby, które nie mają zbyt wielkiego pojęcia ani taktyce "realnej" jak i AS. Quote Link to post Share on other sites
Aurendil Posted December 9, 2011 Report Share Posted December 9, 2011 Na pewnym etapie zabawy w AS przeżywa się fascynację skradaniem, Kuba, po pierwsze biję się w piersi, że pomyliłem ten temat z "Szturm okopu- co zrobić?". Na tekst "dopiero była mowa o 6 ludzi, a teraz już kilkunastu" zacząłem szukać rozwiązania dla dość szczególnego zadania z sąsiedniego wątku. Co do tego jak kończy się dobrze albo źle zaplanowany szturm to widziałem to jakiś czas temu na sympatycznej impresie "Urodziny śnieżnych panter" gdzie były przeróżne szturmy na lepiej lub gorzej okopane pozycje. A co do skradania się, cóż, czasem udaje się nadspodziewanie dużo, jak robią to osoby odpowiednio cierpliwe :). Quote Link to post Share on other sites
Udineze Posted August 19, 2012 Report Share Posted August 19, 2012 Dokładnie tak jak poprzednicy piszą - okopy (płytkie!) i nic więcej. Do robienia ziemianek czy tuneli trzeba by mieć niejakie pojęcie o mechanice gruntów albo przynajmniej trochę popraktykować pod okiem mających doświadczenie w wykonywaniu tego typu konstrukcji. Jak chcecie mieć jakieś zabudowane okopy to da się to bardzo łatwo i BEZPIECZNIE zrobić. wystarczy zrobić okop głęboki na ok 1,40m dobudować wzwyż workami z piaskiem na ok 1,75m (ściana z worków powinna być szeroka na jakieś 2 worki) z góry przykryć mocnymi dechami, przykryć je ok 3 cm warstwą ziemi i posadzić tam trawę, worki można przysypać ziemią i też obsadzić trawą. Po jakimś miesiącu wszystko będzie wyglądało jak fałda z ziemi. Wszystko będzie ok tylko musicie zimą zgarniać nadmiar śniegu, kontrolować czy deski nie zbutwiały. Ot, cała filozofia. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.