Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Zacinki w MP5 SD6 ICSa


Recommended Posts

Witam,

 

Mam problem objawiający się zacinaniem całego mechanizmu gearboxa po przełączeniu z auto na singla. Na pojedynczym się tnie i nie podaje nawet prądu do silnika. Na auto śmiga bezproblemowo tylko, że nie mogę ruszać selektora inaczej się tnie.

 

Moje przypuszczenia to:

- zauważyłem niewielkie zużycie łacznika styków (tak to nazywają w sklepach) w miejscu gdzie wchodzi w niego przerywacz, może to powodować wyskakiwanie tegoż łacznika w górę tak że nie może go sięgnąć koncówka spustu,

- jest lekkie wgłębienie w popychaczu dyszy w miejscu gdzie wywiera na nią nacisk zębatka tłokowa,

- dziwne jest tez to, że po zacince dysza jest minimalnie cofnięta w stosunku do położenia wyjściowego.

 

Reszta wydaje się być w porządku, nie ma żadnych ubytków w zębatkach ani w tłoku. Prowadnica sprężyny została wczoraj wymieniona na metalową łożyskowaną po tym jak poprzednia została zmielona po wymianie sprężyny na SP110. Po wymianie oddałem bezproblemowo około 500 strzałów na auto i single naprzemian.

 

Z góry dzięki za pomoc

 

pozdrawiam

Link to post
Share on other sites

Tak się dzieje za każdym strzałem?

Zazwyczaj zacięcie spustu jest spowodowane strzelaniem na semi przy bardzo słabym akumulatorze, wtedy niedoświadczeni użytkownicy zazwyczaj wciskają spust mocniej i mocniej, i w zależności od wytrzymałości przerywacza pęka on, lub wyrabia się "łącznik styku".

 

W miarę możliwości porób zdjęcia, bo możliwe, że będzie konieczna wymiana tego łacznika.

 

jest lekkie wgłębienie w popychaczu dyszy w miejscu gdzie wywiera na nią nacisk zębatka tłokowa,

Jeżeli powstałe wgłębienie spowodowało wybrzuszenie się popychacza ponad jego boczną płaszczyznę to zetnij nadmiar nożem (z obydwu stron).

Link to post
Share on other sites

Wymiana łącznika styków na nowy oraz wyrównanie wybrzyszeń na popychaczu nic nie dały. Cały czas tak samo się tnie po przełaczeniu na singla.

Może macie jakieś inne pomysły jak to naprawić, bo ja już wszystko ze środka wywklokłem i włożyłem kilka razy spowrotem i nadal kicha. Nie widzę co powoduje awarię.

Edited by hesus51
Link to post
Share on other sites

Może palnę głupotę, ale weź [o ile już tego nie zrobiłeś] rozbierz wszystkie styki z selektora spustu i poprzecieraj papierem ściernym. Sprawdź od razu multimetrem czy kable mają połączenie [3 blaszki są tam w sumie]. Możliwe, że kabel od jednej blaszki - ja już nie pamiętam która to była patrząc na GB os strony selektora ma dużą oporność.

 

Nie składaj GB tylko sprawdź na sucho czy na ustawieniu semi będzie reakcja na silniku. Dolna blaszka o ile pamiętam powinna być ciut wyżej od tej u góry - jak się mylę to poprawcie.

 

No jeśli to wszystko na auto działa - nie ma nic niepokojącego to pierwsze co to ta blaszka chyba powinna być - potem kabel i na końcu połączenie z silnikiem [choć to można wykluczyć, skoro na auto działa].

 

Głowa boli od myślenia..

Link to post
Share on other sites

Nadal potrzebuję pomocy.

 

Wszystkie sposoby, o których pisaliście już wypróbowałem.

 

Na sucho elektryka działa bez zarzutu, przestawianie trybu ognia nie ma znaczenia dla podawania prądu do silnika - w każdym położeniu prąd płynie.

Natomiast gdy całościa kręci silnik i przełączę na singla to po jednym strzale ciagle zacina się.

Mam podejrzenie, że łacznik styków po wyciągnięciu go przez popychacz nie wraca na swoje miejsce z jakiegoś powodu. I nie pomaga manipulowanie selektorem. Zastanawiam się czy to może być wina nie łacznika (który był wymieniony) tylko samego przerywacza. Ale dokładnie go obejrzałem i nie ma na nim śladu jakiegoś nieprawidłowego zużycia ani też nie jest nieprawidłowo zamocowany. Przynajmniej tak wygląda.

Chciałem się zapytać na ile powinienem go dokręcić do szkieletu gearboxa? W tej chwili jest dość luźno, znaczy jest przykręcony ale może minimalnie na boki się ruszać.

Link to post
Share on other sites

Wydaje się, że rozwiazałem problem 8) (wydaje się bo łąduję batkę żeby wywalić trochę kulek dla ostatecznego potwierdzenia sprawnego działania).

 

Okazało się, że spust z niewiadomych prztyczyn nie wracał wystarczająco do tyłu żeby łacznik styków mógł opaść. Ale dosłownie była to kwestia 0,5mm. Te 0,5mm spiłowałem w miejscu gdzie spust dotyka łacznika i to wystarczyło. Łacznik wraca w normalne położenie umożliwiając kolejny strzał na singlu.

 

Dzięki wszystkim za wskazówki!!!

 

Pozdrawiam

 

PS. Temat do zamknięcia.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...