Kondor220V Posted October 19, 2008 Report Share Posted October 19, 2008 Witam. Mam pytanie do starszych rusofili. Na wielu zdjęciach widywałem GP-25 z celownikiem z boku ale na niektórych go nie ma. Czy rosjanie demontują celowniki w granatnikach, czy jest to wyłącznie niedopatrzenie tak jak w granatniku G&P? Pytam bo widziałem granatnik bez celownika na zdjęciu u jednego rusofila na razwiedce i zaciekawiło mnie czy taki granatnik jest koszerny tzn czy w armii rosyjskiej takie praktyki mają miejsce? Quote Link to post Share on other sites
kazik_ Posted October 19, 2008 Report Share Posted October 19, 2008 W replikach GP25 i BG15 niestety nie ma celownika. Nie widziałem natomiast fot rosyjskiego granatnika podwieszanego ze zdemontowanym celownikiem (tutaj mówię o ostrych). Ale trudno też zdecydowanie powiedzieć, że coś takiego na 100% nie występowało, gdyż na większości fot GP25 i BG15 nie widzimy strony granatnika po której jest celownik. Quote Link to post Share on other sites
javelin Posted October 19, 2008 Report Share Posted October 19, 2008 (edited) Ni ewiem jak to jest u ruskich, ale np. Amerykanie z M203 pod karabinem stosunkowo często nie mają zamontowanego żadnego celownika do tego granatnika. No, może przesadziłem, ale bywa że po prostu nie mają. Czasem czytam opinie, że żołnierze wolą celować "na oko", niż używać tego typu celownika: Bo strzelając na oko dokładność jest podobna, a czas znacznie krótszy. Alternatywą jest ten celownik (bardzo dokładny): Ale zamiast tego większość żołnierzy ma założoną lunetę/kolimator/holograf. To tyle jeśli chodzi o Amerykanów. Całkiem możliwe, że wśród Rosjan jest podobnie? Może też celownik nie daje zbytniej przewagi w celności a tylko wydłuża czas potrzebny do oddania strzału? :) Edited October 19, 2008 by javelin Quote Link to post Share on other sites
Kondor220V Posted October 19, 2008 Author Report Share Posted October 19, 2008 Czytałem że specnaz ma patent, żeby jeden granat strzelać po łuku górą a drugi na wprost, dzięki temu oba trafiają w cel w tym samym momencie dezorientując przeciwnika. W tym przypadku celownik raczej by się przydał. Z drugiej strony różnica efektywności rosyjskich granatników a M203 jest znikoma, chodzi raczej o doktrynę używania. Nie wiem czy jako żołnierz wolałbym mieć celownik czy nie, jak na razie wolałbym mieć to, co koszerniejsze pod względem używania w rosyjskiej armii, stąd moje pytanie. Quote Link to post Share on other sites
javelin Posted October 19, 2008 Report Share Posted October 19, 2008 Jak każda rekonstrukcja - najpierw patrzysz co bardziej koszerne, a dopiero potem co bardziej wygodne i przydatne :D Sam np. długo szukałem zdjęć/informacji, czy ktokolwiek nosił zamontowane jednocześnie obydwa celowniki, o których pisałem w poprzednim poście :) W każdym razie życze powodzenia :) Quote Link to post Share on other sites
kazik_ Posted October 20, 2008 Report Share Posted October 20, 2008 Czytałem że specnaz ma patent, żeby jeden granat strzelać po łuku górą a drugi na wprost, dzięki temu oba trafiają w cel w tym samym momencie dezorientując przeciwnika.Działa to trochę inaczej, bowiem tak jak to opisałeś jest to fizycznie niemożliwe (ten lecący po łuku ma o wiele dłuższą trajektorię do przebycia, więc trudno by uderzył w tym samym momencie co lecący na wprost). Z tego co pamiętam opisana przez ciebie "taktyka" polegała raczej na: - strzeleniu jednym granatem pionowo w górę, - drugi ładujemy i strzelamy w przeciwnika (prawdopodobnie zabarykadowanego) - przeciwnik usłyszy wybuch na zewnątrz (granat wystrzelony w górę sam się zdetonuje po iluśtam sekundach) i się wychyli by sprawdzić co się dzieje, - w tym momencie dostanie drugim granatem Quote Link to post Share on other sites
kazik_ Posted October 20, 2008 Report Share Posted October 20, 2008 Od znajomego bardziej wtajemniczonego w arkana artyleryjskie dowiedziałem, się że jednak coś takiego jak opisałeś JEST możliwe, więc zwracam honor (kwestia zgrania trajektorii oraz momentu kolejnych wystrzałów). Aczkolwiek wydaje mi się, że pierwotnie raczej ci chodziło o wariant przeze mnie opisany w poprzednim poście :) Quote Link to post Share on other sites
Kondor220V Posted October 20, 2008 Author Report Share Posted October 20, 2008 (edited) W tym samym artykule pisało, że strzelec granatnika wraz z wystrzeleniem pierwszego granatu zaczyna odliczać stale łądując a gdy odliczy do dziewięciu strzela drugi granat. Dzięki temu odliczaniu granaty walą w cel w zbliżonym momencie. Poprzednią wypowiedź pisałem mając to na uwadze, jednak tego nie zawarłem, stąd rozumiem Twoje wątpliwości ;-) Niewątpliwie granatniki są głównie używane do czyszczenia zabarykadowanych budynków, strzelając przez okna. Źródło: http://www.specops.com.pl/technika/bron_st...atnik_gp_25.htm Edited October 20, 2008 by Kondor220V Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.