Mastrojani Posted November 18, 2008 Report Share Posted November 18, 2008 (edited) Witam. Mam mały problem z moim kałachem. Mianowicie dzisiaj zauważyłem, że przy zamku podczas oddawania strzału powstaje miały niebieski "piorunek". Oznaczyłem to na tym rysunku: No więc zacząłem kombinować. Akurat poprawiałem imbusem docisk silnika więc poomyślałem że przez silnik więc jego styki oraz kable od GB obkleiłem izolką. Nic to nie dało, dalej w tym samym miejscu pojawia się niebieski "piorun". Zdenerwowałem się i obkleiłem cały bezpiecznik. Też to nic nie dało. Sprawdzałem również przy wyjętej baterii z korpusu repliki, to samo... Pomocy! Musze sobie jakoś z tym poradzić, w prawdzie nie przeszkadza mi to w niczym ani prąd mnie nie kopie, ale na pewno są jakieś straty energii! Edited November 18, 2008 by Mastrojani Quote Link to post Share on other sites
penio151 Posted November 18, 2008 Report Share Posted November 18, 2008 Problem w tym, że repliki Boyi w większości są ze stali, bardzo dobrze przewodzą prąd. Farba jednak jest świetnym izolatorem. Musisz prześledzić cały obieg prądu, zanalizować miejsca, którędy mogą zdarzać się ucieczki. My Ci nie możemy pomóc, to twoja replika, leży na twoich kolanach, nie na naszych. Nie mam pojęcia czy przetarłeś kabel, czy coś jest źle zaizolowane. Quote Link to post Share on other sites
Kneipenterroristen Posted November 19, 2008 Report Share Posted November 19, 2008 Tak jak kolega penio151 powiedział, nic Ci specjalnie nie poradzimy poza prześledzeniem całego obiegu prądu... Mogę dodać żeby szczególną uwagę zwrócić na blaszki stykowe spustu i ogólnie wszystkie styki. ;-) Quote Link to post Share on other sites
MAJOR762 Posted November 19, 2008 Report Share Posted November 19, 2008 Mianowicie dzisiaj zauważyłem, że przy zamku podczas oddawania strzału powstaje miały niebieski "piorunek". Załóż piorunochron w pobliżu miejsca "piorunka" i poprowadź kabel z powrotem do instalacji, będziesz miał dodatkowe źródło do zasilania AEG ;) A na poważnie, jeśli czujesz się na siłacj, wymień najlepiej całe okablowanie, wywal bezpiecznik. Uważaj przy tym aby nigdzie nie zedrzeć izolacji i wszelkie styki były dobrze zaizolowane. No i przy składaniu nie upychaj nic na siłę, wszystko musi wejść luźno i swobodnie. Jeśli wszystko zrobisz poprawnie to "piorunek" powinien zniknąć. Quote Link to post Share on other sites
Mastrojani Posted November 19, 2008 Author Report Share Posted November 19, 2008 Ok dzięki wielkie :). Czyli mam rozumieć że ten piorunek to w sumie nic groźnego? W sumie macie rację, Bojek to sam metal i nie trudno o jakieś przebicie :). Zrobię tak jak mówicie, postaram się o nowe okablowanie. Quote Link to post Share on other sites
penio151 Posted November 19, 2008 Report Share Posted November 19, 2008 W sumie nic groźnego...i krążenie się poprawi jak prąd kilka razy pieprzn*e. Skoki napięcia będą powodować ciągłe przepalanie bezpiecznika, może doprowadzić do zniszczenia obwodu, silnika i baterii. Powoduje duże zużycie prądu. Poza tym...fakt...nic szczególnego. Quote Link to post Share on other sites
Mastrojani Posted November 20, 2008 Author Report Share Posted November 20, 2008 :D Właśnie zaraz wykręcam GB i do roboty. A może być to spowodowane jakąś nieprawidłowością w środku GB (styki)? Quote Link to post Share on other sites
Mastrojani Posted November 20, 2008 Author Report Share Posted November 20, 2008 EDIT: Problem rozwiązany. Przyczyna: dziura w izolacji okablowania. Załatałem i działa :) Dzięki wielkie wszystkim za pomoc!! Topic do zamknięcia! Quote Link to post Share on other sites
Germ Posted November 25, 2008 Report Share Posted November 25, 2008 W którym miejscu ta dziura była? Quote Link to post Share on other sites
HUGO_HUGO Posted November 26, 2008 Report Share Posted November 26, 2008 Załóż piorunochron w pobliżu miejsca "piorunka" i poprowadź kabel z powrotem do instalacji, będziesz miał dodatkowe źródło do zasilania AEG ;) A na poważnie, jeśli czujesz się na siłacj, wymień najlepiej całe okablowanie, wywal bezpiecznik. Uważaj przy tym aby nigdzie nie zedrzeć izolacji i wszelkie styki były dobrze zaizolowane. No i przy składaniu nie upychaj nic na siłę, wszystko musi wejść luźno i swobodnie. Jeśli wszystko zrobisz poprawnie to "piorunek" powinien zniknąć. Wywalania bezpiecznika nie polecam poza tym nic to nie daje :roll: Quote Link to post Share on other sites
Germ Posted December 6, 2008 Report Share Posted December 6, 2008 Wywaliłem bezpiecznik - bateria się mocniej grzała. Zamontowałem ponownie - jak na razie nie było testów w akcji. Quote Link to post Share on other sites
ruffin-89 Posted December 14, 2008 Report Share Posted December 14, 2008 (edited) Farba jednak jest świetnym izolatorem. :wink: Proszę cię, jak nie masz pojęcia o czymś to nie pisz na ten temat. Farba, lakier itd. nie stanowi żadnej izolacji elektrycznej. Skoki napięcia będą powodować ciągłe przepalanie bezpiecznika Jak wyżej, nie znasz się - nie pisz. Tak się składa, że bezpieczniki stosowane w AEG-ach, nie stanowią żadnej ochrony przeciwprzepięciowej, mają jedynie chronić baterie przed ciągłym pobieraniem z niej maksymalnego prądu ( tak się dzieje przy zwarciu w obwodzie). Bezpieczniki są zwłoczne i chwilowe skoki amperażu im nie szkodzą, jeżeli jednak przez obwód będzie płynął ciągły prąd o wart. większej niż jest to pożądane (np. 16A) to bezpiecznik się spali. Bateria po usunięciu bezpiecznika z obwodu nie powinna się grzać bardziej niż dotychczas. Sprawdź jeszcze raz na wszelki wypadek obwód. Edited December 14, 2008 by ruffin-89 Quote Link to post Share on other sites
Germ Posted December 15, 2008 Report Share Posted December 15, 2008 Ale grzała się jak cholera. Teraz to bezpiecznik się grzeje. Mój Kałasz jest jak AR-15 - cały czas się tnie. Jak piąte emo w pokoju. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.