Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Witam.

szukałem i nie znalazłem tematu o glocku 18c od jg ( http://www.gunnerairsoft.com/catalog/produ...roducts_id=1229 )więc zakładam.

w skrócie to chciałbym kupić sobie tego glocka lecz nie wiem czy jest on wart kupienia.

ma ktoś jakieś informacje na jego temat?? posiada go ktoś?? jest w stanie ktoś coś o nim powiedzieć?? jak tak to proszę o wypowiedzenie się w tym temacie.

z góry dziękuje.

Link to post
Share on other sites
  • 5 months later...
  • 2 weeks later...

Tak o to stałem się dzisiaj posiadaczem owego Glocka.

Nie mam porównania do KSC, jednak wydaje mi się naprawdę fajnie wykonany. Plastik jest solidny, metal pokryty niezłą farbą. Oznaczenia przypominają mi te z emek CA, czuć je leciutko pod palcami.

Odrzut jest mocniejszy niż się spodziewałem, napewno silniejszy od Beretty KJW , na auto szybkostrzelność moim zdaniem w sam raz - jednak nie mogę powiedzieć ile dokładnie wynosi. Nie ma takich problemów jak na niektórych filmach z Youtube - sprężyna powrotna nie wydaje mi się za słaba.

Celność niezla, zasięg znacznie lepszy niż sądziłem.

Zamek zostaje w tylnim położeniu bez żadnych problemów. Zaworki trzymają.

Można zmienić tryb ognia bez odciągania zamka, chyba że naciśniemy spust, lub odciągniemy go w pozycji "safe". W trakcie strzelania jest to możliwe bez żadnych problemów.

Po zdjęciu i założeniu zamka musiałem wcisnąć wyrzutnik łusek, inaczej zamek nie chciał się odciągnąć, po pierwszym odciągnięciu wszystko działa jak trzeba.

Jedyny minus jaki rzucił mi się w oczy to luźno zamontowana muszka, po oddaniu kilku strzałów wypada na jakiś milimetr - nie sądzę, żeby odpadła, jednak jest to denerwujące - trzeba będzie przykleić.

 

Pozdro

Link to post
Share on other sites

Wiesz, na tą chwilę mogę ci powiedzieć, że strzelając z okna dolatuje do ostatniego krzaka w ogródku Pani Marysi. :-F Mniej więcej jak MP5k Galaxy.

Nie chcę rzucać konkretnymi odległościami, zasięg porównam dokładnie w niedzielę.

Link to post
Share on other sites

Leży taka ganc nóweczka u mnie własnie na blacie... Jezu, jakie to gówno :D Zacina się nagminnie tzn bardzo często spust nie łapie... problem jest gdzies koło przerywacza. Jak już złapie to wystrzelisz z 2-3 magi bez problemu a potem znów sie zatnie. Generalnie kupa jakich mało ale przynajmniej wygląda fajnie.

Link to post
Share on other sites

Sprawdź czy przyczyną zacięć nie jest niewracający na miejsce zamek. U mnie przy strzale i normalnym przeładowaniu nie ma tego problemu, jednak gdy przeładujesz powoli zostaje on odciągnięty o jakiś milimetr i trzeba go dopchnąć. Dopóki tego nie zrobisz wciśnięcie spustu nie daje żadnego efektu.

Czyli wychodzi jak zwykle z chińczykami - jeden chodzi super już trzeci dzień :-F (i oby się to nie zmieniło), drugi to padaka prosto z pudełka.

Link to post
Share on other sites

No to wykrakałem. Nie udało się pobić rekordu 4 dni bezawaryjnej pracy.

Glock postanowił przerobić się w 17'stkę. Wypadł pin przytrzymujący selektor, a przez to sam selektor. Pomimo złożenia pistolet działa jedynie w pozycji pojedynczego strzału. Po ustawieniu na neutralną pozycję jak i tryb auto następuje strzał jednak zamek nie wraca gdzie powinien, tylko staje sobie w połowie drogi. Zauważyłem, że dysza nie wraca na miejsce pomimo dwóch sprężynek i trzeba ją dopchnąć palcem. Potem dopiero za którymś razem udaje się dopchnąć zamek w swoje miejsce. Ewidentnie coś go blokuje, jednak nie mam pojęcia co. Rozebrałem cały pistolet w drobny mak, poskładałem i efekt identyczny. Nie zauważyłem nic urwanego, zablokowanego itp.

Jeżeli ktoś ma pojęcie co może być tego przyczyną to z góry dzięki.

 

Krótko mówiąc ta klamka niezbyt udałą się Chińczykom.

Link to post
Share on other sites

Jak kazdy chiński gaziak :)

 

 

Ja wiem co sie nie kuka. Otóż dźwignia zwalniania kurka przy ogniu ciągłym. To taka mała dxwigienka która wystaje (po ściągnięciu zamka) po lewej stronie od kurka. To cudeńko chodzi zbyt ciężko zanim zrobi "klik" powodując kolejny strzał. Polerowanie elementów które tam o siebie trą na pewno by pomogło ale... czy jest jakikolwiek sens?

 

 

P.S. Pomęcz tego guna kilka dni na sucho oddając jakieś 500-600 strzałów to zacznie chodzić odrobinę lepiej tzn zacinała się będzie nie co 20 tylko co 25 kulek :P

Link to post
Share on other sites

Też o tym myślałem, wyjąłem wogóle tą część i nie zauważyłem najmniejszej różnicy w działaniu. Ale fakt, dość ciężko chodzi.

Sprawa jest o tyle dziwna, że prosto z pudełka chodził jak złoto, więc brak dotarcia raczej odpada.

Rozłożę dzisiaj cały ten mechanizm jeszcze raz.

 

W sumie Glock zrobił jedną dobrą rzecz - błyskawicznie wyleczył mnie z chęci posiadania gazowej emki AGM. :lol:

Link to post
Share on other sites

Dobra Panowie, rozgryzłem gnoja :D

 

Garść obserwacji:

-selektor ognia przestawiać TYLKO I WYŁACZNIE przy napiętym kurku.

-Jeżeli przestawimy przy kurku spuszczonym gun się zatnie.

-kiedy to się stanie: przeładuj guna, ustaw selektor w pozycji "poziomo" czyli pomiędzy, ściągnij zamek, przesuń cycek na lewo od kurka do przodu ze 2mm aż kliknie, załóż zamek, ustaw selektor na semi i dopiero strzelaj. Będzie działało... dopóki znów nie przestawisz selektora na zwolnionym kurku.

-Brak przedniego pina trzymającego szczęki magazynka (bo są 2) powoduje nagminne zacięcia. Wspominam o tym bo w tym egzemplarzu który był u mnie na serwisie brakowało tego pina od nowości. Szczęki były zbyt uniesione i blokowały loading muzzle.

-Nie strzelać na full auto.

-Smarować górną powierzchnię komory nabojowej (tej kostki na poczatku lufy co to ją widac w oknie zamka).

-Nie kupować tego gówna

 

Stosowanie się do powyższych rad zaowocuje jako tako bezawaryjną pracę. Jako tako czyli zacinka co 1 magazynek plus poważniejsza zacinka (wymagająca ściągnięcia zamka) co 3 magazynki.

Link to post
Share on other sites
Guest Mati13k

Dobra Panowie, rozgryzłem gnoja :D

 

Garść obserwacji:

-selektor ognia przestawiać TYLKO I WYŁACZNIE przy napiętym kurku.

-Jeżeli przestawimy przy kurku spuszczonym gun się zatnie.

-kiedy to się stanie: przeładuj guna, ustaw selektor w pozycji "poziomo" czyli pomiędzy, ściągnij zamek, przesuń cycek na lewo od kurka do przodu ze 2mm aż kliknie, załóż zamek, ustaw selektor na semi i dopiero strzelaj. Będzie działało... dopóki znów nie przestawisz selektora na zwolnionym kurku.

-Brak przedniego pina trzymającego szczęki magazynka (bo są 2) powoduje nagminne zacięcia. Wspominam o tym bo w tym egzemplarzu który był u mnie na serwisie brakowało tego pina od nowości. Szczęki były zbyt uniesione i blokowały loading muzzle.

-Nie strzelać na full auto.

-Smarować górną powierzchnię komory nabojowej (tej kostki na poczatku lufy co to ją widac w oknie zamka).

-Nie kupować tego gówna

 

Stosowanie się do powyższych rad zaowocuje jako tako bezawaryjną pracę. Jako tako czyli zacinka co 1 magazynek plus poważniejsza zacinka (wymagająca ściągnięcia zamka) co 3 magazynki.

 

 

A już wierzyłem, naprawdę wierzyłem, że nie będę musiał bulić na Glocka z KSC.... Naiwność taka już jest. :-F Poważniejsza zacinka co 3 magi? Nie jest źle. :lol: No to chyba pozostaje tylko Klocek z KSC. Pozdrawiam ;)

Link to post
Share on other sites

A mój po kolejnym rozłożeniu wciąż zachowuje się identycznie.

Pojedynczy ogień działa ok, po przełączeniu na pozycję neutralną albo auto zacina się i syfonuje.

Oleju silikonowego tam jest już tyle, że chlapie przy strzelaniu. Nie mam pojęcia co z nim jest. Wszystko czyściutkie.

Jak dotąd najbardziej niezawodny jest magazynek - nie puszcza, wygląda solidnie i ma metalowe szczęki (nie wiem jak w KSC), więc nie padną jak w replikach KJW.

Link to post
Share on other sites

Próbowałem i na sucho i na smarze.

Wydaje mi się. że mam coś walnięte w z tą dyszą, bo nie zawsze wraca na miejsce pomimo 2 sprężyn i potrafi się ustawić minimalnie krzywo, co jednak wystarcza, żeby zamek nie wrócił na miejsce. Zabrudzenia nie wchodzą w grę, urwane też raczej nic nie jest.

Link to post
Share on other sites

Otóż problemem nie są te sprężynki. Nawet palcem dość ciężko to dopchać, dysza blokuje się o coś dość mocno, najprawdopodobniej o kurek, czy jak to się zwie. W dodatku ma luzy lewo-prawo i nie zawsze trafia do komory hopa, wtedy zamek staje w połowie (na auto zawsze).

Myślę, że coś mam źle odlane i jest krzywe, jednak tu pojawia się pytanie jakim cudem przez te 3 dni śmigał.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...