Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

AT przychylnym okiem patrzy na repliki ASG jedynie broni dlugiej - APS (steyr SSG ) M40 itd. z tego co wiem sluzy do treningu postaw, ulozenia, zasad celowania, przenoszenia i calego BHP zwiazanego z bronia "do chwili pociagniecia za spust"

 

moje 2 eurocenty

do tego lepiej służy "broń ostra" przynajmniej wagowo. Repliki stosowane są do CQB by poćwiczyć z przeciwnikiem, który nie jest zwykłą tarczą i może odpowiedzieć "ogniem" (to samo tyczy się paintowych markerów i "broni ostrej" po przeróbkach, by mogła strzelać farbą). W Polsce nie wszystkie jednostka na to stać.

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...
a poza tym niektóre grupy specjalne ćwiczą czasem swoje techniki przy użyciu właśnie ersoftowych replik.

 

Dobrze, ze dodales tutaj "czasem" :>

Pozwole sobie tutaj zacytowac fragment wypowiedzi Marcina Kossek (Komandos 7-8.2005) dotyczacego tempa dzialania i uzywania "ostrej" amunicji:

"[...] Podczas szturmu "suchego" lub z wykorzystaniem amunicji FX uzywa sie szybszego, wrecz pokazowego tempa ataku. Nie jest ono adekwatne do bezpieczenstwa poslugiwania sie bojowymi srodkami pola walki i w rzeczywistosci nie uczy wlasciwego tempa ataku i podzialu sektorow ogniowych. Przeciwnie uczy zlych przyzwyczajen.

[...]Atakujacy musza byc tak uporzadkowani, aby zaden nie znalazl sie w sektorze ogniowym kolegi, przy czym zaklada sie, ze do kazdego celu mozliwosc nawiazanai kontaktu ogniowego musi miec minimum dwoch szturmujacych. Nawet wowczas, jezeli sa trzy badz cztery cele wewnatrz autobusu. Na treningu z FX mozna sobie pozwolic na takie ryzyko i eksperymenty. Strzelajac ostra amunicja, pod ogniem strzelcow wyborowych i pod kryciem MW, takiej mozliwosci nie ma. Podzial sektorow ogniowych jest rowniez do wytrenowania tylko i wylacznie z wykorzystaniem ostrej amunicji. [...]"

Polecam caly ten artykul (poswiecony szturmie na autobus), ten numer jeszcze chyba jest do dostania w sklepach ;)

 

Zreszta, tutaj juz ktos opisywal, jak jednostka AT w pewnym momencie zrezygnowala z uzywania podczas cwiczen replik ASG bo stwierdzili, ze zaczynaja nabierac zlych przyzwyczajen.

Link to post
Share on other sites
  • 10 months later...

O nauce taktyki czarnej z internetu można zapomnieć. Filmy które przedostają się do sieci są w 99% do śmieci z taktycznego punktu widzenia. Często widzi się rażące błędy. Poza tym taktyka czarna to bardziej sposób myślenia niż umiejętność przekroczenia progu w "profesjonalny" sposób. Tego już na zdjeciach/filmach nigdy nie widać.

Techniki CQB mogą się przydać pojedynczemu zawodnikowi lecz cała taktyka grupy w przypadku ersoftu jest mocno niepraktyczna. Zwłaszcza brak podstawowych elementów przewagi jakimi są zakoczenie, przewaga sił, przewaga uzbrojenia, przewaga informacyjna mocno utrudnia działanie czarne w ersofcie. Gry takie nie mają nic wspólnego z ostrymi akcjami poza wyglądem graczy. Najczęściej brak jest czasu i chętnych aby urealnić scenariusze.

Nawet świetnie wyszkolona grupa może ponieść duże straty kiedy zdesperowany kolo wystawi lufe zza rogu i wytnie połowe składu na podejściu. Ersoftowcy nie boją się umierać i to mocno komplikuje sprawe :)

Link to post
Share on other sites

Zgadzam sie z chrisem. "Wejscie" grupy szturmowej do budynku w asg jest kompletnie inne niz w rzeczywistości. W ASG wyglada to tak, ze grupa broniąca jest przykampowana i czekająca na to jak grupa szturmowa wejdzie, poleci grad kulek i po zabawie. Te zaskoczenie jest najfajniesze, ale w airsofcie bardzo rzadko spotykane, nawet jak sie ustali to bedzie wiadomo, ze niedlugo bedzie szturm. Najfajniej bylo jak bylem na obozie, musielismy zrobic sobie umocnienia, baze i bronic jej przez całą noc, wtedy mozna bylo poczuc sie jak podczas jakiejsc akcji wojskowej :P Klimat jest niesamowity jak dojdzie do tego realizm, dlatego najlpsze są tak jak powiedzial sushi kilkudniowe strzelanki, wtedy sie nie wiem czy zaatakuje cie wróg o 13 czy o 21, zaje..... sprawa :) :P

Link to post
Share on other sites
  • 1 year later...

Wiesz dorośli ludzie załatwiają takie rzczy między sobą. Na forum jest taka instytucja jak "PW". To kolejne zachowanie które nawet po "pokazaniu" miliona certyfikatów nie spowoduje zmiany w odbieraniu Ciebie jako ogarniętego megalomanią na swoim punkcie dzieciaka......

 

Że nie wspomnę o odświeżaniu wątków po ponad roku tylko po to żeby się na forum pochwalić kawałkiem papieru żeby inni widzieliu jaki to ja jestem PRO i super gość .... Najgorsze że robiąc z siebie wariata podkładasz bogu ducha winnych ludzi którzy raczej po zapoznaniu się z "historią" Twoją na tym forum nie bardzo chcieliby żeby ich nazwisko i stopień były tu przytaczane....

 

Dzieciak..... :wink:

Link to post
Share on other sites

Ja tylko dodam od siebie, że ów "certyfikat" zawiera błąd gramatyczny.

Poza tym niewiele mówi co to za szkolenie, jaki zakres i co trzeba było uczynić aby go dostać - czy tylko zjawić się na szkoleniu, czy może ciut więcej...

 

Ale mimo to - gratuluję. Piękna rzecz.

 

Hmmm... Obejrzałem zdjęcia i powiem tylko tyle, że na "unitarce" jest to w pierwszych dniach pobytu żołnierza w jednostce, a nie bardzo kojarzę co to i ten "certyfikat" ma wspólnego z "czarną taktyką" i prowadzonymi przez Ciebie kursami.

 

Wiesz, zjechanie po linie na jakimś pokazie czy kilkugodzinnym "szkoleniu" nie upoważnia Cię do bycia instruktorem na innych szkoleniach. To trochę tak, jakbyś po pierwszych dwóch jazdach na kursie na prawko zaczął uczyć kolegów jeżdżenia samochodem i to od razu przygotowując ich do startu w Rajdzie Polski.

Ale to oczywiście tylko moje zdanie.

 

Coś jeszcze.

Otóż ten koleś:

ZDJĘCIE

popełnia błąd w przyjmowani postawy strzeleckiej klęcząc. jaki?

A nie powiem, ale liczę na to, że powiesz mi Ty, Sylwestrze.

Link to post
Share on other sites

Ej ej widzę tu "drobną" manipulalcję, może piszcie odpowiedzi na moje oryginalne posty??..

 

...a błąd rzeczywiście jest, no cóż reklamacji nie bedę zgłaszał. Certyfikat pokazuje że mogę i organizuję legalne zajecia, o certyfikatach z czarnej więcej było w linku który usuneliscie.. chmm ciekawe czemu??

 

Królik tak popełnia i więcej niż jeden

1 paluch na spuście (syndrom łechtaczki)

2 noga na której siedzi jest zbyt blisko osi ciała

3 łokieć za nisko (chowamy łokcie w czarnej)

 

chyba mozna się przypiąć do ułożenia kolby w dołku strzeleckim, ale nie jestem pewien, kamizelka trochę to zaciemnia.

 

dodam tylko że chłopak ma 17 lat i to jego pierwsze zajęcia to bardzo wiele tłumaczy.

Edited by sylwester77
Link to post
Share on other sites

...a błąd rzeczywiście jest, no cóż reklamacji nie bedę zgłaszał.

To czemu nikt tego błędu nie skorygował?

Certyfikat pokazuje że mogę i organizuję legalne zajecia,

"Certyfikat" nie pokazuje dokładnie nic, poza tym, że byłeś na "szkoleniu" zorganizowanym nie przez Ciebie, ale przez Kawalerię. No chyba, że sam sobie certyfikaty wystawiasz.

Instruktorzy nie byli od Ciebie, a z jednostki, prawda?

Zatem to WY uczestniczyliście w szkoleniu, a nie je organizowaliście.

 

Poza tym, jak dobrze wiesz (tak myślę), to do prowadzenia niektórych szkoleń trzeba mieć uprawnienia instruktorskie, a nie "certyfikat" wydrukowany na drukarce atramentowej.

 

Swoją drogą to zastanawiam się ileż to wiedzy można nabyć na kilkugodzinnym szkoleniu i czy od razu jest się takim fachurą w danej dziedzinie, że można szkolić innych...

Link to post
Share on other sites

Sam jestem ciekaw co to za błąd:)

 

Zdaje się, że robiąc taki 'koci grzbiet' i odchylając sylwetkę do tyłu, nie jest w stanie masą ciała zrównoważyć odrzutu broni (może to zrobić tylko przy użyciu mięśni).

 

Czy o to chodzi?:)

 

Przy okazji - gdyby częściej pojawiały się podobne zdjęcia i były omawiane przez zorientowanych w temacie, można by się czegoś ciekawego dowiedzieć.

Link to post
Share on other sites
Certyfikat pokazuje że mogę i organizuję legalne zajecia,
Że co? :strach: Niech ktoś mnie podłączy do telefonu polowego bo chyba źle czytam. Certyfikat mówi, że odwiedziłeś jednostkę, i że byłeś na jakimś szkoleniu. Certyfikat potwierdza wzięcie udziału nie mówiąc nic o zakresie szkolenia, czy był jakiś egzamin zaliczający, i że nadaje Ci jakiekolwiek prawa. Certyfikat wydrukowany na "atramencie" rodem z festynu, mam takich kilka, ale o nich nie wspominam, bo sam se 10 takich mogę wydrukować i będą równie dużo warte.

 

o certyfikatach z czarnej więcej było w linku który usuneliscie.. chmm ciekawe czemu??
Z tego samego powodu z jakiego zamykam wątek - chcesz prowadzić "szkolenia" u siebie - proszę bardzo, ale na fora ogólne z nimi się nie ogłaszaj, bo WMASG nie przyłoży do tego nawet jednego bita.

 

Przy okazji - gdyby częściej pojawiały się podobne zdjęcia i były omawiane przez zorientowanych w temacie, można by się czegoś ciekawego dowiedzieć.
Albo będą omawiane przez niewiadomokogo nie mającego o temacie zielonego pojęcia, a Ty nie będziesz wiedział który jest który.
Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...