ulfgar Posted May 16, 2004 Report Share Posted May 16, 2004 Jestem poczatkujacy i mam pare pytan. 1. Czy to boli jesli sie oberwie z elektryka powiedzmy z 2 metrow? Zalozmy ze mam na sobie bluze bdu i tshirt pod spodem. 2. Widze ,ze temat gogli byl walkowany ,ale nie znalazlem odpowiedzi. Z jakiej odleglosci testujecie gogle? 3. Ogladajac zdjecia roznych teamow az mi slina zeczela ciec :) Wiekszasc wygladala jak rasowi komandosi, albo i lepiej :P A->:W jakim przedziale cenowym zamyka sie wasze umundurowanie? Chce sobie kupic spodnie BDU z tym kamuflazem pixelowym (niestety wzor amerykanski, bo kanadyjski, moim zdaniem lepiej maskujacy, jest chyba niedostepny), ale z tego co widze ceny lataja od 75 do prawie 300 zeta. B-> Lepiej kupic tanie spodnie, czy drogie? Moze sie myle ,ale chyba lepsze tansze bo jak sie zniszcza to mniejszy bol. Pozdr. Quote Link to post Share on other sites
Minimal Posted May 16, 2004 Report Share Posted May 16, 2004 Ad. 1 O matko, co to jest za bol. Nie do zniesienia praktycznie. W ogole najlepiej nie pojawiac sie na strzelankach bez kamizelki przeciwodlamkowej z wkladami co najmniej 2 klasy odlamkoodpornosci. Heh, wystarczy chwile pomyslec zeby dojsc do wniosku ze bolec to boli, ale nie az tak bardzo skoro tyle ludzi sie w to dalej bawi. Nie spotkalem jeszcze ani jednej osoby, ktora do aisoftu zniechecilby fakt ze trafienie czasem zaboli. Ad. 2 Chyba jasne jest to, ze z mozliwie jak najblizszej. Ad. 3 Co do cen umundurowania to zalezy od wielu rzeczy: - latwo czy trudno dostepne - nowe czy uzywane - kopie czy kontraktowe Jesli chodzi o to co ja nosze na strzelanki(mundur, oporzadzenie i wsio inne) to mysle ze jakies 7-8 setek bedzie. Quote Link to post Share on other sites
Guest Kret Posted May 16, 2004 Report Share Posted May 16, 2004 Ad. 1. Tak. Potrafi zaboleć, przy czym zaskakujące, że efekty widoczne potrafią być wyraźniejsze z dużej odległości (rozcięcie policzka po trafieniu w twarz - niektórzy posiadacze FAMASów wiedzą o czym mowa) niż z CA ze sprężyną 120 z dosłownie 2 metrów (ból większy, ale tylko siniak). Ból jest silny, kiedy: - Trafiony zostaniesz w ciało bez żadnej osłony (przykładowy policzek) - Trafiony zostaniesz w mundur w takim miejscu, które mocno opina ciało (np. pomiędzy ochraniaczem na kolana i kaburą udową), a więc nie amortyzuje. Jeśli gracie z naprawdę podkręconymi sprężynami (nieważne w jakiej broni) i energia kulki jest duża, to może boleć i w innych przypadkach. Generalnie jest to do zniesienia, ale jak uczy doświadczenie, jeśli nie masz maski, to się nie uśmiechaj - wybite zęby się nie goją. Ad. 2. Gogle warto przetestować z kilku odległości - od przystawienia do jednego metra. Nie wiem czemu, ale czasami wystrzelona z przystawienia kulka zdaje się mieć mniejszą energię kinetyczną. Generalnie kup na początek gogle techniczne chroniące przed odłamkami poruszającymi sięz prędkością do 45 m/s - to najpopularniejsze i najbardziej skuteczne gogle, jednocześnie nie przekraczają 40 PLN (za ładne UVEXy). Wiem, że znamionowo wytrzymują o połowę mniej niż standardowo ma kulka z AEGa, ale wytrzymują bez problemu strzały z AEGa z przystawienia i to wielokrotne. Pytaj w sklepach BHP, muszą mieć atest (te bez atestu za 3 PLN to taki bajer dla niepoprawnych optymistów). Ad.3. Mundur najlepiej kupić taki, żeby nie szkoda go było zniszczyć. Nie ma nic bardziej śmiesznego niż owy "rasowy komandos" biadolący nad plamą na mundurze albo bojący się położyć na ziemi, bo jest brudna. Poza tym, szybko zauważysz, że oprócz munduru przyda Ci się jeszcze jakieś oporządzenie - choćby LC amerykańskie (zdaje się, że chyba najłatwiej dostępne). Generalnie spodnie wojskowe z demobilu kraju w którym jesteś nigdy nie są drogie, a wytrzymują trudy wojny na kulki. Zagraniczne zawsze osiągają niebotyczne ceny, szczególnie nowe wzory (choć polski pustynny ciągle trudno dostać). Zacznij więc od polskiego, chyba, że masz znajomych w innym kraju. Przy odrobinie szczęścia będziesz nienajgorzej wyglądał i zmieścisz się na początku w 150 - 200 PLN (mundur i oporządznie). Jeśli dobrze pokombinujesz, znajdziesz jeszcze taniej. Przykładowo, hełm stalowy polski kosztował w Agencji Mienia Wojskowego 6 PLN. Pozdrawiam Kret Quote Link to post Share on other sites
Hargin Posted May 16, 2004 Report Share Posted May 16, 2004 ja odniose sie tylko do tego amerykanskiego pixela :) a wiec :) nazywa sie to MARPAT od Marines Pattern, w Polsce dostepny w 3 wariantach: 1. oryginalny - zarowno kroj i material - dostepny przez eBay.com lub Szaszłyka (okazjonalnie) - ceny pow. 200zl za element (spodnie lub bluza) oraz pow. 80zl nakrycie glowy (marineska lub kapelusz) 2. podrobka - gruby material, ciemniejszy nadruk na materiale (chyba taki jak obecnie uzywany), brak logo usmc na patternie, oryginalny kroj zarowno bluzy i spodni - dostepny w AmPolu (www.usarmy.pl) w cenie 170 bluza i 150 spodnie - sam taki obecnie nabylem (kupilem po dosc dobrej cenie). Widzialem takie spodnie po dluzym uzytkowaniu - spieraja sie, ale nie blakna. 3. podrobka - cienki material, kroj BDU, pattern odbiegajacy od obecnie uzywanego. Podatny na spieranie - totez nie polecam. Moj komplet po 4 praniach zaczal przechodzic z woodland pattern w arctic pattern :) ceny w ampolu ok. 150 za element. w ampolu mozna dostac tez marineski i kapelusze w cenie 35 i 45 zl powyzszy opis dotyczy patternu woodland mozna w ampolu kupic takze desert w kompletach, ale tylko w 2 wariancie to co jest na allegro po 75zl to raczej bym nie polecal, bo z tego co slyszalem sklad materialu zdominowany jest przez poliester. Quote Link to post Share on other sites
Hargin Posted May 16, 2004 Report Share Posted May 16, 2004 aha :) a co do bolu - jak ostatnio z 15 metrow dostalem w szyje z 500fps to az mna zatoczylo :) a gun ze sprezyna 170% zrobil mi dziure w nosie :) Quote Link to post Share on other sites
kthulhu Posted May 16, 2004 Report Share Posted May 16, 2004 ad. 1 Boleć nie zawsze boli, ale jest to odczuwalne. Jak już wspomnięli wcześniej, najgorzej dostać w część odkrytą. Sam dostałem w policzek i miałem gustowną ranę która krwawiła przez dobre 40 minut (nawet miałem przez chwilę przyczepioną kulkę i to nie bylo z AEG'a tylko sprężyny!!!) Ad2. gogle radze testować z przyłożenia. Jeżeli to wytrzymają, to są ok. Przyznam, że walki toczą się średnio z odległości 10 m i wzwyż (no w miejskich to mniej), ale lepiej być pewnym. Ad3. Na początek radzę ci kupić polskie moro, ponieważ są w sumie niedrogie, wytrzymałe i dobrze się w nich maskuje. Ja np. dużo bardziej wole polskie niż amerykańskie czy, o zgrozo, brytyjskie, wiec mam mundur z... naszywkami amerykańskiej 101 PD. Resztę sprzętu (broń, kabura, pas, ładownice, kominiarki, gogle) mam amerykańskie. Wiem, że może nie do końca to klimatycznie wygląda, ale najważniejsze, żebym to ja się w nich dobrze czuł. Nie musisz jednak kupować wszystkiego naraz. Na początek kup sobie mundur (okolo 175 zloty) do tego kabure udową (95zl), gogle (ok 100 - 150) i rzeczy bardziej poboczne takie jak pas (45zl) oraz kominiare (15zl). Później można sobie dokupywać te wszystkie ładownice (m16 - 20 zl sztuka, mp5 - 30zl, ale widzialem taka tylko raz), hełm (metal - 6zl, kevlar ok. 200), ochraniacze (polecam deskorolkowe Go-Sport - komplet 80 zl), czy też takie bajery, jak rękawice (120 zl) czy bokserską ochronkę na zęby (ok. 10 zl). Quote Link to post Share on other sites
Wraith Posted May 16, 2004 Report Share Posted May 16, 2004 Ja polecam brytyjskie mundury z allegro. Mozna trafic na bardzo tanie i orginalne kruczki wyrabiajac sie w 100 zl (mowa o mundurze uzywanym w dobrej+ jakosci). Wyzej kolega wspomnial o ochraniaczach GoSport za 80zl. Ja dorwalem orginalne hatche w Rangerze (www.ranger.pl - trzeba sie dowiadywac bo sa naprawde okazjonalnie) za 110 zl (bardzo dobra cena). Sa bardzo solidne, wygodne i dobrze 'trzymajace' sie nogi. Quote Link to post Share on other sites
Hargin Posted May 16, 2004 Report Share Posted May 16, 2004 Na początek kup sobie mundur (okolo 175 zloty) do tego kabure udową (95zl), gogle (ok 100 - 150) i rzeczy bardziej poboczne takie jak pas (45zl) oraz kominiare (15zl). Później można sobie dokupywać te wszystkie ładownice (m16 - 20 zl sztuka, mp5 - 30zl, ale widzialem taka tylko raz), hełm (metal - 6zl, kevlar ok. 200), ochraniacze (polecam deskorolkowe Go-Sport - komplet 80 zl), czy też takie bajery, jak rękawice (120 zl) czy bokserską ochronkę na zęby (ok. 10 zl). hmmm jak bedziesz chcial cos kupic to zglos sie do mnie - nie naciagne cie tak jak ci, ktorzy cie w sprzet zaopatrzyli :lol: :lol: :lol: - mundur polski to wydatek 100zl na allegro, komplet brytyjski to tez ok.100zl na allegro, woodland bdu tez mozna zlapac uzywany za te pieniadze. wiec reasumujac szkoda kasy na polski us, ktory jest niekomfortowy, ciezki i wcale tak dobrze nie maskuje (jakby chcieli ci co juz maja) - ja swoj sprzedalem po 3 wystepach :lol: - kabura to wydatek 70zl u producenta - helm - cos a'la protec - ok.60zl - ochraniacze - na kolana - hatch - 100zl na military.pl (szkoda kupowac kompletu na deskorolke, bo nalokietnikow sie prawie wogole nie wykorzystuje - ja widzialem sporadyczne przypadki, aby ktos sie w nie odwalal) - pas parciany - 20zl na allegro, - najprostsze oporzadzenie wydatek rzedu ok 100zl jesli planujesz dluzej zabawic w asg to nie wydawaj kasy na polsrodki - kup odrazu to co ci sie podoba i ma dobre opinie - inaczej bedziesz ciagle dazyl do doskonalosci, wydajac kolejne pieniadze :) a co do obszywania polskiego munduru amerykanskimi naszywkami, to skomentowac mozna to tylko jedzeniem wedzonej rybki ze slodkim jogurtem owocowym ;) Quote Link to post Share on other sites
ulfgar Posted May 16, 2004 Author Report Share Posted May 16, 2004 Dzieki za rozwianie watpliwosci. A tak btw. to szukajac w necie info o ALICE znalazlem stone z pelna instrukcja http://www.georgia-outfitters.com/_alice/a...alicemanual.htm Quote Link to post Share on other sites
lukdrz Posted May 16, 2004 Report Share Posted May 16, 2004 Zawsze musi w jakimś stopniu zaboleć żebyś wiedział czy dostałeś... A w sprawie gogli to testuj je kilka razy z innych odległości Quote Link to post Share on other sites
kthulhu Posted May 17, 2004 Report Share Posted May 17, 2004 Hargin, co ty masz do jedzenia wędzonej rybki ze słodkim jogurtem. Na jednym obozie jak mieliśmy tylko puszkę z makrelami i jednego jogurta na 8 osób to się tym najedliśmy i tylko jedna osoba się zwomytowała. A tak serio teraz, to właściwie mundur to kwestia gustu. Ja np. uważam polskie uski za coś bardzo dobrego a w woodlandzie amerykańskim mi nie pasują kolory, bo wydają mi sie momentami zbyt różniące się (tzn. czasami za ostro się łączą). A np. na "pustynnych" wypadach to używam amerykańskiego six'a, bo też mi się bardziej podoba niż tri. A co do maskowania się, który mundur jest lepszy (polski czy amerykański) to wszystko zależy od umiejętności. Powiedzmy sobie szczerze, nawet w dresie możesz sie zamaskować, jak jesteś zdolny (osobiście widziałem jak koleś, który kiedyś był w kawalerii powietrznej zamaskował sie w lesie na wiosnę przy użyciu stroju zimowego i paru gałęzi. do dziś nie wiem jak on to zrobił, że prawie był niewidoczny) Quote Link to post Share on other sites
Hargin Posted May 17, 2004 Report Share Posted May 17, 2004 nie no ... niektorzy to i by gowno spod siebie zjedli :lol: IMO poza walorami maskujacymi, wazny jest komfort noszenia. Jesli polski US jak nasiaknie woda lub potem przeistacza sie w "olowiany fartuch" to definitywnie go skresla. jesli zas maskowanie jest najwazniejsze , to sobie zrob ghillie suit i bedzie git. Quote Link to post Share on other sites
kthulhu Posted May 17, 2004 Report Share Posted May 17, 2004 No wiem, to największy problem polskich usow, że bardzo niewygodnie się je nosi jak namokną. Przyznam jednak, że walczyłem kiedyś w nich w rzece (swoją drogą fajna sprawa ale nie polecam walczyć z elektrykami, a i sprężyny trzeba później mocno nasmarować) która w momentach sięgała do szyi i było całkiem całkiem, tylko jak wyszedłem to właśnie pojawił się problem. No ale mój kumpel walczył wówczas w brytyjskim i mówił, że się ruszyć nie może (cały był później poobcierany). Więc no mówie, kwestia gustu i przyzwyczajeń. Ja np. lubię czuć tą wagę na sobie (chyba jestem stworzony na ckmiste). A co do maskowania... nie użyam prawie w ogóle. To dobre dla snajperów, a ja się bawie tylko w szturmy Quote Link to post Share on other sites
Hargin Posted May 17, 2004 Report Share Posted May 17, 2004 Ja np. uważam polskie uski za coś bardzo dobrego a w woodlandzie amerykańskim mi nie pasują kolory, bo wydają mi sie momentami zbyt różniące się (tzn. czasami za ostro się łączą). A co do maskowania... nie użyam prawie w ogóle. To dobre dla snajperów, a ja się bawie tylko w szturmy ehhh :/ mamy drugiego fboardpro - zaprzeczanie samemu sobie. czepiam sie bo mam za duzo czasu :) Quote Link to post Share on other sites
kthulhu Posted May 17, 2004 Report Share Posted May 17, 2004 mi sie w amerykanskich kolory nie podobaja, bo wydaja mi sie za ostre, a w polskich lepiej "przechodzą". A o maskowanie to chodzi mi coś w stylu właśnie snajperów, a nie chodzenie w moro po lesie ... ehh, czepiasz sie :P Quote Link to post Share on other sites
Wraith Posted May 17, 2004 Report Share Posted May 17, 2004 hatch - 100zl na military.pl A co to za bujda? Quote Link to post Share on other sites
Hargin Posted May 17, 2004 Report Share Posted May 17, 2004 taka, abys sie pytal :) dokladnie 139 :) Quote Link to post Share on other sites
kthulhu Posted May 17, 2004 Report Share Posted May 17, 2004 dobra kula to polowa sukcesu :P Quote Link to post Share on other sites
RAI wilku Posted May 18, 2004 Report Share Posted May 18, 2004 kthulhu, a uzywałes mundurów w kroju BDU, DCU ze stwierdzasz ze sa niewygodne ?? dlaczego sa niewygodne ?? uzywałes jakiegoś DPM ?? bo piszesz farmazony lepsze od grabarza.... Quote Link to post Share on other sites
kthulhu Posted May 18, 2004 Report Share Posted May 18, 2004 No cóż, przez pewien czas używałem BDU i mówiąc szczerze, nie był dla mnie zbyt wygodny. Ale jak pisałem już pisałem, to kwestia gustu i upodobań. Wiele osób mówi że polskie są niewygodne, ja uważam inaczej. Mój znajomy np. woli rosyjskie, a inne uważa za syf... kwestia gustu Quote Link to post Share on other sites
AWR_Ronin Posted May 18, 2004 Report Share Posted May 18, 2004 A mnie ciekawi co rozumiecie pod okresleniem "wygodny mundur". Chodzi o kroj? Rozmieszczenie keiszeni? Dla mnie faworytem pozostaje niemiecki flecktarn. Powodow jest kilka: - za komplet wychodzi calkiem niedrogo; - maskowanie najlepsze w tereny mojego wojewodztwa (wiekszosc lasy iglaste, przewaga brazowego); - przemyslane rozmieszczenie i rozmiar kieszeni, nie ma ich za duzo (dolne kieszenie na bluzie, kieszenie na rekawach i podwojne na udzie jak w polskim mundurze sa zbedne i czesto koliduja z reszta sprzetu); - dobry sklad materialu, szybko schnie, mily w dotyku; - napy, rzepy i zamek to to co tygryski lubia najbardziej :); Ronin Quote Link to post Share on other sites
PieTrzaK Posted May 18, 2004 Report Share Posted May 18, 2004 oo taaaaak... :D flecktarn to jest to :D ja swój komplet (spodnie, bluza, kurtka [w maskowaniu i at w wersji cywilnej]) dostałem za darmo więc jeszcze bardziej go lubię... ale ogólnie to naprawde jest spoko... Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted May 19, 2004 Report Share Posted May 19, 2004 A mnie ciekawi co rozumiecie pod okresleniem "wygodny mundur". Chodzi o kroj? Rozmieszczenie keiszeni? jak nie wiesz co oznacza wygoda zajzyj do slownika Dla mnie faworytem pozostaje niemiecki flecktarn. Powodow jest kilka:- za komplet wychodzi calkiem niedrogo; - maskowanie najlepsze w tereny mojego wojewodztwa (wiekszosc lasy iglaste, przewaga brazowego); a co to ma wspolnego z wygoda?!?!?! Quote Link to post Share on other sites
Hargin Posted May 19, 2004 Report Share Posted May 19, 2004 Foka ja sie mialem juz nie wtracac do tego watku, bo jak gdzies napisali - wszystkich sie czepiam. jednak jak kolega pisze, ze ceni "wygode munduru" to ja tez chetnie poznam o co chodzi, bo mi sie wydaje, ze robi sie z tego bicie piany w stylu "TAK bo TAK" ja uwazam, ze MCCUU jest wygodny - bo mam latwy dostep do kieszeni na bluzie, z kieszeni cargo nie wysypuja sie przedmioty dzieki gumkom, kroj jest bardziej dopasowany, a mankiety sie wygodniej zapinaja... tego nie ma w slowniku :)... hmm... moze mam zly slownik :lol: Quote Link to post Share on other sites
AWR_Ronin Posted May 19, 2004 Report Share Posted May 19, 2004 A mnie ciekawi co rozumiecie pod okresleniem "wygodny mundur". Chodzi o kroj? Rozmieszczenie keiszeni? jak nie wiesz co oznacza wygoda zajzyj do slownika Slowo wygoda ma wiele znaczen. W przypadku munduru wygodny moze byc dostep do kieszeni (np. sa "wygodnie rozmieszczone"), kroj munduru (nogawki spodni moga byc przeciez za szerokie/waskie itp.), mundur moze miec "wygodna regulacje" (np. spodni w pasie czy bluzy)... Generalnie wzgledow pod jakimi mundur jest wygodny moze byc bardzo duzo - zeby to wiedziec nie trzeba nawet zagladac do slownika :). Dla mnie faworytem pozostaje niemiecki flecktarn. Powodow jest kilka:- za komplet wychodzi calkiem niedrogo; - maskowanie najlepsze w tereny mojego wojewodztwa (wiekszosc lasy iglaste, przewaga brazowego); a co to ma wspolnego z wygoda?!?!?! A czy ja napisalem, ze: "Dla mnie faworytem, pod wzgledem wygody, pozostaje niemiecki flecktarn"?? NIE! Dlatego rozdzielilem pierwsza czesc wypowiedzi (pytanie o wygode) od drugiej (wyjasniajacej czemu akurat takiego munduru uzywam) zaczynajac te druga od nowej linii, uzylem nawet dodatkowego ENTERA. Mam nadzieje, ze rozwialem wszelkie watpliwosci. Pozdrawiam. Ronin Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.