Gogin Posted July 27, 2009 Report Share Posted July 27, 2009 Otóż teraz to ja potrzebuję pomocy bo to chyba są jakiejś jaja. Dżirboks, śmiga - wstawiłem nowy przerywacz bo stary się zjechał. Sam dżirboks gdy leży bez rączki działa, normalnie i semi i auto. W tym wypadku jego konfiguracja nie jest ważna, ale jeśli kogoś to nurtuje to mam na profilu. Zaś gdy wkładam do rączki to nie działa, czasami tylko gdy o jakiś 1 mm przesunę go w przód, w stronę dyszy, ale po 1-2 strzałach na semi przestaje. Myślałem, coś ze stykami przy silniku, przylutowałem do nich kable - fajnie, dalej nie działa po włożeniu w rączkę. Wkurzyłem się - nowe wtyczki i kable, dalej nie działa. Nie wiem kompletnie już - jedyna wskazówką jest fakt, że działa po przesunięciu dżirboks do przoda odrobinę gdy jest w rączce. Dla mnie to jest nie pojęte -kable nawet nie dotykają silnika za bardzo, więc to nie przez dociśnięcie silnika przestaje działać, zresztą gdzieś mi się obwód otwiera po włożeniu do rączki - ni na semi ni na auto nie działa, batka/kable się nie grzeją choćbym trzymał parę minut. Ogólnie sam dżirboks na stole działa porządnie, jak zwykle, akumulator również, ile bym nie strzelał. Dla mnie to jest czysta magia! Ktoś spotkał się z takim suprajsem? Ja nie mam już sił :wink:. Quote Link to post Share on other sites
0L0 Posted July 27, 2009 Report Share Posted July 27, 2009 Sprawdź izolacje na kablach. Sprawdź luty przy stykach. Kable powinny być ułożone między takimi prowadniczkami przy koszyku silnika. Quote Link to post Share on other sites
AnR Posted July 27, 2009 Report Share Posted July 27, 2009 (edited) Bez sensu. Na kablach nie ma widocznych sladów zagniecenia? Zobacz czy dół Ci nie przesuwa w jakiś sposób pozycji spustu. Edited July 27, 2009 by AnR Quote Link to post Share on other sites
Gogin Posted July 27, 2009 Author Report Share Posted July 27, 2009 (edited) Sprawdź izolacje na kablach. Sprawdź luty przy stykach. Kable powinny być ułożone między takimi prowadniczkami przy koszyku silnika. Wymieniałem okablowanie, ale nie wiem po co - wcześniej kable na stykach były OK, teraz też są OK. Izolacja jest lepiej niż OK bo kable są nowiutkie - na starych chyba też była w porządku. Kable mam ułożone między jedną prowadniczką - są to 1,5mm średnicy kabelki głośnikowe, i drugi biegnie obok niej - wcześniej to działało bardzo dobrze, co teraz się stało? Kable idą na kolbę, nie ma bezpiecznika, ale to nie ma większego znaczenia. Tak czy inaczej gdyby izolacja była walnięta to nie trzymałbym wciśniętego spustu w rączce gdzie obwód "powinien" być zamknięty, ale za każdy razem (prawie - jak pisałem) jest otwarty. Jutro sprawdzę czy prąd dochodzi do silnika jak to jeden poradził, dzisiaj już nie mam na to sił. Poprowadzę też kable do silnika całkiem na zewnątrz rączki, jak to pomoże to i tak nie będę wiedział co zacz, ale warto próbować. Ogólnie to nie myślałem, że będę musiał napisać na forum o pomoc, ale to jest smutne wręcz ;-). PS. AnR - są takowe ślady, na długości kabli tam gdzie zębatka osi silnika siedzi w dżirboksie, ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie - nie są przerwane. Nie da się chyba kabla zgnieść tak, żeby nie przepuszczał prądu? Zakładając, że koszulka izolacycjna nie zostanie przerwana. Edited July 27, 2009 by Gogin Quote Link to post Share on other sites
seger Posted July 28, 2009 Report Share Posted July 28, 2009 a ja wiem co jest :D kostka stykowa nie dochodzi do styków. 2 sposoby. 1. rozbierasz gb i musisz poprawic ułożenie kostki stykowej 2. wyjmij gb z chwytu pistoletowego i pilnikiem powieksz otwór na spust w stronę chwytu pistoletowego. Quote Link to post Share on other sites
Gogin Posted July 28, 2009 Author Report Share Posted July 28, 2009 seger - dokładnie tak, wpadłem na to jakąś godzinę temu, siedząc przy tym i przypomniałem sobie post AnR - o przesunięciu pozycji spustu. Pomyślałem, że jak przesuwam GB do przodu to strzela bo robi się miejsce dla spustu i właśnie podpiłowałem to wycięcie na spust w stronę kolby o jakiś 1mm i działa. Temat do zamknięcia, dzięki za pomoc ;-). PS. Czemu rozwiązaniami są zawsze takie banały? ;-) Quote Link to post Share on other sites
seger Posted July 28, 2009 Report Share Posted July 28, 2009 Ponieważ najprostsze rozwiązanie jest najskuteczniejsze. :) jest to standardowa przypadłosc jeżeli dajemy grubsze kable do styków :P Quote Link to post Share on other sites
Gogin Posted July 28, 2009 Author Report Share Posted July 28, 2009 No nigdy mi się tak nie działo, stąd moje zdziwienie i to nie małe ;-). Quote Link to post Share on other sites
seger Posted July 28, 2009 Report Share Posted July 28, 2009 W każdej gietce którą przerabiałem była taka przypadłość :) zrobiłem ich 5 sztuk i w każdej która miała zmieniane kable na silikonowe 1,5mm nie chciało działać. albo ponowne otworzenie i położenie styków poprawiać trzeba było lub bolec kostki który zwiera styki trzeba było lekko wysunąć z kostki i dać kawałek papieru, kapnąć cyny i włożyć aby było oki. raz tak zrobiłem u siebie z nudów ze leciutko spust się nacisnęło ledwo co i już strzelał :P ale to wkurzało i przerobiłem znów :P Quote Link to post Share on other sites
AnR Posted July 28, 2009 Report Share Posted July 28, 2009 seger - dokładnie tak, wpadłem na to jakąś godzinę temu, siedząc przy tym i przypomniałem sobie post AnR - o przesunięciu pozycji spustu. Pomyślałem, że jak przesuwam GB do przodu to strzela bo robi się miejsce dla spustu i właśnie podpiłowałem to wycięcie na spust w stronę kolby o jakiś 1mm i działa. Temat do zamknięcia, dzięki za pomoc ;-). Chryste, ale jestem boski! :> Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.