Sony Posted July 19, 2004 Report Share Posted July 19, 2004 Scenariusz ten jest bardziej LARP’em nież klasyczną strzelanką. Ci którzy lubują się w szybkich masakrach vide Quake czy Unreal będą zawiedzeni. Najłatwiej go rozegrać w teranie zburbanizowanym. Scenariusz wymaga przygotowań : Należy przygotować identyfikatory, gracze powinni podesłać wcześniej swoje zdjęcia. Budynek i otaczające go tereny stanowią tajny ośrodek badawczy, taśmami biało-czerwonymi oznaczyć należy teren ścisłej kontroli wokół budynku, dodatkowo znacznie większy teren oznaczyć tabliczkami, tyczkami owiniętymi taśmą czy w podobny sposób. W grze biorą udział następujące grupy : Personel nie militarny : naukowcy, technicy, pracownicy administracji itp. Większość z nich nie jest uzbrojona – niemniej na potrzeby ASG można przyjąć, że posiadają krótką broń sprężynową, szkoda wyłączać niektórych z gry. Jeśli położymy większy nacisk na część fabularną, można zwerbować miejscowych fanów RPG i oni odgrywali by rolę nie uzbrojonych postaci. Personel Militarny : Ochrona budynku, patrole terenowe. Tu mamy dowolność uzbrojenia. Mają prawo wsystkich zatrzymać i wylegitymować wszystkich. Grupa Atakująca : Musi być mała, maksimum kilka osób. Za pomocą fałszywych identyfikatorów mają się przedostać do ośrodka, nawiązać kontakt z Szpiegiem i wynieś COŚ (nie wiem co : mikroprocesor, fiolkę z chemikaliami itd. ) Znają jedynie hasło i odzew, za pomocą którego zorpoznają szpiega. Wszyscy przebywający na terenie muszą mieć identyfikatory, tu mamy pierwszy problem : jeden lub kilka ID ma błąd – w czasie fałszowania ktoś się pomylił. Błąd powinien być widoczny - ALE NIE RZUCAJĄCY SIĘ W OCZY. Nikt po za jedną osobą robiącą ID CARD nie powinien wiedzieć jaki to błąd. Partyzanci : Dodatkowym utrudnieniem jest bliskość granicy i aktywna partyzantka, która strzela do Rządowych Sługusów – a przecież Grupa Atakująca MUSI wyglądać na rządową. Partyzanci dowiedzieli się, że tu jest magazyn z bronią i chcą go zdobyć. Jeśli kogoś „zabiją” mogą próbować podrabiać ID – można dać im wycięte na odpowiedni format zdjęcia i niech kombinują – może z daleka podrobione ID ujdą w tłumie. :lol: Szpieg w budynku – jest nim jeden z „cywilów”. Zadanie ma proste : dowiedzieć się gdzie jest cel i nawiązać kontakt z GA i przeprowadzić ich do celu. No i oczywiście się nie zdradzić. Zna jedynie odzew do hasła jaki znają GA. Dodatkowo może posiadać komumikator – tu należało by użyć radia z kodowaniem tak aby nikt nie mógł podsuchać transmisji. Ochrona oczywiście podsłuchuje wszystkie częstotliwości. :lol: Ochrona partoluje teren i budynek, należy podzielić ekipę na trzy zespoły, będą pracować na zmiany (8 h patrol, 8 h odpoczynek, 8 h sen) dla potrzeb gry dokonujemy kompersji czasu ;) jak długo trwa zmiana – nie wiem to do ustalenia może godzinę, dwie – nie wiem. To samo dotyczy personelu „cywilnego” – kolejne utrudnienie, szpieg też musi spać i nie zasówa po 18 godzin na dobę – „Włamywacze” mogą mieć pecha i wejść wtedy kiedy go nie będzie. Dodatkowo należy co pewien czas mieszać zespoły, takie jest życie, ktoś zachorował, wziął urlop itd. Nad wszystkim powinien czuwać jeden Szef Ochrony, dla urozmaicenia można sporządzić nawet grafik wart. Gdzieś wyznaczamy pomieszczenia socjalne, w których przebywają nieobecni, czy nie biorący udziału w rozgrywce, niemniej jednak mogą zostać nagle ściągnięci z urlopu. Każdy kto bierze udział w rozgrywce dostanie ID i kartkę z opisem kim jest i co robi. Grupa Atakująca dostanie LEWE identyfikatory i dodatkowy opis zadania, SZPIEG ma oryginalne ID. Całość można rozegrać na kilka sposobów : Bardziej militarny lub fabularny. W przypadku militarnej wersji ograniczamy interakcję do mnimum. W przypadku bardziej fabularnego podejścia można rozbudować wątki : Mamy nie jedną ale dwie grupy, jedna chce zniszczyć ośrodek – podłożenie bomb w newralgicznych punktach załatwia sprawę. Druga grupa to „szpiedzy przemysłowi” opisani wyżej. Dodatkowo możemy niektórym postaciom dać poboczne zadania – wyelimuj kochanka swojej żony :lol: , zlikwiduj konkurenta na kierownicze stanowisko :lol: , lub Jesteś gotowy sprzedać ważne tajemnice musisz znaleźć tylko szpiega. Jako oficer kontrwywiadu wiesz że w ośrodku jest szpieg musisz go zidentyfikować i podsunąć fałszywe informacje, wiesz że jest w ośrodku pracownik konkurencyjnej agendy, który chce zlikwidować szpiega – masz w schowku długą broń ale na razie udajesz naukowca. Mamy więc część przeznaczoną dla „STRZELACZY” ;) czyli patrolowanie i obrona perymetru ośrodka przed partyzantką – wyeliminowani schodzą i wracają po określonym czasie (posiłki) oraz część dla myślących. ;) ID : Ja testuję obecnie gadżet polegający na wykożystaniu pisaków świecących w świetle UV, dioda świecąca światłem UV + bateria i rezystor to wydatek rzędu 10 złotych. Niektóre osoby wewnątrz budynku mogą mieć taki gadżet to by symulowało skomplikowane systemy zabezpieczeń (skan tęczówki oka, czy kontrola krzyżowa z listą osób zatrudnionych. Fałszywa ID oczywiście nie będą mieć znaków UV. Ale liczba tagich czytników powinna być ograniczona do minimum. Wiem że jest to scenariusz na dużą ilośc osób, co więcej powinien trwać dość długo, ale jako fan RPG i ASG wiem że można połączyć obie "dyscypliny" i znaleść chętnych RPG'owców którzy chętnie odegrają rolę cywili. Zamiast budynku można za pomocą taśmy i tyczek zasymulować :lol: pomieszczenia i budynek. Teraz Możecie się wyżywać i krytykować :lol: Quote Link to post Share on other sites
Gib0n Posted July 19, 2004 Report Share Posted July 19, 2004 Pomysł niegłupi ale... Problem pierwszy - amunicja partyzanci muszą mieć ograniczoną niewielką (np 1 lowcap) liczbę amunicji. Chodzi o to rzeby gra nie skończyła się walnym szturmem partyzantów na budynek. Problem drugi - gracze w większości wypadków będą się znali (mniej lub bardziej) jak zapewnisz anonimowość atakującym. Każdy średnio inteligentny osobnik będący ochroną policzy sobie swoich, potem po pierwszym kontakcie z partyzantami będzie wiedział kto jest w partyzantce i drogą dedukcji dojdzie kto jest atakującym. Problem trzeci - ograniczenia terenu. Nie da rady symulować pomieszczeń taśmą (nie jest kulkoodporna :) ). trzeba znaleźć odpowiednie zabudowania do umieszczenia tego całego "laboratorium". Budynek musi być znaczny żeby dało się tam strzelać i była też możliwość ukrycia sie przed ochroną. To tyle "konstruktywnej" krytyki. Jak mi się jeszcze coś nasunie to dopiszę Pozdrowienia, Quote Link to post Share on other sites
Dale Posted July 19, 2004 Report Share Posted July 19, 2004 Teren nasuwa sie jeden: Borne Sulimowo czy jak to sie tam nazywa Fajny pomysl, ale jw. Quote Link to post Share on other sites
Waltz Posted July 19, 2004 Report Share Posted July 19, 2004 Teren wydaje mi się najmniejszym problemem akurat :) Quote Link to post Share on other sites
Sony Posted July 20, 2004 Author Report Share Posted July 20, 2004 UPDATE : :lol: Partyzanci mieli by ograniczoną ilość amunicji, jaką ? Do ustalenia. Po powrocie do bazy mogli by pobrać kolejną porcję. Znanie się graczy, to problem, fakt, ale w przypadku manewrów z udziałem zamiejscowych drużyn dało by się coś wykombinować. Napewno solidne wymieszanie składów by pomogło. I pamiętajmy że atakujący podają się za "swoich" Ich celem nie jest rozwałka a infiltracja. Od rozwałki są "partizanty". Kolejna sprawa to możliwość mieszania się składów. Jak komuś się znudzi by ochroniarzem moża zgłosić się jako partyzant - po zdaniu ID off course. To wprowadza jeszcze większy zamęt. Ochrona musi polegać w tedy na ID a nie znaniu osobistemu. :lol: Teren - tu jest kiepsko, budynki w Czarnej były by idealne, bloki w środku lasu, Mleczarnia już nie, za mały teren w okół. Nie znam poligonu w Kraku ale podobno są tam tereny urban, był by więc budynek ale co z lasem? Quote Link to post Share on other sites
Waltz Posted July 20, 2004 Report Share Posted July 20, 2004 W Krakowie oprócz urbana (kilka budynków) jest też las - więc teren by się nadał. Quote Link to post Share on other sites
Lukzari Posted July 20, 2004 Report Share Posted July 20, 2004 Scenariusz bomba sprawa :) Jak sobie przeczytałem scenariusz to pomyślałem, że mogło by być naprawdę super :) Tylko myślę, że aby go zrealizować trzeba by było zwerbować do niego ludzi którzy się by raczej nie znali np. na jakimś zlocie czy jakiejś większej imprezie. Quote Link to post Share on other sites
Gerard Heime Posted July 20, 2004 Report Share Posted July 20, 2004 Albo na konwencie RPG. To też jest pewien sposób. Tak jak Kret na Teleporcie organizował swoją Ulicę Wolności (niestety, nie pojawiłem się bo w tym czasie prowadzilem własnego LARPa...). Ogolnie uważam, że scenariusz jest bardzo fajny. Można by dodać kilka typowych LARPowych intryg wśród personelu cywilnego. Np. jeden z pracowników ochrony (albo cywilny naukowiec) wynosi z labolatorium pluton i sprzedaje Ukraińskim gangsterom - tajny agent FSB musi go zatrzymać :) Jakis młody pracownik bardzo chce awansować, szuka haka na swego szefa... a ten szef jest szantażowany przez jednego z pracowników (nie wie, którego - kontakt utrzymują przez skrytkę), który ma zdjęcia tego szefa z żoną szefa ochrony w dosc jednoznacznej sytuacji. W zamian za nieujawnienie informacji pracownik stara się odnaleźc informacje, kto był odpowiedzialny za wypadek w labolatorium w którym zginąl jego brat - dowody wskazują na pewnego mlodego, ambitngo pracownika chcącego wrobić swojego szefa. W tle przewija sie żona szefa ochrony, na którą wielu członków personelu ma chrapkę - a ona to wykożystuje, gdyż pomaga swojemu obecnemu kochankowi w zdobywaniu plutonu. Oczywiscie wszyscy myślą, że jej porywczy mąż zabije każdego gacha który wpadnie mu pod łapy. A to nie prawda, on ma bardziej wybredny sposob działania - mozę go np. oskarzyć o szpiegostwo i przekazać w ręce FSB - co jest gorsze od śmierci. Już mamy troche zakreconych postaci, które można wprowadzić. Mozna dodać zabójcę, który poluje na jakiegoś konkretnego naukowca - problem w tym, że nie ma dokąłdnych danych i moze mieć trudności z rozpoznaniem własciwego... przez przypadek moze kropnąc np. szpiega Grupy Atakującej... Kurcze, ja na LARPy zawsze mam jakieś chore pomysły :) Quote Link to post Share on other sites
QBS Posted January 16, 2005 Report Share Posted January 16, 2005 Teren nasuwa sie jeden:Borne Sulimowo czy jak to sie tam nazywa quote] Więc może chcecie ten scenariusz podczas tegorocznej edycji Bornego? W tym wielkim budynku obok placu' date=' na którym były zaparkowane samochody? Z tamtego roku wyniosłem pewne doświadczenia, zwróciłem uwagę na spore niedociągnięcia, które wyniknęły podczas samej imprezy i wiem na co należy zwrócić uwagę, tak że tegoroczna edycja powinna być naprawdę udana. Albo na konwencie RPG. To też jest pewien sposób. Tak jak Kret na Teleporcie organizował swoją Ulicę Wolności (niestety, nie pojawiłem się bo w tym czasie prowadzilem własnego LARPa...). Ogolnie uważam, że scenariusz jest bardzo fajny. Można by dodać kilka typowych LARPowych intryg wśród personelu cywilnego. Np. jeden z pracowników ochrony (albo cywilny naukowiec) wynosi z labolatorium pluton i sprzedaje Ukraińskim gangsterom - tajny agent FSB musi go zatrzymać :) Jakis młody pracownik bardzo chce awansować, szuka haka na swego szefa... a ten szef jest szantażowany przez jednego z pracowników (nie wie, którego - kontakt utrzymują przez skrytkę), który ma zdjęcia tego szefa z żoną szefa ochrony w dosc jednoznacznej sytuacji. W zamian za nieujawnienie informacji pracownik stara się odnaleźc informacje, kto był odpowiedzialny za wypadek w labolatorium w którym zginąl jego brat - dowody wskazują na pewnego mlodego, ambitngo pracownika chcącego wrobić swojego szefa. W tle przewija sie żona szefa ochrony, na którą wielu członków personelu ma chrapkę - a ona to wykożystuje, gdyż pomaga swojemu obecnemu kochankowi w zdobywaniu plutonu. Oczywiscie wszyscy myślą, że jej porywczy mąż zabije każdego gacha który wpadnie mu pod łapy. A to nie prawda, on ma bardziej wybredny sposob działania - mozę go np. oskarzyć o szpiegostwo i przekazać w ręce FSB - co jest gorsze od śmierci. Już mamy troche zakreconych postaci, które można wprowadzić. Mozna dodać zabójcę, który poluje na jakiegoś konkretnego naukowca - problem w tym, że nie ma dokąłdnych danych i moze mieć trudności z rozpoznaniem własciwego... przez przypadek moze kropnąc np. szpiega Grupy Atakującej... Kurcze, ja na LARPy zawsze mam jakieś chore pomysły :) Toż to materiał na znakomitą telenowelę! :wink: :) I Wybaczcie za to, że wracam do tematu z przed kilku miechów. Quote Link to post Share on other sites
Sony Posted January 16, 2005 Author Report Share Posted January 16, 2005 Cieszy mnie, że pomysł Wam się podoba, ja chcę się wybrać na kilkudniowy zlot do Bornego Sulinowa. Jeśli organizatorzy chcą kożystać z mojego pomysłu - proszę bardzo. Nawet mogę pomóc, mam trochę przygotowanych matriałów. Kto wie ? Może coś podobnego zorganizujemy u nas. Ale to zależy od całego naszego zespołu. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.