JLS SCAR, silnik TYKA

[mattrne]

Witam,

 

Posiadam dwurocznego SCARa z JLS.

 

Raz był na serwisie (problem z selektorem). Wielokrotnie sam go rozkręcałem, wymieniałem głowicę tłoka.

 

Problem polega na tym, że bateria pomimo iż całkowicie naładowana, nie jest w stanie uruchomić silnika/naciągnąć tłoka. Przy naciskaniu spustu słychać bardzo głośne "tykanie" silnika, jak przy rozładowanej baterii, pomimo, że jest całkowicie naładowana. Czasem replika zaczyna strzelać, ale po pewnym czasie znowu przestaje.

Czy może to być wina przepalonych/zaśniedziałych styków? Jeden z kabli od silnika był również naderwany przy blaszce, zmieniłem już w tym miejscu izolację. Zajmę się też drugim kablem.

Jednak przed rozkręceniem całego GB, chciałbym aby ktoś wypowiedział się na ten temat, może miał ktoś podobny problem?

 

Z góry dzięki,

pozdrawiam,

Matt++

[mattrne]

Wyjąłem silnik, odpaliłem go na sucho wyjęty z rękojeści, potem włożyłem go z powrotem zmieniając ułożenie kabli w rękojeści i SCAR zaczął strzelać. Wnioskuję, że najprawdopodobniej niewystarczająca ilość drucików z kabla styka się z blaszką na jego końcu, co zwiększa opór.

 

Dzięki za natychmiastową pomoc i tony postów :D

[Agata]

Najprawdopodobniej odwrotnie podpiąłeś silnik :)

[mattrne]

nie, nie chodzi o to, tyle razy co swojego SCARa kręciłem to już bez jaj :)

kable są kolorowe, a styki w silniku zaznaczone, opisałem wyżej o co chodzi

[Gogin]

Jaki akumulator i czym go ładujesz?

[miloshenko]

Mialem tan sam problem i sa to kabelki ktore dociskaja silnik ze nie odbija sie na sprezynce i nie naciaga sprezyny.

[Gogin]

Mialem tan sam problem i sa to kabelki ktore dociskaja silnik ze nie odbija sie na sprezynce i nie naciaga sprezyny.

 

Że co? :poddanie:

[mattrne]

akumulator oryginalny od SCARa JLS czy No-Name :) 1100mAh 8,4V Stick mini, ładowany od pół roku dobrą mikroprocesorową ładowarką (grupowa, kolega ładuje wszystkim), wcześniej, a także kilka razy ostatnio ładowany w domu ładowarką z kompletu:

300mA 2.7VA

czas ładowania około 5 - 5,5h

akumulator pomimo iż stary jak cała replika, to trzyma się całkiem nieźle

po prostu broń raz strzela, raz nie

zazwyczaj jak rozkręcę rekojeść, wyjmę silnik, założę jeszcze raz, zaczyna strzelac... na krótko

broni na razie nie rozkręcałem, bo nie mam konkretnego pomysłu co to może być

Edited March 14, 2010 by mattrne

[Gogin]

Ja bym zmienił kable razem z kostką stykową, załatwi sprawę na 100%.

[gloomer]

No plus dobra batka i ładowarka :).

[szumitek]

Wyreguluj wysokość silnika. Sprawdzałeś na innej batce?

[mattrne]

Jutro prawdopodobnie kręcę broń, sprawdzę wszystko, co dam radę, dzięki za pomoc, odezwę się jak ogarnę wnętrze :)

[miloshenko]

"QUOTE(miloshenko @ 25/2/2010, 21:18) *

 

Mialem tan sam problem i sa to kabelki ktore dociskaja silnik ze nie odbija sie na sprezynce i nie naciaga sprezyny.

 

 

Że co? :poddanie: "

 

Po Prostu silnik przy strzelaniu chodzi w pionie na sprężynce, a w tym wypadku sie zablokował przez kable i wystarczy je jakoś inteligentniej podpiąć i problem zniknie.