ARC Posted May 16, 2010 Report Share Posted May 16, 2010 (edited) Allah Akbar W imieniu świętokrzyskich maniaków mam przyjemność zaprosić na V już edycję zlotu ASG – „BASRA – New Order”. Zlot planowany jest w miejscowości Ociesęki w województwie świętokrzyskim, w lipcowy weekend w dniach 17-18.07.2010. Tło fabluarne zlotu osadzone jest w realiach wojny domowej w Iraku. Jak co roku dołożymy wszelkich starań aby było klimatycznie. Tło historyczne Po spektakularnej samobójczej akcji wysadzenia przez samozwańczego władcę Basry – Umary XVII sieci miejscowych szybów naftowych, słynący z bogactwa złóż ropy i gazu region Al-Bashra stanął w obliczu niewyobrażalnego dotychczas chaosu. Potężna eksplozja praktycznie pozbawiła miasto misternej sieci ropociągów, a związany z tym wyciek ropy i gazu spowodował skażenie okolicznych wód gruntowych oraz uszkodzenie infrastruktury energetycznej. Bez władzy, wody, stałych dostaw prądu i swojego największego bogactwa „czarnego złota”, Basra stanęła w obliczu bezprawia, zapaści gospodarczej i geopolitycznego zamętu. Zaistniałą sytuację bezpardonowo wykorzystał Iran, który powołując się na długotrwały kontrakt naftowy zawarty z Kalifem oskarżył toczące nieustanne boje partie PO i PIS o zaistniały stan rzeczy i domagał się od nich potężnego zadośćuczynienia finansowego za poniesione straty. Obie partie żądania Iranu uznały za bezpodstawne i absurdalne. Wobec takiej postawy władze irańskie postanowiły same dopilnować umowy i zasłaniając się międzynarodowym prawem wysłały w sporny region regularne wojska celem ochrony swoich interesów. Korzystając ze słabości skłóconych ze sobą PO i PIS, wojska Iranu bez większego oporu zajęły południową cześć Al-Bashry, przejmując także kontrolę nad portem Um–Kasr - jedynym portem przeładunkowym na irackim wybrzeżu - skutecznie odcinając Irak od morskiego transportu ropy. Teheran nie docenił jednak determinacji obu partii i stało się to, w co nikt nie wierzył. Dotychczas dwaj śmiertelni wrogowie, w obliczu interwencji irańskiej zjednoczyły swoje siły i zgodnie wyruszyły stawić czoła agresorowi. Nowo powstały sojusz PoPis „popisowo” przeprowadził mobilizację swoich wojsk i sprawnie wyruszył pod północne rubieże Basry. Uwaga obu wojsk skoncentrowała się głównie na pustyni Gomora – gdzie zostały jedyne nieskażone źródła wody pitnej. Kontrola nad nimi miała strategiczne znaczenie dla całego regionu. Samo miasto Basra choć pozbawione swojego władcy nadal zachowało swoją autonomię. Siła metropolii, oparta na doborowych jednostkach Gwardii Basry – choć zachwiana stanem bezwładzy nadal była na tyle mocna, że zarówno Iran jak i POPIS nie ryzykowały otwartej wojny z gwardyjskimi siłami. Sami Gwardziści przyzwyczajeni do przywilejów i władzy twardo trzymali w ryzach metropolię, upatrując w okolicznym konflikcie intratnych kontraktów najemniczych. Bezwładza w mieście nie trwało długo. Pod ochroną gwardii ogłoszono nowe wybory na sukcesję po Umarze. Głównymi kandydatami byli – Hassan – przedsiębiorczy właściciel kasyna, oraz wywodzący się z sił gwardyjskich Ma-Ryshia. Zarówno Iran jaki i POPIS bacznie przyglądali się rozwojowi wydarzeń w mieście. Obaj kandydaci bezpardonowo walczyli o głosy miejscowej ludności oraz poparcie obu stron konfliktu. W tle zbrojnej konfrontacji rozgorzała nie mniej gorąca pozakulisowa walka polityczna. Wszystkim przyświecał jeden cel: zwycięzca bierze wszystko. Kto wygra w tej zawiłej grze? Tego nie wie nawet trener Piechniczek. Jedno jest pewne: będzie jak zawsze gorąco :-D Strony konfliktu POPIS POPIS to nieoczekiwany sojusz dwóch wrogich sobie partii PIS-u i PO. PIS, których ideologicznych korzeni można dopatrywać się w nomenklaturze w dawnej partii Bass Saddama Husajna, zdobył szeroką popularność przede wszystkim w bogatszej, północnej części kraju, gdzie populistyczne hasła odnowy gospodarczej znalazły podatny grunt. Frakcja PIS-u choć szargana skandalami licznych malwersacji finansowych postrzegana była przez świat jako w miarę umiarkowana i obliczalna. Zupełnie inaczej było z PO, które zlepione z islamskich ugrupowań słynących z radykalizmu religijnego i nierzadko korzystających z metod terroru do osiągania swoich celów, Zachód postrzegał jako ugrupowanie niezwykle agresywne i nieprzewidywalne. Niepodzielnie rządziła w biedniejszej południowej części kraju, której bliższy był światopogląd państwa religijnego. Obie partie przez lata zaciekle walczyły o prymat w kraju. Dopiero agresja Iranu skutecznie zjednoczyła obie frakcje. Teraz ramię w ramię odwiecznym wrogom przyszło walczyć z wspólnym nieprzyjacielem. Wybuchowa mieszanka jaką stanowiły jednostki POPISU, tworzą z nich niezwykle groźnego i doświadczonego przeciwnika na polu walki. IRAN Iran, którego od lat polityka geopolityczna była ukierunkowana na osiągnięcie statusu mocarstwa i przełamanie hegemonii w dostawach ropy przez Arabię Saudyjską i jej popleczników, dążył skutecznie do przejęcia jak największych wpływów na Bliskim Wschodzie. Przeżarty wojną domową Irak wydawał się łakomym i łatwym kąskiem na drodze jaką obrał Teheran. Już wcześniej władze irańskie nawiązały współpracę z autonomią basryjską prowadząc w Iraku liczne nie zawsze legalne interesy z Umarą. Dramatyczne okoliczności śmierci władcy Basry stały się pretekstem do interwencji zbrojnej. Ku zdziwieniu Teheranu, PO i PIS połączyły siły i zjednoczone ruszyły wyprzeć wojska irańskie z zajętych trenów. Armia Irańska to doskonale wyszkolone i zmotywowane jednostki bojowe od lat rygorystycznie przygotowywane do interwencji zbrojnych. Niewielkie doświadczenie w boju rekompensowane jest nowoczesnym wyposażeniem oraz wysokim poziomem wyszkolenia taktycznego. GWARDIA BASRY Gwardia Basry to była prywatna armia Kalifa Umary XVII, będąca specyficznym mixem najemników. Po śmierci swojego pracodawcy w obawie przed bezrobociem nadal prowadziła obowiązki porządkowe utrzymując miasto w statusie strefy zdemilitaryzowanej. Ponieważ stan bezkrólewia w dłuższej perspektywie prowadził do anarchii i utraty władzy jaką dysponowali pod płaszczem Kalifa, gwardziści stali się emisariuszami nowych wyborów na władcę Basry. Obaj kandydaci Hassan i Ma-Ryshia zapewniali im ciągłość dotychczasowych przywilejów, więc do obu pretendentów do sukcesji po Kalifie zachowywali stosowną neutralność. Jednocześnie nowy konflikt, który toczył się pod murami miasta między Iranem a POPIS-em zapewniał im intratne kontrakty najemnicze. Atuty doskonałej znajomości terenu i nieocenionego doświadczenia bojowego oraz wysoka lojalność nie pozostawały obojętne i cieszyły się sporym uznaniem wśród wynajmujących. Wszelkie szczegóły znajdują się na forum zlotowym: www.basra.fora.pl Edited May 16, 2010 by ARC Link to post Share on other sites
cypher Posted July 18, 2010 Report Share Posted July 18, 2010 będzie jak zawsze gorąco Nawet nie wiedziałeś ARC'u jak blisko trafiłeś :) Link to post Share on other sites
Cappuccio Posted July 18, 2010 Report Share Posted July 18, 2010 Podziękowania dla organizatorów za super zabawę. -klimat super (nawet pogodę odpowiednią załatwili :) ) -bardzo dobra organizacja -samo strzelanie jedno z lepszych jak nie najlepszych na jakim ostatnio byłem ani chwili się nie nudziliśmy cały czas były atrakcyjne zadania nawet w czasie odpoczynku w bazie dzięki przyjaciołom z Iranu ;) się nie nudziliśmy i musieliśmy odpierać szturmy. Dzięki wielkie i mam nadzieje do zobaczenia za rok. Link to post Share on other sites
GYVER. Posted July 18, 2010 Report Share Posted July 18, 2010 Wielkie dzięki dla Organizatorów za możliwość uczestniczenia w tak dobrej imprezie i wszystkim którzy się dobrze bawili. Powiem tak było gorąco... Link to post Share on other sites
colonel Posted July 19, 2010 Report Share Posted July 19, 2010 Bardzo Serdecznie Chciałem podziekować Wszystkim Uczestnikom Zlotu którzy spowodowali iż przez znastepny rok bedziemy mieli co wspominać, no bo za rok znów Basra i znów nowe doznania ! Klimat Basry obecny jest z nami cały rok dzieki Wam Bardzo dziekuje ORGą za to iż poraz kolejny oddali mi dowodzenie ! Mam nadzieje że nie zawiodłem Was i tym razem ! Powodzenia , Do zobaczenia za rok ! Link to post Share on other sites
Pasti Posted July 20, 2010 Report Share Posted July 20, 2010 Było zajefajnie, naprawdę dobra impreza :D . Wielkie dzięki organizatorem, ja już czekam na szóstą edycję Basry :D . Link to post Share on other sites
dRastiC Posted July 20, 2010 Report Share Posted July 20, 2010 Podziękowania dla orgów za pracę duży + pomysły, misje, wkład itd. Dla fireteam-u GIZa za 4h patrolu, odpierania wroga i ostateczności heroiczny atak na bazę przeciwnika. Dla osób które dotrwały do niedzieli i oficjalnego zakończenia wielki szacun za wytrwałość. Do zobaczenia w przyszłym roku. PS. Jak co roku mokro w kroku (dosłownie i w przenośni) - taki żarcik sytuacyjny ;p Link to post Share on other sites
rastythief Posted July 23, 2010 Report Share Posted July 23, 2010 Jak co roku zresztą impreza na najwyższym poziomie.... Masę fajnej, airoftowej zabawy ale także spotkania ze znajomymi i ta ...integracja :lol: My jak zwykle świetnie bawiliśmy się całe 48h Tak trzymać! Link to post Share on other sites
Recommended Posts