szymeks Posted June 28, 2010 Report Share Posted June 28, 2010 Problem jest następujący: blaszka zaznaczona na zdjęciu po odciągnięciu kurka powinna po wciśnięciu nie wyskakiwać ,aż do naciśnięcia spustu. Natomiast u mnie jest tak ,że po naciśnięciu natychmiast wraca ona na swoje miejsce. W skutek czego colt strzela seriami. Zdjęcie: Quote Link to post Share on other sites
Ligerius Posted December 19, 2010 Report Share Posted December 19, 2010 A próbowałeś rozkręcić całą rękojeść i sprawdzić czy wszystko siedzi na swoim miejscu? Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted December 19, 2010 Report Share Posted December 19, 2010 Musisz wyczyścić gnata. Quote Link to post Share on other sites
smokuu Posted June 1, 2011 Report Share Posted June 1, 2011 Mam ten sam problem wszystko siedzi na niby na miejscu pistolet wyczyszczony przesmarowany a problem jak był tak jest Quote Link to post Share on other sites
walekval Posted October 3, 2011 Report Share Posted October 3, 2011 Mam podobny problem. Colt od nowości dziwnie się zachowuje. Przy strzelaniu zamek pozostaje w tylnym położeniu (nie wraca do końca i nie pobiera kulki) gdzieś w połowie drogi. Klamka została dogłębnie wyczyszczona. Co jeszcze dziwniejsze gdy poleży jakiś czas zaczyna strzelać poprawnie i jestem w stanie wystrzelać jeden do dwóch magazynków lecz problem pojawia się znowu. Mam wrażenie że blaszka widoczna na zdjęciu jest główną przyczyną powstania dysfunkcji repliki. Może ktoś zna odpowiedź lub zna kontakt do serwisanta potrafiącego rozwiązać problem. Quote Link to post Share on other sites
dzondzil Posted November 22, 2011 Report Share Posted November 22, 2011 (edited) Problem jest następujący: blaszka zaznaczona na zdjęciu po odciągnięciu kurka powinna po wciśnięciu nie wyskakiwać ,aż do naciśnięcia spustu. Natomiast u mnie jest tak ,że po naciśnięciu natychmiast wraca ona na swoje miejsce. W skutek czego colt strzela seriami. czyszczenie i smarowanie jest problemem. Zdecydowanie polecam olej silikonowy made in castorama (taki bez ciśnienia, do wyciśnięcia w dziale samochodowym). Polecam również temat http://forum.wmasg.pl/index.php?/topic/26257-wei-etech-colt-m1911-nie-hi-capa/ ; bo wiedzy nigdy dosyć; a blaszka to zdaje się przerywacz ognia - sic! Skąd wiesz że "blaszka wyskakuje" jeżeli zamek jest założony? Powodzenia w zapoznawaniu się z "żelazem" Edited November 22, 2011 by dzondzil Quote Link to post Share on other sites
mjrfreeman Posted December 7, 2011 Report Share Posted December 7, 2011 (sorry za off topic) dzondzil mam pytanie, skąd wiesz czy to jest przerywacz ognia - bo tak sie składa że aktualnie mam colta w którym strasznie mi przeszkadza opcja semi-auto i chętnie bym się pozbył przerywacza, jeżeli to jest dokładnie ta rzecz Quote Link to post Share on other sites
dzondzil Posted December 12, 2011 Report Share Posted December 12, 2011 (edited) z autopsji wiem :biggrin: i nie mam takiej wiedzy czy wyciągnięcie (wycięcie) blaszki uczyni z Twojego pistoletu "pistolet maszynowy". Może zdarzyć się że broń przestanie działać - automatyka broni. Tak to kiedyś jakiś John Moses Browning wymyślił. Zakładam że Twoja broń posiada mechanizmy zgodne z oryginałem. Do szybkiego strzelania wystarczy troszkę poćwiczy i będziesz jak karabin maszynowy. Przerywacz ognia możesz usłyszeć - po oddanym strzale (bez magazynka!) nie zwalniaj języka spustowego. Po chwili powoli puszczaj język spustowy i usłyszysz ciche kliknięcie. Jest to moment kiedy możesz oddać kolejny strzał słychać a język spustowy jeszcze nie jest w swoim położeniu spoczynkowym. Przy odrobinie treningu można naprawdę szybko strzelać. Powodzenia w treningach, :biggrin: Co do podstawowego problemu tematu, to wydaje mi się że smarowanie magazynków (zawory i gumka-dysza) oraz zdaje się dyszy w zamku (część nr 11 do 23 w rysunku technicznym może coś zmienić. Jeżeli użyłem złego nazewnictwa to sorki. Edited December 12, 2011 by dzondzil Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted December 12, 2011 Report Share Posted December 12, 2011 Zaczep na kurku można podpiłować, aby skrócić drogę spustu. I jak się ma szybki palec to seria przestaje być zupełnie potrzebna :icon_twisted: Quote Link to post Share on other sites
dzondzil Posted December 13, 2011 Report Share Posted December 13, 2011 Zaczep na kurku można podpiłować, aby skrócić drogę spustu. I jak się ma szybki palec to seria przestaje być zupełnie potrzebna :icon_twisted: Oczywiście że można ale jak pilnik za dużo zbierze to spust może zacząć żyć własnym życiem. No i oczywiście by tego dokonać trzeba wymontować zaczep spustu, a po zakończonej obróbce ręcznej należy całość poprawnie złożyć. Miałem kiedyś kłopot z wadliwie działającym bezpiecznikiem i "troszkę" rozebrałem żelazo. Kilka godzin składałem bo nie chciało działać ale się udało. Wszystko trzeba wziąć pod uwagę. Jeżeli nie uda się złożyć wszystkiego poprawnie to z garścią części trzeba będzie spojrzeć w oczy mechanika a to może być przykre. Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted December 13, 2011 Report Share Posted December 13, 2011 Mechanizm spustowo-kurkowy tej repliki składa się z 5 części. Nie przesadzajmy. Poza tym nie, pilnik nie zbierze nam za dużo. To użytkownik pilnika może zebrać za dużo. Quote Link to post Share on other sites
mjrfreeman Posted December 13, 2011 Report Share Posted December 13, 2011 ok a wiec tak - blaszka która jest problematyczna jest też w coltach BELLa (tak ten szmelc który mam) u mnie sprawiała wrażenie zacinającej się ale działała poprawnie, generalnie po odciągnięciu kurka chowa się w szkielet i tam zostaje aż do zwolnienia kurka jednak u mnie np bywało tak że po odciągnieciu kurka zostawała ale sprężynowała po nacisnięciu palcem do środka korpusu po zalożeniu zamka wszytko grało - obecnie ja wymontowalem bo znudzilo mi sie szybkie strzelanie które ćwicze ile wlezie i mam ochote na coś nowego wiec bede sie staral to jakos ogarnąć - generalnie moim zdaniem jest to wina złego poskladania repliki i nie mam pojecia dlaczego - proponuje rozebrac dziada w gwiezdny pyl i go z powrotem poskladac u mnie np to pomoglo bo wczesniej colta mozna bylo zabezpieczyc jak nie byl przeladowany - teraz sie nie da podobnie jak w oryginale, wiec cos juz musialem przypadkime poprawic :) smarowanie silikonem sprezynek i tych czesci tez jak najbardziej polecam, sucha bron kiepsko dziala i czesci lubia sie zacierac a to tylko gówniane aluminium Quote Link to post Share on other sites
dzondzil Posted December 13, 2011 Report Share Posted December 13, 2011 link do schematu colta 1911 WE http://www.specshop.pl/newsletter/schemat_1911.jpg Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted December 14, 2011 Report Share Posted December 14, 2011 To schemat jakiejś hi capy i to pomieszany- chwyt z hi capy, zamek też ale już z łożyskowaniem, jak w colcie. Magazynek też wąski. WE chyba nawet schematy ma skopane :D Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.