Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Problem jest następujący: blaszka zaznaczona na zdjęciu po odciągnięciu kurka powinna po wciśnięciu nie wyskakiwać ,aż do naciśnięcia spustu. Natomiast u mnie jest tak ,że po naciśnięciu natychmiast wraca ona na swoje miejsce. W skutek czego colt strzela seriami.

Zdjęcie:coltg.jpg

Link to post
Share on other sites
  • 5 months later...
  • 5 months later...
  • 4 months later...

Mam podobny problem. Colt od nowości dziwnie się zachowuje. Przy strzelaniu zamek pozostaje w tylnym położeniu (nie wraca do końca i nie pobiera kulki) gdzieś w połowie drogi. Klamka została dogłębnie wyczyszczona. Co jeszcze dziwniejsze gdy poleży jakiś czas zaczyna strzelać poprawnie i jestem w stanie wystrzelać jeden do dwóch magazynków lecz problem pojawia się znowu. Mam wrażenie że blaszka widoczna na zdjęciu jest główną przyczyną powstania dysfunkcji repliki. Może ktoś zna odpowiedź lub zna kontakt do serwisanta potrafiącego rozwiązać problem.

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...
Problem jest następujący: blaszka zaznaczona na zdjęciu po odciągnięciu kurka powinna po wciśnięciu nie wyskakiwać ,aż do naciśnięcia spustu. Natomiast u mnie jest tak ,że po naciśnięciu natychmiast wraca ona na swoje miejsce. W skutek czego colt strzela seriami.

czyszczenie i smarowanie jest problemem. Zdecydowanie polecam olej silikonowy made in castorama (taki bez ciśnienia, do wyciśnięcia w dziale samochodowym). Polecam również temat http://forum.wmasg.pl/index.php?/topic/26257-wei-etech-colt-m1911-nie-hi-capa/ ; bo wiedzy nigdy dosyć; a blaszka to zdaje się przerywacz ognia - sic!

Skąd wiesz że "blaszka wyskakuje" jeżeli zamek jest założony?

Powodzenia w zapoznawaniu się z "żelazem"

Edited by dzondzil
Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

z autopsji wiem :biggrin: i nie mam takiej wiedzy czy wyciągnięcie (wycięcie) blaszki uczyni z Twojego pistoletu "pistolet maszynowy". Może zdarzyć się że broń przestanie działać - automatyka broni. Tak to kiedyś jakiś John Moses Browning wymyślił. Zakładam że Twoja broń posiada mechanizmy zgodne z oryginałem.

Do szybkiego strzelania wystarczy troszkę poćwiczy i będziesz jak karabin maszynowy. Przerywacz ognia możesz usłyszeć - po oddanym strzale (bez magazynka!) nie zwalniaj języka spustowego. Po chwili powoli puszczaj język spustowy i usłyszysz ciche kliknięcie. Jest to moment kiedy możesz oddać kolejny strzał słychać a język spustowy jeszcze nie jest w swoim położeniu spoczynkowym. Przy odrobinie treningu można naprawdę szybko strzelać. Powodzenia w treningach, :biggrin:

Co do podstawowego problemu tematu, to wydaje mi się że smarowanie magazynków (zawory i gumka-dysza) oraz zdaje się dyszy w zamku (część nr 11 do 23 w rysunku technicznym może coś zmienić.

Jeżeli użyłem złego nazewnictwa to sorki.

Edited by dzondzil
Link to post
Share on other sites

Zaczep na kurku można podpiłować, aby skrócić drogę spustu. I jak się ma szybki palec to seria przestaje być zupełnie potrzebna :icon_twisted:

Oczywiście że można ale jak pilnik za dużo zbierze to spust może zacząć żyć własnym życiem. No i oczywiście by tego dokonać trzeba wymontować zaczep spustu, a po zakończonej obróbce ręcznej należy całość poprawnie złożyć.

Miałem kiedyś kłopot z wadliwie działającym bezpiecznikiem i "troszkę" rozebrałem żelazo. Kilka godzin składałem bo nie chciało działać ale się udało. Wszystko trzeba wziąć pod uwagę.

Jeżeli nie uda się złożyć wszystkiego poprawnie to z garścią części trzeba będzie spojrzeć w oczy mechanika a to może być przykre.

Link to post
Share on other sites

ok a wiec tak - blaszka która jest problematyczna jest też w coltach BELLa (tak ten szmelc który mam) u mnie sprawiała wrażenie zacinającej się ale działała poprawnie, generalnie po odciągnięciu kurka chowa się w szkielet i tam zostaje aż do zwolnienia kurka jednak u mnie np bywało tak że po odciągnieciu kurka zostawała ale sprężynowała po nacisnięciu palcem do środka korpusu po zalożeniu zamka wszytko grało - obecnie ja wymontowalem bo znudzilo mi sie szybkie strzelanie które ćwicze ile wlezie i mam ochote na coś nowego wiec bede sie staral to jakos ogarnąć - generalnie moim zdaniem jest to wina złego poskladania repliki i nie mam pojecia dlaczego - proponuje rozebrac dziada w gwiezdny pyl i go z powrotem poskladac u mnie np to pomoglo bo wczesniej colta mozna bylo zabezpieczyc jak nie byl przeladowany - teraz sie nie da podobnie jak w oryginale, wiec cos juz musialem przypadkime poprawic :) smarowanie silikonem sprezynek i tych czesci tez jak najbardziej polecam, sucha bron kiepsko dziala i czesci lubia sie zacierac a to tylko gówniane aluminium

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...