kevin

Hm....to może jakiś pech z tą miękką śrubą, bo na moich oczach kumpel rozebrał takowy bez większego problemu. Pozdro Kevin

Heh, Chopin przeginasz pałe...

Nie chciałbym być niegrzeczny, ale ty Chopin to lepiej się w sprawie tematu "szeroko" pojętych sklepów nie wypowiadaj się... Pozdro Kevin

jak czytam twoje posty to się cieszę, że w Polsce tak trudno o broń ostrą ...dżizas

Spoko Kuba, nie wykazuję się ignorancją w sprawie jakiejś tam bliżej nie sprecyzowanej ostrożności, lecz chodzi tu o kwestie, którą poruszyłeś, a swoją drogą to nie chciałbym dostać ani z tanaki ani z m1 maxi z odległości 2 m. Ale do rzeczy, interesuje mnie taka sprawa, podążając twoim tokiem myślenia, czyli jeżeli dobrze rozumię: masz tanake, podczas scenariusza trafisz kogoś z 2m "coś" mu się stanie, podlegasz odp. karnej. Jest to bowiem naruszenie "reguł". To w takim razie, proponuję wszystkim ludkom, którzy mają takie wypasione giwerki, aby prosiły przeciwnika przed manewrami o podpi

Kuba>> jeżeli nie rozumiesz wypowiedzi na temat art 160 kk to poczytaj komentarz -- (160 to zagrożenie, czyli nic nikomu nie zrobiłeś, ale było to coś niebezpieczne czyt. wywołało stan zagrożenia, który mógł skutkować jakimś tam uszczerbkiem :wink:) I co do reguł bezpieczeństwa przyjętych gdzieś tam (w naszym hobby tak :?: ) hehe, Kuba skąd ty bierzesz te klauzule - no i kto na jakiej podstawie ma oceniać czy delikwent je naruszył czy też nie :?: Może sąd, a biegłym będziesz ty :wink: A swoją drogą, załóżmy że na manewrach(podczas strzelania) mamy doczynienia z kontratypem, cz

fakt nie wczytałem się w tekst woytka011: zdanie to jest nieprawdziwe, powinno być: "jaka okoliczność powodowałaby wyłączenie bezprawności/karalności czynu, czyli czy przesłanki kontratypu zostaną spełnione "

Kuba>> konkluzja wg mnie słuszna, jednak nie do końca zgodziłbym się z uzasadnieniem, 160 kk bowiem dotyczy stanu zagrożenia, a więc syt. kiedy to np. masz wiatrówkę 16J + śrut i wybierasz się na manewry asg. Jeżeli nikogo nie trafisz to wypełniasz znamiona 160kk jeżeli trafisz w grę mogą wchodzić już inne artykuły. Nadto, przychylam się do stwierdzenia, iż wypadki przy naszej "zabawie" - (drużyny, rywalizacja itp) opierać należy o kontratyp ryzyka sportowego, jeżeli 1. uprawianie asg jest dozwolone (ustawodawca nie zabrania ASG) 2. działanie było podjęte w celu airsoftowym (str

ja pierdziele, dorosły się znalazł...lol smarkaczu :D :D :D

przecież Ci odkupiłem wypitą przezemnie wodę, qrde no, a wscześniej nie wypiłem Ci całości tylko położyłem 2x 1,5L do połowy puste butelki w krzakach żeby ich nie nosić :P Pozdro Kevinos

heh, zapomniałbym, dzięki wszystkim za strzelanie, Qbsowi za "inicjację" zlociuku, Padre za bycie organizatorem "pomocniczym" i ekipie z Toronto (airsoft corps) za tymczasowe przygarnięcie mnie do waszego timu. Pozdro Kevin PS. Mam nadzieje, że się wszyscy rychło spotkamy, może tym razem gdzieś w środku polski - każdy będzie miał blisko :twisted:

Jo. A ja już szczerze mówiąc nie mogę się doczekać, ehhhh - - teściów zostawiam w piątek po tydniu współpracy! doooo zobaczyska chłopaki! :twisted: Pozdro Kevin

..........spotkali się, pogodzili, bawili się świtnie, potem były fotki, całuski i było to: za sześcioma aegami, za sześcioma gazówkami za spręzynami........ i gadali itp... to do zobaczenia w piątek 20 sierpnia 2004 roku! Kevin

odpowiednie wtyczki można kupić w sklepie modelarskim, a nazywają je "TAMIYA" :roll: Pozdro Kevin

a może to drugi fboardpro (czy jak mu tam), ma spręzynę (sprężynki) i fajnie mu się strzela do puszek po piwie, ewentualnie do przechodniów, a reszta go nie interesuje :?: nie mogłem się powstrzymać od komentarza, ale coś mają wspólnego co nie? :lol:

nie kapisz flo coś tam, wróciliśmy...rozumiesz???

...słońca plaży i kobitek :twisted:

dupa, zjebana gra na maxa, żałosna, nie da się grać, nie lubię quake'a na bahamach...no taki jestem PS. Demka przeszedłem... 8O kto to wymyślił....

jak w temacie: M16A2: - Lufa się chwieje - body zgrzyta - całość niesolidna + bebechy CA i się kręcą piknie Czyli minus to cały TM w TM modelach....ehhh Pozdro Kevin

porządne gogle, mundurek z długimi nogawkami, na główkę czapeczka i do kieszeni różaniec - powinno wystarczyć :lol:

Abstrahując od "wypadku" kaprala z umieszczeniem jego zaproszenia na tym forum, to muszę coś napisać na temat poniższego Naprawdę, czy naszywki i inne podpaski sprawiają, że jakiś zlot jest ciekawy i fajny twoim zdaniem? Co oprócz naszywki i zlotowej podpaski jescze potrzebujesz? Naprawdę mnie to ciekawi.

Nie zacinają się, nawet w lufie precyzyjnej. Używałem ich wielokrotnie (około 3500 kulek) nigdy się nie zacięły.

No muszę się z tym zgodzić, brak czasu na strzelankach może znacznie utrudnić właściwe wypełnianie roli snajpera. Jednak jest jeszcze jeden problem, niejako a contrario do w/w. Mianowicie, snajper raczej wolno przemieszcza się w terenie, dalej, jego strzelanie różni się znacznie od tego w asg, to sprawia, że może się często zdażać, iż ów snajper wogóle do akcji się nie włączy. No chyba, że poświeci swoje zamaskowanie (ukrucie) na rzecz większej mobilności. Jednak nie oznacza to, że problem jest nierozwiązalny. W ostatni weekend kwietnia przekonam się czy to faktycznie tak wygląda. Szr

Więc być może nie jest to problem "synchronizacji" zębatek. Jednakże miałem podobny problem co założyciel tematu (aeg strzelał po dwie kulki, tak na seri, jak i na single. Co prawda nie zacinały się kuli w lufie ale strzelał po dwie). Po ułożeniu żebatek w inny sposób, tj. zębatka koło popychacza w takim położeniu, gdzie "popychacz" na zębatce dotyka "języczka" popychacza, a zębatka koło silnika jest zablokowana, aeg strzela prawidłowo. Nie wiem, czy to właśnie ten problem, ale mnie takie rozwiązanie pomogło, stąd moje wnioski.

a czy właściwie zsynchronizowałeś zębatki w gboxie? Jeżeli tego nie zrobisz to efekt taki jak pisałeś się pojawia.