Dawno, dawno temu (jakieś siedem lat;) kupiłem sobie Berettę Academy, którą złożyłem własnoręcznie i trzymam do dzisiaj ze względów uczuciowych, bo strzela na jakieś cztery metry;) Wtedy jednak było to naprawdę "coś", o airsofcie prawie nikt jeszcze nie słyszał i replika wydawała się szczytem techniki i urody. Do kompletu dobrałem sobie później XM 177, również składany od śrubki, kóry złamał mi się wpół podczas strzelań w Beniaminowie. Usztywniłem go prętem przez środek lufy i trzymam w szafie. To były czasy...
Krótko mówiąc: średnio ładnie wygląda, kiepsko strzela, jeszcze gorzej z trwałości