Powała

Jakoś mi ta kolba nie pasuje do AK... :icon_confused: Na marginesie, musi być koniecznie AK? Jeśli nie to kup http://www.specshop.pl/product_info.php?products_id=5351&name=ARES_-_G36K_-_AR-005, cena zbliżona do Twojego budżetu, a replika już z I grupy.

Niestety, nie ma szansy. Minimalny wydatek na replikę o przyzwoitym poziomie, to 360.- PLN + koszty przesyłki. Koledzy wskazali Ci "Kałasza", ta replika kilka lat temu była godna polecenia, a i teraz jest jeszcze na przyzwoitym poziomie, ale ja ponieważ nie cierpię ich wskażę Ci MP5: - http://gunfire.pl/po...zynowe-309.html - http://gunfire.pl/pr...62-JG068MG.html Niczego godnego uwagi i wydania pieniędzy poniżej tej ceny nie kupisz. Jeszcze raz przestrzegam przed kupowaniem "używek"!

Absolutnie NIE! To plastikowa zabawka odpustowa, wyrzucone pieniądze! Nowej, wartej zakupu repliki elektrycznej nie kupisz taniej niż nieco poniżej 400.- PLN. Jeśli interesują Cię repliki MP5, zajrzyj na ZBROJOWNIĘ, GUNFIRE lub TAJWANGUN. Nie kupuj replik używanych, jeśli nie masz pojęcia o ich ewentualnej naprawie, "używka" to zawsze loteria! Jeśli nie stać cię na replikę elektryczną, kup http://www.taiwangun...ng-003-agm.html , bardzo przyzwoita replika. Ps Pamiętaj o okularach ochronnych, to podstawa wyposażenia w ASG!

Z tego co się zorientowałem, podobnie jak ja, nie lubisz masek, a taki szal jest na prawdę niezłym rozwiązaniem.

Kupiłem takie, biegałem w nich w tym roku już na sześciu imprezach, nosiłem zimą na co dzień. Są OK, choć w stosunku do GROM-Protektor (1200 g) są dość ciężkie (1800 g) i zelówka bardziej śliska na lodzie i ubitym śniegu. Nie nabawiłem się "grzybka" - buty dobrze odkażone, ani odcisków - może dla tego, że "noga ze wsi"... :icon_biggrin:

@Vinei, te repliki różnią się tylko długością całkowitą i długością lufy wewnętrznej. Moja rada: http://zbrojownia.li...products_id=872 replika najbardziej uniwersalna z rodziny "Gietek". Pełnowymiarowe G36 to "wiosło", a G36C to "obrzyn".

Prosty i skuteczny sposób ochrony twarzy szalem. Jak dotąd (szósty rok) służy mi bardzo efektywnie. Jedyny postrzał w twarz, który skutkował "okaleczeniem", to postrzał w sam czubek nosa, gdy źle owinięty szal zsunął mi się z nosa. Zaletą szala w stosunku do kominiarki i arafatki jest jego mięsistość (wymiary szala 90x200 cm) i siatkowa konstrukcja tkaniny, co ułatwia wentylację i nie zwiększa parowania okularów.

... i chyba nik nic nowego już nie wniesie... :icon_neutral: Wszelkie możliwe poglądy już zostały przedstawione. Teraz tylko można oczekiwać od Autora podsumowania dyskusji. Szkoda, że temat nie był założony w formie ankiety.

Oj, mam wątpliwości, czy znalazłoby się wiele takich osób. Przyznaję, że ja chyba też tak nie zrobiłbym, tylko właśnie cofnął się... Przyznaję to z zażenowaniem, ale to zwykły ludzki odruch, nie strzeliłeś, ja nie mam szansy na strzał, ukrywam się. Co prawda zdarzyło mi się kilkakrotnie, że "wlazłem" na "zakopanego" w ziemi przeciwnika w pozycji i w sytuacji dogodnej do strzału do mnie - nie czekając na kulkę "zabiłem" się, ale to było w lesie. Specyfika CQB, z góry założony krótki dystans, rodzi odmienne reakcje, nieprzewidywalne zachowania.

:maniak_strach: :sciana: :bialaflaga:

... i z tym się zgadzam. powiedziałbym nawet najgorsze. :maniak_jezyk:

@Wukasz, o jakim ograniczeniu piszesz? Nikt jak na razie poza Dread'em nie wprowadza i chyba nie zamierza wprowadzania nakazu używania masek w CQB, a jeśli taki nakaz się pojawi, to jest wola organizatora i trzeba ją uszanować.

Rozptrzmy dodatkowe aspekty. Wydaje mi się, że strzał w głowę, ma takie same szanse co strzał w replikę, chyba, że przeciwnik ma wodogłowie, a replika to co najwyżej MP5K. Jeśli ma boczną, to na pewno nie trzyma jej w ręce i riposta z jego strony będzie opóźniona, co pozwoli mi na zmianę pozycji lub ukrycie się. Zatem argument z repliką boczną ma taką samą zasadność, jak trafienie na terminatora, który odda do mnie serię z "zastrzelonej" repliki. Osobiście jestem w ogóle przeciwny strzelaniu w głowę, ale nie będę miał do nikogo pretensji jeśli dostanę postrzał centralnie, w sam czubek no

Pisz za siebie, ja będę się skupiał i z wypowiedzi poprzedników wynika, że nie tylko ja, więc stwierdzenie NIKT jest nieuprawnione. :icon_evil:

Taaak, a zwłaszcza łatwo odróżnić kobietę i nieletniego po wychylonej głowie w hełmie, goglach i masce... :hahaha:

G36K [JG].

Dwa takie same tematy!!! :maniak_killer:

... cuda się zdarzają, może to Kaszpirowski od replik ASG!? :maniak_jezyk2: Popieram!

Wymień gumkę na zieloną G&G, lub przeźroczystego Guardera.

Odpowiem rzeczowo i merytorycznie: NIE OPŁACA SIĘ!!!

Twoje twierdzenie zmienia postać rzeczy i sens dyskusji. CQB to jedyny przypadek gdzie wdziewam hełm i maskę, ale to nie tylko dla zabezpieczenia przed kulkami. Kiedyś w czapeczce, przy przelażeniu przez okno zaryłem głową w niskie nadproże i teraz przed guzem chronię łysy czerep hełmem. Maskę zaś zakładam ze względu na dużo bliższy kontakt z przeciwnikiem niż w lesie, gdzie jeszcze nikt mnie nie podszedł na odleglość mniejszą niż 15 m, bo zdążyłem wcześniej go wyeliminować, lub on mnie (ku uciesze prześmiewców przyznam się, że ta druga opcja występuje zdecydowanie częściej). :maniak_jezyk2:

Dziękuję, wzajemnie... :maniak_jezyk2: Tak właśnie, a gdyby odległość przekraczala około 5 m, starałbym się trafić jego replikę.

Reklamuj!

Z tymi fragmentami zgadzam się. :icon_biggrin:

W zamierzchłych czasach sprzedawał, a w aukcji nie podano ile latek liczy replika. Młody jesteś, więc Ci wybaczam. :icon_wink: Lepiej sprawdzić, niż "nadziać" się na shitplastic. To akurat o niczym nie świadczy...