brak
Użytkownik-
Content Count
10 -
Joined
-
Last visited
-
Jedni bawią sie w air soft a inni w recon. Co do uwag myślę że każdy kto pojawia sie na poligonie ma prawo być niezadowolony z tego co tam znajduje i jakoś to wyrazić. Padre przy okazji chciałem zaznaczyć że tym razem nie mieliśmy zamiaru sabotować waszej imprezy. Trzymaliśmy się (przynajmniej tak nam sie zdawało) w bezpiecznej odległości a kiedy doszło do nieplanowanego spotkania zaraz się wycofaliśmy. "D... nie komandosi" pozostawię bez komentarza.
-
czołem airsoftowcy Jak już jesteśmy przy wrzeniach ze strzelanki. Takiego syfu na poligonie to dawno nikt nie zostawił. Tak bardzo dbacie o kulturę jeśli chodzi o wypowiedzi na forum czacie itp., ale to co zostawiliście na parkingu daje najlepsze świadectwo poziomu waszej kultury. Zrozumiałe jest że nikt nie będzie zbierał kulek, ale butelki i inne śmieci powinny raczej wylądować na śmietniku a nie na poligonie. syf i brud wstyd!!!!!!!!!
-
Blob z całym szacunkiem o broń się dba, ale czasem jest to niemożliwe np. kiedy siedzi się kilka dni w terenie. Co do łąmania zaznaczam że nie starałem się połamać czegokolwiek. Chciałem poprostu zaznaczć że UZI jest bardziej wytrzymałe w normalnej eksploatacji. HHmmmm.... hop-up w UZI? moje nie miało
-
W moim wypadku ta broń służyła długo. Co do celności to prosze pokażcie mi ASG, AEG itp. które przy wietrze zachowóją celność. Jako posiadacz UZI i MP5sd3 UHC stwierdzam że ta pierwsza jest bardziej celna. Jeśli już porównuje te dwa pm-y to jest duża różnica w wytrzymałości. MP5 połamałem po 2 miesiacach.
-
Z tym Uzi to nie do końca jest tak jak pisał Styp. Używałem UZI HFC prawie dwa lata i byłem z niego zadowolony. Moja "Niunia" miała ze mną ciężkie życie. Kompała się w Bałtyku, taplała w błocie, brała udział w walce full contact, miała wiele piachu w lufie no i nigdy jej nie smarowałem ani nie czyściłem. Dla sprostowania Uzi HFC nie ma tego dziwnego systemu przeładowania jak w shotgunie. Kolba rzeczywiście jest najsłabszą stroną tego Pm-a. Ja swoją najpierw połamałem a potem musiałem dorobić ośkę. Jeśli chodzi o walory użytkowe: -świetna ergonomia; -wytrzymałe body; -dobry przeziernik
-
Ostatni przy okazji robienia zakupów sylwestrowych widziałem coś w rodzaju moździeża( ustrojstwo było również łądowane jak moździeż). Po odpowiednich przeróbkach mielibyśmy z tego coś w rodzaju moździerza z pociskiem kasetowym tzn. ładunek wybucha na pewnej wysokości i rozpyla kulki po terenie)
-
Jedna rzecz mnie zastanawia. Czy w Polsce są dostępne relatywnie tanie gogle noktowizyjne z pasywnymi przetwornikami.
-
Moje uveksy pzeszły włąśnie test bojowy. jESTEM POZYTYWNIE ZASKOCZONY ICH WŁAŚCIWOŚCIAMI. Spodziewałem się kłopotów z tą ich cieńką szybką ale wytrzymały bezpośrednie trafieni z gazowej beretty ( z ok6m ) i co ? I NIC NAWEt sLADU NIE BYŁO.
-
Niedługo chrzest bojowy przejdą moje uvexy. Ciesze się że kolega poruszył temat parowania gogli. Ja używam taniego modelu Uvexów i jeśli chodzi o parowanie to nie ma żadnego problemu. Nie wiem tylko jak zachowa się "szyba" gdy znajde się pod ostrzałem.
-
Nikt z nas nie chce stracić oczu podczas walki i szuka sposobów na ich zabezpieczenie. Wiadomo że najskuteczniejszym sposobem jest założenie gogoli z "szybą balistyczną" ale taki sprzet jest często nieosiągalny z różnych powodów. Zaczynają się wtedy poszukiwania rozwiazań alternatywnych. Chciałbym żebyście podzielili się swoimi doświadczeniami z eksploatacji różnych patentów( gogle narciarskie, okulary strzeleckie itd.) myśle że pozwoli to uniknąć wielu nieprzyjemny sytuacji w których szybka przed naszymi oczyma nagle przestaje spełniać swoje zadanie.