Okruch

Mikroseracja oznacza, że krawędź tnąca wygląda jakbyś ją ostrzył na gruboziarnistym papierze ściernym.

http://magazyn.hobby4men.com/relacje-z-wypraw/wspomnienia-z-dlugiego-marszu-%E2%80%A6-by-olo Zawartość plecaka skomponowana pod kątem przeżycia i pokonania założonego dystansu.

Kolego 1beduin, weźcie na wstrzymanie. Kolega Wukasz ma większy staż i uwierz mi (i jemu), jest praktykiem. - osełka w tej formie to taka gumowa lala - niby jest, ale to nie to co prawdziwa... ostrzałka :) - stale narzędziowe (rdzewne) łatwiej ostrzyć niż nierdzewki. - otwory w jelcu sugerują osłabienie wytrzymałości głowni. Seracja ma tylu zwolenników ilu przeciwników, jak ją lubię w mniejszych nożach. Ale cała marketingowa otoczka... i to tak przed Świętami...

Otwory muszą być idealnie zgrane. Masz kołki czy rurki zwinięte z blachy? Rurki są tragiczne do wsadzania. Co do pierwszego pytania: Zwalniacz zamka (zatrzask zamka) w AEGach jest najczęściej atrapą. W ostrej broni - patrz wypowiedzi poprzedników. Dopychacz zamka jak wspomniał rafik w replikach ICS służy do zwolnienia napiętej sprężyny, co znacznie wydłuża jej żywotność. W innych to również atrapa.

Po pierwsze, nie bierz za dużo szpeju. Wszystko waży i ogranicza twoją mobilność. Zacznij od okularów. Sprawdź, czy masz zapas amunicji i czy wziąłeś baterię. Weź wodę, choćby półlitrową mineralną, jeden-dwa batoniki Ci wystarczą. Kanapka to luksus, ale może się przydać. Czerwona szmatka. Jeżeli masz - weź radio (PMR) Pokrowiec na replikę. Potem sam zaczniesz orientować się, co jest potrzebne a co nie.

Ostrze Native`a nigdy do mnie nie przemawiało - takie łomiaste jakieś, jak składana wersja gerlachowskiej Osy. Tenacious to klasa "niższa-droższa", taki codzienniak sympatyczny. Ale to Endura wprawi Cię w zachwyt. Tnie jak marzenie, szlif jest bajeczny. Ząbki też mają swoją zaletę, podczas cięcia np. plastików, lin albo... dobrze wysuszonych kiełbas :) docenisz ich obecność.

Oj, OPSEC się komuś sypnął, będzie dym... Arctica ma podobne, S-111 i S-88. Są też Accent Spark i Cobra.

Na przykład Peltor Ballistic - mam, rewelacja. Wytrzymują trafienia śrutem ołowianym, więc z kompozytem też dadzą sobie radę. Kulki .12 do M-4? To chyba do jakiejś sprężynówki...

Świetny pomysł! Gratuluję! Podobna baza jest chyba na milspecmonkey.com, ale warto zrobić coś własnego. Z przyjemnością będę śledził rozwój i dorzucę jakieś fotki. Zdjęcia robimy w naturalnym, słonecznym świetle, prawda? Żadnych fleszy?

A USP? :) Mojego starego .45 tyra drugi właściciel.

No widzisz. Więc słowo "marża" nie jest Ci obce, prawda? Trzeba mieć z czego ratować tanie państwo :/ Ale do rzeczy. KSC/KWA jest jak porządny sprzęt, na lata. Warto zapłacić więcej, niż za jakiś czas kupować drugi tani pistolet... i trzeci... (da capo al fine ;))

Kolego, dolicz cło :) Poza tym, nie "zdzierają" tylko muszą zarobić. Jak sam zaczniesz pracować, poznasz tą drugą stronę medalu.

Ja na KSC złego słowa nie powiem, ale z Socom/WE nie miałem styczności.

Ciężki wybór. Obie repliki są bardzo klimatyczne; musisz sprawdzić, która lepiej leży Ci w ręce. Dla mnie USP .45 był zbyt "spuchnięty", za to USP Compact i 1911 leżą świetnie.

Ja używam 'prawosławnej' długości 363 mm do M-4A1, nie bawiłem się np. w 380, żeby wystawała aż do tłumika płomienia - tłumik dźwięku i tak wyłapuje wszystko co trzeba. Co to głowic, pytaj Hassana :)

Ponieważ nieco wyżej padło hasło "acog od walthera" uznałem, że chodzi o kolimatory. Luneta jest OK :) Warto zauważyć jeszcze jedno: dioda od kolimatora podczas strzelanek nocnych świeci jak wieczna lampka w kościele - zdobycie tej informacji kosztowało mnie dwukrotnie "życie" ;)

Odradzam ACOGa. Fajnie wygląda, ale ma małe światło obiektywu, a rozbudowany korpus zasłania spore pole. Lepszy będzie Aimpoint.

Mam tłumik QD ICS, tego typu. Zaletą QD jest elastyczność wykorzystania - potrzebujesz to zakładasz, nie potrzebujesz to chowasz do ładownicy jednym ruchem, nie bawiąc się w gwinty prawe i lewe, zakręcanie i odkręcanie tłumika płonienia etc. Szczerze, to myślę że lepiej zrobisz przenosząc fundusze z granatnika na tłumik QD. Co do granatnika, to nie jestem do niego przekonany. Weź pod uwagę, że same granaty kosztują sporo, a zastanawia mnie celowość noszenia tylko jednego granatu w lufie. Fakt, pozwala się oderwać od przeciwnika i dobrze działa na terminatorów, ale mimo wszystko będę polec

Trzeba wybić zawleczki ze zwiniętej blachy. Robota głupiego, później ciężko je włożyć. Lepiej zostaw w spokoju.

Czy typ gearboxa ma coś wspólnego z zatrzaskiem lufy na komorze HU, która jest innym elementem konstrukcyjnym?

Fakt, większe znaczenie może mieć ten pierścień zakładany na lufę, ustalający jej osiowe położenie.

AKS-74. Będziesz rwał włosy, gdy kolba AKS (a.k.a. AK-47S) złapie luzy ;)

Jest jeszcze kwestia wygody. Mnie Beretta nie leży, ma za gruby chwyt, zaś 1911 pasuje jak ulał.

Nie wiem, jak jest w "piątce" SRC, ale w M-15 CA i w M-4 ICS bezpiecznik (szklana rurka) jest w plastikowej tubie na czarnym kablu, zaraz za wtyczką wkładaną do gniazdka w baterii.

Rusak, zwany również PYCAKiem przez tych, co nie mieli rosyjskiego? W rzeczy samej, prawosławny wielce (koszerność i kałasz... bo ja wiem? ;)) ale jednego się obawiam - trwałości soczewki/ekranu po trafieniu. Najlepiej byłoby od razu dorobić osłonę z poliwęglanu. I żeby nie było... dorabiałem pierwszą soczewkę w obiektywie celownika AUG - jakieś +8,00 dioptrii, na ręcznej szlifierce. Dzień z życia wyjęty, ale działało :) ...tak, ktoś trafił w celownik AUGa.