Przeglądam temat i widzę, że większość opinii o tym sklepie jest pozytywna. Postanowiłem dorzucić coś od siebie.
Jakieś 2 tygodnie temu wysłałem na naprawę gwarancyjną replikę L85A1. Wczoraj eLa zawitała w moje skromne progi. Otwieram karton, wyciągam kartę gwarancyjną, czytam że naprawiono włącznik prądu, sprawdzono komorę hop-up, wszystko ładnie pięknie tylko Panowie z tego sklepu zapomnieli o jednej rzeczy... zapomnieli mi naprawić replikę. Karabin jak nie działał, tak nie działa. W moich oczach Krakman stracił bardzo dużo (robiłem już u nich zakupy), bo to jest chyba jakaś kpina, żeby