Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Fantagon

Użytkownik
  • Content Count

    5
  • Joined

  • Last visited

  1. Witam. Ja tu może trochę swoich doświadczeń dorzucę. Mam tak spreparowanego guna. Jest to replika Crosman model Stinger S32P. Była to moja pierwsza replika z którą zacząłem przygodę ASG. Zakupiłem ją na TaiwanGunie. Przeszła wiele modernizacji, doszczelnienie komory hot up, wymiana lufy na castoramkę, oraz wymiana spręzyny. Ten ostatni zabieg był najtrudniejszy. Jeżeli chcesz wstawić sprężynę to zapewne będziesz musiał poszerzyć średnicę wewnętrzną otworu tłoka (ja zrobiłem to przy użyciu wiertła wkręcanego ręcznie-wiertarka od razu załatwi tłok). Spowoduje to jego zmniejszenie wytrzymałości :
  2. Tak jakiś z tych modeli, ale jakiej firmy to musiał bym kumpla zapytać. W sumie rozwiązanie jak na razie działa. Jak masz pytania to pisz.
  3. Może wtrące tutaj swoje 3 grosze. Kiedyś dla kolegi naprawiałem mechanizm spustowy w jego snajperce. Jak przeczytałem na forum części były wykonane z ZnAl. Spaw jakoś nie łapał za dobrze wiec użyłem lutownicy. Lut też nie chciał się trzymać, dopiero po nałożeniu na lutowaną powierzchnię odrobiny roztworzonego w HCl Zn całość ładnie się połączyła. Replika prześmigała kolejne 1500 kulek i dalej chodzi do dziś dobrze. Jak chcesz to możesz spróbować takiej metody, ale nie gwarantuje że będzie to działało.
  4. Wiesz, nam o realizm nie chodzi. Zwykła gra miała dla nas za dużo realizmu, była za sztywna. W sumie rozgrywki to góra 3 godziny się odbywają, bo więcej to człowiek nie jest w stanie znieść. Po 3 godzinach biegania, czołgania, po wielu sińcach po trafieniach, o spoconym włosach i kapiącej z pod maski wodzie więcej czasu do szczęścia nie trzeba. A jak się taką grę pod wieczór organizuje a potem relaksacyjne ognisko to człowiek czuje się taki szczęśliwy, ze wszystkie troski dnia codziennego odchodzą na bok. W sumie nikt z nas 21 lat nie przekroczył to taki typ zabawy nam odpowiada, ale nie każde
  5. Chciałbym napisać o wersji gry ASG jaką zaakceptowaliśmy w swoim 9 osobowym teamie. Podstawowa wersja ASG w której gracze po trafieniu odpadają nie przypadła nam do gustu, więc wymyśliliśmy odmianę bardziej nam dopasowaną. Gra odbywa się na zasadzie podzielenia na grupy i realizowaniu różnych scenariuszy, z tą tylko różnicą że gracze nie odpadają po trafieniu tylko grają dalej. Gracz sam decyduje czy chce się wycofać czy grać dalej. Oczywiście nie stosujemy ochraniaczy poza ochroną twarzy, ewentualnie rękawiczek bo skóra na kostkach długo się goi. Nasze repliki mają limit do sprężyny 120m/s. G
  6. Osobiście mam Systemę 590mm i działa bardzo dobrze, ale jakieś pół roku temu montowałem dla kolegi z teamu do mp5 jg lufę elementa i muszę stwierdzić, że w porównaniu do fabrycznej skupienie się znacznie poprawiło. Elementa wybrał bo był w promocji za 33 zł w sklepie. Nie wiem może farta miał, ale lufa bardzo dobrze śmiga. Ja bym jednak chyba nie ryzykował i brał coś bardziej pewnego.
×
×
  • Create New...