Kudłaty

Jeżeli na formularzu reklamacyjnym będzie, tekst typu: Klient nie zgodził się na podanie danych adresowych / przetwarzanie tych danych w celach reklamacji i zobowiązuje się samodzielnie dowiedzieć o decyzji... i składa się podpis na takim formularzu to wtedy sklep jest zwolniony z obowiązku informowania klienta. Przynajmniej takie informacje uzyskałem u wrocławskiego Rzecznika Konsumentów. Jeżeli chodzi o gwarancję to żądania i terminy są w niej określone przez gwaranta. A jeżeli o reklamację to zgodnie z Art. 8 §1 Ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sp

Ale o co Ci chodzi? Napisałem w odniesieniu do Twojego posta wyżej, w jaki sposób sklepy często wykpiwają się od odpowiedzialności by poinformować klienta o decyzji, na temat gwarancji nic nie było napisane.

RPG?! Z nowszych jedyne co przychodzi mi na myśl to seria Dragon Age. Ewentualnie Wiedźminy, ale tutaj ciężko będzie z wyborem postaci :-P.

Wtedy sklep nie ma prawa się nie zgodzić :icon_biggrin: Trzeba tylko dokładnie czytać formularze reklamacyjne przed podpisaniem. Często się zdaża, że formularz reklamacji zawiera, napisaną drobnym drukiem, formułkę, że zgadzamy się samodzielnie dowiedzieć o decyzji (co przy spisywaniu reklamacji sprzedawca przemilczy). Mija 14 dni bez informacji ze sklepu, już myślimy, że będzie po naszemu, a tu niestety... Ot, taka niecna praktyka.

Dokładnie tak, nawet powinni (nie sprzedać). Wtedy będą zmuszeni ustąpić, pewnie nawet na dodatkowe rabaty się załapiesz :hahaha: To może być zbyt wiele, dla tych biednych sprzedawców... :maniak_strach:

Raczej nie znajdziesz, ponieważ w Twojej zabawce tłumik płomienia się nie odkręca. Potrzebowałbyś tłumika dźwięku montowanego na tłumik płomienia, takiego jak tutaj: http://gunfire.pl/pr...eku-M4-M16.html, a są one mało popularne i kosztują więcej niż chcesz wydać. Jeżeli masz odkręcany tłumik płomienia, to sądzę, że uda Ci się trafić jakiś zabawkowy tłumik na Allegro za nieduże pieniądze, miałem kiedyś taki plastikowy tłumik dźwięku do P90, dałem za niego 12 pln (z wysyłką licząc :icon_mrgreen:). Edycja: Temat raczej do działu 'Szybkie pytanie - szybka odpowiedź'

Końcówki deans mają wytrzymalszą konstrukcję, mechanicznie zniosą więcej niż tamiya. Do deansów przewody się lutuje, w tamiyach zaciska (przynajmniej w teorii :icon_razz: ). Jeżeli chodzi o paramerty techniczne to niestety nie przytoczę specyfikacji. Generalnie deansy oferują mniejszy opór, więc mniej się grzeją i prąd płynie efektywniej, że tak to ujmę :icon_razz2: . Jak sądzę przekłada się to w jakimś minimalnym stopniu na polepszeniu reakcji spustu i zwiększeniu rof. Zaznaczam, że nie jestem specjalistą-elektrykiem, a moja opinia oparta jest na tym co pamiętam z czasów kiedy bawiłem się

Rozumiem, że przedsięwzięcie odbędzie się w stolicy?

Ja bym polecił te AGM :maniak_OK:, są tanie i strzelają wyśmienicie (w tym przedziale cenowym oczywiście :maniak_usmiech: ). Miałem kilka sztuk i z wytrzymałością bywa różnie, jeden pechowy padł mi po trzech tygodniach, najmocniejszy walczy dzielnie już ponad półtora roku :maniak_luzik: . Tutaj masz obszerny temat o tych replikach: http://forum.wmasg.p...agm/page__st__0 Z repliką z pierwszego odnośnika, który zamieściłeś, nie miałem kontaktu, więc się nie wypowiem, ale zazwyczaj to AGMy zdobywają pochlebne opinie.

Jest facet, który handluje dobrymi replikami SAPI na Allegro, ma nick austin88 (na Allegro), może on będzie Ci w stanie udzielić odpowiedzi.

Tutaj są: http://allegro.pl/drewniana-okladzina-ak-ak47-ak-47-akm-akms-kalach-i2597007473.html A to możesz przeczytać, żeby się przy ewentualnym zakupie nie pomylić: http://rus.mil.pl/forum/discussion/735/1/okladziny-w-roznych-modelach-ak-ak-akm-ak74/

Z optyką wygląda cudnie :icon_biggrin: Bez niej również jest pięknie. Gratuluję efektu :icon_razz2: A te "paseczki" na przodzie okładzin to z czego zrobiłeś? A nie będzie to na tej samej zasadzie jak opisano w tym temacie: http://forum.wmasg.pl/topic/8011-swd-vs-svd-czyli-poprawne-nazewnictwo/

Jak napisał kolega FlyingCat będą pasować fronty free float.

Kumpel miał tą emkę. Z tego co pamiętam front się odkręcało, tak po prostu. A zamontować możesz chociażby taki: http://www.taiwangun.com/czesci-i-akcesoria/konwersje/kompletny-przedni-chwyt-do-m15-m4-p-j.html

Ja się na replikach JG już kilkukrotnie zawiodłem, lepiej zakupić coś produkcji Cymy (tutaj polecałbym model CM.045A), ewentualnie Boyi.

Spokojnie wystarczyłaby też puszka farby Montana. Co prawda nie trafisz dokładnie koloru coyote brown, ale wybór brązów jest spory. No i cena jest o wiele przystępniejsza (puszka z końcówką około 15 pln) oraz w Warszawie nie będziesz miał problemu ze znalezieniem sklepu. Ja malowałem kilka replik i trochę tkanin i się całkiem nieźle trzyma (gorzej w miejscach, gdzie coś się porusza), ale wytrzymałością Krylonów nie przebije.

Wiem, że przepranie z octem świeżo zafarbowanych rzeczy faktycznie pomaga zachować kolor. W początkowym okresie użytkowania również, ale nie działa to wiecznie. Zależy jak często planujesz prać dany ciuch.

Może waluty pomylił i miał na myśli $ :icon_biggrin: Miałem kiedyś M4 S-system JG 3 gen. było tanie, bebechy spoko, ale całe zewnętrze się strasznie szybko pokruszyło.

Poczytaj sobie to: http://www.kulturystyka.pl/atlas/default.asp Może się przydać.

Nie wiem czym w oryginale robią oznaczenia, zapewne mają jakieś pisaki. Mogę polecić Ci coś takiego: http://montana-sklep.pl/produkt/401/hardcore-marker.html Ten w kolorze light blue, powinien być odpowiedni. Z doświadczenia wiem, że pisze świetnie po wielu powierzchniach (uprzedzam, że nie jestem wandalem, czy coś takiego, nie maziam po budynkach, ławkach, transporcie publicznym, itp., itd.). Jedyny mankament, może być w momencie, kiedy znudzą Ci się znaczki, bo cholernie ciężko się go zmywa, aczkolwiek są środki ułatwiające zmycie takich śladów. :icon_biggrin:

Odradzam te buty. Kolega kupił bo były tanie, nawet skusił się na dwie pary. Za pierwszym razem, po około dwóch miesiącach, wcale nie tak intensywnego użytkowania, odpadła podeszwa w lewym. Kolega się nie zraził, bo może to tylko taka jedna felerna sztuka, zamarzył sobie caluśkie czarne, w których po pół roku, już bardziej intenstywnego użytkowania, popękała skóra, na zgięciach. Zdecydowanie lepiej zainwestować w te magnumy co kolega wyżej proponuje.

Są oryginalne. Ale... mogą powodować trudności w użytkowaniu. :biggrin: Za 130-140 można już spokojnie kupić nowe BDU, DCU, coś z brytyjskiej garderoby, można trafić nawet taniej, trzeba tylko poświęcić trochę czasu na szukanie. http://allegro.pl/spodnie-dpm-combat-desert-windproof-nowe-82-96-112-i1743287519.html Polskie spodnie z rip-stopu też kupisz w granicah 100pln, np.: http://allegro.pl/spodnie-wojskowe-rip-stop-pustynne-182-105-i1739571387.html Jak potrzebujesz spodni na strzelanki do lasu, a nie masz dużo kasy to najlepiej jakieś używki brytyjskie lub niemieckie, możn

Generalnie to straszne badziewie jest, szkoda złotówek. Jeżeli zamierzasz wychodzić w nich od czasu do czasu do kiosku to ok, ale na bieganie po lesie się nie nadają. Mają za to ciekawy i zabawny opis, no i ta gratisowa latarka :hahaha:

Do odbioru był dnia następnego, po 12.

Ja swoje małe ILBE oddałem do pralni chemicznej. Było upierniczone (żeby brzydko nie pisać) niesamowicie, ciężko stwierdzić czym dokładnie, smary jakieś plus kurz, błoto, itp., itd. Zapłaciłem 30 złotych i dostałem czyściutki plecak :icon_biggrin: Zalatywał trochę chemią, ale po kilku dniach wywietrzało. Tkaninie/kamuflażowi nic się złego nie stało, no może poza szelkami, które były poklejone izolką, żeby nadmiar taśy się nie majtał i w tym miejscu jest czarny ślad, który nie chce zejść za cholerę :icon_cry: Ale właściwie to sam sobie jestem winny, bo mogłem odkleić. Edit: ortografia :h