Wolf

Sprawdze kilka i podam na dniach konkrety, chyba ze kolega Ronin bedzie szybszy.

Wiec pozostanmy przy podstawowym temacie, a za sprawe swojego wygladu i transportu kazdy odpowiada za siebie. Regorn masz racje, nie powinien powstac kolejny temat z sensem, ale bez konca.

Dostepny jest matarial orginalny w niemieckich sklepach interetowych, oraz w co drugim sklepie z militariami. Cena to kilka € za mb o szerokosci ca 120cm.

No to moze jeszcze kilka slow na temat ceny bo jest przerazajaca. Nie moglem sie doczytac czy to nowy czy uzywany, ale 1/4 tej ceny to gora. Opis tez nie do konca sie zgadza, ale powiem z czystym sumieniem: kupowac i sie nie zastanawiac. Jak ktos nie lubi flecktarnu to OLIVKE.

Takie sa prawa wolnego rynku. Za dawnych dobrych czasow, nie bylo by potrzeby kupowania replik, bo kazdy by spedzil 24 miesiece w wojsku z kalachem u boku i by mial wojska dosc do konca zycia. Teraz sklepy militarne i ASG zeruja na takich duzych dzieciach, robiac z z wieksza lub mniejsza klasa.

Jakim probleme jest rowniez mundur w plecaku i cala reszta . Logiczne jest ze podczas zabawy mozna np podrzec spodnie lub bluze i nie posiadajac wlasnego transportu wracac w tych podartych ciuchach komunikacja miejska??? Widzialem to tez wiele razy na lokalnych strzelankach. Dpjazd po cywilu z placakiem, i po zabawie przebranie sie. Przeczuwam, za zaraz ktos powie: ok latem, ale co zima ??? Tez nie bylo problemow.

I tutaj widze problem , bo zwykly flecktarn jest raczej ogolnodostepny. Tutaj jest jednak mowa o WÜSTENTARN a wiec pustynnym.

Mil-tec i inne podrobki, roznia sie matarialem, jakoscia wykonania i nawet wielkoscia. Orginalny plecak jest praktycznie nie do zajechania i wystapuje w flecktarnie i olivkowym kolorze. Charakteryzuje sie przede wszystkim tym ze jest bardzo wygodny i praktyczny. Zostalo to sprawdzone organoleptycznie na marszach kondycyjno-przeprawowych naszej ekipy.

No to poczekamy az zwina do konca i trzeba bedzie wyrabiac sobie chody w innym sklepie. Nawet jesli powstana na nogi to reputacji sobie nie odrobia juz chyba nigdy.

Nalezy dodac ze ten model praktycznie niczym sie nie rozni, chyba tylko PIEKNYMI napisami, ktore sa tak widoczne ze nalezy je zamalowac.

Jakosc taka sobie i zwykla naprasowanka na to, zadna naszywka. JAk to mowila moja babcia, do 3-go prania.

Ale czemu tylko TVN Turbo, przeciez na innych kanalach tez leca calkiem ciekawe dokumenty o technice wojskowej.

Generalnie Miltec to porazka jakosciowa. Podobno szyja wg standartow wojskowych z orginalnych materialow, ale to chyba tylko legenda.

Ja powaznie rozwazam przeniesienie calosci zaopatrzenia ekipy do innego sklepu, szkoda mi tylko tych dawnych milych ukladow, pozostawionej duzej kasy i sentymentu. Trudno podobno rozwody po latach tez sa dla ludzi. Uwaga: NIE moge uzywac polskich znakow !!!

Sa tylko male problemy z wersja angielska.

Jasno niebieski !!! Nie powinno byc z tym problemow. Nakladki na helm widzialem juz nowe za 3 Eur.

Zalezy gdzie szukasz. Wystarczy niebiski material i naszywka. Jesli szukamy orginalow to cena rosnie.

Ale nowa replika bez rachunku i karty gwarancyjnej to juz duzy problem w przypadku reklamacji i uslugi serwisowej.

Zawsze ktos musi. Do dnia dzisiejszego ciagnie sie za polakami w niemczech zla opinia, mimo zmiany politycznego obrazu europy. Teraz z uwagi na bledy wychowawcze rodzicow i chore ambicje kilku mlodocianych z pistolecikami (umyslnie nie nazywam ich maniakami ASG), moze pociegnac za soba problemy dla calego powaznego srodowiska. Ograniczenie wieku to podstawa.

Telewizja zyje z reklam i sprzedarzy czasu antenowego. Niestety srodowisko zainteresowane tak specjalistycznymi programami jak wojsko i np samochody terenowe, nie jest az tak szerokie jak gromada bachorow oczekujacych na ich ulubione Pokemony lub Teletubisie. Pewnie jak sie odkuja finansowo lub komus cos sie "odwidzi", to znowu puszcza kilka odcinkow.

I tak nie ma pewnosci ze sa to orginaly. Podobno KSK za 499€ jest , ale nie moga na niej znalesc numeru kontraktowego, a co do IdZ to sama kamizelka jest dostepna w orginale z Versorgungsnummer itp. ale nie ma do niej zadych orginalnych ladownic itp. wszystko jest produkcji Milteca. Widzialem swojego czasu troche dobrego sprzetu na ebayu.de ale to zalezy od tego kto i co w wojsku lub na misji zgubi i potrzebuje kasy.

Pomijajac realizm, pytanie czy nie jest to rozwiazanie tansze i proste od kolorywych kamizelek.

Ale kto o normalnych zmyslach chodzi z odslonieta replika po miescie??? Osobiscie nawet bym unikal paradowania w mundurze wsrod cywili.

Wszystko zalezy od organizatowa imprezy i rezysera, oraz ludzi i klimatu. Pomysl uwazam za dobry i godny wprowadzenia.

Wybacz, ale ja bym jej juz nie przyjal. Co do dodatku na przeprosiny fajny gest i popieram, a byl w przesylce rachunek za towar ?