No więc byłem u tego rzecznika praw konsumentów, powiedział, żeby wysłać do nich listy polecone za potwierdzeniem i opisać tam sytuacje, zagrozić, że jak do określonego czasu nie oddadzą gotówki to oprze się to o sąd.. tak więc zrobiłem.
Oczywiście nie było odpowiedzi.... żadnej reakcji.
W jakoś w zeszłą środę (16.12) kolega poszedł do sklepu z dokumentem upoważniającym go do odbioru gotówki w moim imieniu, ale oczywiście sprzedawca mu jej nie dał, stwierdził, że nie może wydawać kasy, gdy nie ma szefa..., ale zobowiązał się zrobić porządek z tym "kramem" jak to nazwał i że do piątku, góra p