Posiadam słoiczek z prawdopodobnie najświeższej w Polsce serii madbulli (ok 2 tygodnie temu przybyły na nasze ziemie). Kulki 0,40g. Madbull oczywiście trzyma poziom - kulki po przecięciu mają mnóstwo malutkich pęcherzyków nierównomiernie rozrzuconych po przekroju kulki, same kulki są miękkie jak g*wno i bardzo łatwo je uszkodzić. Oczywiście kulki wymagają selekcji, po obejrzeniu tylko powierzchni kulek w słoiku znalazłem 2-3 odrzuty. Mam małą paczuszkę kulek 0,2 firmy "no name" były one bardzo tanie, ale... niestety madbulle wydają się gorsze, dużo gorsze, żałuję zakupu. "no name" są dużo twa