Ślepy68

Po nie do końca satysfakcjonującej próbie skrócenia mosiężnej lufy stockowej (w imadle, gumówką, a jakże), lufę z utwardzanego aluminium dałem do skrócenia tokarzowi, który stoczył (nie przeciął) ją do wymaganego rozmiaru, a następnie wyprofilował wylot czyli koronę, jak napisał Emcet.

Na Pyrkonie rozmawiałem z gościem z Frontowca. Oczywiście, zapytałem go o Jegera; twierdził, że maju powinien być on dostępny. Nadal nie zamierzam go kupić, ale (nieoficjalną) informację przekazuję.

Lieshij, dzięki za wyjaśnienia. A możesz uściślić jak rozumieć system (kombinezon) z zamkniętym obiegiem powietrza? Czy posiadanie maski p.gaz wystarczy czy trzeba ją odpowiedni wystylizować dokładając np. butle, filtry itp.?

Dobry pomysł z uzależnieniem rangi i wyposażenia startowego oraz długości respu od poziomu stylizacji. Jak rozumiem, Org na miejscu oceni czy należę do nuljewoj czy szestoj rangi. Teraz pytania: Po utracie pięciu "żyć" tracę swoją rangę - czy zaczynam grę z zerową rangą? Jaki język będzie obowiązywał? Litewski, rosyjski, ukraiński czy angielski? Impreza będzie trwała dwa dni (12-14 czerwca) - czy przed i po imprezie będzie można przenocować na terenie gry?

Znajomy z Formozy od trzech lat używa Zephyrów - trochę na nie narzeka, że niby za ciepłe, ale ja go ani razu nie widziałem w innych butach. Sam używam Lowa Renegade i jak na moje potrzeby (asg, góry, rower, codzienne użytkowanie) w zupełności wystarczą. Lekkie, bardzo wygodne, nie przemakają, łatwo je wysuszyć. Jednym problemem są śliskie sznurowadła - rozwiązują się i trzeba wiązać podwójnie.

Powała, ja sobie te fotki obejrzałem i wiesz co: to byłaby mówiąc po poznańsku wielka poruta gdybyśmy przyjechali tak (nie)wystylizowani) jak zamierzaliśmy. Byłoby to obrazą dla każdego uczestnika Memoriału... Stało się, jak się stało - każda katastrofa ma więcej niż jedną przyczynę - obiecuję, że poprawimy się w przyszłym roku.

Używałem dwutygodniowych (krótko) i jednodniowych (trzeci rok). W użytkowaniu nie czułem żadnej różnicy, choć w moim przypadku najlepiej sprawdzają się jedorazówki. Po strzelance nie mogę je po prostu wydłubać ze ślepiów, wyrzucić i w okularach pojechać do domu. Nie muszę pamiętać o pojemniczkach, płynach itp. Poza tym te z nawy jednodniowe soczewki można nosić dłużej. Jedną parę nosiłem prawie trzy dni bo mi się nie chciało wymieniać... Nawet spałem w nich. Co prawda krótko, ale zawsze.

Doktorze, w obecnej sytuacji geopolitycznej nie kupię nawet onucy pochodzącej od Russkoj Armii, o wzorach typu jegier nie wspomnę. Bez względu na to czy jest to racjonalne czy nie. Możemy się wzajemnie informować o odstępności tkaniny w kamuflażu M05 oraz częściach wyposarzenia, które okazjonalnie pojawiają się w komisie.

Potwierdzam, ostatnią rzeczą, którą kupiłem "oficjalnie" były spodnie zimowe bawełniane spodnie z błędem tkaniny od Miwo-Praszka. Wcześniej kupiłem nadupnik i kamizelkę w M05, a Archi_Starosta dotarł do panelu medyka. Z materiału od Camoleona uszyliśmy bluzy typu kangurka. W jegrze nie będę biegał choćby niebo żabami siepało, bo to żaden M05 tylko rosyjska ordynarna podróba. Zdecydowanie temat nie do zamknięcia.

II Rzeczpospolita: 1. Janik44, <niezrzeszony>, broń długa (mauser wz29/custom, 420fps), broń krótka (WE colt 1911, 300fps) 2. Historian1970, niezrzeszony, broń długa (Browning wz.28, 380fps) 3. Sławek, niezrzeszony, broń długa (mauser wz.29 PPS, 420 fps) 4. Domino, 45 RMC, broń długa (thompson 1928, 280 fps lub SMLE III 420 fps) 5. GOR, SSInc (Mosin 44' 430Fps, Browning HP 330Fps) 6. Ruda SSInc (Thompson 1928 430Fps, ) 7. Rudy SSInc (MP40 380 Fps, ) 8. Hunter KK broń długa (AK-74M zamaskowane 390Fps) 9. 10. III Rzesza: 1. Lukas 19 Division (MP40, 410fps, P38 350 fps) 2. M

Bardzo dziękuję za obdarzenie mnie tak zaszczytną funkcją: kiedyś byłem asystentem, teraz będę adiutantem... Powała napisz mi na PW przygarść szczegółów.

Żukow by wyhodował - siłą woli człowieka radzieckiego wspartą wiedzą Łysenki. Powała, pamiętaj o nas i uwzględnij w swoich planach organizacyjnych.

Po raz kolejny potwierdziłem, że właściwie dobrałem sobie pseudonim... Trzeba zacząć ćwiczyć.

Mam identyczne doświadczenia. Według mnie jedynym mankamentem soczewek jest to, że widzę w nich niewyraźnie na bliskie odległości. Rozkaz przeczytam choć mniejsze oznaczenia na mapie już mogą być problemem.

Mam wadę 6,5 na jednym i 7,5 na drugim oku. Na początku biegałem w goglach Bolle 500 i okularach - zaparowywały i jedne i drugie. Mimo używania antioga działała zasada 3-3: trzecia godzina strzelanki - trzy metry zasięgu widzenia. Moja skuteczność była na poziomie rzęsy wodnej, wobec tego zdecydowałem się na stosowanie jednodniowych soczewek kontaktowych. Przez parę lat użytkowania takowych zauważyłem, że soczewka soczewce nierówna. Są takie, które zakłada się bezproblemowo, nie przemieszczają się w trakcie użytkowania oraz można z nimi spać, a są takie, które zakłada się 10-15 minut i potr

Wreszcie!! Dzięki Husar!

Rozumiem, że osoby, których nie ma na liście za późno zgłosiły swój udział w imprezie. Czy lista będzie jeszcze uzupełniana?

Fiński M05 najlepiej sprawdza się na terenach, do których został zaprojektowany tj. lasach borealnych występujących w północnej Europie, chociaż w przedstawionych przez Ciebie warunkach też powinien dać radę. W terenach z przewagą różnych odcieni zieleni dobrze kryje norweski M98, który to wzór dodatkowo zniekształca sylwetkę. Chyba byłem w nie najlepszej formie jak pisałem swój post. Oczywiście, chodziło mi o SZWEDZKI M90.

Model: Ubiór Polowy (zmodyfikowany przez użytkownika) Kraj pochodzenia: Polska Kamuflaż: M 05 Kamuflaż dostosowany do północnego światła, charakterystycznej szaty roślinnej i ukształtowania terenu. Na M/05 w wersji leśnej składają się plamy w odcieniach jasnej i ciemnej zieleni oraz ciemnego brązu, odwzorowujące kolorystykę lasów borealnych, które dominują na półwyspie Skandynawskim oraz przylegającej do niego części Rosji. Wzór plam, odwzorowuje rozmieszczenie i zróżnicowanie plam kolorów występujących w przyrodzie przy jednoczesnym cyfrowym rozdrobnieniu przypominającym fraktale. In

Magazynki Tokyo Marui pasują do gniazda i podają kulki bez żadnych zacinek. Natomiast nie można ich łączyć z oryginalnymi magazynkami G&G (inny rozstaw zaczepów). Z kolei, magazynki G&G można łączyć w różnych konfiguracjach np. low-cap z hi-capem. Nie wiem natomiast jak sprawdzają się magazynki firm ICS i JG.

Jestem absolutnym laikiem jeśli chodzi o kwestie techniczne. Kupiłem Siga bo jest... po prostu ładny. I tyle. Jeśli chcesz mieć rzadko spotykaną replikę, to Sig jest dobrym wyborem. Problem z tuningiem Siga polega na precyzyjnym spasowaniu wszystkich części; dzięki temu replika nie trzeszczy, nie ma luzów, ale dostęp do poszczególnych elementów jest dość utrudniony. Na przykład: aby odkręcić selektor ognia, musisz mieć imbus, który używa zegarmistrz (bądź co bądź, to szwajcarska giwera). Ale wszystko da się zrobić jeśli się ma dobrych kolegów.... Wysoki montaż był mi potrzebny aby okular l

Nie we wszystkim Ci jestem w stanie pomóc, ale niektóre informacje mogą Ci się przydać. Biegam z Sigiem od ponad pótora roku i coś nie coś mogę o tej replice powiedzieć. Przede wszystkim GB jest rzeczywiście mocny - jeśli planujesz zwiekszenie mocy repliki, to nie musisz się martwić. Zębatki i tłok - na przyzwoitym poziomie, jednak mój egzemplarz miał wadę - brakowało O-ringa głowicy cylindra. Stockowa sprężyna jest stosunkowo miękka, a w dodatku ma regularną liczbę uzwojeń, gdzie zagęszczenie nie występują na jednym z końców, tylko na środku. Prowadnica jest łożyskowana z tworzywa, jednakże

Powała, ja używam szkieł kontaktowych -6,5 i -7,0 (taka fajna asymetria). Da się. Ślepia trochę pieką pod koniec strzelanki, ale warto sobie oszczędzić kłopotów z przecieraniem okularów i gogli. Przez pierwszy rok biegałem w okularach i goglach Bolle 500. Koszmar. Kiepsko się strzela ledwo widząc muszkę i szczerbinkę, o celu nie wspomnę...

Nie zgadzam się się z Tobą we wszystkim, niemniej jednak, dziękuję za wyjaśnienie.

A proszę Cię bardzo. http://imageshack.us/photo/my-images/811/1002821k.jpg/ Robiłem go szybko pod konkretne potrzeby: chciałem noża poręcznego, w miarę lekkiego, odpornego na słoną wodę i trwałego. Nie twierdzę, że jest to nóż/bagnet idealny, ale swoje zadanie spełnia. Swoją drogą, nie wierzę w istnienie noża uniwersalnego, którym równie łatwo wykonam łowicką wycinankę, narąbię szczapek na ognisko, i ogolę się na gładko. Można próbować, ale to raczej kwestia zdolności manualnych. Jak je posiadasz, to i saperką z tym wszystkim sobie poradzisz.