MarekMac

Po pierwsze - klik. Doktryna cyberbezpieczeństwa nie jest tajna więc Twój zarzut nie ma w ogóle sensu. Po drugie, myślisz, że Rosjanie muszą nasłuchiwać tego co BBN puszcza w eter słabymi nadajnikami bezprzewodowych mikrofonów? Wątpie, już lepiej po prostu wpuścić na salę agenta - bo to pewny sposób pozyskania informacji. Po trzecie, nawet gdyby to, co było mówione było tak super tajne, że wielkim błędem było puszczanie tego w eter to dlaczego Twój kolega o tym rozpowiada? Już samo mówienie, że coś tajnego jest puszczane za pomocą takich, a nie innych sposobów jest ułatwieniem dla wroga (bo m

Nie montuj bezpiecznika.

Dlatego nie kupuje się w ciemno baterii tylko sprawdza replikę na innej baterii lub baterie na innej replice. Możliwe też, że np. przepalił Ci się bezpiecznik, a to coś, co "pikło we wtyczce" to po prostu przypadek. Możesz więc (jeśli nie masz innej batki lub innej repliki, którą byś sprawdził stan repliki/batki) odpiąć bezpiecznik i wtedy sprawdzić działanie repliki na podejrzanej batce. A do ładowarki dodają instrukcje w języku polskim.

Prawdopodobnie szarpnięciem urwałeś połączenie w badziewnej wtyczce Tamiya.

Ja za to zacytuję to, co wypisałeś przed edycją: I zapytam, przepraszam, ale czy jesteś normalny?

Kulków nie znam - może to one są winne części problemów. Możliwe, że gumka HU się podwinęła czy porwała albo dystanser zbyt mocno dociska kulki i przez to je blokuje - trzeba zerknąć w komorę HU i zobaczyć jak to wygląda - jeśli na zerowym hopku widać, że gumka "zwisa" mocno z góry to trzeba zwrócić na to uwagę. Możliwe też, że dysza jest zbyt cienka lub zbyt krótka lub, że komora jest za słabo dociśnięta do czoła gearboxa. Zrób test papierka - załaduj magazynek i włóż go do repliki. Wystrzel pare kulek - kolejna powinna być w komorze. Wyjmij magazynek i odwróć Kałaszka do góry nogami tak że

Sprawdź Artfoxa i Zieloną Pantere (też na Allegro) - to zaufane sklepy. O Green Bloodzie nie słyszałem (co nie znaczy, że jest zły).

I w dodatku prośba była o tanie więc pewnie do 400zł. Sam mancraft kosztuje więcej jeśli mnie pamięc nie myli.

1. Kałowate kulki, 2. coś nie tak z gumką HU, 3. coś nie tak z dyszą, 4. brak szczelności dysza-komora.

Dokładnie, chciałem to samo napisać. Może zamiast stalkera jakiś szal, ale maskę pgaz bym odpuścił.

Nie pamiętam jak szybko odczuwałem efekty. Brałem je codziennie (po jednej tabletce) i z pewnością po paru dniach mniej się pociłem, ale czy po pierwszej tabletce to nie pamiętam. W sumie to drogie nie są (około 10-15zł za 30 tabletek) więc myślę, że warto byś samemu spróbował - dużo nie stracisz.

Tu chciałbym poprzeć to liczbami (podaję kolejno: kraj; liczba pozwoleń na broń wśród cywilów na 100 osób (w roku 2007 - do takich danych mam dostęp); liczba śmierci w wyniku użycia broni palnej na 100 tys. mieszkańców w 2007 roku; liczba śmierci w wyniku użycia broni palnej w ... (rok w nawiasie - podaję najnowsze dane jakie znalazłem): Polska; 1,3; 0,3; 0,26 (2011); Litwa; 0,7; 1,06; 1,61 (2010); Rumunia; 0,7-1,2; 0,16; 0,15 (2011) Źródło.

Ja stosowałem tabletki przeciw poceniu. Jedne nazywały się Antyperspirant (czy bardzo podobnie), a inne nie pamiętam jak, ale były oparte na szałwi. Poleciła mi je pani z apteki. Perspiblock (czy inne reklamowane w telewizji) kosztowały 5zł drożej za taką samą ilość tabletek. W każdym razie, szczerze mogę polecić - też się mocno pocę, ale mi te tabletki pomagały (obecnie nie mam - zima jest, mniej się ruszam i nie potrzebuje).

Taki mają po prostu silnik i tyle. Jak dla mnie mogliby nawet pisać ".gwalcimyklientaanalnie.com" - Zbrojownia to porządna firma i nie przypominam sobie bym kiedykolwiek słyszał na nią narzekania.

Zbrojownia to pewna firma.

A miałeś tą kamizelke na sobie? Bo to, że inni używają nie znaczy, że dla Ciebie będzie wygodna. To też jest argument za wstrzymaniem się - przejdź się na strzelankę i poprzymierzaj. Sam kiedyś kupiłem kamizelkę i wyszło na to, że sztywna, krępuje ruchy i założyłem ją dwa razy na strzelanie. Od tamtej pory leży w szafie. Za 900zł możesz szukać eMek firmy Evolution Airsoft, KWA, G&P. Tylko przed zakupem sprawdzaj czy w zestawie jest bateria i ładowarka. Nie "google", a gogle.

Tak, zdaje sobie sprawę - w końcu jest też ten przepis: To jednak nie czyni tłumików nielegalnymi. Odnosiłem się do postu nr 27 autorstwa B-E-D-A, gdzie napisał, że tłumiki są w Polsce nielegalne.

Ale to nie oznacza, że tłumiki są nielegalne tylko, że broń na którą można założyć tłumik jest nielegalna. Różnica takaj jak z nielegalnością kupna alkoholu, a jazdą pod wpływem alkoholu.

Okularki kup z przezroczystą szybką - przyciemniana potrafi mocno przeszkadzać gdy robi się ciemniej (pochmurny dzień, ciemny budynek). Kamizelkę narazie odpuść - masz co w niej nosić? W dodatku, patrząc na cenę to pewnie jakiś chinol więc nie będzie to najwyższa jakość. Kulki ok, replika może być. Nakolanniki pewnie będą się zsuwać z kolan.

Temat jest króciutki i już było to poruszane.

Nie, po prostu urzędnik musi pokazać, że coś robi. Jak to może zrobić? Tworząc projekty ustaw, uchwał czy rozporządzeń. Urzędnik, który wymyślił przepis stara się, pracuje, a ten który nie wymyślił... Cóż, może warto go zmienić? Przecież nie widać efektów jego pracy.

Skoro już o rozejmie mowa. Jak myślicie? Długo się utrzyma?

Najfajniejsze (powiedzmy, że najfajniejsze), że w przypadku A nie ma możliwości wylegitymowania. Bo jak? Jak pytają czy mam 18 lat to pokażę dowód osobisty, a jak spytają czy jestem myśliwym i powiem "nie" to co im mam pokazać? Nie ma papierka, który mówi "MarMac to nie myśliwy".

Mogą być do shotguna.

Nie. Prawo (zazwyczaj) nie działa wstecz - nabyłeś w przeszłości więc jesteś spoko. Gdyby było napisane "zakazuje się posiadania czegośtam" to nawet gdybyś rok temu kupił legalnie teraz miałbyś nielegalnie.