strzelec5

A po co takie pytania zadajesz? Chyba, że po po prostu z ciekawości. Oddaj im to (po to jest gwarancja) i niech oni się tym martwią.

A normalna ładowarka to ile??? Może batimex, który kosztuje 100zł i jest z nim loteria?!

Może coś z gumką? Jak jest hop-up ustawiony?

I pamiętaj aby kupić lunetę napełnianą azotem. To bardzo ważny atut, a chińczyki rzadko kiedy go mają.

1. Papier ścierny i tu ostrożnie, bo może wyjść gówniany efekt, a nie postarzanie (chodzi mi o bardziej losowe ułożenie rys, a nie tylko w określonych miejscach). 2. Lepsza metoda to zabezpieczenie lufy, muszki itd. (elementów, które można łatwo uszkodzić lub nasypać do nich piachu), następnie zaczepiamy replikę o sznurek i ciągniemy za sobą po nieutwardzonej drodze z dużą domieszką żwiru. Osobiście nie próbowałem tej metody, ale widziałem kiedyś dość fajnego kałaszka postarzanego w ten sposób. Wyglądał jakby był w służbie z 40 lat bez przerwy :D

1. Badziewie (no chyba że nigdy na oczy prawdziwej lunety nie widziałeś, tylko bazarówki - w tym wypadku będziesz zadowolony). 2. Z używanych tak, z nowych nie (wiem o czym mówię). Z tych drugich powinieneś wyhaczyć np. Jakąś deltę.

I co Ci da ta precka i gumka? Może przez mniejszą średnicę lufy będzie większa szczelność i to da Ci kilka fps'ów.

To w takim razie nigdy nie miałeś w rękach porządnego kolimatora. To jest wyrób kolimatoropodobny, który nadaje się do wiatrówek pokroju lidera czy innego badziewia, którym strzela się do puszek na 3 metry.

Jaka regulacja?! Przecież zanim to wyjmiesz z pudełko to się już zepsuje, a po drugie nic przez to nie będziesz widział poza czerwoną, nieregularną i rozmytą plamą.

Jest to celownik optyczny firmy VOMZ. Przyszedł on na świat w ZSRR. Można przylepić to bez problemu do kałacha. Modelu dokładnego Ci nie podam, bo aż tak dobrze się na tym nie znam, ale przypuszczam, że to jakiś tym celownika noktowizyjnego lub służy do naświetlania laserowego celu. W tej wypowiedzi są dwie prawdy. Pierwsza że to Vomz, druga że rosyjski. Jest to rosyjski noktowizor Vomz PNM1 z montażem dedykowanym do sztucerów produkcji Iżmaszu( lub CZ) . Model produkowany między połową lat 80 a połową 90. W tej chwili równie popularny jak Kolimatory Rusak.

Dla mnie to wywalenie pieniędzy do kominka. Nie lepiej porządnie wyciszyć to twoje SR? Zasięg będziesz miał ten sam, a na pewno zaoszczędzisz parę stówek (ta replika co podałeś w linku w stocku nawet do CQB by się nie nadawała-dolicz na "dzień dobry" lufę za przynajmniej 200zł i inne bajery, a wtedy uznasz, że i tak całe g. z tego wyszło).

Bierz cm.048 w tym wypadku. Pod emki P&J nie ma większego sensu się pakować (uwierz mi, że ani wykonanie nie jest dobre w obu replikach, ale w tym kałachu masz przynajmniej jakiś GB).

Fakt, cymy28 nie miałem. Kilka razy się nią tylko bawiłem i uznałem, że nia ma sensu pakować kasę w plastikową zabawkę, która wygląda jak z odpustu. Powiedziałem tylko to, co myślałem - lepiej kupić używane boyi i to moje zdanie na ten temat.

To już nie lepiej dołożyć prawie 200zł i kupić kałaszka Boyi. Zawsze to metal, a nie plastik (nawet są elementy ze stali wykonane). Będzie już jakąś bazą pod tuning i jakoś wygląda. Cm.028 to wg mnie wybór dla kogoś, kto już naprawdę chce zacząć z asg za mniej niż 250zł (mówię tutaj o używanej replice), inaczej jak dla mnie nie ma sensu.

SCAR bojacza to wyrzucenie pieniędzy w błoto: wykonanie na kiepskim poziomie i bardzo złe osiągi (jak ktoś widział jak to strzela ten wie, że ta replika może się równać co najwyżej cm.028).

W tej cenie scara nie kupisz (dobrego). Z GBv2 to tylko emka kwa.

W chinolu to raczej o to łatwo nie będzie. A 500fps w "szturmówce dalekiego zasięgu" zawsze lepsze niż 600fps w gównianej snajperce. Do tego springa jeszcze dobra gumka hopa, porządna lufa i nic więcej nie trzeba.

Uciągnie bez problemu i nie trzeba wymieniać żadnych części. cm.048 ma mocne bebechy i nic jej nie będzie nawet jak wystrzelisz 50k kulek na tym springu. Pasowałoby tylko zmienić baterię, bo na stockowej bardzo kiepski rof będzie.

Wykonanie jak na taką cenę jest naprawdę kiepskie. Za 7 czy 8 stów można wymagać czegoś więcej. A jeśli chcesz robić tuning, to licz się z wymianą ponad połowy bebechów na "dzień dobry". Wg mnie nie ma sensu, ponieważ wtopimy w to sporo kasy i dalej będzie to całe g. warte. I nie mówi to ktoś, kto kiedyś coś tam widział z daleka jednego scara. @aligator1998 http://zbrojownia.linuxpl.com/product_info.php?cPath=23_33&%20products_id=1188 - tak jak pisałem - albo ares albo vfc, nic poza tym nie będzie dobrego. Kup emke JG i po problemie. Na pewno długo Ci wytrzyma, tam bebechy naprawdę

Pierwsza powiedzmy, że "dźwignia" od lewej w dół i przytrzymaj. Drugą ręką zamek troszkę przesuń do przodu, a potem do tyłu, lub od razu do tyłu jeśli idzie.

Najlepiej w ogóle nie kupować scara z tej firmy (zasięg porównywalny z cm.028 i tu nie żartuję), a jeśli chcesz mieć koniecznie ten model, to zostaje vfc, ewentualnie ares. Podsumowując: NIE, NIE OPŁACA SIĘ.

@Graham Co mogło tak wpłynąć na wzrost fps? Łożyskowana prowadnica sprężyny, sprężyna, głowica tłoka i coś jeszcze?

Wielkie dzięki za odpowiedzi. Czyli rozumiem, że wytrzymałość kwa jak i kwa lmt jest ta sama (różnią się tylko oznaczeniami i kolorem lufy). @Żółwik, tylko od razu zdaj raport na forum, jak ta replika do Ciebie przyjdzie :)

http://www.redberet.pl/p/37/1152191687/kwa-m4a1-gen-ii-seria-m-repliki-elektryczne-repliki-asg.html długość 363mm To w końcu brać LMT ze zbrojowni (jak na razie niedostępna) czy "zwykłą" z redberet?

Ile może być tej straty fps? 20, 35, 50? Mi akurat taniej wyjdzie kupić lmt i precke systemy, bo tłumik mam. P.S. to w końcu jaką długość lufy ma długa wersja M4 KWA? Na zbrojowni jest napisane 394, a na redberet 363...