Ja pisałem o podstawach, które są konieczne do ratowania życia. Tych podstaw uczę w szkołach, i wszędzie gdzie mnie poproszą.
Jeżeli grupa jest kumata, z mniejszą liczebnością i chętna to zgłębiania wiedzy, zabieram się wtedy za rozwinięcie tematu.
Jestem ratownikiem m. już dobrych parę lat, skończyłem studia, masę kursów i kilkakrotnie miałem przyjemność znaleźć się wśród najlepszych na zawodach regionalnych czy też Ogólnopolskich Mistrzostwach RM. Nie chwalę się, tylko staram się Wam uświadomić jedno: im prościej tym lepiej, i łatwiej do zapamiętania.
W Polsce są tgz. trzy szkoły ra