Dominik20
Użytkownik-
Content Count
13 -
Joined
-
Last visited
Recent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
-
Po rozbiórce mechanizmu spustowego , warto zwrócić szczególną uwagę na cześć nr 76. Owa część która nazywa się '' sear '' odpowiada w dużej mierze za prawidłowe działanie w wybranym trybie , auto lub semi . '' Sear '' po pewnym bliżej nieokreślonym przebiegu potrafi się wytrzeć , i stąd pojawia skłonność karabinka do strzelania tylko w auto .
-
Dlaczego gniota ?? Ano dlatego.... że MSK najwyraźniej posiada bliżej nie określoną wadę konstrukcyjną , która objawia się nieprawidłowym , niepełnym cyklem pracy w trybie AUTO przy załadowanym magazynku . Co do, selektora ognia - pomaga wymiana dwóch sprężynek ( część 71) na inne o miększej charakterystyce . Doraźnie można nieco ''ubić'' oryginalne sprężynki , i przesmarować części : 70,91,104.
-
No i ciekawe jaka będzie cena tej zabawki - pewnie znowu z 2500 zł ( MP5 SD ). A ''magi '' z racji swojej nietypowości niewiele mniej :icon_confused3: .
-
Niestety kolego czeka cię wymiana wszystkich elementów trigger-a , Mieszanie części ''znalowych'' z stalowymi kończy się zawsze przyspieszonym zużyciem podzespołów wykonanych z gównolitu . Wynika to z diametralnie różnych właściwości fizycznych obu stopów .
-
Dokładnie,tak to wygląda .Oczywiście boltcarier i zbijak są pozbawione farby, w odpowiednich miejscach . Mam jeszcze jedno spostrzeżenie - po strzelaniu w Auto cały bolt (zespół dyszy) jest bardzo '' suchy ''. Może problem powoduje nieodpowiedni green gas ?
-
Witam ponownie . Niestety w moim MSK pojawił się kolejny problem . A mianowicie : po wystrzeleniu ostatniej kulki w trybie AUTO ,bolt catch łapie cały zespół dyszy w pozycji wysuniętej . Przy bliższych oględzinach okazuje się , że zespół dyszy cofa się w stronę '' cariera '' bardzo wolno , z wyczuwalnym oporem . Doraźne smarowanie pomaga tylko przy strzelaniu w SEMI .
-
Trochę pomyślunku i kombinowania , i znalazłem sposób na chyboczący front. Patent jest bardzo prosty - należy lekko i równomiernie na całej długości podgiąć ten element , tak aby '' wchodził '' na replikę z małym oporem . Tak więc w moim MSK , ten mały ale bardzo irytujący problem przestał istnieć .Natomiast lufę zewnętrzną ustabilizowałem przez włożenie dodatkowej podkładki ( dwie takie podkładki powinny być w pudle z repliką ) . Problem nie ustąpił w 100% , ale poprawa jest zauważalna .
-
Witam . Część nr.27 RA-TECHa jest wykonana z aluminium obrabianego CNC . Na opakowaniu producent mylnie podaje że jest to stal.
-
Kwestię '' chyboczącego '' front gripu celowo przemilczę, ten typ chyba tak ma :icon_confused3: .Ale na poważnie; ciekawe czy modele z plastikowym frontem mają ten sam problem ? Może warto zainwestować w jego wymianę?
-
Witam. Od jakiegoś czasu jestem posiadaczem MSK , i mam kilka spostrzeżeń odnośnie repliki: 1.Fatalne wykonanie selektora ognia - przy tak ciężko działającym przełączniku elementy plastikowe ulegają szybkiemu uszkodzeniu i , po pewnym czasie zmiana trybu działania odbywa się w sposób losowy. 2. Zbyt słaba sprężyna powrotna bolt carriera - przy magazynku załadowanym na full (30 kulek) karabinek ma niekiedy problem z wykonaniem pełnego cyklu. 3.Chwiejąca się lufa zewnętrzna - po każdym demontażu owej lufy luzy wydają się powiększać. 4. ZnAL z którego wykonano niektór