Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

KubaJozefek

Użytkownik
  • Content Count

    140
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by KubaJozefek

  1. Przydałoby się również stworzenie drużyn z własnymi podoficerami. Bo na historykach zauważyłem (nie wiem jak to wyglądało na Ardenach), że ludzie lecą jak chcą i ciężko się nimi dowodzi (jest duże zamieszanie). Ale jak znam życie, też o tym pomyśleliście. Tylko trzeba znaleźć ochotników na dowódców drużyn. 

  2. Nie wiem co Panowie sądzicie, ale działania na terenie gdzie głównie odbywają się imprezy ASG (czyli po prostu las) powodują, że ludzie chowają się za drzewkiem i pykają do każdego kto się wychyli. Co byście powiedzieli o terenie otwartym? Oczywiście nie jedynie płaski teren,  ale teren pełen zagajników, strumyków, pojedynczych drzew, mostków, krzaków etc. Oczywiście są tacy co powiedzą: ale to przecież będzie rzeźnia! Każdy ruch widoczny jak na dłoni! Z jednej strony tak, ale to wymusi po części współpracę drużyn/plutonów. Trzeba się będzie nawzajem osłaniać, przyduszać przeciwnika ogniem, może nawet używać granatów dymnych itp. Z tego co pamiętam to na imprezce słowackiej był taki teren. W takim wypadku przyda się również rozpoznanie, posiadanie sekcji CKM/RKM a co najważniejsze, dobrych dowódców którzy muszą tak kierować ludźmi by na łączce wszystkich nie wystrzelano. 

  3. Puszek-Okruszek

    Wydawało mi się, że bawimy się w ASH bo mamy dość niedzielnych jebanek. Przynosisz STG i dziwisz się że kręcimy nosem? No chyba dlatego, bo nie chcemy już siania kuleczkami na lewo i prawo. Ja przymierzam się do robienia sylwetki Wehrmachtu. I chciałbym mieć Mausera. Bo to ikona i broń tak rozpoznawalna że produkują ją jeszcze dzisiaj.  No i zakładam że to niesamowita satysfakcja by czterotaktem ustrzelić kogoś z MP40, thompsonem czy stenem. Cortes, Bombel albo Dominik mogą to potwierdzić :)

  4. Wybaczcie jeśli to dla Was będzie zaśmiecanie ale mam również inne pytanka.

    1. Czy Wish'u myślisz że dobrym pomysłem będzie aby strona aliacka starała się porozumiewać w języku Shekspira? Dzięki temu jeśli w lesie usłyszysz mowę gęsią to wiesz, że to wróg. No chyba że to niepotrzebne ze względu na chaos pola bitwy.
    2. Czy repliki szybkostrzelne (STG44, Thompson, MG42 etc) będą miały jakieś ograniczenia amunicji (przenoszenie bądź w magach) aby dać większą szansę dla czterotaktów? 

  5. Mam pytanko. Skoro każdy z nas ma opatrunek to czy istnieje możliwośc by kolega z teamu mógł nas opatrzeć, jednakże taka operacja trwałaby powiedzmy minutę (przez to byłaby dość ryzykowna) natomiast opatrzenie przez medyka trwałoby znacznie krócej? Oczywiście można by to jakoś też ograniczyć (np tylko raz na całą grę może Cię opatrzyć kumpel) aby medycy byli wymagani. Proszę o Waszą szczerą opinię czy taka opcja byłaby możliwa czy jednak obstawiamy tylko przy medykach. 

  6. Dlatego napisałem że możesz szelki dodać. Ale bez nich latałem na Bizercie i super było :) Wtedy to też komuś pożyczałem kompet HBT, ale nie pamiętam komu. No niestety, ale munduru za darmo nikt nie dostanie. Ale jak zaznaczyłem, dobry szpej (w tym mundur) do współczesnego ASG też trochę kosztuje, więc jeśli kogoś stać na repliki G&P, HPA czy porządny mundur multicam to też musi wydać sporo hajsu. A tutaj tak drogo w sumie nie jest jakby nie patrzeć. Oczywiście, jeśli kupujesz tylko i wyłącznie z paragraf 22 czy nestofa to się wykosztujesz na nówkach. Ale z odrobiną cierpliwości na alledrogo czy OLX wyhaczysz fajny sprzęt. Poza tym niektórzy kończą z reko/ASH bądź jak Cortes, przebranżowiają się :D i wyprzedają szpej za grosze. No i jest też jedna opcja dla nowych w tym środowisku. Można na początek pożyczyć to czy owo, jak czegoś brakuje. Sam robię to gdy tylko nadaży się okazja :)

  7. W sumie skoro tyle osób się wypowiedziało tutaj, to czemu i ja nie mógłbym dodać swoich kilku groszy? A nóż-widelec komuś sie przyda. 

    W każdym razie, po latach spędzonych w reko i w ASH, trochę doświadczenia się uzbierało i mam kilka przemyśleń. 

    Zacznijmy od najważniejszej kwestii: szpadak czy piechociarz. Choć jest to nadal kwestia indywidualna jednak, każdy przyzna że szpadaki przyciągają (nie czarujmy się, Kompania Braci zrobił swoje), choć pod względem realizmu (i zdrowego rozsądku), 90% armii US stanowiła piechota. Ale jak wspomniałem, jeśli ktoś się widzi tylko jako "skrzeczący łorzeł" to nie będziemy go zmuszac do  zmiany poglądów. Jednak wypowiem się co do kwestii pieniążków, bo to jest sprawa niemalże najważniejsza. Prócz tego dochodzi kwestia praktyczna. Dlatego muszę polecić strój którym szczerze powiedziawszy gardziłem większość życia, a mówię o stroju HBT. Czemu zachęcam do jego kupna? Z kilku powodów: można go kupić taniej niż M41+M37, jest wykonany z innego materiału (nie jest to przekleństwo wełniaków) dlatego w czasie imprez letnich nie ugotujesz się w tym. Trzeci powód dla którego można zastanowić się nad HBT, to że w zestawie dochodzi jeszcze czepka z kaszkietem, co pozwoli na początku nie kupować od razu hełmu M1 (lub jego powojennych kopii). Oprócz tego jest jeszcze M43, który przyda się i na szpadaka i piechotę. Z tego miejsca gorąco zachęcam do robienia piechoty, choć wiem że jest to mniej sexy niż szpadaki ale jako piechociarz nie potrzebujesz tyle szpeju (np mundur HBT, czapka, pas, buty, opinacze, manierka i możesz dodać szelki i jest gites malina). Jest też kwestia bucików. Niestety, jeśli chodzi o buty, w Polsce to jest porażka. Ani piechota ani szpadak nie może liczyć na porządne buty w przystępnej cenie. Jednakże, jako piechociaż możesz kupić buty które w miarę przypominają service shoes. A czemu tak można? Bo opinacze (które są must have dla piechoty) zakrywają 85-90% buta. Więc nawet jeśli masz na butach hello kitty, to jest duża szansa że opinacz Ci to zakryje. 

    Co do broni, to tutaj niestety jest większy problem. Standardowo, niezależnie co się wybierze, żołnierz powinien mieć Garanda. Ostatnio trochę potaniały, np od A&K kosztuje już 1300 zł: https://www.taniemilitaria.pl/pl,replika-karabinu-a-k-m1-garand-a-k,0,5,6,7,18808.html (kiedy piszę te słowa jest promocja). Jako piechociarz możesz również biegać z M1 Carbine (w wersji z kolbą drewnianą), choć na obecną chwilę nic takiego w rozsądnej cenie nie ma (choć osobiście pracuję aby swojego denixa M1 Carbine przerobić na asg). Jak już wcześniej moi przedmówcy wspomnieli (a ich tips'y są bardzo przydatne) najpopularniejszy jest Thompson. Więc jeśli chcesz sie wyróżniać i nie powielać schematów, możesz zainwestować w M3 Grease Gun bądź w replikę customową (np Springfield 1903 od Zeba). Jeśli chodzi o broń długą, to za różowo nie jest, ale co chwile wychodzi coś nowego, więc trzeba czekać.  

    Jest lepiej jeśli chodzi o broń krótką. Ostatnio Army Armament wypuściło stwojego Colta 1911. Nie powala jakością wykonania ani nie wiem jak sprawdzi się na dłuższą metę (mam go od 3 miesięcy) ale cena jest przyzwoita. 

    Jeśli dobrze poszukasz, to koszt takiej sylwetki piechociarza będzie przyzwoity: HBT 300-400 zł, buty ok 350 zł, opinacze 60-80 zł, szpej dodatkowy do 200-300 zł. Razem wyjdzie Cię max 1100-1200 zł (bez hełmu tutaj liczę i bez broni). Fakt, nie jest to mało, ale ludzie którzy bawią się w normalne ASG to wydają dużo więcej na szpej. Tutaj macie linki poglądowe do sylwetek HBT i M43:
     

    http://www.sofmilitary.co.uk/media/163884/img_6870_copy_770x533.jpg M43

    https://farm9.staticflickr.com/8259/8663724681_8b4cb975a1_b.jpg HBT

  8. Skoro każdy wrzuca swoje trzy grosze, to może i ja wygrzebię drobne z portfela się dorzucę.

     

    1. Mobilne spawn pointy. Jeśli w grze jest więcej niż 1 punkt do zdobycia, można zrobić aby zdobyty punkt z automatu zmieniał się w punkt spawnowy (wymaga to jednak by punkty były oddalone od siebie). Jeśli w grze jednak ktoś chciałby wystawić jakiś pojazd (np willy's albo ciężarówka) to taki pojazd mógłby być jeżdżącym punktem spawnowym. Oczywiście taki pojazd mógłby być "zniszczony" jeśli by zbyt blisko podjechał do przeciwnika co wymagałoby od drużyny obrony "punktu". Medycy oczywiście też mogliby być potrzebni bo w końcu lepiej zostać opatrzonym na miejscu i walczyć dalej niż wracać kolejny raz do spawn'u.

    2. Wincyj taktów. Zdaję sobie sprawę, że z dostępnością replik WW II jest nadal kiepsko (choć lepiej niż kiedyś) to jednak powinniśmy się starać aby nasycić gry większą ilością czterotaktów. Nie tylko zwiększy to realizm ale znacząco wpłynie na dynamikę. Choć nic nie mam do thompsonów czy stg44 jednakże ten ostatni, wyposażony w hicapa, może spokojnie robić za "emgietę" bo legniesz sobie i prujesz do wszystkiego co się rusza. Mając takiego mausera musisz się dwa razy zastanowić czy dasz radę wyeliminować przeciwnika, bo przeładowanie trwa jednak troszkę. Rozumiem że to wygeneruje dodatkowe koszta, jednak są osoby które wyspecjalizowały się w tworzeniu takowych replik (mam tutaj na myśli Zeba i jego cudeńka: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1440631792627788&set=p.1440631792627788&type=3&theater&ifg=1) więc można w takową broń się zaopatrzyć po taniości i co ważniejsze (!) nie dojdzie do sytuacji gdy replika Ci padnie jak się zdazyło podczas Bizerty.

    3. Wychodzi że jednak potrzeba nam się zbliżać do MILSIMa, znaczy że trza nam dowódców, NCO'sów, radyjka etc. Oczywiście bez tego nadal będziemy się dobrze bawić, ale z dobrą współpracą, łatwiej się będzie nam wykonywało powierzone zadania.

     

    Możliwe, że nie wszyscy się ze mną zgodzą, ale chciałem się z Wami podzielić swoim zdaniem :)

×
×
  • Create New...