szopen1990

Jeszcze raz wielkie dzięki dla organizatrów. Impreza przygotowana świetnie, chce się wracać Podziękowania dla przeciwników z lewicy(SLD), z takimi przeciwnikami chce się walczyć, byliście świetni, Podziękowania równierz dla "moich" PiS'aków, miło się z Wami grało, chętnie to powtórze. co do terminatorów, to się zgodzę, że zdażali się, co dało się zauwazyć w reakcjach.

Co robi mod??

Ale jakiego? Chodzi Ci o samą apteczke? czy o oporządzenie? I w jakim oddziale? Piechote, spec, desanty?

Czy ja wiem, czy w single są źle wydawane rozkazy? Ja nie nażekam, jest dużo opcji, i naprawdę da się zrobić wiele. Jeśli chodzi o tryby to Baricaded suspect, to jest odpowiednik normalnej strzelanki jeb... . Dla bardziej wymagających lepsze są pozostałe tryby.

Przyłącze się do waszej dyskusji. Najważniejszą rzeczą, jaką chciałbym powiedzieć, jest to, że Wy jako starsi gracze, poniekąd AS uprawiający dłużej i "profesjonalny AS" nie powinniście ganić młodych za to, że chcą grać. Wręcz przeciwnie czy aż tak trudno jest powiedzieć, co robią źle, pomóc jakoś to zmienić, czy trzeba od razu ich zjechać za jakieś fotki. Sam jestem w ich wieku. W moim teamie są osoby dorosłe i nie przeszkadzam im to, że ja i moi koledzy jesteśmy niepełnoletni, bo już na pewno nie jesteśmy małymi dziećmi. Kuba, dlaczego od razu tak źle ich oceniasz? Na podstawie jakichś fote

Na takie rzeczy jak ziemianka przydaje się pałatka albo pączo. Pałatka dobrze maskuje i chronie przed ulewą.

Wallac, zawsze możesz postarać się wymyślić własne procedury i rozkazy którymi będziesz się mógł potem pochwalić. Pamiętaj, że jeśli będziesz użuwał znanych znaków, a Twój wróg je zauważy to będzie wiedział co planujesz.

Olsen(gordy) ale Ty nie masz pałatki ani niczego w Tym stylu. Nie trzeba odrazu szkukać dużego okopu. Jeśli masz saperke wystarczy że zrobisz niewielkie zagłebienie, z jednej strony fałda ziemi z drugie scianę z drewna i będzie dobrze.

Wiesz, fatk zrobiłeś szałas, być może był dobry ale jednak robienie szałasu na obozie, to nie to samo co robienie gdzieś w warunkach gdzie normalny mieszczuch by nie wytrzymał godzinki, gdzieś gdzie Ci kule latają nad uchem , albo pogoda nie daje Ci żyć.

Adrain jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś o robieniu szałasów mam książke, survival amerykańskiej armii, tam jest sporo napisane o tym tyle, że po Angielsku. Jak ją chcesz to napisz. Duncanie Twoje rady są bardzo ciekawe, niedługo z nich skorzystam.