Foka
Zasłużony-
Content Count
7,833 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Foka
-
Magi ma ze dwa razy większe. Wystarczyło pomyśleć. Inna sprawa, że Curahee szyje ładownice na P90, widziałem na własne oczy. Nauczcie się wreszcie kontaktować ze sprzedawcą, a nie na forum.
-
Na pewno bardziej niż przy 0,5W, ale bez przesady. Nie zauważyłem. Mam inny model Inteka na 4W i nigdy mi się nie grzało.
-
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Po-...,wiadomosc.html
-
Dlaczego? Ja nie mam nic zazłe jemu, jak go znam on nie ma mi. My się nie kłócimy tylko dyskutujemy, po to żeby następnym razem wyszło lepiej. A tutaj akurat Kuba ma rację. Znajdź mi 4-5 ochotników, którzy będą chcieli i jako tako (na miarę airsoftu) potrafili dowodzić przez 8-12h kompanią. Buhahaha i ponowny powrót do dyskusji "czy airsoft jako hobby (nie narzędzie) nadaje się do szkolenia żołnierza". Odpowiedź już padła daleko.Nikt, poza zawodowymi żołnierzami, nie będzie potrafił zrozumieć i wykonać rozkazów, przygotować meldunku itd... jedyne co byś osiągną to przedwczesną siwiznę u
-
Organizator. W takim razie zapraszam do dowodzenia stroną w przyszłym roku. Zgadza się.
-
Nic takiego nie miało miejsca. W pewnym momencie Giersu do mnie zadzwonił, że ktoś od niego, nawet nie wiadomo gdzie, nawiązał kontakt. Nic o tej "misji" nie wiedziałem. Oni byli atakowani, Was najpierw pytałem czy macie luz. Jak powiedziałeś, że możesz kogoś wysłać to o to poprosiłem. Kogo i jak już Ty decydowałeś. Dla mnie to nadal makro - Ty nie wiedziałeś czy i gdzie ktoś potrzebuje wsparcia. TF3 nie wiedział czy mamy odwód. Ja to zgrałem, wykonanie zostawiłem Wam. Tak. Znowu - pomysł, plan i wykonanie było Wasze. Ja tylko wyraziłem zgodę na osłabienie Waszego posterunku. Miałem t
-
Jak już ktoś wspomniał wyżej - ja się zajmowałem zarządzeniem makro, a nie mikro. Nie moim zadaniem było decydowanie gdzie tych 10 żołnierzy przerzucić. Skala makro to minimum pełny TF, a najlepiej 2, więc jak dla mnie samochody były nieużyteczne. Kiedy dowódca TFa zgłaszał mi zapotrzebowanie na transport to wysyłałem (kilkukrotnie), jak zapotrzebowania nie było to samochody sporo krążyły samopas i zdarzało się, że potrzebowałem, a żadnego nie było. Ale o brak samochodów możesz mieć pretensje do swojego dowódcy TFa. PS A niestety Nyska dawała Orilii pewną przewagę. Nie wiem ile osó
-
Golf to był pojazd medyczny ;) hm, a galeria pełna wodotrysków, ale strasznie nieczytelna :(
-
Zgadza się. I w czasie jak 1-2 TFy mają przerwę to jakiś odcinek jest nie broniony, a sztab dysponuje mniejszą ilością sił i przeciwnik ma przewagę.
-
Ale przy takim rozwiązaniu tą 20-minutową przerwę miał Wasz TF, a reszta działała. Zakładając nawet oddzielne dostawy dla obu stron to przy 11 TFach to jest 220 minut to jest 3h 40 min rozwożenia jedzenia i wypadania po jednym TFie z gry.
-
Że, przepraszam, jak? Byłeś cywilem i źle Ci było, że nie strzelałeś? A często na poznańskim rynku widujesz strzelających cywili? Jak jedziesz na imprezę po to żeby wywalać setki czy tysiące kulek to się nie zgłaszaj do cywili. To raczej graniczy z niemożliwością. Napisać zasady i zadania tak, aby trzeba było np. uzyskać czyjąś współpracę, ale jednocześnie żeby ten ktoś nie mógł jej w ogóle odmówić albo nie mógł się zgodzić zbyt łatwo. To już podpada pod LARPa z mistrzem gry, który decyduje co i kiedy się dzieje w umyśle gracza. Coś podobnego było w zeszłym roku i się nie sprawdziło.
-
Nie, taka Twoja mentalność.Ja chcę! Dajcie mi! Ja nie będę sam szukał! Macie mi dać gotowe! Przecież ja teraz muszę sobie pograć!
-
Jak widać dowodziliśmy z Pyrą w równie trudnych, ciężkich i wymagających poświęceń warunkach: http://img188.imageshack.us/my.php?image=img00674078190.jpg http://picasaweb.google.com/alexander.lapi...860647618765442 ;) A mi na starość przyszło bawić się klockami ;) http://picasaweb.google.com/alexander.lapi...860670951703426
-
Wiem, miałem na myśli bardziej popularne systemy ;) A moje posty to czytałeś? Oczywiście, byle była konstruktywna, a nie jak jedno z haseł cywili - "Nie i ch...". Każdy uczestnik zgłaszając się na zlot zaakcpetował jego regulamin i założenia. Założeniami była walka dwóch stron i wykonywanie zadań, a nie wojna okopowa przez 10h.Może po prostu następnym razem dowódcami powinni zostać organizatorzy i gra będzie wyglądała tak: Soman: To co? teraz powalczymy o hangar w T5? Wolf: Dobra. Soman do ludzi: zajmijcie T5 i przygotujcie się do obrony. Wolf do ludzi: Zaatakujcie T5. I tak c
-
Tyle, że z bazy Orilii do naszej było ok 600 m. A z ich bazy na przykład do punktów, które mieli bronić było ok 2-2,5 km. Też by dało radę?
-
No cóż, jeśli tak to widzisz to masz tylko dwa wyjścia - następnym razem dowodzić, albo nie przyjeżdżać na takie imprezy. No skoro "zawsze" dowodzenie jest chaotyczne to albo zrób to lepiej, albo nie przyjeżdżaj, bo po co. Oooo, coś Ci się strasznie pozajączkowało. Braliśmy na siebie dowodzenie stroną i jak najlepsze wykonywanie postawionych przed nami zadań, a nie zapewnienie komukolwiek zabawy. To ludzie powinni przyjeżdżać na takie imprezy z nastawieniem wykonywania rozkazów i działań na rzecz całej strony, a nie "ja chce szczelać". Ta, i co jeszcze? Ta sama marka gogli, unifikacja um
-
Muszę sobie zapisać, bo nikt nie uwierzy :P Ja to przynajmniej słyszałem :D
-
Jak z Dingo pierwszy raz do niej wsiedliśmy, żeby zawiozła nas do sztabu to pierwsze pytanie jakie zadała to było "jakie jest ograniczenie prędkości?" :mrgreen:
-
System napędu we wszystkich jest jeden - ciśnienie gazów wytwarzanych przez spalanie miotającego materiału wybuchowego.
-
To pokaż przepis. Bo o ile ja wiem to w Polsce nie ma żadnych regulacji na ten temat tylko w US jest zakaz eksportu. Żadnych regulacji mam na myśli posiadanie i używanie, na handel może i trzeba koncesji. I mówię o używaniu "normalnym", bo zabronione jest np. polowanie z noktowizją. Zbych większość wątku jest o termowizji, a Ty pokazujesz noktowizor :) Spokojnie można kupić Yukony trochę taniej.
-
Hm, być może to nie zostało dogadane do końca, ale wychodziłem z założenia, że skoro dwa TFy działają razem to wystarczy jednemu przekazać polecenie, a ten przekaże "partnerowi".Poza tym jest sporo przesady w tym co mówisz, bo była chociażby informacja o grochówce ;) Dostaliście rozkaz - Wraz z TF3 trzymać wieżę w T5. Dla mnie to był strategiczny punkt i nie widzę powodu wydawania innych rozkazów "żebyście sobie pochodzili". W czasie przerwy gadałem z dowódcami i pytając dowódcę TF Sap czy chce przeniesienia ze stacjonarnej obrony do zadań bardziej ofensywnych powiedział, że w okolicy
-
Tylko skąd byś wziął te 800 osób? Przed 17 oceniałem, że mam mniej niż połowę ludzi, bo reszta sobie poszła do obozu. Z informacji przekazanych przez orga Pyra miał to samo. Gdyby tak było to ok. Tylko często jak dzwoniłem do TFów miałem informację, że mają 10-15 osób i nie wiedzą co z tą resztą. Innym razem ktoś miał ponad 20 osób, ale z 3 różnych TFów. Cóż to jest wynik dwóch poprzednich zlotów w Tomaszowie - spiskowanie, zamachy na konkretnych ludzi, przekupowanie członków stron, zamach samobójcze z bombami. W tym roku musiałem zabezpieczyć sztab przed takimi akcjami. Mówię o sytua
-
Nawet bardzo :) Jak już pociągniemy topowo, a nie liczę sprzętu reko, kiedy za same zpodnie można położyć z tysiąc. Multicam Crye'a - ok 1500-2000 zł, jak zdobędziesz. Kamizelka, załóżmy CIRASa z pełną balistyką, bez kieszeni... na oko 4-5 tyś. Hełm 600-1000 zł, komplet kieszeni molle 500-1000 zł. Dołożyć trochę wyposażenia kontraktowego, najlepiej specjalsów, bo to modne - noktowizory, stroboskopy, latarki (nahełmowa SureFirea - $120, Zestaw do broni SureFire'a - $380), radio GPS... Jeszcze parę rzeczy można wymyślić...
-
Chodzi o różnicę w sposobie wyświetlania znaku celowniczego na szybce. Z jednej strony to czysta fizyka - sposób wyświetlania. Z drugiej plusy i minusy rozwiązań technicznych - kolimator nie będzie działał przy uszkodzonej szybce, holograf będzie. Holograf ma większy pobór prądu itd...