mjrPATON
Weteran-
Content Count
448 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by mjrPATON
-
Witam! W imieniu Formacji Śląsk dziękuję, za możliwość udziału w tym milsimie. To dobry milsim był. Organizatorzy wyrozumiali, strony konfliktu takie jak w realu przystało. Z minusów niestety dało się odczuć za dużo symulacji w symulacji. Dziękujemy! Pozdrawiam! mjrPATON
-
Od kilku lat organizujemy różne wypady po Norwegii. http://formacja.slask.pl/index.php?co=gal&galeria=170 http://formacja.slask.pl/index.php?co=gal&galeria=199 http://formacja.slask.pl/index.php?co=gal&galeria=243 http://formacja.slask.pl/index.php?co=gal&galeria=262 Ostatni odbył się dwa tygodnie temu https://www.facebook.com/pages/Formacja-%C5%9Al%C4%85sk/164419626941387?id=164419626941387&sk=photos_stream Jeśli ktoś jest zainteresowany udziałem w przyszłych wyprawach, może się kontaktować ze mną. Pozdrawiam! mjrPATON
-
Warto też pomyśleć o skarpetkach. But prędzej czy później przemoknie, a maszerować trzeba dalej.
-
Witam! Dziękuję za zainteresowanie i aktywny udział w sprzątaniu oraz możliwość integracji. Klasyczne połączenie przyjemnego z pożytecznym. Pozdrawiam! mjrPATON
-
Worki się przydają. Co do reszty -czym nas więcej tym lepiej.
-
W sprawie worków czekamy na odpowiedź. Sprawa transportu się wyklaruje w późniejszym terminie.
-
To zapraszam: http://forum.wmasg.pl/topic/124215-sprzatanie-pustyni/ Popracujemy, a potem się pośmiejemy. Pozdrawiam! mjrPATON
-
Witam! W związku z eksploatacją Pustyni Błędowskiej , przez nasze i podobne środowiska paramilitarne, wychodzimy z inicjatywą, która ma na celu oczyszczenie wybranego obszaru ze śmieci. Podejmując współprace z Nadleśnictwem Olkuskim (Strażą Leśną) w dniu 19 maja 2012 roku przeprowadzamy akcję „Sprzątanie Pustyni” od strony Czubatki, czyli w południowej części Poruszeni ostatnim znaleziskiem, wprost wskazującym na obecność podobnych środowisk (zdjęcia poniżej) nie możemy przejść obojętnie wobec takiego braku poszanowania dla natury, dlatego wzywamy Was do współudziału. Zbi
-
Nikt się nie separuje, prowadząc nieustaną rekrutację czekamy z otwartymi ramionami. Jednak problem leży w tym, że nie ma komu ciągnąć bloczków, bo to jest ciągłe powtarzanie tego samego, aż do zupełnego znudzenia. Sęk w tym, że na tym to polega przygotowywać się i być przygotowanym. Powtarzać, powtarzać i powtarzać, a za każdym razem człowiek ciągle uczy się czegoś nowego. W dobie weteranów MilSimów, którzy "leczą" już tylko stare kontuzje i piszą o czasach zamierzchłych, nowi zakręcają się coraz bardziej w natłoku wątpliwej jakości teoretycznych wywodów. Idźcie lepiej pobiegać...:)
-
Na zarzut o parciu na prokomandosów, można odpowiedzieć zarzutem o parciu na prosztabowców próbujących nie tylko rozegrać konflikt lokalny ale i globalny za pomocą bardzo bogatej wyobraźni, za którą można nie podążyć i jak pisze 1beduin "może grozić, w najlepszym wypadku, śmiesznością " Idąc dalej do tak często przytaczanej godziny "W" w tematyce milsimowej, Ojczyźnie bardziej się przyda "mięso armatnie" które nawet przez takie zabawy zahartuje się w trudnych warunkach niż doświadczenie z ostro okrojonym systemem symulacji rakietowej. Obawiam się, że takich "ekspertów" w realnym świecie n
-
Witam! Odnosząc się do: Jeśli kuleje elementarna symulacja "biegania po lesie z karabinem", co jest obecnie plagą milsimów, po co komuś "zaawansowane" technologie? Zgadzam się z Kubą i nie uważam, żeby to był "bardzo ograniczony sposób spostrzegania". Jak się złapaliśmy jednego to staramy się to rozwinąć do granic możliwości, a te jeszcze się nie wyczerpały-choć nie próżnujemy. Ograniczony jest Twój sposób skakania po łebkach w tematach (próba wdrażania skoków spadochronowych w milsimach, "asg to lipa", przerabianie wiatrówek na asg, symulacje snajperskie, teraz rakietowcy...) i
-
Witam! Ze świecą szukać w "milsimach" sportowców z prawdziwego zdarzenia, a z obserwacji wynika, że należy postawić pytanie o wyższość golonka i piwa na grillowaną kiełbasą. Znakomita większość już jest w starczym wieku (25 lat i powyżej), kontuzje doskwierają dlatego też dorzuciłbym do jadłospisu galaretki wszelkich maści na smarowanie stawów. Tak, może warto się zastanowić i po całym tygodniu obżarstwa, zrobić sobie trochę diety przez te parę godzin. Oczywiście wodę należy pić w dużych ilościach. Organizm oczyści, na zdrowie wyjdzie i szturmować z lekkim żołądkiem będzie łatw
-
Grey - Ok, zostaje na innej perspektywie. Tak się szkoli od podstaw, mnie tak szkolono. Skoczek - rozumiem co chcesz powiedzieć, i masz tu dużo racji. A tych 30 wlicz w straty. Pozdrawiam! mjrPATON
-
Kuba, kijem rzeki nie zawrócisz. Tak się teraz szkolą:) Niestety, ale uważam, że to jest próba symulacji noszenia ze sobą gospodarstwa domowego w skrócie DomSim. W tych realiach "transporter" zawsze stoi te 300m dalej. Za duży nacisk postawiono na tzw. wygodę, a to jest błąd. Bo wygodnie to znaczy lekko.Z tyloma kilogramami prędzej się utopisz jak wpadniesz do: rzeki, w bagno, jezioro, niż wykorzystasz ciuszki na przebranie - faktycznie śmiertelne zagrożenie. Zakładam, że nie mówimy tu o fakcie zmoczenia nogawek czy dupy...bo "kięznął" na kamieniu. MilSim ma komfort, możesz iść do
-
Witam! Słowa podziękowania dla Organizatora za podjętą inicjatywę, która promuje moim zdaniem bardzo ważne segment w środowisku airsoftowym, o którym często się zapomina - dużo ruchu. Powiem więcej, impreza była przygotowana jak na pierwszy raz dobrze - można było w ciepłym miejscu zjeść i zregenerować siły tuż po biegu, czego tu więcej oczekiwać. Zamieszanie wynikłe z rozmieszczenia punktów kontrolnych, niestety to elementarny błąd przy takich imprezach i mimo wszystko nie powinien się wydarzyć. Jednak ten kto był przygotowany, zdeterminowany, chciał powalczyć i sprawdzić swoje siły miał
-
Witam! Dziękuję wszystkim uczestnikom za udział w operacji White November, która była symulacją działań o charakterze CQB. Obie strony AT i Terroryści, odegrały swoje role na wysokim poziomie, dzięki czemu powstał pożądany realizm. Ze strony organizacyjnej dołożyliśmy wszelkich starań, aby realizm szedł w parze z bezpieczeństwem uczestników, przez co zapadła decyzja kończąca całą akcję, kiedy sytuacja rozwijała się po tak zwanej bandzie, a nieszczęśliwy wypadek czekał za każdym rogiem. Ostatecznie stworzyliśmy wspólnie demona, nad którym trzeba nauczyć się jeszcze panować – przyzwyczaić
-
Witam! Niejako wezwany do tablicy odpowiadam: Wspomniana dysza jakiej obróbce była poddana? "Szlif" może sugerować szlifowanie, tu rodzi się pytanie jak było wykonane "w ręku" czy za pomocą precyzyjniejszego urządzenia? Normalnie się toczy przy użyciu tokarki, a jak trzeba to jeszcze poleruje. Z uwzględnieniem kąta tzw przylgi, czyli końcówki dyszy. Ze śrubą "od kolby", głównie w replikach CA, dobrze kombinujesz, o czym wspomniałem w naszej rozmowie telefonicznej. Kastor, poniekąd słuszne spostrzeżenia. Kombinacja z dyszą Systemy, często pomaga, bez zbędnych przeróbe
-
Witam! Dziękuję w imieniu Formacji "Śląsk" za zaproszenie i możliwość udziału w LW3. Manewry ciekawe, zorganizowane pomysłowo i z pasją, co zaowocowało dobrym połączeniem różnych środowisk. Pozdrawiam! mjrPATON Formacja Śląsk
-
Cziman, w Formacji Śląsk jest tak: Test Coopera – w czasie 12 min. (strój sportowy) - min. 2500m, więcej wymaga się od stanowisk funkcyjnych Sprawdzian na ilość powtórzeń (strój sportowy): - 40 "pompek", - 40 "przysiadów", - 60 "brzuszków" w czasie 2 min. (nogi razem dotykają ziemi, bez trzymania) - steptest 3 min stopień 30 cm minimalna liczba wejść 150, - podciągnięcia na drążku min. 4 nadchwytem - lina jedno wejście bez pomocy nóg ok 4 m, jedno wejście z pomocą nóg (technicznie) OSF (mundur, buty wysokie, gumowa replika broni) - Indywidualnie w mniej niż 2m1
-
Fence, a owszem dziękowaliśmy osobiście i rozmawialiśmy na temat co było nie tak, a to przez grzeczność i nie słodziliśmy. Na koniec zapraszaliśmy do siebie. Tak w kwestii obrony Ivana, bo zarzuca mu się "bolące nóżki" to powiem tylko, chłopak potrafi dla dobra zespołu inżynieryjnego nosić dwa toporki, saperkę, minimi, zapas 16000szt kulek plus to co niezbędne do przeżycia przez co najmniej 30h w realiach airsoftowych. Naprawdę ma krzepę i mu się chce. Mówi to co myśli i nigdy złośliwie. Foka, zapraszam do nas na "prawie milsima" to wtedy porozmawiamy o zmęczeniu i rozpoznawaniu celów
-
Foka>> właścicielem jest Konar, lecz operował nim Hoszi.
-
Witam! W imieniu całego kontyngentu pod wspólnym szyldem Formacji Śląsk (TF1 i TF2 - Analii) dziękuję Organizatorom za zaproszenie. Co było tak i nie tak, poglądy zostały wymienione w paru krótkich zdaniach osobiście z Organizatorem, więc powtarzać tego nie będę. Generalnie uważamy, iż warto było przyjechać, choć ZLOTY ogólnokrajowe mają swoją specyfikę szeroko połączoną z imprezowaniem, jednak dają ostatecznie w samych MANEWRACH możliwość współpracy z innymi województwami co nie zdarza sie codziennie. I tutaj chciałbym podziękować kolejnym dwóm TF'om Analii - TF3 pod dowództwem Wukasza
-
Witam! Formacja "ŚLĄSK" dziękuje Organizatorom i stronie przeciwnej za dostarczenie nam atrakcji, które w ogólnym rozrachunku oceniane są na poziomie dobrym. Na co się nastawialiśmy tyle dostaliśmy i rozczarowania nie ma. Z osobistych przemyśleń nasunęło mi się parę nowych rozwiązań prowadzenia w ten sposób manewrów, co myślę w niedługim czasie zaowocuje i w rewanżu postaram się coś zorganizować, a ogólnie możecie czuć się już zaproszeni:) Pozdrawiam! mjrPATON
-
Było naprawde OK!-dziekuje w imieniu gupy GRUZ. Pozdrawiam![/b]
-
Ja kożystając z okazji przywioze pare fantów na sprzedaż a mianowicie: odzież gorateksową, maskałaty, buty "bosniaki", polar brytyjski, polskie racje żywnosciowe, farbki maskujące, jednym słowem wszystkiego po trochu róznych narodowości. Zainteresowanych prosze o wziecie...tego pod uwage:) Moze ktoś ma jakieś specjalne życzenia...:) Pozdawiam i do zobaczenia!