Grisza1122

Takie małe sprostowanie podczas transportowania Montgomery był grzeczny i szedł bez słowa za mną. Jedynie wyjaśnili sobie z pułkownikiem to że może zostać odbity mimo że będziemy go przetrzymywać na naszym respie.

Właśnie w tedy wchodziłem ze sznurkami w ręce żeby cię związać bo myślę sobie on będzie coś kombinował. Dobrze że Skorzeny z samego rana znikną bo by mnie chyba na drzewie powiesił. ;) A tak ogólnie to na brak strzelania nie można narzekać pod koniec czuć było zmęczenie zwłaszcza po walkach o duży fort było syto. Raczej na następną edycje wcielę się w jakąś rolę cywilną bo jako Niemiec miałem dość liniową rolę. Taka mała uwaga do dowództwa alianckiego trochę zbyt mało patroli na drogach raczej pochowaliście się po fortach jak "szczury" :D Nie bardzo było tego czuć że działamy za lini

Proszę nie szerzyć defetyzmu Armia Czerwona jest nieustraszona ;)

Wstępnie zasilę Armię Czerwoną.

Od nas po stronie wyzwolicieli staje. -Zebu -Tecq -Maniek Jeszcze parę osób dojdzie.

Skoro tak to widzę że będę go często wzywał. :icon_lol:

Niech no cie tam tylko do mnie przyprowadzą to sobie o kwitach pogadamy. :icon_twisted:

Możliwe że tak, ja miałem styczność tylko z tymi starszymi modelami bo była w tedy na nie moda i ludzie je kupowali.

Ja mam już swoją od S&T prawie cztery lata i muszę przyznać że przez ten cały czas ani razu mnie nie zawiodła działa bez awaryjnie i jak na stokową ma całkiem przyzwoite osiągi i celność. Co prawda wyjęta z pudełka wygląda dość zabawkowo ale po zdarciu farby, oksydowaniu i zabejcowaniu kolby nabiera koszernego wyglądu. Tak jak pisali koledzy ciut za masywna w porównaniu do oryginału ale innej nie kupisz. Magazynki faktycznie kiepsko wykonane w moim ganiazdo z niewiadomego powodu się rozleciało ale trochę kleju i się naprawiło. Kolega Wania poprzerabiał oryginalne łukowe na sprężynowe

Dokładnie tak, w zależności od zakładu i tego co akurat mieli. Dlatego nie rzadko trafiały się szare/popielate gimnastiorki brązowe, zielonkawe a w pierwszych latach wojny w przypadku gimnastiorek wz.35 trafiały się również białe. Ale najpoprawniejszy był by taki. Nawet jeśli mamy jakąś zielonkawą czy brązową po solidnym przepraniu i długim prażeniu w letnim słońcu uzyskamy mniej więcej właśnie taki efekt.;)

Mam nadzieję że pomogłem. Jeśli czegoś będziesz potrzebował wal śmiało. :maniak_OK: Tu podaje jeszcze link do forum poświęconego Armii Czerwonej, możesz uzupełniać wiedze jak również ich tam pytać nie wiem czy jest taka rzecz której by nie wiedzieli. http://www.rkka.fora.pl/

Nestof ściąga szpej od Shustera więc to jest to samo, nie za tanio choć jakość naprawdę świetna sam mam z Nestofu. Jak jeszcze nie było tych sklepów rekonstruktorzy często kupowali materiał i dawali krawcowej do uszycia kosztowało to jakieś 120zł. Tylko musiałbyś dać jej jakąś na wzór. Jest jeszcze sklep na którym są gorsze jakościowo ale tańsze. http://mundury-histo...ry-c-26_37.html Po solidnym przepraniu i miesięcznym prażeniu w letnim słońcu nabierze koszernego wyglądu. :icon_wink: Można jeszcze tu. Chłopaki nie rzadko ściągają szpej z Ukrainy i na oryginały też można trafić. http:/

Mosin wz.91/30 świetny wybór bo na cała wojnę. Tylko ze szczerbinką do tego modelu możesz mieć problem bo demobil się wyczerpał, Dlatego proponuję szczerbinkę od mausera tylko do 2000m. Mówisz szeregowiec, przypuszczam że piechoty tylko musisz określić czy do 43r. czy od 43r. Chodzi o gimnastiorkę do 1943 była wz.35, co prawda przez 43 rok była stosowana gimnastiorka 35/43 czyli wz.35 z doszytymi pagonami. Ale od wiosny 1944r chodzenie w takiej uważał bym za błąd tak że musisz wybrać.

A którego mosina zamierzasz robić wz.44 czy wz.91/30? A tak poza tym Amerykanów i Niemców w polskim ASH jest jak psów, natomiast jest duże zapotrzebowanie na czerwonoarmistów. Dlaczego imprez frontu zachodniego jest więcej? Bo rekonstruktorów tego frontu jest więcej. Fakt z roku na rok sylwetki radzieckie wyglądają coraz lepiej ale ludzie dalej traktują to jako stylizację drugoplanową. I wbrew pozorom jest dużo do wyboru, prosty sałdat, zwiadowca, czołgista, piechota morska(Niemcy nazwali ich czarna śmierć), żołnierz NKWD, kozak, szturmowiec i każda sylwetka całkowicie różni się od innych

Na takim ASH to ja jeszcze nie byłem, klimat można było ciąć nożem wszyscy wspaniale grali swoje role od najprostszego Niemca po postacie fabularne. Smutno mi było kiedy musiałem już jechać z powrotem. Mimo tego iż nogi bolały mnie od latania na Gestapo mógłbym się tam bawić i tydzień. :maniak_OK: Szkoda tylko że Michelle nie udało mi się przekazać na katownie. Za wcześnie nie chciałem się dekonspirować a potem nie było już jak. Ale za to uciekłem na szwajcarskim paszporcie z pieniędzmi za donosy i złotem od Rene do Austrii. :icon_mrgreen: I jeszcze na wyszczególnienie zasługuje tu Dr

Dzięki za świetną zabawę i zaciętą walkę o piętro. :icon_twisted: Teren świetny na takie imprezy i cieszy mnie też to że z każdym rokiem stylizacja RKKA zaczyna coraz to lepiej wyglądać. :maniak_OK: Niskie ukłony w stronę organizatorów za trud i zaangażowanie. Mam nadzieję że zdjęcia pokażą się szybko.

I o to właśnie chodzi. Radzieckie maskałaty z tego okresu słynęły ze swojej workowości i doskonale zniekształcały sylwetkę bo mundur mundurem a maskałat ma maskować. Z resztą specjalnie dobierali większe rozmiary, pole walki to nie plac defiladowy. :icon_wink: A poza tym Niemieccy żołnierze często wspominali o sowieckich zwiadowcach/snajperach w specjalnych kombinezonach których niesamowicie ciężko było zlokalizować. Przykład rekonstrukcji Szturmowców.

W Polskim ASH jeśli chodzi o RKKA jest duża tolerancja więc myślę że da rade. Ale jeśli chcesz kupić ten co pokazałeś proponuję dołożyć 15zł i mieć iście taki jak ma być a po za tym odpowiednimi farbami i szablonami można przemalować na letnią Amebę gdyż krój jest ten sam. :icon_wink: http://www.whlasrzeczy.pl/maskolat-zimowy-roz-2.html

Nikt nie ujdzie z życiem. :icon_twisted:

Poszło zgłoszenie do Rosjan.

https://www.google.p... Są tu zdjęcia gazety "Prawda" z czasów wojny. Innych opracowań/gazet nie znam bo w tym temacie nie siedzę. Ale takie rzeczy najlepiej szukać pisząc po rosyjsku bo na polskich internetach jeśli chodzi o Armię Czerwoną znajdziesz tylko gwałty i rabunki a nic sensownego się nie dowiesz.

W radzieckich bryczesach jest to raczej niemożliwe bo nogawki są zwężane pod owijacze czy oficerki. A nawet jeśli ktoś ma spodnie waciaki (komplet do kufajki) to sa tak grube że śnieg do butów nie wleci. :icon_razz: Ciekawy patent ale mróz musiał by być niezly żeby walonki zamarzły i się tak trzymały a pozatym stracą w tedy swoją podstawową funkcję czyli nie będą już tak chronić przez mrozem. :icon_neutral2: Tak jak kolega wczesniej napisał sałdaty stosowali onuce tyle że zimowe były grube z innego materiału w przeciwieństwie do letnich. Ale najlepiej sie w to nie bawic bo ja

Na ASH to lepiej niż trzeba a co do bryczesów dobra alternatywa i były noszone przez wszystkich niezależnie od stopnia no chyba że ktoś miał mundur galowy.

Hełm powojenny 3 nitowy, wojenne miały 6 nitów i jaśniejszą odcień zieleni również gwiazda za duża i różniły sie rozmiatami. http://helmy.pl/photos/radziecki-wojenny-helm-szescionitowiec-1943-r-3206991350.jpg

Polskojęzyczne strony z pełnym opisem, jeszcze się z taką nie spotkałem natomiast mogę polecić forum poświęckone Armii Czerwonej. https://rkka.fora.pl/ Albo książkę w niej jest opisane wszystko i jeszcze trochę. "Żołnierz radziecki drugiej wojny światowej" Morzesz też poczytać na stronach grup rekonstrukcyjnych. A co do twojej stylizacji to kufajka dobra na zimę natomiast latem radziłbym zastosować pałatkę, wystarczy że ją na siebie zalożysz zepniesz pasem z gadzetami o których pisałeś żeby nie było widac co masz pod spodem i na ASH powinno wystarczyc. Chyba że kładziecie większy nacisk