Tomol

Nieco spóźniona odpowiedź......... Ja do swojego wsadziłem sprężynę z najtańszego odpustowego pistoleciku; takiego za 4zł. Nic przy tym nie wzmacniałem, a trzymie się to już 3 miechy, jak nie więcej. Moc wzrosła wyraźnie, kulka leci teraz dużo szybciej niż na stocku. Jakbym nie miał problemów z hop-upem to by pewnie leciała na około 50m celnie. Obecie, jeżeli mi kulka na 30. metrze nie skręca w prawo, to poleci prosto do 40m, a "cel" przy zetknięciu z nią wydaje dość przyjemny krzyk boolu :twisted:

Krytykować to każdy potrafi, ale rzec komuś dobre słowo to już ciężko..... Za dużo konserwy widać u was, to co nowe i nieznane jest przekreślane (jak było z Wellem? - kiedyś krytykowany shit z allegro, a teraz zaczynają robić porządne guny). Pozdro dla żyleta-wynalazcy :)

I dalej tak się dzieje. Chyba pójdę za waszą radą i udam się do Obi w celu zakupienia "precyzyjnej lufy" :P Lepiej kupić za ciasną i ją jakoś wyszlifować, prawda? (Jak ostatnio byłem to mieli remont i odsyłali od działu do działu i w końcu znalazłem.............rurki miedziane chyba 1cm średnicy wew.) Kupię to i dam znać czy się coś poprawiło :)

Ja Sigiem 90 UHC stock z kilku centymetrów przebijam 2 puszki.

Ja bez tuningów musiałem już w dwóch egzemplarzach naprawiać mechanizm spustowy......... Co do hopka, to próbowałem go robić na różne sposoby, z mizernymi wynikami, ale teraz zastosowałem gumkę antypoślizgową :lol: (jak to nazwać?) z długopisu, ale powstał nowy problem z dziurką w lufie na hop-up - zrobiłem za małą. Zrobię to w poniedziałek i napiszę jak wyszło. Jeszcze takie pytanie, czemu kulki po opuszczeniu lufy fruną w którą stronę chcą (raz podbija do góry, raz ciśnie w lewo, raz pikuje w zol)?